Skocz do zawartości

[Rama]Błędne dobieranie rozmiaru 29era - drobna uwaga


Grzesiek1

Rekomendowane odpowiedzi

bo prawda jest taka, ze to, co piszemy czesciowo zalezy od poziomu odbiorcy...wszystko, co zostalo napisane do tej pory jest niescisle, tylko jakby zabrac sie za to solidnie, to objasnienia nie zmiescilyby sie na paru stronach a4 i dopiero bylby metlik, a tak pobic piane se mozemy :)

 

co najlepsze, zaden producent nie podaje nawet bezwzglednego parametru opisujacego wyciagniecie sylwetki wprost, trzeba se go wyrachowac

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to czytam i czytam i juz mam taki mentlik w glowie ze nie wiem jaki rozmiar wybrac i czym sie sugerowa

 

Każdy kto miał kilka rowerów, ten wie czego oczekuje i sobie poradzi.

Jak ktoś ma 1 rower i zmienia co 5-7 lat, to doświadczenie marne i zazwyczaj się zdaje na proponowaną rozmiarówkę producentów.

 

Wszystko jest ważne, nie da się w zasadzie powiedzieć, patrz tylko na to.

No jak już ktoś się zupełnie nie zna, no to faktycznie trzeba się zdać na to co mówią w sklepie i tylko sprawdzenie, czy mamy luz pod jajkami 3-8 cm i jazda.

Ale jak ktoś nie chce mieć problemów z bolącym kręgosłupem, chce sprawnie podjeżdżać itd. to szuka sam.

 

Ja powiem może jak wybierałem swój rower ostatni.

1) długość ramy + mostek = tak by razem było 70 cm +- 1 cm, bo tak mi się najlepiej jeździ;

2) przekrok możliwie nisko, a więc sztyca 40 cm;

3) niska główka ramy - do 11 cm;

4) kąty 70,5-71,5 z przodu (innych nie rozpatrywałem), z tyłu taki, bym miał 73* już przy uwzględnieniu SAGu;

5) Aktualnie badam sobie, co będzie wygodniejsze i lepsze w podjeżdżaniu:

- raz jeżdżę na mostku 90 mm, prosta kiera (niska pozycja) + rogi na dociążenie;

- innym razem mostek 110 mm ale na giętej (te +20 mm dociąża zamiast rogów), a pozycja mimo że teoretycznie wydłużona, to gięta jest wyższa i nawet wygodniej.

 

I te parametry spełniają niektóre ramy 17,5-18,5 w 29er, albo 17,5-19,5 w przypadku 26er. Jest więc w czym wybierać. Tylko trzeba wiedzieć, czego się chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest wlasnie sposob w jaki producenci komplikuja nam zycie.

 

Niestety trzeba troche samemu odrobic lekcje domowe, tego za nas nikt nie zrobi.

Ja wiem, ze powtarzam sie do znudzenia ale dobrze zaczac od pomiaru wlasnego cielska.

Dzieki temu bedziesz mial dosyc dokladna wskazowke jakie zakresy dlugosci gornej rury beda najodpowiedniejsze, a ten wymiar jest naistotniejszy. Oczywiscie nie jedyny jakim powinno sie kierowac ale najwazniejszy. Tego parametru nie da sie skorygowac, bez ingerencji we wlasciwosci jezdne roweru, a czasami jest to zupelnie niemozliwe.

Przesuwanie siodla, rozne dlugosci mostkow, to wszystko bedzie wplywalo, czasami bardzo drastycznie, na to jak bedzie prowadzil sie rower. Natomiast wysokosc usadowienia dupska jest bardzo latwo korygowalna. Przekrok, to juz sprawa indywidualna zalezna od wymiarow przyrodzenia :D

 

Drugi krok, to studiowanie geometrii ram i wybor tego co nam zgadza sie na papierze.

A jak jeszcze potem mozna na takie cos wskoczyc i przetestowac to miodzio.

 

Rozumiem, ze dla zupelnego laika takie zabiegi moga wydawac sie przerostem formy nad trescia. Bo od kiedy to kupujac rower trzeba mierzyc sie, patrzec na mrowisko cyferek. Idzie sie do sklepu i juz. I w duzej mierze, dla wielu uzytkownikow taka metoda bedzie wystarczajaca.

Niemniej dla kogos, kto spedza troche wiecej czasu w siodle, wydaje mi sie ze troche wysilku nie zaszkodzi, a zapewne ulatwi poszukiwania tej idealnej ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze przekonanie o wysokości suportu, ale porównywałem w sklepie i różnicy albo nie ma wcale, albo jest symboliczna, jednak to nie powinno być brane pod uwagę, bo co z tego, że siedzimy wyżej jak nogi nie wyprostujemy do odpowiedniego kąta.

 

"Wysokość suportu" występuje często w rozmowach o 29", ale głównie ludziom chodzi o opuszczenie suportu poniżej osi kół (bottom bracket drop), i przy porównaniu do 26" padają często określenia w stylu "jest niżej". Nie należy tego mylić. Suport względem gruntu będzie mniej więcej na takim samym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem całe dnie wertując internet w poszukiwaniu odpowiedzi jak będzie dla mnie odpowiednia rama.

 

W teorii : mam ok 190cm wzrostu i ok 90-91cm w kroku (ksiązka w dłoń wsuwamy pod jajka i zaznaczamy ołóweczkiem na ramie drzwi wysokość kroku)

 

wzór na ramę na 26 mnożymy krok razy 0,226 wychodzi 20,5 cala

 

Niby wszystko jasne i powinienem szukać ramy 20 do 21 cali.

 

U mnie w domu zawsze był nadmiar rowerów i zawsze spora rotacja -zmieniam coś raz na dwa lata, tak że mam jako takie porównanie.

 

I tak najgorzej jeżdziło mi się na rowerze 20 cali, nawet wydłużenie mostka nie pomogło. A najlepiej na trekingu 21.5 cala i na Krossie A4 21 cali. tak więc nie wyobrażam sobie jazdy na ramie 19 cali. na pewno będzie sporo za krótka.

Dziś po dwóch tygodniach jazdy na 29" wywalam wszystko co mam i zmieniam rozmiar na koła 29 cali i ramę 20-21. próbowałem 19 cali I mało choć znacznie lepiej niż w 19 calach w rowerze 26.;) Co do przekroku zmierzyłem sobie Krossa A4 i Evo29 w miejscu w którym staję mając ramę między nogami, w obu prześwit mam identyczny co do 1cm.

sumując -u mnie rozmiar ramy 19"i 20" dla kół 26" się nie sprawdził, a dla 29" 20" to minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzór na ramę na 26 mnożymy krok razy 0,226 wychodzi 20,5 cala

a co to za diabelskie równania ?? kolejny sposób dopasowywania roweru do użytkownika, nawet nie z 20tego wieku, raczej z 19tego...

 

długość rury podsiodłowej to coraz mniej rozmiar ramy - to tylko długość rury.

długość górnej rury jest inna w tym samym rozmiarze ramy w wielu różnych konstrukcjach, w niektórych stosuje się dłuższe mostki, w niektórych krótsze, niektóre mają przekrok większy, niektóre mniejszy.

najlepiej i tak zacząć od strony producenta i informacji o rozmiarach ram i ich przeznaczeniu (rozmiary użytkownika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

długość rury podsiodłowej to coraz mniej rozmiar ramy - to tylko długość rury.

 

Który producent podaje rozmiar ramy w oderwaniu od tego parametru? Bo mnie się wydaje, że nawet ci, którzy stosują nomenklaturę odzieżową (S, M, L, etc.) mimo wszystko gdzieś tam podają tę liczbę albo w milimetrach, albo w wartościach wyrażonych w systemie imperialnym.

 

długość górnej rury jest inna w tym samym rozmiarze ramy w wielu różnych konstrukcjach

 

Ameryki to raczej nie odkryłeś ;-)

 

Jeszcze niedawno pedałowałem do pracy miejsko-wyścigowym Trekiem 2nd District, który miał ramę prawie w kwadrat: podsiodłowa 560 mm, efektywna długość górnej 558 mm. Z punktu widzenia kolarza górskiego takie wartości to samobójstwo (tabele podają przekrok tej maszyny 787 mm), ale przy takich kątach oczekiwać czegoś innego.

 

Teraz pedałuję terenowo-miejskim Inbredem, który przy podsiodłowej 457 mm serwuje rurkę górną na 602 mm.

 

Jeśli przejmować się rewelacjami pt. "musi się zgadzać długość górnej!" stałbym przed nie lada dylematem: któryś z tych rowerów był do bani, a ja tego, u licha, nie poczułem! ;-)

 

Na szczęście nie jest tak źle; to różne konstrukcje, o różnym przeznaczeniu -- i takie różnice są oczywiste, a w dodatku, na szczęście, większość producentów wyczuwa te niuanse (i większość rowerzystów też).

 

Stąd też wydaje mi się, że nie ma co podważać starej dobrej zasady: rower wówczas do Ciebie pasuje, jeśli masz zapas powietrza w kroku, a zapas ten powinien być tym większy, w im trudniejszy teren zamierzasz się nim zapuszczać.

 

I zgadzam się, że komicznie wyglądają duzi faceci na roweruch "3/4", ale chociaż niewygodne, jest to na pewno znacznie bezpieczniejsze, niż dzieciaki na maszynach kupionych zdrowo na wyrost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobor ramy to cos wiecej, niz zostalo tu napisane...wiekszosc jezdzacych duzo i konkretnie wie, czego szukac/oczekiwac, reszcie nadmierne rozwazania tylko mieszaja w glowie, ale wraz z rozwojem pasji kazdy predzej czy pozniej dojdzie do tych samych wnioskow - im wiecej ram przerobi, tym szybciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower na kołach 26 cali dwie ramy: 19 (fs mtb) i 20 (sztywny mtb na szosowych obecnie oponach).

Rower na kołach 29 cali: 17,5 cala (fs mtb gf hifi).

Tak to wygląda w moim przypadku.

Na najnerze w tym rozmiarze czułem się od razu dobrze.

 

Nie analizowałem geometrii, rower był pożyczką, więc bierze się co jest.

Opona w 26tce: ro ro 26x2,25.

Opona w 29tce: bontrager xr 29.4, 29x2,2.

Różnica średnicy na promieniu ok 50 mm.

Mostek w obu rowerach 100 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednakowoż po zanalizowaniu geometrii wychodzi , że długość ram efektywnie to 594,4 w GF i 600 w Ibisie, dodatkowo rozstaw kół to 1097 w GF i 1105 w Ibisie więc nic dziwnego, że pasuje i nawet jeździ podobnie... czyli wniosek prosty, ważna jest długość ramy rozstaw kół i kąty, a nie wysokość (czyli długość podsiodłówki), oczywiście wysokość nie powinna być większa niż nakazuje rozsądek ;) , każdy doświadczony biker po spojrzeniu na geometrię wie czy rama mu przypasuje .

Edytowane przez Rulez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobór ramy jest zawsze indywidualne, ze względu na właściwośći fizyczne konkretnego człowieka.

Niemniej jednak jeżeli się nie popełni karygodnych błędów na każdym rowerze/ramie można dobrać optymalną pozycję dla użytkownika.

Optymalna pozycja - inaczej najlepsza na danym rozmiarze czy geometrii.

Każda rama ma swoją geometrię i swoje wymiary - nie prównuje tutaj producentów czy kątów.

 

Jak masz dłuższe nogi w stosunku do reszy ciała to polecam c**e (to słowo na tym forum to jak przekleństwo)

 

Dla mnie przy doborze jedną z istotniejszych kwesti był dobór długości rury podsiodłowej plus sztyca.

I w tym przypadku nie ma kompromisów, za mała rama jest nie do przeskoczenia

Chciałem wziąć ramę ciut mniejszą, testowałem na poprzednim rowerze, jednak obniżenie sztycy o 1cm powodował ból w kolanach.

Stąd wiem że poniżej pewnej granicy schodzić nie mogę.

 

Długość górnej rury można jeszcze korygować mostkiem, jednak przy zbyt krótkiej rurze podsiodłowej nic nie zrobisz.

To samo tyczy się zbyt długiej rurze, można niby nauczyć się zeskakiwać na bok kładąc rower - ale nie tędy droga.

 

Reasumując - jesteś przeciętny odnośnie budowy możesz korzystać ze wzorów.

Jesteś wyjątkowy :-), dobierz swój rozmiar indywidualnie

 

Nic nie zastąpi przymiarki na rowerze, wiele lat na siodełku też sprawia że ma się swoje nawyki i przyzwyczajenia

 

Bez obrazy dla przeciętnych i wyjątkowych ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy krótkiej rurze podsiodłowej można kupić dłuższą sztycę, natomiast korygowanie zbyt krótkiej ramy mostkiem to nie jest rozwiązanie, ponieważ zmienia wyważenie roweru ... jeśli bikerowi nie zależy na optymalnym prowadzeniu ponieważ w poważny teren nie zagląda wtedy takie kombinacje może sobie robić ;) , jeśli ceni sobie pewność prowadzenia w terenie wtedy nie będzie się wygłupiał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy doświadczony biker po spojrzeniu na geometrię wie czy rama mu przypasuje

A co z tymi mniej doświadczonymi, czym mają się kierować?

Przy krótkiej rurze podsiodłowej można kupić dłuższą sztycę

Niby tak, ale dłuższy niż 450mm nie widziałem, a w szczególnych przypadkach to za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla szczególnych przypadków można założyć osobny temat ... , dla "normalnie" zbudowanych sam rozmiar ramy nie powinien być wyznacznikiem, mniej doświadczeni powinni się przymierzyć.

Oczywiście nie każdy 29er ma dłuższą ramę, więc nie można uogólniać, że rower tego typu musi być w mniejszym rozmiarze ... jednak te z dłuższymi niż ich odpowiedniki 26" powinny takie być ... no chyba, że jest to szczególny przypadek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
A co z tymi mniej doświadczonymi, czym mają się kierować?

Ja powiem brutalnie:

1. dla mało doświadczonych są tabele producentów

2. kupić "jak leci" a za trzy, cztery ramy będzie taki ktoś wiedział dokładnie czego potrzebuje.

 

Czy ktoś "mało doświadczony"naprawdę wyczuje że rama jest za długa lub za krótka o 2cm? Czy lepsza dłuższa rama czy krótszy wspornik ale dłuższy mostek, a może krotka rama i cofnięta sztyca? Że bb mogło by być niżej, że przydałby się ostrzejszy kąt sterowej albo sztyca bez offsetu? itd itp

 

Ps:Po 20 latach jazdy w mtb "mniej więcej" wiem czego potrzebuję a zamawiając customa i tak z tydzień myślałem o kącie podsiodłowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, ale dłuższy niż 450mm nie widziałem, a w szczególnych przypadkach to za mało.

 

Ilekroc widze takich osobnikow ze sztyca wyciagnieta po calosci to smiac mi sie chce z ich pozycji na rowerze, ok, ja ze tak powiem pochodze z rejonu DJ, 4X i takich bardziej skocznych rowerkow(co za tym idzie sztycy prawie niewidocznej;) ale wiem ze jesli ktos musi az na tyle wyciagnac sztyce to prawdopodbnie kupil za mala rame. Dobra, srodek ciezkosci na mniejszej jest lepiej usytuowany, waga mniejsza...ale gdzies musi nadal tkwic zdrowy rozsadek, nieprawdaz? A juz kupowanie sztycy 450mm to dla mnie temat wiekszego ataku szamotania pepka niz cala seria Monty Python'a :D Niech ktos mi wmowi ze sie myle, prosze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

400mm przy ramie 21" była dla mnie ok, jak przesiadłem się na spd na styk. Jak zacząłem kombinować z pozycją siodła zabrakło mm. Niestety bądź stety muszę mieć wysoko siodło, bo inaczej kolana potrafią się odezwać.

I tak jak pisałem wcześniej uważam, że 21" to za niska rama (choć trochę za długa na mój gust), ale jak kupowałem była łatwo dostępna. Po prostu producenci mają dziwną modę na obniżanie górnej rury nie w tym miejscu co trzeba i stąd pokracznie długie sztyce.

Komuś w ogóle zdarzyło się spaść na ramę tuż przy siodle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mnie nigdy a spadło się, waliło, glebiło, przelatywało, wywracało, kładło plackiem wielokrotnie.

Czy to "góralem" czy trekingiem czy szosą (gdzie ewidentnie rura jest wyżej).

Czasem gdy "nie trafiałem stopami w pedały" nos siodła ratował mnie zatrzymując resztkę tyłka na właściwej wysokości- w tej sytuacji nie wiem jak by się skończyło.

Za to raz gdy, udało mi się nabyć Sectora (ten najbardziej klasyczny-żółty) w wersji 18" (albo to było 18,5) -na dlugośc było idealnie ale rura górna była tak z 3 cm od "wiadomo czego".

Niby nigdy nie uderzyłem ale ewidentnie na tyle to przeszkadzało, że po miesiącu sprzedałem ramę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na stromiznach niewiele brakuje mi do krocza, jak nagle, w nie do konca kontrolowany i zamierzony sposob staje, jak w gorach trafi sie stanac troche ponizej kol, bo taki jest uklad kamieni, to juz lepiej od razu celowac pachwina/udem z przechylem na bok, a mam 19" przy 188

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...