Na forum zdecydowałem się zarejestrować, aby uzyskać pomoc w zakupie roweru i takową otrzymałem. Pomimo waszej pomocy z zakupem roweru woziłem się dobre 3miesiące. Mimo że sporo poczytałem opinii, tematów i lekko liznąłem wiedzę rowerową dalej jestem laikiem, a rower będę wykorzystywał raczej rekreacyjnie.
Wybierałem spośród 4rowerów;
Kands 1300
Lazaro V5
Schwinn Mesa Sx-4
Kross Hexagon v3
Zdecydowałem się na Kandsa 1300, zamówiłem na allegro ale sprzdawca poleciał w kulki i pomimo rozmowy telefonicznej przed zakupem potwierdzającej że posiada rower, dzień później zadzwonił wielce zdziwiony. Poinformował że jednak go nie ma. Specialnie mnie to nie zdziwiło, stwierdziłem odpuszczam sobie allegro i kands/lazaro bo tylko się poirytuje, a opisy na aukcjach są raczej wyssane z palca i nie wszystkie informacja są zgodne z prawdą.
Stwierdziłem że Schwinn Mesa jest sprawdzoną konstrukcja i to na kasecie 3x8, niestety okazało się że, zbyt długo się zbierałem i się wyprzedał. Wybór padł na Hexagona v3 (899zł) ze względu na brak v4 w cenie 1029zł.
Może coś więcej o mnie a potem, rower i pierwsza przejażdżka.
Mężczyzna 27lat ,169cm/75kg. Od paru lat biegam sobie po lasach rekreacyjnie tępo od 4:30 do 5;30/km, różne dystanse od 5 do 20km. Z racji tego iż pracuje dosyć ciężko fizycznie i dodatkowo bieganie nie wchodzi w grę zdecydowałem się pojeździć trochę na rowerze. Mój stary góral pamiętał czasy 5klasy podstawówki marka? Jakiś collorado, miałem na nim parę wypadków, pokrzywione przerzutki, łyse opony, często łańcuch spadał i bym strasznie ociężały. Najbardziej denerwowały mnie odkrecające się pedały, które były przyczyną wypadku gdzie przy dosyć dłużej prędkości pedał odkręcił się, odpadł, a moja noga się podwinęła, a ja koziołka zrobiłem niezłego. Mimo wypadku jeszcze trochę jeździłem na rowerze. Aż w końcu zakupiłem nowy sprzęt, mimo że dla kogoś jest on raczej namiastką roweru dla mnie na początek wystarczy.
Pomimo tego iż ludzie odradzali mi ramę 19 przy wzroście 169, zakupiłem taką i okazała się idealna.
Skręcenie roweru nie stanowiło problemu, z przerzutkami trochę trzeba było się namęczyć żeby wyregulować, no i po tym wyruszyłem się przejechać trasa asfalt-las-asfalt około 20km. Przed wyruszeniem dopompowałem dosyć mocno opony.
Pierwsze wrażenia rewelacyjne, bardzo lekko się jedzie na asfalcie, w lesie także super, jedynie w bardzo sypkim piachu zaliczyłem glebę bo przeliczyłem swoje możliwości i nie dobrałem odpowiedniej przerzutki.
Przerzutki chodzą fajnie,
Hamulce hamują.
Do siodełka muszę się pewnie przyzwyczaić.
Amortyzator jakiś zoomowski, a raczej chyba atrapa amortyzatora Bo jakoś nie odczułem jego działania, no ale kupując liczyłem się z tym, jeżeli zajdzie potrzeba to kupie jakiegoś Sn Santour z regulacja i może będzie lepiej, choć na razie o tym nie myślę.
Tak więc plusy roweru:
wygląd,
cena,
uniwersalne opony
Minusy:
pseudo amortyzator
Jestem zadowolony z zakupu, w niedługiej przyszłości planuje dokupić do roweru:
licznika rowerowego,
rogi
torebka pod siodło lub ramę, nie wiem która lepsza, praktyczniejsza
jakiś bidon i uchwyt do niego
jakieś pedały aluminiowe bo mi się takie podobaja, ale to dopiero jak te plastikowe trochę pomęczę
stopka
lampka na przód na tył jakaś która można łatwo przyczepić i odczepić na baterie.
plecak, z przeznaczeniem na rower i także do wykorzystania przy jakiś wycieczkach nie rowerowych
Jeżeli opony będą łyse planuje zakup także jakiś opon uniwersalnych, myślę o Shwalbe Huricane.
Jeżeli ktoś chce mi coś podpowiedzieć, ewentualnie udzielić jakiś rad. Bardzo proszę
Pytanie
kundel
Witam
Na forum zdecydowałem się zarejestrować, aby uzyskać pomoc w zakupie roweru i takową otrzymałem. Pomimo waszej pomocy z zakupem roweru woziłem się dobre 3miesiące. Mimo że sporo poczytałem opinii, tematów i lekko liznąłem wiedzę rowerową dalej jestem laikiem, a rower będę wykorzystywał raczej rekreacyjnie.
Wybierałem spośród 4rowerów;
Kands 1300
Lazaro V5
Schwinn Mesa Sx-4
Kross Hexagon v3
Zdecydowałem się na Kandsa 1300, zamówiłem na allegro ale sprzdawca poleciał w kulki i pomimo rozmowy telefonicznej przed zakupem potwierdzającej że posiada rower, dzień później zadzwonił wielce zdziwiony. Poinformował że jednak go nie ma. Specialnie mnie to nie zdziwiło, stwierdziłem odpuszczam sobie allegro i kands/lazaro bo tylko się poirytuje, a opisy na aukcjach są raczej wyssane z palca i nie wszystkie informacja są zgodne z prawdą.
Stwierdziłem że Schwinn Mesa jest sprawdzoną konstrukcja i to na kasecie 3x8, niestety okazało się że, zbyt długo się zbierałem i się wyprzedał. Wybór padł na Hexagona v3 (899zł) ze względu na brak v4 w cenie 1029zł.
Może coś więcej o mnie a potem, rower i pierwsza przejażdżka.
Mężczyzna 27lat ,169cm/75kg. Od paru lat biegam sobie po lasach rekreacyjnie tępo od 4:30 do 5;30/km, różne dystanse od 5 do 20km. Z racji tego iż pracuje dosyć ciężko fizycznie i dodatkowo bieganie nie wchodzi w grę zdecydowałem się pojeździć trochę na rowerze. Mój stary góral pamiętał czasy 5klasy podstawówki marka? Jakiś collorado, miałem na nim parę wypadków, pokrzywione przerzutki, łyse opony, często łańcuch spadał i bym strasznie ociężały. Najbardziej denerwowały mnie odkrecające się pedały, które były przyczyną wypadku gdzie przy dosyć dłużej prędkości pedał odkręcił się, odpadł, a moja noga się podwinęła, a ja koziołka zrobiłem niezłego. Mimo wypadku jeszcze trochę jeździłem na rowerze. Aż w końcu zakupiłem nowy sprzęt, mimo że dla kogoś jest on raczej namiastką roweru dla mnie na początek wystarczy.
Link do zdjęć i specyfikacji technicznej: http://www.kross.pl/pl/2011/mtb/hexagon-v3
Pomimo tego iż ludzie odradzali mi ramę 19 przy wzroście 169, zakupiłem taką i okazała się idealna.
Skręcenie roweru nie stanowiło problemu, z przerzutkami trochę trzeba było się namęczyć żeby wyregulować, no i po tym wyruszyłem się przejechać trasa asfalt-las-asfalt około 20km. Przed wyruszeniem dopompowałem dosyć mocno opony.
Pierwsze wrażenia rewelacyjne, bardzo lekko się jedzie na asfalcie, w lesie także super, jedynie w bardzo sypkim piachu zaliczyłem glebę bo przeliczyłem swoje możliwości i nie dobrałem odpowiedniej przerzutki.
Przerzutki chodzą fajnie,
Hamulce hamują.
Do siodełka muszę się pewnie przyzwyczaić.
Amortyzator jakiś zoomowski, a raczej chyba atrapa amortyzatora Bo jakoś nie odczułem jego działania, no ale kupując liczyłem się z tym, jeżeli zajdzie potrzeba to kupie jakiegoś Sn Santour z regulacja i może będzie lepiej, choć na razie o tym nie myślę.
Tak więc plusy roweru:
wygląd,
cena,
uniwersalne opony
Minusy:
pseudo amortyzator
Jestem zadowolony z zakupu, w niedługiej przyszłości planuje dokupić do roweru:
licznika rowerowego,
rogi
torebka pod siodło lub ramę, nie wiem która lepsza, praktyczniejsza
jakiś bidon i uchwyt do niego
jakieś pedały aluminiowe bo mi się takie podobaja, ale to dopiero jak te plastikowe trochę pomęczę
stopka
lampka na przód na tył jakaś która można łatwo przyczepić i odczepić na baterie.
plecak, z przeznaczeniem na rower i także do wykorzystania przy jakiś wycieczkach nie rowerowych
Jeżeli opony będą łyse planuje zakup także jakiś opon uniwersalnych, myślę o Shwalbe Huricane.
Jeżeli ktoś chce mi coś podpowiedzieć, ewentualnie udzielić jakiś rad. Bardzo proszę
Pozdrawiam
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 odpowiedź na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.