saknis Napisano 3 Czerwca 2012 Napisano 3 Czerwca 2012 Jako, że ostatnio złożyłem na starej ramie pierwsze - mocno budżetowe - OK, postanowiłem sprawdzić się na tym typie dwóch kół. Mimo braku nosków czy strapów nie zrażony chciałem nauczyć się sztuki jazdy na ostrym. Aż do dzisiaj… Podczas zwyczajnych sobotnich porządków i segregowania toreb w szafie, znalazłem starą, małą torbę, która ze względu na urwany zaczep od pasa na ramię została go pozbawiona, a sam pas wylądować miał w śmietniku. Po chwili zawiśnięcia w próżni mój umysł w końcu skojarzył fakty: STRAPY! Niewiele myśląc wrzuciłem pas do pokoju, z zamiarem stworzenia czegoś użytecznego w niedzielny poranek. Pomyślałem, że skoro nie chciałbym wkładać na razie więcej pieniędzy w rower, a skupić się na oszczędzaniu na zbliżającą się podróż zrobię strapy sam. Narzędzia, które potrzebujesz, aby spróbować również swoich sił: · Nożyczki · Igła · Żyłka wędkarska (ewentualnie nić) · Opaski plastikowe · Pas z torby (mój akurat był z kawałkiem materiału osłaniającym ramię) Zacząłem od rozprucia osłony na ramię i usunięciu metalowych zniszczonych zaczepów. Po kilku minutach rozdzieliłem wszystkie części, wyrzucając obszycie osłony, metalowe zaczepy, kawałki bezużytecznej gąbki. Pas przeciąłem na pół tworząc dwie równe części, które miały być najważniejszymi częściami mojej konstrukcji. Po kilku minutach namysłu dotyczącego głównie sposobu mocowania strapów wpadłem na pomysł, aby pasy przeciąć wzdłuż na kilkanaście centymetrów wzdłuż. Dodatkowo rozprutą osłonę ramienia podzieliłem na pół, aby następnie zszyć każdą z osobna tworząc swoisty „pancerz” mający na celu choć trochę chronić obuwie przed tarciem strapów. Po przymiarce obuwia, następnym krokiem było przypalanie świeżo ciętych krawędzi celem zabezpieczenia ich przed strzępieniem. Po tym krótkim kroku postanowiłem dodatkowo przeszyć końcówki nacięć, aby pod wpływem działających sił strapy dalej się nie nadrywały. Kolejnym krokiem był montaż strapów, który jest zdecydowanie najtrudniejszym etapem całej pracy. Ale nie martw się! Wszystko da się zrobić posiadając odrobinę cierpliwości! Montaż nastąpił wewnątrz pokoju ze względu na niesprzyjająca aurę na zewnątrz: Wszystko zostało dokładnie zaszyte, a przed tym starałem się jak najciaśniej zamontować strapy, aby wytrzymały większe naprężenia. Dodatkowo użycie żyłki wędkarskiej z pewnością zwiększy odporność na działające siły. Po zaszyciu całości Postanowiłem dodatkowo zamontować po dwie plastikowe opaski, aby uniknąć odstawania naddatku materiału, który mógłby być powodem delikatnego dyskomfortu, a także mojego psychicznego wrażenia, że coś nie do końca jest wizualnie dopracowane. Po założeniu opasek całość prezentuje się następująco: I gotowe! · Koszt modyfikacji: 0 PLN · Czas modyfikacji: 120 minut (z przerwami na „myślenie” ) Jestem zadowolony z efektu wizualnego, który wydaje mi się całkiem niezły, mam nadzieję, że również funkcjonalność mnie nie zawiedzie. Chciałem od razu przetestować ucząc się skidów, ale pogoda nie rozpieszcza i niestety dzisiaj tego nie zrobię. Mam nadzieję, że znajdzie się więcej entuzjastów budżetowych rozwiązań, które nie zawsze sa gorsze, a czasami potrafią sprawić więcej radości niż kupne odpowiedniki. Także do dzieła i próbuj ulepszyć swoje OK – satysfakcja gwarantowana!
bobbudowniczy Napisano 3 Czerwca 2012 Napisano 3 Czerwca 2012 Technicznie tragedia, ale wrażenia estetyczne rekompensują niedociągnięcia w rzemiośle.
piotreeek Napisano 5 Czerwca 2012 Napisano 5 Czerwca 2012 jak z wyrywaniem nogi z tych strapów w sytuacji awaryjnej? dajesz radę?
marian600 Napisano 6 Czerwca 2012 Napisano 6 Czerwca 2012 Prędzej czy później, a raczej wcześniej puści Ci ten plastikowy zacisk pewnie, ewentualnie rozerwie się pasek, bo mimo że "solidnie" wygląda to nie jest zbyt mocny.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.