morfish Napisano 27 Maja 2012 Napisano 27 Maja 2012 Jeżeli jesteście z pokolenia, które czytało w szkole o psie, który jeździł koleją, to myślę, że poczujecie klimat http://deser.pl/deser/1,111858,11809000,Bezpanski_pies_pokonal_1700_kilometrow_za_wyscigiem.html
mklos1 Napisano 27 Maja 2012 Napisano 27 Maja 2012 To normalne. Bezpańskie kundle to bardzo mądre stworzenia, gdyż mają bardzo dobrą pulę genetyczną, w przeciwieństwie do psów rasowych. Przykładem słabej puli genetycznej była polska szlachta, która "parzyła" się wyłącznie między sobą, często w bliskiej rodzinie, co skutkowało słabym zdrowiem, różnego typu wadami rozwojowymi i umysłowymi.
lyndowss Napisano 27 Maja 2012 Napisano 27 Maja 2012 kundle to bardzo mądre stworzenia Zgadzam się. Te rasowe to jakieś głupie i otępiałe są. Za to te zwykłe mieszane to mądre i takie pocieszne... Fajny pies i śmiesznie biega.
Abelja Napisano 29 Maja 2012 Napisano 29 Maja 2012 Znajdź mi hodowcę psów rasowych (nie uwzględniając pseudo hodowców, bo wielu jednego od drugiego nie odróżnia), który łączy psy spokrewnione ze sobą. Nie znajdziesz, bo takich miotów nie ma. Tacy ludzie potrafią jeździć nawet do Niemiec ze swoją samicą jeżeli reproduktor będzie prawdziwą "perełką". Ja z reguły nie wypowiadam się w kwestiach, o których nie mam zielonego pojęcia, polecam, bo to dobre rozwiązanie, bez urazy . A historia rzeczywiście wzruszająca. Każda istotka ma taką samą wartość, nieważne czy to pies rasowy, kundel, mały, duży, włochaty czy nie. Każdy zasługuje na miłość, opiekę i poczucie bezpieczeństwa, a takie uogólnianie jest wielką ignorancją.
Iskra14 Napisano 1 Czerwca 2012 Napisano 1 Czerwca 2012 Znajdź mi hodowcę psów rasowych (nie uwzględniając pseudo hodowców, bo wielu jednego od drugiego nie odróżnia), który łączy psy spokrewnione ze sobą. Nie znajdziesz, bo takich miotów nie ma. Tacy ludzie potrafią jeździć nawet do Niemiec ze swoją samicą jeżeli reproduktor będzie prawdziwą "perełką". Ja z reguły nie wypowiadam się w kwestiach, o których nie mam zielonego pojęcia, polecam, bo to dobre rozwiązanie, bez urazy . A historia rzeczywiście wzruszająca. Każda istotka ma taką samą wartość, nieważne czy to pies rasowy, kundel, mały, duży, włochaty czy nie. Każdy zasługuje na miłość, opiekę i poczucie bezpieczeństwa, a takie uogólnianie jest wielką ignorancją. Tu się zgodzę w 100%, bo sama siedzę w psim temacie dość głęboko :) natomiast moim zdaniem ani pies rasowy, ani kundelek nie mają wyższości jeden nad drugim :) grunt to kochać psa, bo to ludzie mają największy wpływ na to jaki jest ich pies ogólnie temat jest na bardzo długą dyskusję Xiaosa mnie zaskoczyła, ale i potwierdziła, że psia wierność nie zna granic
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.