Efes Napisano 14 Czerwca 2012 Napisano 14 Czerwca 2012 Czesc, jeden gosc sprzedaje taki rower za 80 euro. U nas w pracy kilka ludzi przyjezdzaja rowerami, mysle ze przydal by mi sie. 4 km w jedna strone dziennie to chyba takiego sprzetu wystarczy, no nie?
McWolf Napisano 14 Czerwca 2012 Napisano 14 Czerwca 2012 Osobiście nie wziąłbym go nawet gdyby ktoś mi doplacil.
Efes Napisano 14 Czerwca 2012 Autor Napisano 14 Czerwca 2012 Osobiście nie wziąłbym go nawet gdyby ktoś mi doplacil. poprosze o wytlumaczenie, bo w ogole sie na tym nie znam. czemu?
jasinski21444 Napisano 14 Czerwca 2012 Napisano 14 Czerwca 2012 Tani makrokesz... Armortyzator tylny w który będzie szedł cała energia . Armotyzator przedni to złom Wolnobieg.
Efes Napisano 14 Czerwca 2012 Autor Napisano 14 Czerwca 2012 No ale czy wart 80euro zeby czasem pojechac do pracy w dobra pogode?
Florek Napisano 14 Czerwca 2012 Napisano 14 Czerwca 2012 W mojej opinii nie wart. Po pierwsze - do miasta nie potrzebujesz kompletnie podwójnie amortyzowanego roweru MTB. Siła Twojego pedałowania, zamiast w napędzanie roweru będzie szła w "pompowanie" tegóż tandetnego amortyzatora. Po drugie - ten "rower" to zbiór części o bardzo niskiej jakości, łamliwe plastikowe elementy, pedały itd, tandetne hamulce tarczowe - ryzyko awarii jest bardzo duże, problemy z regulacją itp., bardzo prawdopodobne. Polecam przejrzenie obecnych na tym forum tematów o tzw. "makrokeszach". Jeśli potrzebujesz roweru do miasta, na dojazdy do pracy, kup używany, solidny rower miejski, coś w stylu holendra, ewentualnie nawet coś w stylu naszych niezniszczalnych składaków Wigry-3. Nie wiem jak ceny na zachodzie, ale w Polsce tego typu używany rower można spokojnie kupić nawet taniej niż te 80 euro, a będzie służył znacznie lepiej.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.