Skocz do zawartości

[Wyprawa] Alpy austriackie, Karyntia, region Villach - sierpień/wrzesień 2012


pilon

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej,

 

wiele z moich rowerowych planów w tym roku spaliło na panewce, z przyczyn niezależnych... Chociażby ostry trening całą wiosnę i start w Transcarpatii. Ale mniejsza o to, ważne jest to, że chciałbym sobie te braki zrekompensować. I przyszedł mi do głowy wyjazd w Alpy, konkretnie do Villach, ponieważ już tam byłem i kumam mniej więcej czacze tamtych rejonów.

 

To póki co bardzo luźny plan, ale skłaniałbym się do wyjazdu na przełomie sierpnia i września, na około 4 dni. Transport? Auto lub pociąg, jeśli zostanie mi pojechać samemu, to na bank nie auto, bo nie opłaca się to finansowo i zmęczeniowo. Druga sprawa jest taka, że autem nie przewiozę taki kawał w miarę komfortowo więcej niż 2 osoborowery (wliczając mnie). Pociągiem jedzie się 15 godzin, mniej więcej tyle co autem z przystankami... Trasa to Wrocław-Drezno-Villach, z tylko jedną przesiadką w Dreźnie. Przewóz rowerów legalny, na rezerwację.

Jeśli chodzi o kwestie kosztów, to pi razy drzwi, z opcją pociągową wygląda to tak: Wrocław-Drezno - 80 zł, Drezno-Villach - 80 euro, cena za nocleg ze śniadaniem w Villach - 25-30 euro. Za 1500 zł na bank uda się taki wypad zamknąć. Co w zamian? 4 dni w Alpach, w przepięknym paśmie karynckim. Około 450 km szlaków do jazdy, u zbiegu trzech państw: Austrii, Włoch i Słowenii.

 

Na tym etapie nie będę planował tras, to bez sensu, ale ogólnie - miód tereny.

 

Chciałbym, aby gwoździem programu były zjazdy z Dobratsch i Gerlitzen. Polecam obejrzeć filmiki:

i
, warto coś takiego przeżyć :)

 

No i główne, wstępne pytanie? Kto ze mną? ;)

 

Za wyjazd i organizację biorę się po Miniówie dolnośląskiej, czyli w pierwszych dniach lipca...

Napisano

Ehh i coś narobił najlepszego. Teraz mi kobita głowe suszy, że jak tam musi być pieknie i cudnie i wogóle ah i oh :icon_wink: .

Potrafisz Waść ludziom smaka narobić.

Napisano

Pilon a bardziej sierpień czy wrzesień?;> Miałem się wybrać na Transalp, ale mogę nie podołać kondycyjnie na takim tripie. A 4 dni w alpach byłoby dobrym sprawdzianem;)

Napisano

Jestem w stanie się dostosować z zakresie dwudziestu paru dni między 20. sierpnia a 10. września :)

Napisano

Kuszę kuszę ;) Bardzo bym nie chciał jechać sam, bo ja gadatliwa małpa jestem, nie lubię samemu siedzieć. Druga sprawa to bezpieczeństwo, tam można na serio przydzwonić na szlaku ;)

Trzecia rzecz - mam spore powodzenie u Austriaczek i trochę się boję molestowania, jakby mnie dwie czy trzy zaszły gdzieś nieopodal krzaczka - nie mam szans na ucieczkę :whistling:

 

:D :D :D

Napisano

Pilon, znam te tereny narciarsko... Myslę, że na rower to też dobry wybór... Ale 4 dni to za mało...

Kwatery wydaje mi się, że przeszacowałeś... Nie znam realiów letnich, ale zimą, w sezonie narciarskim spokojnie dwójkę za 20-25 euraków ze sniadaniem znajdziesz... Poszukam w "zapiskach młodego kłusownika" - może znajdę jakiś namiar z wojaży zimowych...

Tak czy siak - powodzenia...

Napisano

Ceny noclegu podałem orientacyjne, ale realne na koniec lata w rejonie... Stety niestety...

Napisano

zejdzcie z ceny za dwie osoby do 1kzł to może się dopiszemy, tylko nie wiem czy z moimi umiejętnościami i kondycją mam tam po co jechać :)

ps: no i oczywiście sprzęt w rozsypce:) bimber mi się upił, maniek zwymiotował - chyba że Qbuś zmieni amorka to odkupię jego torę ze sprężynką:)

Napisano

Po wstepnym rozeznaniu w pracy bardziej pasowalby mi termin sierpniowy. Pamietajcie, ze do kosztow ktore wymienil Pilon trzeba doliczyc jakies ubezpieczenie obejmujace uprawianie sportow ekstremalnych. Podobno koszty akcji ratowniczych i leczenia sa kosmiczne.

Napisano

Śmigłowiec - jedyne 5000 Euro :) Trzeba kupić na ten czas zwykłe ubezpieczenie austriackie, nie potrzeba na ekstremę.

 

Jak dobrze było być kiedyś studentem... ehhh...

Napisano

Pewmie masz racje, o koniecznosci wykupienia ubezpieczenia z uwzglednieniem sportow ekstremalnych wyczytalem na emtb

Napisano

Upewnie się, ale w Austrii funkcjonuje o ile pamiętam rozszerzone ubezpieczenie na urazy ortopedyczne, i pod to podchodzą narty, deska, spadochron, alpinizm, wspinaczka i paralotnie. Rowerów nie ma, musze odnaleźć karte sprzed 2 lat, tam to jest wymienione ;)

Napisano

Si, z zasady enduro/freeride/DH nie lubi obcisłych ciuchów i lycry... ze względu na ochraniacze, które powinny iść na gołe ciało i na to ciuch oraz na gleby - luźny materiał zapobiega przedarciom i otarciom skóry - pracuje osobno i przy glebie przesuwa się po skórze, a nie rozdziera o kamienie, ściśle do niej przylegając. To nie tylko tam, ale i na całym świecie :)

Napisano

Kuba-szatanie, ale mnie Twój pomysł zachwycił. Szkoda, że nie mam na razie takich środków- do szczęścia i wyjazdu brakuje mi około 1 tysiaka. termin pasuje, lokalizacja pasuje. jak "uciułam" tego tysiaka do sierpnia, to jadę z Tobą :D !!!!!!!!!!

Napisano

Pomysł świetny, gdyby nie fakt że teraz mam sporo wydatków i co ważniejsze moje techniczne jak siłowe zdolności są przeciętne to bym się skusiła na taki wypad. Ale życzę powodzenia w realizacji pomysłu i trzymam kciuki. Widoczki przepiękne :) miodzio

Napisano

Si, z zasady enduro/freeride/DH nie lubi obcisłych ciuchów i lycry...

 

Wszystko co napisałeś prawdą jest... Ale w naszych górach króluje lycra...

Napisano

dam rade na HT z 80 mm skoku? ;/ jak jedziecie dokładnie w te miejsca które na filmikach to odpadam, ale gdzieś indziej gdzie mam większe szanse to bardzo chętnie bym się wybrał, i może lepiej autem, autami?

Napisano

Radę dasz na bank, ewentualnie tyłek będzie bardziej rozplaskany ;)

 

Na bank pozostaje opcja autami, dzwoniłem przed chwilą do Deutsche Bahn dopytać o cenę i conieco się zmieniło przez 4 lata... I to mocno... Cena pociągu w jedną stronę, z Drezna do Villach, z rowerem to uwaga:

 

168 euro czyli jakieś 740 zł. Plus Regio do Drezna z Wro. :wallbash:

 

A mam jeszcze bilet z lutego 2008, Drezno-Villach, 77 euro ;(

Napisano

168 euro czyli jakieś 740 zł. Plus Regio do Drezna z Wro. :wallbash:

 

Przy 2 osobach bardziej opłaca się autem jechać... Szybciej, wygodniej, taniej i bardziej elastycznie czasowo...

Napisano

Odnośnie transportu, do Villach kursuje Eurocity "Polonia"(z Warszawy przez Katowice), w styczniu płaciłem za bilet około 40 euro, ale nie wiem czy da radę się zabrać z rowerami tym pociągiem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...