Dizmon Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 Szukam opon uniwersalnych, takich żeby dawały sobie rade w lekkim terenie i miały niskie opory toczenia ponieważ sporo jeżdżę też po asfalcie. W tej chwili mam oponki KENDA Nevegal 26x2.1 - zrobiłem na nich 1,5k km i mają znikome ślady zużycia w terenie są świetne i chętnie bym na nich dalej jeździł gdyby nie to, że strasznie ciężko się na nich jeździ po asfalcie Zastanawiam się nad wymianą na: MAXIS Cross Mark 26x2.1 i tu nie wiem czy drutową czy lepiej wybrać kevlar niestety kevlar jest dość drogi KENDA Karma tylko nie wiem czy 26x2.0 czy 26x2.2 i jak z ich oporami toczenia w porównaniu do crossmarków może ktoś z Was użytkował obie te oponki ma porównanie i może coś na ich temat powiedzieć ?
ammisiek Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 a co ty na continentale race kingi. mówisz, że mają być na lekki teren więc będą dobrze się spisywały. co do oporów toczenia to mają niskie. Ja osobiście mogę ci polecić continentale x-kingi. opona ma troszke agresywniejszy protektor a opory chyba są poruwnywalne.
Wazaa Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 Nie ma czegoś takiego, jak opona na asfalt i na szuter. To tak skrajnie różne nawierzchnie, że nie sposób stworzyć coś uniwersalnego. Żeby opona dobrze trzymała się luźnego podłoża, musi mieć dobrze wyprofilowane klocki na obwodzie i być szeroka. Na przyczepnym asfalcie, natomiast, idealna, to wąska i gładka. Bieżnik przydaje się jedynie podczas deszczu, żeby woda wchodziła w rowki, co chroni przed aquaplaningiem, czyli poślizgiem na wodzie. Klocki na asfalcie tylko przeszkadzają, bo stawiają opór i tłuką się niemiłosiernie, a szerokość opony, to duże opory i waga. Natomiast, gładka na bezdrożach, to samobójstwo, jeśli chcesz się ścigać. Musisz po prostu wybrać, co jest priorytetem dla Ciebie. Z dwóch opcji, wybrałbym jednak szeroką z klocakmi, bo jest bezpieczniejsza w każdych warunkach. W lesie – wiadomo, natomiast w mieście, ostrożniejsza i wolna jazda sprzyja zdrowiu.
Olgierd Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 Powiedzmy, że częściowo warunki te spełnia Schwalbe Smart Sam. Mam takie w wersji 26x2.1 (zwijanki) i z moich obserwacji wynika, że: - gumy nieźle spisują się na asfalcie, a to dzięki dość gęstemu paskowi bieżnika w centralnej części obwodu, jednak wymagają do tego dopompowania do powiedzmy 50-55 PSI; - dają radę w lekkim terenie, ponieważ bieżnik na krawędziach jest znacznie luźniejszy, w tym celu warto obniżyć ciśnienie do powiedzmy 35-40 PSI (w zależności od wagi kierowcy); przy czym przez lekki teren rozumiem zwłaszcza różne szutry i gruntówki, ale jak ktoś ostrożnie jedzie, to i w błocie sobie poradzi (ale już podjazd w błocie jest jak sądzę awykonalny); - Smart Samy w dodatku są b. trwałe (ja na moich zrobiłem coś kole 1000 km i mam ledwie starte szlaczki na bieżniku) i odporne na przebicia (nie zaliczyłem dotąd ani jednej gumy, podobnie znane mi fabrycznie zamontowane w Cube Smarty 2.25 mimo tłuczenia się po krawężnikach, etc., są całe i zdrowe). Dodam, że w wersji zwijanej opony ważą całkiem przyzwoicie. Generalnie wydaje mi się, że to doskonała opona "na każde warunki" (czyli nie na ściganie, no i nie dla władców szos -- bo jeśli ktoś chce na góralu jeździć po szosie to musi pomyśleć o czymś znacznie węższym i gładszym).
Mateusz30 Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 Jeżdżę w kujawsko-pomorskim i tu nie trzeba nic więcej w terenie niż Kenda Small Block Eight. Wątpię, żeby udało Ci się znaleźć lżejszą oponę zwijaną o tak minimalnych oporach toczenia. Na asfalcie też dobrze się jeździ. Zalety - minimalne opory toczenia na suchym, ultrelekka, na allegro kupić można za 40PLN sztuka. Mam taką na tyle z przejechanymi 5000km i na razie zużył się tylko pierwszy znacznik. Spokojnie wytrzyma drugie tyle. Przód jest jak nowy. Nie zamienił bym na żadną inną. Wadą jest, że nie radzi sobie na glinie. gleba murowana.
honor Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 Jeżdżę na Karmie z przodu i RK 2.2 z tyłu, polecam właśnie taki lub podobny set. Na przodzie opona z głębszym bieżnikiem i klockami bocznymi, z tyłu może być gładsza. Na tyle miałem SBE 1.95, większej różnicy w oporach toczenia i trzymaniu do RK nie zauważyłem, RK trochę bardziej się zapycha błotem z racji delikatnie głębszego bieżnika. @Mateusz30 SBE za 40zł, bez przesady, chyba że zajeżdżone używki to tak.
y4recky Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 ja poleciłbym kendy, small block, http://allegro.pl/op...2340337352.html według mnie to bardzo fajne opony w przyzwoitej cenie, świetnie sprawują się w suchych warunkach zarówno w terenie jak i na asfalcie i mają małe opory toczenia. Niestety przy dużym błocie strasznie się zapychają.
Mod Team michuuu Napisano 23 Maja 2012 Mod Team Napisano 23 Maja 2012 http://www.cyklotur.com/pl-PL/produkt/10637/308/Uniwersalne/Opona_CX_COMP Na asfalt, szuter i ścieżki polne. Jeżeli nie jeździsz w błocie to te się nadadzą.
Dizmon Napisano 23 Maja 2012 Autor Napisano 23 Maja 2012 dziękuję za wszystkie odpowiedzi widzę, że ilu użytkowników tyle propozycji opon tyle czasu czytałem forum i wybrałem 2 modele teraz muszę jeszcze poczytać bo kilka propozycji mnie zainteresowało
rogus Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 witam na forum pozwolę się podpiąć, bo nadchodzi ten moment kiedy trzeba wymienić oponę jeżdżę teraz na zestawie Nobby Nic 2.25 przód, Racing Ralph 2,25 tył. Ralph już niestety zbliża się do końca. Jeździło mi się na tym zestawie dobrze. I po asfalcie i w terenie. Ale może jest jakiś zestaw, na którym może być jeszcze lepiej ? głównie o niskie opory toczenia mi chodzi ale przyczepność w lesie też ważna. Jeżdżę mniej więcej 60% asfalt, 40% las. Kiedyś na początku miałem jakieś kendy ale gumę łapałem bardzo często i mam traumę Zastanawiałem się nad Conti x-king ale widziałem parę opinii, że szybko się zużywają. Nie wiem czy to prawda czy nie. ? Macie może jakieś zestawy, których nie wymienilibyście na żaden inny ?
Tomciaz Napisano 23 Maja 2012 Napisano 23 Maja 2012 Miałem podobny dylemat, opisałem go tutaj -> http://www.forumrowerowe.org/topic/112605-opony-geax-mezcal-vs-continental-double-fighter/. Ostatecznie jednak w ostatniej chwili zmieniłem zdanie w temacie i kupiłem Continentale Race King 26x2.0, gdyż były po po okazyjnej cenie. A propos - double figtery miałem w ręku, ciężkie jak worek kartofli, do mtb odradzam.
tobike Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 rogus jeśli zdecydujesz się na x-kingi to dostaniesz w zamian dobre trzymanie w terenie (jestem zaskoczony tym jak trzymają na luźnej nawierzchni, w sypkim piasku dobrze sobie radzą i są przede wszystkim przewidywalne, mam wersję 2,2 protection) i niskie opory na asfalcie.
rogus Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 a jak z tym ścieraniem ? rzeczywiście tak jest ? ktoś pisał, że po 1000km nadawały się do wywalenia. możliwe to ? dla mnie trochę dziwne, bo racing ralphy, które mam z tyłu mają już ponad 5000 i jeszcze trochę ich zostało... tobike masz te x-kingi z przodu i z tyłu ? czy w przypadku x-kingów niskie opory na asfalcie znaczy, że są niższe niż RaRa ? jak ewentualnie wypadałby zestaw noby nic przód i x-king tył ?
tobike Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 ja mam na przodzie i tyle x-kinga, opory są troszkę większe niż w race kingu ale to przez bieżnik bardziej agresywny, kolega ma race kingi i ciśniemy na fulach po 30km/h po asfalcie, jeżeli ktoś nie umie używać hamulców i drze laczki to sory ale żadna opona nie posłuży długo, ja zrobiłem na nich prawie 1000km i nawet nie zniknął taki drobny rowek na klockach mieszanka gumy jest miękka co na gorącym asfalcie daje wrażenie mlaskania i przyklejania się do nawierzchni, moje poprzednie opony to Kendy Karmy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.