Skocz do zawartości

[zaplatanie] Gdzie profesjonalnie zaplatać koła w naszym kraju?


coymet

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

Poszukuję jakiegoś serwisu, w którym profesjonalnie zaplotą mi koło. Przez profesjonalnie mam na myśli zgodnie ze sztuką, przez ludzi z doświadczeniem, cenionych i koniecznie ze sprawdzeniem naciągu tensometrem.

 

Posiadam przednie kółko ztr olympic, mac424, novatec d711 i w moim mieście owszem można zapleść koła, ale nikt nie sprawdzi tego tensometrem, a że naciąg jest zdecydowanie za mały to każdy głupi wyczuwa i widzi w moim kole. Irytuje mnie to do tego stopnia, że jestem gotów zapłacić za wysyłkę takiego koła w jedną i w drugą stronę do jakiegoś super serwisu w naszym kraju, który po prostu zrobi to na tip-top.

 

Czy możecie mi coś polecić konkretnego, gdzie śmiało mogę wysłać koło do poprawy ?

 

Pozdrowienia

Napisano

Pomysł wydaje mi się trochę przesadzony. Może i znajdziesz coś na kształt laboratorium rowerowego z tensometrami, termometrami i innymi cudami, ale po pierwsze, cena jaką zapłacisz, będzie adekwatna do wyposażenia warsztatu, a po drugie, nawet tak ustawione koło, po niedługim czasie, straci te misternie dobierane parametry. Koło pracuje i normalne jest, że szprychy łapią luzy. Będziesz co chwilę płacił sumy z kosmosu, za regulacje? Lepszym chyba pomysłem jest kupienie dobrego klucza, np. ParkTool, za 30 zł i jeśli wydaje Ci się, że naciąg szprych jest za mały, własnoręcznie dokręcić każdy nypel, z podobną siłą. Jeśli będziesz to robił systematycznie, kółko też będzie sprawne i satysfakcja większa, bo sam o nie dbasz

Napisano

Pomysł wydaje mi się trochę przesadzony. Może i znajdziesz coś na kształt laboratorium rowerowego z tensometrami, termometrami i innymi cudami, ale po pierwsze, cena jaką zapłacisz, będzie adekwatna do wyposażenia warsztatu, a po drugie, nawet tak ustawione koło, po niedługim czasie, straci te misternie dobierane parametry. Koło pracuje i normalne jest, że szprychy łapią luzy. Będziesz co chwilę płacił sumy z kosmosu, za regulacje? Lepszym chyba pomysłem jest kupienie dobrego klucza, np. ParkTool, za 30 zł i jeśli wydaje Ci się, że naciąg szprych jest za mały, własnoręcznie dokręcić każdy nypel, z podobną siłą. Jeśli będziesz to robił systematycznie, kółko też będzie sprawne i satysfakcja większa, bo sam o nie dbasz

 

Dokręcając szprychy tak na oko, prędzej koło się rozcentruje niż utrzyma je w dobrym stanie.

Klucz nie musi kosztować 30 zł, wystarczy taki za 5 zł o ile ma się dostęp do centrownicy (chociażby samoróbka lub widelec z dodatkami uławiającymi określenie pracy obręczy).

Napisano

To nie jest koło zrobione na komponentach służących do podskoczenia po bułkę do sklepu, ani nie będzie w ten sposób używane. Tensometr jest znanym urządzeniem w tym fachu jeśli ktoś buduje lekkie, sportowe koła i nie widzę w tym nic dziwnego. Wiele serwisów tego używa i sprawdza w ten sposób naciąg szprych - tyle, że nie w każdym mieście.

 

Różnice "na oko" ponoć potrafią sięgnąć do 30kg w naciągu, a to sporo. Moje koło jest stosunkowo nowe, i dlatego chcę chociaż na początku zrobić je dobrze. Nie mam zamiaru wysyłać co chwilę do poprawy, tak samo jak nie mam zamiaru dokręcać szprych, które mi się poluzują bez wiedzy do tego potrzebnej, ani odpowiednich narzędzi w postaci centrownicy. Jak się na czymś nie znam to tego nie dotykam , proste - póki co tylko kół sobie nie zaplatam sam, więc nie mam kompleksów na tym punkcie ;) ani ambicji , żeby tą sztukę posiąść.

 

Powodem takiego pomysłu jest bardzo wiotkie koło w obecnym wykonaniu, i wiedza, że może być lepiej - miałem okazję zetknąć się z kołem na tych komponentach i było zdecydowanie lepiej. Stąd idea.....

 

Pozdrawiam

  • Mod Team
Napisano

Idą z zasadą nie znam sie to sie nie dotykam człowiek był by tumanem bo zeby sie poznać trzeba dotknąć, czasami zepsuć a później naprawić :P Ja swoje pierwsze koło składałem sam nie był to szczyt kunsztu, ale było proste. Kolejne koło jakie składałem był dobrze wyliczone i smiem twierdzić ze do dziś jeździ bez problemów.

 

Z każdym kolejnym kołem szło łatwiej. Możesz szukać porządnego serwisu ale masz tak wysokie wymagania ze wątpię żebyś znalazł. Ja wyznaje zasadę chesz mieć dobrze zrobione ? Zrob to sam.

 

Jeżeli już jesteś tak wymagający czemu nie kupisz gotowych kół ?

Napisano

Wątpisz , żebym znalazł ? Nawet w bikestacji mają już tensometr i go używają , myślisz, że jedyni w Polsce ?

 

Powodem składania kół a nie kupowania całości było "dorwanie" w bardzo dobrych cenach lekkich i sprawdzonych komponentów, poza tym ich kupno było rozłożone w czasie, poza sezonem.

 

Nie zawsze da się zrobić tak, żeby było idealnie, prawda ? Inaczej nie było by tego typu pytań na forum. Jak ktoś ma jakiś problem i szuka pomocy to często część odpowiedzi sprowadza się właśnie "a po co ci to" albo "trzeba było wybrać co innego, to nie miał byś problemu" .

 

Jeśli ktoś będzie mi w stanie udowodnić, że takiego serwisu nie ma to cofam wszystko co powiedziałem.

 

A co do kwestii zaplatania/centrowania samemu - Jest taki moment, że nie na wszystko możesz już sobie czasowo pozwolić. Uznałem, że na tą chwilę nie mogę sobie pozwolić w babranie się z kołami - naukę tej sztuki i poświęcanie czasu na samo zaplatanie, popełnianie błędów, które - wiadomo - na początku będą nieuniknione. To chyba nie jest wystarczające do tego, żeby od razu kupić gotowe koła. Ja się nie wstydzę skorzystania z profesjonalnego serwisu - chodzi o zaplatanie koła, a nie umycie roweru czy regulację v-brake'a.

 

Pozdrawiam

  • Mod Team
Napisano

No to jaki widzisz problem odsyłasz do bike stacji cześci podajesz im swoje wymagania ze koło ma być idealnie złożone i po krzyku ;)

 

Na pewno gdzieś za lasami za górami w małej chałupince siedzi stary kolarz co na sam widok koła potrafi stwierdzić jakość zaplotu problem w tym ze tacy ludzie sie nie afiszują zazwyczaj. dlatego ja zacząłem sam sie uczyć i uważam ze potrafie dobrze złozyć koło, nie mam żadnej centrownicy. Dla mnie jest bardzo dobrze nie znaczy to ze dla drugiego nie będzie nie dość dobrze :P

Napisano

No tak - gdybym podjął decyzję taką, to by nie było wątku, tylko spakowałbym paczkę i wysłał.

Myślałem, że może ktoś w swoim mieście zna takiego legendarnego kolarza z chałupinki.

 

Szperając w tematach, okazuje się, że na forum też jest człowiek, który składa koła i używa wspomnianego wcześniej przyrządu.

 

Reasumując - nie twierdzę, że to jest konieczne, że tylko tak jest dobrze. Po prostu wiem, że można lepiej, bo czuć to przy jeździe, czuć przy odręcznym porównywaniu do sztywniejszego koła na tych samych szprychach.

 

Nie stać mnie w tej chwili na uczenie się jak już wspomniałem, przynajmniej nie na tych komponentach. Zazdroszczę niezłośliwie tym, którzy potrafią :)

 

Kto wie, może mam pecha po prostu w mojej wiosce i tyle.

Napisano

Osobiście w przypadku kół wierzę w ludzkie dłonie i doświadczenie. Był taki facet, nazywał się Robert Maillart. Przed wojną projektował mosty w Szwajcarii, graficznie, bez żadnych specjalnych obliczeń. I wiesz co jest najciekawsze? Te mosty stoją do dziś. A nasze głupie "autostrady", których bez dokładnych projektów nikt nie przyjmie, rozsypują się już podczas budowania.

Dlatego zamiast szukać specjalnie kogoś z przyrządami, poszukałbym kogoś, kto ma ogromne doświadczenie w składaniu kół z bliskich miejscowości tzw. "pocztą pantoflową". Nie ma opcji, by w większym mieście choćby jednej takiej osoby nie było. Spróbuj na forum regionalnym, nawet niekoniecznie tutaj, być może znajdziesz forum stricte swoich okolic.

Napisano

Dzięki za namiary. Obydwa póki co już znałem, wygląda na to, że się zdecyduje na jedno z dwóch.

 

Fenthin, mam kogoś takiego u siebie, ale czuję jakąś taka dziwną ochotę sprawdzenia tego gdzie indziej :) może wtedy pogodzę się z tym, że mam szarychy z masła. Jeśli tak się okaże.

Napisano

Poznań, Rybczyński http://www.rowery-ry...ki.pl/index.php

 

Muszę jednak napisać swoje 3 grosze. Rok temu składałem koła u Romana (w poz znany gość, robi porównywalne koła do Ryby), przyglądałem się jak zaplatał i powiedział jedną ważną rzecz - tensometr służy tylko do sprawdzenia czy naciąg jest odpowiedni i zasadniczo osobiście go nie potrzebuje. Zaplótł, dociągnął, pokazał mi na tensometrze, że szprychy są równo dociągnięte i...koło pięknie się trzymało dopóki nie przywaliłem w odpływ :)

Chcę przez to powiedzieć, że coraz bardziej tensometr robi się mitycznym przyrządem, który od razu robi koła idealne. A niestety, lub stety, to wciąż ręka człowieka jest tu najważniejsza.

 

Edit: A jeśi ktoś nie wyczuwa w rękach różnicy 30kg na naciągu, to lepiej niech trzyma się od kół z daleka :)

Napisano

Tylko wez pod uwage ile lat/kol musi ktos zaplesc, zeby ten "mityczny" tensjometr sluzyl tylko do tego aby komus pokazac, ze robota jest dobrze zrobiona?

Poza tym, kolo mozna zaplesc na dwa idealne sposoby:

  1. Idealnie naciagniete szprychy - krzywe kolo lub
  2. idelanie proste kolo - nierownomiernie naciagniete szprychy B)

W/w uzadzenie, jak dla mnie, pozwala mi zrobic kolo w przyzwoitym standardzie. Jest mi niezbedne, patrz wyzej - doswiadczenie.

 

I za bardzo nie rozumiem, coby kolega coymet mial jakies wygorowane oczekiwania. To o czym mowi, raczej nazwalbym norma.

Napisano

Poza tym, kolo mozna zaplesc na dwa idealne sposoby:

  1. Idealnie naciagniete szprychy - krzywe kolo lub
  2. idelanie proste kolo - nierownomiernie naciagniete szprychy B)

 

A jak fajnie jest jak trafi się dobrze wykonana obręcz i leci się tensometrem każdą szpryche i patrzy z radością ze wszędzie te same wartości :P

Poza idealnym naprężeniem szprych ważne jest rozprężanie koła ;) co z tego ze naprężęnie idealne, jak poźniej przy pierwszej jeździe tylko słychać metaliczne strzelanie szprych i każda już ma swoje naprężenie ;) Jak sie ma blisko serwis to nie ma znaczenia wielkiego, można podjechać i znowu centrować koło, jednak w przypadku zakupu internetowego to juz jest problem. Bo serwis już będzie nas kasował za poprawianie nie swoich kół

Napisano

miskov, dobrze , że dorzuciłeś 3 grosze, bo dzięki temu wyjaśni się też jedna rzecz :

 

Nie uważam, że tensometr zaplata sam koła, bo niektórzy tak poprowadzili dyskusję jakbym właśnie tak stwierdził.

 

Moje koło jest zaplecione prościutko i równomiernie. Uważam, że ogólnie wszędzie naciąg jest po prostu za mały. Jest strasznie miękkie, ważę 70 kg więc dużo to to nie jest.

Mam w amorku 80 psi w tej chwili i jak go ugnę siłowo na postoju (nie dobijając ! ) to gołym okiem stojąc wyprostowanym obok widać, jak szprychy się uginają.

 

Absolutnie nie zależy mi na serwisancie, który składa koła od 2 miesięcy ale ma tensometr. Zależy mi właśnie na kimś takim, jak człowiek, który zrobił koła miskov'a. Doświadczenie, dobra robota, i sprawdzenie przyrządem. Po prostu wash&go ;)

Napisano

Na forum jest kilku fachowców od kół :) Skoro masz ochotę wysłać koła na drugi koniec Polski, może warto zatem spróbować... Jak ja słyszę że ktoś w serwisie naciąga "na oko" to zastanawiam się co to za oko musi być, że rozróżnia czy jest już 500 N, 800 N, 1000N czy może już zazwyczaj graniczne w alu obręczach mtb 1200 N. Dlatego ów "mityczny" tensometr to przydatne narzędzie np. przy składaniu delikatnych ZTRów.

Napisano

Ochoty nie mam wcale. Jak pomyśle o tym, że mam to pakować wysyłać pisać tłumaczyć no i zostać bez roweru na minimum parę dni to aż się odechciewa, ale co zrobić ?

 

Dziękuję wszystkim za spostrzeżenia. Generalnie przekonałem się, że pomysł nie jest głupi. Trzeba będzie podzwonić i wybrać kogoś z przedstawionych tutaj zaplataczy.

Czekam więc na jakąś prognozę na ulewny cały tydzień ;)

 

Pozdrowienia

Napisano

Zgadzam się z przedmówcą (piotrer'em). Złożyłem z daveo.pl jeden zestaw i jak na razie bez zastrzeżeń.

Zdecydowanie polecam!

  • 3 miesiące temu...
Napisano

www.daveo.pl

 

Goraco polecam usługi kolegi :) Na szczególne zaznaczenie zasługuje wielka cierpliwość Daveo do odpowiadania na wszelkie pytania, wyjaśniania kwestii związanych z tym, na co się zdecydować itd. Nasza korespondencja była naprawdę obszerna...

 

Koła, jak to koła... okrągłe ;) Paczka przyjechała następnego dnia od wysyłki, koła były zapakowane znakomicie, a jakość wykonania/montażu też sprawia bardzo dobre wrażenie... Na wrażenia eksploatacyjne trzeba poczekać na większy przebieg...

Napisano

To ja polecę mojego znajomego - http://www.texel.net.pl/?t=KOL

Zaplata profesjonalnie, z użyciem tensometru i, co mogę stwierdzić po użytkowaniu moich lekkich (1624g z opaskami) kół - solidnie! Prześcigałem się na takich kółeczkach 3/4 sezonu + treningi i dojazdy do pracy i jestem mega zadowolony. Udało mi się zająć wysoką, piątą lokatę w klasyfikacji generalnej cyklu poland bike, w mojej kategorii.

Dodatkowo, jako ciekawostkę dodam, że Agnieszka Jarecka zajęła II miejsce na Mistrozstwach Europy w bikejoringu jadąc na kołach mojego kolegi, a tam prędkości i przeciążenia są sporo większe niż podczas "zwykłych" zawodów.

Taka rekomendacja mówi sama za siebie... bo sprzętowi na zawodach trzeba móc ufać.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...