buryzenek96 Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Witam.Przy ostatnim odpowietrzaniu hamulców przez własną winę upaprałem klocki olejem mineralnym.Przeczyściłem zarówno tarczę jak i klocki rozpuszczalnikiem kilka razy.Przez pierwsze 5km hamulce działały jak żyletka,a potem w ogóle.Więc muszę klocki czymś innym przemyć czy muszę wymienić klocki na nowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Classified Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Nie wiem jakie klocki masz, ale może warto by je potraktować ogniem...tj wyżarzyć nad palnikiem kuchenki na ten przykład. Tarcza to tarcza, wystarczy ją wymyć. Z klockami tak różowo nie będzie. Niby wyżarzanie powinno pomóc, ja dla swojego bezpieczenstwa kupiłbym jednak komplet nowych i na przyszłośc uważał. To układ hamulcowy, a więc nie ma żartów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Druid Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Witam.Przy ostatnim odpowietrzaniu hamulców przez własną winę upaprałem klocki olejem mineralnym.Przeczyściłem zarówno tarczę jak i klocki rozpuszczalnikiem kilka razy.Przez pierwsze 5km hamulce działały jak żyletka,a potem w ogóle.Więc muszę klocki czymś innym przemyć czy muszę wymienić klocki na nowe? Możesz wziąć papier ścierny położyć go na równej powierzchni i przetrzeć lekko klocki, potem oczyścić szmatką okładziny z pyłu, zamontować i dotrzeć je. Ja tak zrobiłem i jest ok. Tylko pamiętaj wszystko rób z wyczuciem bo jak kto kolega wyżej napisał ,,To układ hamulcowy, a więc nie ma żartów''! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 26 Maja 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Tylko metaliki można ratować, żywiczne/półmetale w kosz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo111 Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Heloł,ja tez mam ostatnio dziwną przypadłość z hamplami, na początku roku wymieniałem klocki na półmetale, ostatnio zaczęły mi dziwnie brzęczec przy hamowaniu (dżwięk jak przy hamowaniu podczas deszczu:)) podjechałem do serwisu i stwierdził ze przeczysci i odtłuści mi (powiedział ze moze gdzies dostał sie smar lub cos oleistego i dlatego tak brzęczy), ale wymienił klocki na nowe a tarcze wyczyscił, po przejechaniu paru metrów sytuacja ta sama, masakra jak hamuje to jest mega brzęczenie nie do wytrzymania i to w suchych warunkach nie na deszczu...........ręce mi opadają, ciekawe co powie mi serwisant w poniedziałek..........brakuje mi pomysłów............ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 pablo111 przegrzales klocki:( wedlug mojej oceny jak Ci brzeczy;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo111 Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 jak mozna przegrzac klocki po 100 metrach no jak??????????????????????????????????????????????????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 a mozna jak zjezdzasz z ostrej gory;) moze tarcza Ci brzeczy:) a nie klocki:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proem Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Ja niedawno zalałem przedni hamulec brunoxem - niechcący oczywiście. Pomogło wymycie wszystkiego w odtłuszczaczu do tarcz (jakiś samochodowy) oraz przetarcie tarczy i klocków (półmetaliczne) na drobnym papierze ściernym (gradacja chyba 600). Pomogło, hamulec działa jak powinien juz pare tygodni, klocki hamuja jak nowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo111 Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 a mozna jak zjezdzasz z ostrej gory;) moze tarcza Ci brzeczy:) a nie klocki:) jak? po odebraniu roweru z serwisu przejechałem 100m po alejce i zachamowałem i brzęczenie więc jak no jak????????????? wróciłbym odrazu ale rower odebrałem autem a dopiero nastepngo dnia się przejechałem........... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buryzenek96 Napisano 26 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 a więc zostaje mi kupno nowych klocków? mam okładziny żywiczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swimfan Napisano 27 Maja 2012 Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 jak? po odebraniu roweru z serwisu przejechałem 100m po alejce i zachamowałem i brzęczenie więc jak no jak????????????? wróciłbym odrazu ale rower odebrałem autem a dopiero nastepngo dnia się przejechałem........... a to zmienia postac rzeczy przy hamowaniu:) moze musza sie dotrzec:) tak na powaznie nie masz zapowietrzonego hamulca?tloczek rowno sie chowa,przejrzyj to. Moze masz cos z tarcza albo klocki i tarcza siebie nie lubia:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booker Napisano 27 Maja 2012 Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Co by nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj. Wczoraj odpowietrzałem hamulec M445, no i po zabiegu przestał hamować a zaczął skrzypieć niemiłosiernie. Podczas zabawy klocki były w środku więc istnieje prawdopodobieństwo, że je po prostu zalałem. Zostały wyjęte, starte papierem, wyczyszczone płynem do hamulców tarczowych i zastanawiam się czego jeszcze mógłbym spróbować przed ewentualną wymianą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebaxgh Napisano 27 Maja 2012 Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Przegrzać klocki ? Ja żeby normalnie działały po czyszczeniu itp. musze zjechać z kilku górek za zaciśniętym hamplu (wczoraj ponad 2km tak zjechałem w tym 1,5km prawie bez przerwy na hamulcu) i dopiero działają jak trzeba, z nowymi też tak radzę zrobić. Jak to nie pomoże to widocznie klocki się z tarczą nie zgrały Eee jak teraz policzyłem to z samych górek zjeżdżałem prawie 4km + na prostej kilka km z delikatnie zaciśniętym (co by dało się normalnie jechać) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAHAKAZI Napisano 23 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Witam! Podłączę się pod temat, gdyż jest on prawie taki sam. Mam klocki żywiczne (fabryczne SLX z 2009 roku) i tydzień temu miały wręcz kąpiel w WD 40(tarcze również). Efektem tego była oczywiście bardzo pogorszona praca i piszczenie w końcowej fazie hamowania. Po 70km klocki jak i tarcze najpierw odtłuściłem zwykłą benzyną, później wyszlifowałem (papierem 1000) a klocki uprzednio o kostkę brukową, do momentu w którym widziałem, że zamiast czarnych śladów zdziera się już tylko warstwa klocka. Niestety te zabiegi niewiele mi dały. 1) Czy porządniejsze szlifowanie obu komponentów szlifierką papierem w okolicach 700tki pomoże? 2) Jeśli nie, to czy jest jakaś możliwość odratowania tych hamulców? Tak na marginesie przyznam, że po kupnie tych hampli (nowych w 2009, tarcze: przód SLX, tył Deore) spodziewałem się większej siły hamowania. Na pewno hamują gorzej niż Avid Juicy Three mojego kumpla, a o ile dobrze kojarzę SLXy są uznawane jako lepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 23 Czerwca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Nie uratujesz tych klocków, niestety. Okładzina żywiczna wchłania olej w siebie i szlifowanie czy wypalanie nie pomoże. W przypadku klocków metalicznych olej jest tylko na powierzchni okładziny, nie wchłania się, dlatego można je uratować. Polecam zakup metalicznych XTRów. Wprawdzie drogie, ale hamują o niebo lepiej od żywicznych, są trwalsze no i można je uratować w razie zalania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAHAKAZI Napisano 23 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Dziękuję za odpowiedź. Tego się spodziewałem niestety. C.d. nowych klocków właśnie się zastanawiam, oczywiście chce mocniejsze. Z tego co zdążyłem gdzieniegdzie wyczytać, to żywiczne są ponoć najmocniejsze, a ponadto aby uzyskać optymalną moc metalicznych, muszą się rozgrzać. Moja jazda to: 70% lasy, miasto, a 30% góry, także nie wiem, czy z metalicznych klocków byłbym w stanie wydobyć ich moc. Mogę jeszcze prosić o radę w sprawie doboru klocków? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djwiocha Napisano 23 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Najmocniejsze są metaliczne ale jeśli chodzi o żywiczne to podobno kool-stopy są mocniejsze od niejednych metalików (cena też jak dobre metaliki). Teraz jestem na etapie minimalnie przed wymianą moich starych klocków w juicy 5 właśnie na te kool-stopy organiczne, zobaczymy jak to będzie hamować. Co do wypalania to wypalać można tylko metaliczne, jak kiedyś wypalałem organiki czy tam półmetaliki w BB5 to po jednej przejażdżce klocek po prostu starł się do blachy Jeśli masz metaliczne to możesz zrobić tak: http://4life-bike.blogspot.com/2012/03/wypalanie-klockow.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 23 Czerwca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Ja miałem do czynienia z żywicznymi Shimano, siła przeciętna, po sezonie starte. Dalej ż żywicznymi Baradine, brat je zalał olejem niedługho po zakupie, trupy . Półmetalikami Alligatora, dość dobra siła i modulacja, jak za swoja cenę ok, niestety nieodporne na zalanie. Metalicznymi Shimano XTR, to jest klasa, starczaja na 2 sezony, przednie kilka razy zalałem w zeszłym roku jak mi zacisk ciekł, po wypaleniu jak nowe, siła i modulacja cacy. Jedyny minus to cena, ok. 60pln, ale zdecydowanie warto. Można też na przód dać XTRy i na tył półmetaliki Alligarora i będzie dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAHAKAZI Napisano 24 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 Klocki wczoraj kupione. Na przodzie XTR, a z tyłu Accent, połowę tańszy, bo innych już nie było. Różnica w skoku klamki wielka (czego specjalnie nie zauważyłem w szerokości okładzin - ), z przodu wręcz w ogóle się nie ugina, wystarczy, że przykładam palec i już hamuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 24 Czerwca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 To masz za dużo płynu w układzie. Pewnie hamulec był odpowietrzany przy startych już klockach. Powinno być te ~1cm skoku klamki co najmniej. Aby to zniwelować daj klamkę poziomo, odkręć dekielek, ściągnij membranę, weź strzykawkę z wężykiem, nałóż na odpowietrznik, okręć odpowietrznik i zassij do strzykawki mała ilość płynu hamulcowego. Tylko naprawdę mało. Potem skręć wszystko, powinno pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
silverbike Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Ja niedawno zalałem przedni hamulec brunoxem - niechcący oczywiście. Pomogło wymycie wszystkiego w odtłuszczaczu do tarcz (jakiś samochodowy) oraz przetarcie tarczy i klocków (półmetaliczne) na drobnym papierze ściernym (gradacja chyba 600). Pomogło, hamulec działa jak powinien juz pare tygodni, klocki hamuja jak nowe. 2 miesiące temu przydarzyło mi się dokładnie to samo z brunoxem. myślałem, że jakoś samo to przejdzie ale niestety nic się w tej kwesti nie zmieniało. raz wziąłem i przemyłem tarczę i klocki (Hayes Stroker Ryde Pads 2010, nie wiem czy to żywiczne czy metaliczne) acetonem ale nie wiele to dało, praktycznie nic. dziś, z racji posiadanych możliwości związanych z wykonywanym zawodem: - najpierw dałem klocki na pół godziny to czyszczenia w ultradźwiękach w acetonie, - potem 20 minut w dichloro metanie(rozpuszczalnik organiczny; ponoć troche rakotwórczy więc nie polecam), - potem znów półgodziny ultradźwięków z acetonem i na koniec woda i mydło żeby pozostałości w/w usunąć. po każdym z etapów suszyłem klocki ok 15 minut w 100oC. z tarczą aż tak się nie bawiłem: przemyłem wodą z mydłem, spirytusem i acetonem. no i działa! efekt trochę mnie zdziwił bo już raz wstawiałem nowe klocki żeby zobaczyć czy to coś zmieni i nie było żadnej różnicy stąd wniosek żeby tarczą również się porządnie zająć. oczywiście nie każdy ma dostęp do w/w substancji i urządzeń ale, tak jak Kolega wyżej wspomniał, można użyć innych odtłuszczaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.