stormur Napisano 9 Czerwca 2012 Napisano 9 Czerwca 2012 Nie mialem klopotu, kupilem sobie 2g zestaw kol : Fulcrum Red Metal 10. Po 1ej krotkiej przejazdzce zakrecilem kolem na stojaku i mam grzechotanie z tylenj piasty. Rano do sklepu i wymienili mi kolo na nowe. Zrobilem ok 10 km, bardziej niz lajtowo i znowu to samo . Spotkalem sie z opiniami, ze niektore modele Fulcrum ( te najtansze, jak moje i te b. drogie tez ) tak maja i juz. Podobno po jakims czasie to sie "uklada". Ma moze ktos takie / inne doswiadczenie z Fulcrum ? Sklep twierdzi, ze ten typ tak ma. Jest glosny i juz. Kolo kreci sie luzno i normalnie. Przod bez zarzutu. Nie slychac doslownie nic. Cisza. 0dB. Tylko ten feralny tyl....
Mod Team durnykot Napisano 10 Czerwca 2012 Mod Team Napisano 10 Czerwca 2012 W moich Fulcrumach ( RM3) podobny dźwięk pojawił się gdzieś tak miesiąc po zakupie- obecnie, w trzecim sezonie użytkowania ,odgłos jest taki sam,jak był. Widocznie tak ma być. Z drugiej strony - jeśli miałbym nerwowo słuchać każdego dźwięku w rowerze to częściej by stał,niż jeżdził.
stormur Napisano 10 Czerwca 2012 Autor Napisano 10 Czerwca 2012 Napisalem pytanie do Fulcruma... zobaczymy co odpowiedza Swoja droga, jakby ci sie cos sypnelo 30-40 km od najblizszej siedziby ludzkiej i bez zasiegu komorki - to patrzylbys inaczej. Sluchalbys przed wyjazdem, czy nic nie halasuje... Halas odkrylem regulujac przerzutke. Nie celebrowalem wsluchiwania sie....
stormur Napisano 13 Czerwca 2012 Autor Napisano 13 Czerwca 2012 Kola obejrzal i osluchal facet z Bianchi Service ( montuja Fulcrumy na polowie sprzedawanych rowerow ). Diagnoza : brzmi jak kompletnie suche lozyska maszynowe PIASTY. Wolnobieg kasety jest cichy. Fulcrum milczy ... .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.