atmed Napisano 22 Maja 2012 Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 Witam jak wyglada serwisowanie roweru marki CUBE w POZNANIU zakuponego za 5 tys przez neta? Czy za serwis sie płaci i jak wyglada jego gwarancja? Czy moze kupic rower cube w ski teamie i jak wtedy to wyglada?Chce kupic rower przez neta ale sie boje o serwis i czy wtedy bede musiał płacic za kazda pierdołe jak np regulacja przerzutek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atmed Napisano 24 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mfabry Napisano 24 Maja 2012 Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Jeżeli dobrze pamiętam warunkiem gwarancji jest dokonanie przeglądu zerowego w autoryzowanym serwisie (tylko Ski Team) po 200 km (łącznie) lub iluśtam godzinach nieprzerwanej jazdy. Serwis zerowy jest płatny coś koło 60 złotych. Obsługa bieżąca (typu regulacja przerzutek po sezonie) i uszkodzenia z winy klienta nigdy nie są objęte gwarancją. Tak czy inaczej jesteś skazany na Ski Team jako serwis gwarancyjny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 24 Maja 2012 Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 1. Co nas obchodzi, czy to rower za 500 czy za 5000 zł? Rower to rower, gwarancja to gwarancja 2. Za regulację przerzutek zapłacisz tak czy siak, albo nauczysz się je sam regulować. Takich rzeczy gwarancja zwyczajnie nie obejmuje. 3. Zawsze masz jeszcze niezgodność towaru z umową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atmed Napisano 24 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 czyli jest tylko ten jeden przeglad zerwoy zeby uznac gwarancje a pózniej mam juz spokój i moge w rowerze sam robic naprawy. czy moze musze do nich zgłaszac sie co jakis czas? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurczak2 Napisano 24 Maja 2012 Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 W większości przypadków jest tak: po iluśtam km, albo po określonym czasie(dokladnie napisane jest to w gwarancji) musisz zrobic ten przeglad zerowy. Pozniej po prostu nie musisz oddawac nigdzie roweru do serwisu, ale w gwarancji pewnie bedzie tez napisane, ze naprawy i inne czynnosci serwisowe powinny byc przeprowadzane przy uzyciu klucza dynamometrycznego pod grozba jej utraty, ale wiekszosc ludzi sie w to nie bawi i raczej ewentualna reklamacje uwzglednia bez pytan. Na rozne komponenty mozes miec tez rozny okres gwaerancji. Np na amortyzator mozesz miec tylko rok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Czy tak naprawde potrzebujesz tej gwarancji? Rower to nie samochod. Wiekszosci uszkodzen ktorych ja sie dorobilem w moich rowerach gwarancja i tak nie uwzgledniala. Zamiast placic za przeglady to wole te kase dolozyc do upgradeow albo pozniejszych napraw. Nie wiem co w rowerze moze wymagac naprawy gwarancyjnej(?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Cokolwiek, co nie wynika z uszkodzenia mechanicznego, niektórzy producenci wymieniają bez problemu pęknięte ramy, mój damper właśnie leży drugi raz w serwisie, gdyby nie gwarancja, kilka stów musiałbym wydać. Także warto mieć gwarancję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Peknieta rama w rowerze cos co jeszcze nigdy mnie nie spotkalo i nie wyobrazam sobie jak jest mozliwe. Chyba za ktos kupuje rower za 500 zeta do DH. Poza tym jesli kupisz rower dobrego producenta to peknieta rame powinni wymienic bez wzgledu na serwis bo po prostu byla wadliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Powiedz to Giant Polska. A pękają wszelkie ramy, ciekawe, czy wymyślisz jaki to producent: klik (specjalnie wybrałem stosunkowo "łatwe" zdjęcie). Żeby producent wymienił Ci ramę, MUSI dać na nią gwarancję. Stwierdzenia "po co komu gwarancja?" i "producent i tak powinien wymienić ramę" wzajemnie się wykluczają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 To udowadnia ze Polska to dziki kraj. Na zachodzie producent wymienilby taka rame bez szemrania wlasnie dlatego zeby uniknac takiego zdjecia na duzym forum internetowym. Koszt ramy sie nie liczy w porwnaniu do utraty reputacji i strat w sprzedazy. Wpadka zdazyc sie moze kazdemu ale nie kazdy dzial PR wie jak to odkrecic i pokazac firme w dobrym swietle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Nie rozumiesz. To gwarancja daje Ci prawo do wymiany ramy. Gdybyś jej nie miał, nie dostaniesz nowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Dobry producent daje na rame osobna gwarancje i czesto jest to po 10 lat lub wiecej. Jesli peka rama w dobrym rowerze to producent powinien ja wymienic bo byla wadliwa. To ze nie smarowales lancucha nie ma nic do tego. Na osprzet masz czesto osobna gwarancje bo w rowerach np do DH osprzet moze nie wytzymac pierwszego przejazdu a rama jest na lata. Ostatni rower jaki kupilem mial chyba rok czy dwa gwarancjio (co kolwiek to znaczy) a rama ma 12 lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Ale co ma do rzeczy smarowanie lancucha do ramy, widelca, dampera, kol, czy czegokolwiek innego? Najpierw pytasz, po co autorowi gwarancja, a nagle stwierdzasz, ze dobrzy producenci daja ja w wiekszym wymiarze na uszkodzenia ramy. To jak to w koncu jest, warto ja miec, czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Chodzi mi o to za na rower nie potrzebujsz gwarancji jako takiej. Bynajmniej jesli masz go ciagac do serwisu zeby jej nie staracic. Przez to ze producent daje "gwarancje" na rame na np 10 lat to mam na mysli ze powinni wymienic ci ja w wypadku pekniecia i nie pytac o to czy rower serwisowales i czy masz papierek na to. Jaki inny komponent moze wymagac naprawy gwarancyjnej w rowerze? Osprzet podlega normalnemu zuzyciu i w razie awari pod to producent podciagnie. Jesli mowa o rowerach do "ciezkiej jazdy" to wiekszosc osprzetu wymienisz przed uplywem gwarancji ze wzgledu na uszkodzenia mechaniczne. Wymog serwisowania roweru to chyba ostatni wymysl delarow zeby dorobic. Daj znac jelsi dalej cos jest nie jasne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kurczak2 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Czy tak naprawde potrzebujesz tej gwarancji? Rower to nie samochod. Wiekszosci uszkodzen ktorych ja sie dorobilem w moich rowerach gwarancja i tak nie uwzgledniala. Zamiast placic za przeglady to wole te kase dolozyc do upgradeow albo pozniejszych napraw. Nie wiem co w rowerze moze wymagac naprawy gwarancyjnej(?) Nie rozumiem czegoś. Masz w gwarancji napisane, ze musisz robic przeglady? Bo jezeli nie to rownie dobrze mozesz sam serwisowac rower bez utraty gwarancji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Naprawy gwarancyjnej może wymagać każda część. Sam trzy razy korzystałem z takiej usługi (de facto właśnie teraz z niej korzstam): 1. manetka - zmielony mechanizm, wymiana od ręki 2. damper - Stuck Down, naprawiony od ręki (Wyobrażasz sobie dokładanie do nowiutkiego roweru kasy dzień po zakupie? Bo właśnie tak było, od razu oddawałem go do serwisu). 3. damper - nagła utrata skoku, aktualnie damper znajduje się u producenta, naprawa od ręki. Także widzisz, różne części mogą wymagać naprawy. Jasne, że gdybym prowadził sklep i ktoś by przyszedł z zajechanym napędem żądając naprawy gwarancyjnej, wyśmiałbym go. Ale to nie znaczy, że nie ma usterek spowodowanych czymś innym niż zużycie lub niewłaściwe użytkowanie. Jedyne pytania, jakie słyszałem to "Kupowałeś ten rower u nas?" i "Masz kartę gwarancyjną?" Nikt nie pytał o częstotliwość i miejsce serwisowania. Robię to sam, niektóre części wymieniłem, a zero jakichkolwiek "ale" ze strony sklepu. Jedynie Giant Polska takie kwiatki sadzi. Kto Ci takich bajek naopowiadał, że trzeba serwisować rower w sklepie, w którym się go kupiło i oddawać go na regularne przeglądy? W warunkach gwarancji znajdziesz tylko informacje o jednym, darmowym lub płatnym przeglądzie w ciągu miesiąca po zakupie roweru w celu utrzymania warunków gwarancji (choć też nie do końca, np. Kross na dzień dzisiejszy jedynie proponuje taką usługę, a zapisu o utracie gwarancji w przypadku braku takiego przeglądu brak, kilka lat temu był). Dalej, aby wymiana pękniętej ramy (skoro tak się jej uczepiliśmy) była możliwa, MUSISZ dostosować się do warunków gwarancji. Inaczej ją po prostu tracisz. Nikt (poza szczególnymi przypadkami) nie da Ci nowej ramy za darmo i do tego "na gębę". Papierek musisz mieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Nie rozumiem czegoś. Masz w gwarancji napisane, ze musisz robic przeglady? Bo jezeli nie to rownie dobrze mozesz sam serwisowac rower bez utraty gwarancji. No wlasnie ja o tym pisze, bo o to bo ot to chyba atmed pytal. Moim zdanie mzapomnij o przegladach jesli masz ciagac rower po 200km do sklepu zeby utrzymac "gwarancje". Nikt (poza szczególnymi przypadkami) nie da Ci nowej ramy za darmo i do tego "na gębę". Papierek musisz mieć. Tu sie z toba nie zgodze. Np cztero letni rower jest teoretycznie po gwarancji ale producent rame powinin ciagle wymienic. Zreszta ile oryginalnego osprzetu zostaje ci po 3 latach w rowerze do DH? Sklepy moga czasem sie migac ale to zalatwiasz z producentem (sklepu moze juz nie byc). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Gwarancja na rower się skończyła, więc na jakiej podstawie wnioskujesz, że w razie uszkodzenia ramy dostaniesz nową? Mam pewną teorię, ale chcę to sprawdzić, więc odpowiedz. Gwarancję na dobrą sprawę zawsze załatwiasz z producentem. Sklep jest jedynie pośrednikiem. Jeśli coś można naprawić na miejscu, naprawia się to na miejscu. Jeśli jednak nie, uszkodzona część wędruje do producenta. Na sklepie staje w momencie, gdy korzystasz z ustawowej, dwuletniej, niezgodności towaru z umową. Wtedy niech oni się martwią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 29 Maja 2012 Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Gwarancja na rower się skończyła, więc na jakiej podstawie wnioskujesz, że w razie uszkodzenia ramy dostaniesz nową? Mam pewną teorię, ale chcę to sprawdzić, więc odpowiedz. Juz ci tlumaczylem wczesniej. Na rame masz osobny rodzaj gwarancji. Zaleznie od modelu i producenta ale np: Orange od 1 roku do 5 lat Specialized: daje "limited lifetime" na ramy gdzie na rowery i komponenty jest 1 rok. Lapierre- 2, 5 lat lub "life limited" (oni swoja droga maja super reputacje jesli chodzi o dbanie o klienta wiec zawsze warto prubowac). itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 29 Maja 2012 Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Czyli moja teoria. Kupując ROWER dostajesz gwarancję na ROWER. Ktore podzsespoly na jaki okres, tu już decyduje gwarant. Powiedzmy, ze faktycznie łamie Ci się rama. Aby dostac nową, podczas zglaszania roszczenia z tytulu gwarancji, MUSISZ posiadac kartę gwarancyjną od roweru i spełniać jej warunki. Jesli producent wymaga przeglądu po miesiącu, by gwarancja byla wazna (inaczej mówiąc, gdy bez tego przeglądu traci ona ważność), a Ty tego nie zrobisz, tracisz WSZELKIE uprawnienia z tytulu gwarancji, czyli m.in. możliwość wymiany uszkodzonej ramy. Chyba, ze zapisy warunkow tejże mowią inaczej lub dostajesz drugą kartę na samą ramę i ma ona swoje własne warunki. I tylko o to mi chodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emmerce Napisano 29 Maja 2012 Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Oprócz gwarancji, chroni nas jeszcze ustawa. Producent wcale nie musi dawać gwarancji, żeby być odpowiedzialnym za wadliwy towar. http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390 Tekst z 2005 roku, ale niewiele (albo nic) się nie zmieniło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 29 Maja 2012 Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Dzieki emmerce. Fenthin czemy tu sie tej karty gwarancyjnej roweru uczepiles? Po co ci ona do ramy? Ok, ja koncze ten temat. Poszukaj sobie wiecej infiormacji online. Znalazlem tez forum Lapierre gdzie kilka osob skarzylo sie na pekniete ramy. Producent wymienil w ciagu 2-4 tygodni. Czesto na lepsze modele lub dorzucil cos ekstra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 29 Maja 2012 Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Czemu się uczepilem? Na podstawie czego innego chcesz dochodzić swoich praw z tytulu gwarancji? Nie, paragon do tego nie służy, uprzedzam odpowiedź. @emmerce W przypadku niezgodnosci towaru z umową odpowiedzialność ponosi sprzedawca, nie producent. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 29 Maja 2012 Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Fenthin dzwonisz na hotline producenta (lub wysylasz maila) i wszystko co chca wiedziec to najwyzej data zakupu. Zreszta date produkcji moga sobie sami sprawdzic po numerze seryjnym. Jesli kupiles rower z porzadnego sklepu to sprzedawca zrobi to za ciebie bez wydziwiania i zadawania glupich pytan o karte gwarancyjna. Nawet date zkupu sprawdzi w systemie bo kto trzyma paragony przez 3 lata? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.