Skocz do zawartości

[Rower Over] Cartusia


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Klaniam,

 

Jestem fanem imprez organizowanych przez Andrzeja Golebiowskiego. Ich niesciganckiego charakteru, bufetow z pierogami i drozdzowka z rabarbarem :D

 

Znany raczej z imprez szosowych (Kaszebe Runda, Zulawy Wkolo, Karlskrona) w tym roku zaserwowal imprezke MTB - Cartusia MTB .

 

Wybieram sie tamze w dzien impry rano. Duza Zolta Taksowka z Gdyni Glownej lub Wielkiego Kacka. Wysiadka w Krzesznie i jakies 8 czy 9 km dojazdu do miejsca startu...

Nie wykluczam ze po imprezie nie bede wracal do 3City pociagiem tylko rowerem...

 

Any takers?

 

Szacunek...

I.

Napisano

Bardzo chętnie bym się wybrał. Tereny bardzo ciekawe, dużo wzgórz, rynny jezior itd. Dojazd pociągiem jest, a do 3miasta te 40km można ewentualnie rowerem wrócić.

 

Jaka może być frekwencja skoro ten cykl imprez jest słabo nagłośniony? - sam dopiero teraz z forum się o tym maratonie dowiedziałem.

  • Mod Team
Napisano

Klaniam,

 

Maraton to zdecydowanie niepasujace do imprez Golebia okreslenie. Szczegolnie jesli wezmiemy pod uwage co przecietny krosiarz rozumie przez "maraton".

 

Tam nie ma zadnej klasyfikacji, jedzie sie bardziej dla siebie lub dla sprawdzenia wlsnych mozliwosci. Wlasnie dlatego lubie te impry. Zadnej wyscigowej napinki i gledzenia o HR Max, ilo to gramow wazy moj rower i dlaczego nalezy golic gicze.

 

Owszem sa tam takze spieci zawodnicy ale to zdecydowana mniejszosc. Impreza nie jest dla nich atrakcyjna bo nie ma podium, pucharow i tych wszystkich krosiarskich dyrdymalow :)

 

Z tego co widze to trasa ciagle w przygotowaniu ale jesli nie bedzie tam Wiezycy to bede chcial w drodze powrotnej zahaczyc...

Szacunek...

I.

  • Mod Team
Napisano

Klaniam,

 

Jesli nie bedzie konca swiata lub wybuchu wulkanu, ktory uziemi mnie w JuKejowei bede sie przemieszczal na Cartusie z Gdyni Glownej lub Wielkiego Kacka w sobotni (30.06) poranek.

 

Jesli ktos bedzie sie chcial dolaczyc aby weselej sie podrozowalo serdelecznie zapraszam.

 

Szacunek...

I.

Napisano

Bardzo fajne tereny, w tym roku gościły już Wiosennego Tułacza i Kaszubską Włóczęgę, ale ze wzgledu na dystans uczestnicy raczej lecieli szosami. Stoję ciężko z czase, ale postaram się wpaść.

 

dabnich - o tej imprezie wspominałem przy konstruowaniu kalendarza, ale niestety nie mam kiedy siąść, żeby go uaktualnić. popatrz ewentualnie na ten z 2011, aby chociaż mieć wstepne pojęcie, jakie imprezy się u nad odbywają

  • 2 tygodnie później...
Napisano

wbiłeś z opisu czy może objechałeś pętlę?

 

To jest ślad wyrysowany przez sulbosa, niestety nie jest to zrzut z nawigacji.

Lecz muszę przyznać, że w większości wyrysowana trasa pokrywa się ze ścieżkami na podkładzie mapy ESRI.

Napisano

Byli my. Jak to u AndGo - przaśnie, pogodnie, wesoło. Trasa raczej przełajowa, ale mogę się mylić, bo nie startuję w ściganckich maratonach. Generalnie może trochę inaczej rozumiem mtb - być może to typowa trasa maratońska, dla samoświadomości będę musiał w jakiejś Scandii stanąć.

Ludzi jeszcze niewiele (stawiam na jakieś 200 osóB), ale to pierwsza edycja Cartusii i stawiam, że w następnych latach będzie więcej.

Bufet, choć tylko jeden na pętli, przebił wszystkie dotychczasowe - można się było napić... nalewki od Mściwojanek (czy jakoś tak), przesympatycznych Kaszubek.

No i to chyba pierwsza impreza AndGo nad którą oberwało chmurę.

Reasumując - za rok, jeśli kataklizmu nie będzie, pojadę znów, oczywiście tradycyjnie tylko z jednym przełożeniem :)

  • Mod Team
Napisano

OOOjes... To bylo bardzo giciowe i w klimacie. Drozdzowka z truskawkami, kiszone ogorki, rogaliki, mini-paczusie i swojska kielbasa. Smiac mi sie tylko chcialo z tych nieszczesnikow ktorzy zamiast rower w krzuny walnac i zagrzac kwadransik na bufecie jak te oglupiale charty jechali dalej :D

 

Szacunek...

I.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...