partyzant Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 Zaczynam się rozglądać się za ramą/rowerem wyprawowym z pełnym zawieszeniem. Jedynym konkretem wydaje się być rower z Decathlonu, ale widziano takowego z pękniętą/połamaną główką. Oczywiście mogę dalej podróżować na zwykłym fullu z plecakiem, ale takie rzeczy jak menażka, cywilna bluza i spodnie a zwłaszcza śpiwór potrafią przydać wieczorem. Bagażnik sztycowy z bocznymi wspornikami byłby rozwiązaniem, ale jeden bagażnik już mam. Nie wiem też jak dodatkowy ciężar wypłynąłby na damper/zawieszenie. Zawieszenie być musi, pojawienie się na sztywniaku byłoby najzwyklejszym faux pas. Nie piszcie, że lepiej kupić sztywniaka, full i kropka.
rebel Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 Ten rower z linku to co najwyżej dla emeryta na przejażdżki po Ciechocinku - ma bardzo niewiele wspólnego z rowerami wyprawowymi.
partyzant Napisano 24 Maja 2012 Autor Napisano 24 Maja 2012 Bardziej chodziło mi o krajowe wyprawy do których wystarcza rower trekkingowy.
Fenthin Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 Pojawienie się na sztywniaku to faux pas, bo? Skoro wystarcza rower trekkingowy, kup rower trekkingowy i porządne, amortyzowane siodło, a nie baw się w takie pierdółki.
tobo Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 Rowery trekkingowe z pełną amortyzacją oferuje firma Rose Versand. Wejdź na ich stronę i zobacz jak rozwiązali mocowanie ekwipunku do roweru. Wg mnie lepszą alternatywą będzie zwykły rower z amortyzowaną sztycą.
partyzant Napisano 25 Maja 2012 Autor Napisano 25 Maja 2012 Hm, teoretycznie mógłbym zorganizować jakieś obejmy i przykręcić je na samym końcu górnych rurek tylnego trójkąta, nie wiem tylko co na to spawy i zawiecha. Z bagażnikiem sztycowym damper się porzygał. Pojawienie się na sztywniaku to faux pas, bo? Skoro wystarcza rower trekkingowy, kup rower trekkingowy i porządne, amortyzowane siodło, a nie baw się w takie pierdółki. Nie tykam sztywniaków, jeżdżę tylko na huśtawkach.
amoniak Napisano 25 Maja 2012 Napisano 25 Maja 2012 Nie piszcie, że lepiej kupić sztywniaka, full i kropka. Właśnie że Ci tak napiszę Trzy lata temu przerabiałem jazdę fulem + bagażnik Szału nie było. bagażniczek mam taki jak na zdjęciach Jechały na nim sakwy i namioicik. Damper omal się mie roz....bał Szału nie było ale do fula nic innego nie można załozyć Sakwy crosso dry. genialne i z tym bagażnikiem dobrze się spisywały. Wprawdzie można go obciążać jedynie do 10 kg ja władowałem na niego coś koło 14 full i bagażnik to poronionyj pomysł ale czasem zachodzi taka potrzeba. Mnie takie coś dopadło trzy lata temu. Nigdy nie przypuszczałem że do fulla będę potrzebował bagażnika, ale cóż życie różne figle płata Chodziło o to by dojechać na miejscówkę rozbić namiot zostawić klamoty. Więcej czegoś takiego nie zrobię Jeśli full to zamiast bagażnika przyczepka Jest to jedyne sensowne rozwiązanie choćby taka http://allegro.pl/ba...2372302428.html
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.