Skocz do zawartości

[Łańcuch]Opłacalność - Wymiana łańcucha (hg-40) czy całego napędu


Terrqge

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że ten: http://www.forumrowe...ny-hg50-alivio/ temat jest zamkniety, chciałbym jeszcze dopytać o pare rzeczy.

 

Mam seryjnie z Krossa Levela A2 (2012) łańcuch Shimano HG40, kasetę Shimano Altus HG31-8 11-32T i korbę Shimano Altus M311 Octalink 42/32/22T

Raczej nie jest to sprzęt wysokiej klasy i mam dylemat czy przejmować się zmianą łańcucha itp, naczytałem się dużo i nadal nie wiem czy to w ogóle opłacalne, mianowicie ostatnio jeżdżę dosyć dużo, od końca marca (ponad 2 miesiące) zrobiłem już 1050km, podejrzewam, że w Wakacje zrobię jeszcze ponad 2000, nie oszczędzam bardzo roweru, ale też nie katuję go jakoś specjalnie, więc mam pytanie, czy na takim sprzęcie warto jest się przejmować zmianą łańcucha gdy tylko zauważę, że się wyciągnie, czy przy mojej jeździe jest to opłacalne? Bo jeśli okażę się, że ja mam zmieniać łańcuch co 3-4 miesiące to nie wiem czy taniej nie wyjdzie po prostu zużyć cały napęd i w serwisie wymienić łańcuch łącznie z korbą i kasetą. Chociaż akurat seryjny łańcuch nie jest w moim przypadku taki drogi (coś koło 30zł) to i tak zastanawiam się nad opłacalnością tego typu inwestycji (przecież napęd i tak, i tak się kiedyś zużyje).

 

Co proponujecie przy sprzęcie tej klasy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że na razie z łańcuchem wszystko OK ? Jeśli tak to sądzę że łańcuch będzie ostatnim elementem który się rozpadnie w tym zestawie... Proponuję Tobie poczekać do jesieni. Myślę że wszystko wytrzyma jeszcze około 2000-3000 km z mniejszym lub większym zgrzytem i wtedy korzystając z wyprzedaży posezonowych kupić nowy napęd z trochę wyższej półki ;)

 

Sam mam podobny styl jazdy i osobiście właśnie tak bym zrobił ;)

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jest sens w zmienianie łańcucha. Koszty Ci się tak nie na piętrzą jak mi teraz. Wymienisz łańcuch raz na jakiś czas za 30zł. Potem kasetę. Zajedziesz nastepną kasetę i w międzyczasie wymienisz łańcuch. Jakoś Ci się te wydatki rozłożą w czasie. Potem będzie czas na wymianę korby i tak w koło Macieju. Ja przy podobnej klasy osprzęcie zrobiłem tak, że chciałem zajechać do końca, a potem wszystko wymienić. Teraz żałuję. Musze wymienić korbę, pewnie suport, żeby pasował do nowej, poza tym tez już nie chodzi tak gładko. Kasetę, łańcuch i przerzutka też się posypała akurat teraz. Z resztą kółka są przez łańcuch zajechane i musiałbym je wymienić to taniej by mi wyszło wymienić przerzutkę całą, więc bez różnicy. Przyjemność z jazdy też średnia i z tego co zauważyłem jak łańcuch mocno styrany to ma takie luzy, że jak się przesmaruje to na krócej smar starcza. Rolka tak bardzo się rusza i ma luzy na boki, że szybko pozbywa się smaru i w efekcie starcza na krócej. W dodatku smar wypływa na napęd i go szybciej brudzi. Jeszcze szybciej się zużywa. Przyjemność z jazdy na dojeżdżającym napędzie tez średnio mi się podobała. Na początku zadowolony oszczędnością. Jednak szybko zauważyłem upośledzoną zmianę biegów. Te tryby, których najczęściej używam zostały prawie całkowicie wyjechanie i mam zamiast zębatek to igły. Na tych co rzadko były używane dziwnie łańcuch pracuje, bo nie pasuje do nich. Na tych wyjechanych ostatnio już przeskakuje.

W dodatku teraz będę musiał wydać około 250-300zł na budżetowy sprzęt. Nie polecam tego sposobu.

Prawdopodobnie kupię coś lepszego i na 3 łańcuchy będę jeździł. Lepsza praca, dłuższy okres między wymianami i przy mojej jeździe wygodniejsze, bo budżetowy napęd to co 2-3tys kilometrów chyba już koniecznie trzeba wymieniać.

Moja rada jest taka. Wymieniaj, bo na tym i tak nie zaoszczędzisz. Tak jak z samochodem. Zaniedbasz to nie będzie Ci się opłacać. wymieniać nawet uszczelki w drzwiach. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że tutaj 2 różne opinie, łańcuch, szczerze mówiąc nie wiem czy jest tak bardzo zjechany, muszę kupić przyrząd żeby zmierzyć, ale podejrzewam, że troszkę się wydłużył i w pod koniec czerwca będę musiał dokonać wyboru, czy jeździć dalej czy zmieniać, chyba jednak wybiorę zmianę łańcucha, w sumie aż tak drogi nie jest (3 dyszki), mam nadzieje, że nie będę miał problemów z rozkuciem, potem skróceniem nowego do odpowiedniej długości i zakuciem z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie wygodniej jest mierzyć takim czymś? http://rower-sport.p...-HAND-YC-503/91

 

P.S Jeszcze co do zakładania nowego łańcucha, wiem, ze jest dużo poradników itp, ale jak to jest ze skracaniem go do odpowiedniej długości? Wystarczy po prostu porównać ze starym łańcuchem ilość ogniw, tak, żeby była taka sama?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby suwmiarką da radę (Ma tam takie ząbki na górze zazwyczaj), ale wydaje mi się, że tym przyrządem, do którego link podałem wyżej będzie znacznie łatwiej. Na dniach spróbuje gdzieś go znaleźć i zobaczę jak wygląda sprawa po ponad 1k km, mam nadzieje, że jeszcze bardzo źle nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od końca marca (ponad 2 miesiące) zrobiłem już 1050km, podejrzewam, że w Wakacje zrobię jeszcze ponad 2000... jeśli okażę się, że ja mam zmieniać łańcuch co 3-4 miesiące...

 

1050km przez dwa miesiące, daje ok 17 km dziennie. Z takim przebiegiem, spokojnie 5 lat pojeździsz nie wymieniając niczego. Smaruj go tylko i pompuj koła. Prędzej go rdza zeżre, niż cokolwiek zaszkodzi napędowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że jak pisał ktoś wyżej, to nie jest sprzęt najwyższej klasy i jak już się te zębatki wyrobią, przyjemność z jazdy znacznie się zmniejszy, a żeby wytrzymało to wszystko 5 lat bardzo, ale to bardzo wątpię, szczgólnie, że w marcu i kwietniu nie miałem aż tyle czasu na jazdę, a w wakacje będę mieć znacznie wiecej (dłuższe, częstsze wycieczkI) i aż tak delikatny nie jestem... Niektórzy wymieniają łańcuch nawet co 1500km więc o czymś to musi świadczyć i wydaje mi się, że już lepiej wymieniać łańcuch co jakiś czas niż czekac aż to wszystko się rozleci.

 

Niedługo go zmierzę i napisze co wyjdzie, mam nadzieje, że po tysiaku nie jest źle i jeszcze troszkę na tym łańcuszku zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 tyś. to ten łańcuch dopiero się dotarł. Nie przesadzaj z tą wymianą. Niektórzy wymieniają łańcuch co 1,5 tyś, ale to wszystko zależy w jakich warunkach jeździsz, jaki teren, czy lubisz depnąć i na jakich przełożeniach jeździsz. Wymiana łańcucha to sprawa indywidualna. To, że niektórzy tego potrzebują szybciej to nie znaczy, że Ty też tego potrzebujesz.

Powinien Ci ten łańcuch jeszcze z 3, albo i nawet 4 razy tyle wytrzymać ile teraz przejechałeś. Ten ledwo ponad tysiąc kilometrów to prawie nic. ;)

Tego przymiaru tez nie kupuj, bo to nie ma sensu. Wydasz niepotrzebnie kasę na zbędny gadżet. Lepiej kup suwmiarkę i nią mierz rozciąganie łańcucha, albo podjeżdżaj do serwisu, który posiada taki przymiar i Ci sprawdzą za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kogoś stać to niech wymienia co 1500km. Ja bym był już dawno spłukany...

Komplet kaseta+łańcuch starcza mi na 10-12tys.km, więc zakładając, że bym wymieniał łańcuch co 1500km musiałbym zrobić to 7 razy. Przy średniej cenie łańcucha w okolicach 60zł daje to 420zł czyli o dobre 100zł więcej niż daję za nowy napęd XT+Wippermann 908.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście mam kasetę HG-40 i też łańcuch HG40 tyle że ma zrobione koło 5k kilometrówi kaseta wygląda w miarę okej, tylko najczęściej używana zębatka się zużyła ale łańcuch rozklekotał się zdecydowanie szybciej, podejrzewam że zębatki jeszcze jeden by zrobiły, wniosek z tego taki że łańcuch HG40 to jak dla mnie sh*t więc pada szybciutko choć 1,5k km to jednak za mało i na niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rowerze zimowym jeżdżę na zestawie: Korba Alivio, kaseta hg40, 2x łańcuch hg40. Taki zestaw starczył mi na ok 5 k km w sezonie jesień - zima (a wiadomo, że wtedy zużywa się najszybciej). Po tym okresie środkowa zębatka korby zniknęła niemal całkowicie, tak że łańcuch ślizgał się nawet przy lekkim depnięciu. Kaseta miała zjechane 5 koronek prawie równomiernie (4-5-6-7-8 bieg), ale na pewno nie przyjęłaby nowego łańcucha. Napęd poszedł do wymiany, tzn.

-kaseta (udało mi się wyrwać prawie nową hg40 za 20 zł)

-2 x łańcuch hg40 (ok 54 zł za oba)

-środkowa zębatka korby - 40 zł (duży blat został, choć też był trochę zużyty, to jednak przyjął się z nowym napędem)

 

W moim sposobie napęd nie przeskakiwał aż do momentu, gdy środkowa zębatka przestała ,,trzymać'' łańcuch. Duża zębatka jest sporo wytrzymalsza od środkowej i dobrze by było ją używać częściej.

 

Czy będziesz kupował nowy łańcuch co 1000 km, czy wymieniał całość, koszty będą podobne, ale nie masz pewności czy 3-4 nowy łańcuch przyjmie się do napędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślę jeszcze nad tym, może 3 lata wytrzyma, ale nie chciałbym, żeby przyjemność z jazdy była wiadomo jaka... Może faktycznie warto pojeździć na takim napędzie trochę dłużej, a potem może na coś lepszego wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dbam, dbam, czyszczę i smaruje około co 600km (Czyli na razie 2 razy), bo gdzieś po takim przebiegu zaczyna powoli głośniej chodzić (skrzypi itp), więc może faktycznie dobrze mówicie, i lepiej jak się zużyje kupić np coś lepszego (cały napęd) niż wymieniać łańcuch co 1,5k...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...