[Koszulki]dla "długich" chłopców

[Wojtassnt]

Cześć.

Pytanie do osób wysokich Mam 190cm wzrostu. O ile z kupnem spodenek nie miałem problemu o tyle kupić koszulkę odpowiedniej długości i bluzę w której plecy nie będą świecić golizną, a rękawy do pół łokcia to już dla mnie ciężka przeprawa.

Chodzi mi o koszulki o wydłużonym kroju i żelowym paskiem na ściągaczu w pasie. Ktoś zna jakieś firmy które oferują takie ubranka w okolicach 100zł? Większość rozmiarówek różni się tylko szerokością, a długość rękawów i do pasa pozostaje prawie, że bez zmian...

[KUBATRIX]

Ja mam 188 wzrostu i jeżdżę w rozmiarze M / L. Jedyne długie spodnie muszę szukać o większych rozmiarach ale to dopiero w okolicach jesieni. Teraz jest czas na krótkie A ile ważysz ??

[Wojtassnt]

M/L??? No szok! Chyba, że używasz gaci na szelkach :>

 

83kg

[KUBATRIX]

M/L??? No szok! Chyba, że używasz gaci na szelkach :>

 

83kg

 

Tylko na szelkach żadnych gumek wolę bez Może dlatego za ja mam wagę piórczą 63kg

[Wojtassnt]

Hehe no to pogadane XD

 

Czekam w takim razie dalej na kogoś kto rozwiąże mój problem

[gogollo]

Co prawda ta koszulka przekracza nieco ten budżet, ale nie mogę o niej nie napisać. :-)

Koszulka rewelacja, krój typowo szosowy, obcisły. Jakość materiału i wykonania na świetnym poziomie.

http://www.dobrerowe...50-p-11933.html

 

Poza tym, kupując tą koszulkę zdaj sobie sprawę, że będziesz miał spokój pod tym względem przez następne kilka sezonów (no chyba, że będziesz chciał kolor na zmianę ).

Poza tym koszulka przy normalnej dystrybucji kosztowałaby spokojnie 250zł lub więcej.

 

Także od siebie bardzo polecam, sam w niej jeżdżę i muszę przyznać, że pomiędzy FS-260 Pro a koszulkami tańszymi (typu Rogelli czy Biemme) różnica cenowa jest duużo mniejsza aniżeli różnica jakościowa... :-)

 

 

Ewentualnie mogę polecić inną koszulkę Endury, chyba najtańszą, na Coolmax'ie.

http://www.dobrerowe...12-p-11095.html

Krój jest ciut luźniejszy, ale nadal świetny na szosę. Kilku moich kumpli w nich jeździ i naprawdę sobie chwalą. :-)

 

 

A.. co do rozmiaru, to ja przy 178cm i 68kg jeżdżę w M'ce. Na Ciebie najprawdopodobniej byłaby XL'ka bądź L'ka.

[Wojtassnt]

Dzięki.

 

A co znaczy, że koszulka jest kroju MTB albo do MTB? Czym się różni od typowych szosówek? Bo ja w zasadzie to tylko po górkach śmigam

[PawelDL]

Dzięki.

 

A co znaczy, że koszulka jest kroju MTB albo do MTB? Czym się różni od typowych szosówek? Bo ja w zasadzie to tylko po górkach śmigam

 

Krój koszulki typowo szosowej jest dopasowany do ciała (obcisły) natomiast do mtb ciuchy są lużniejsze.

 

Co do koszulek Endury mam 190 cm wzrostu i kupuję rozmiar xl.

[Wojtassnt]

No to istotna różnica bo ja właśnie lubię luźniejsze.

[gogollo]

Dzięki.

 

A co znaczy, że koszulka jest kroju MTB albo do MTB? Czym się różni od typowych szosówek? Bo ja w zasadzie to tylko po górkach śmigam

Dokładnie jak PawelDL napisał wyżej - koszulki MTB są luźniejsze od szosowych.

 

Jeżeli wolisz luźniejszą, możesz sobie zapodać Rapido lub nawet Hummvee.

 

Rapido (149zł) jest nieco luźniejsza od FS-260 Pro, także powinna pasować i na szosę i do MTB. Poza tym jest na Coolmax'ie, także w największych upałach nie powinieneś mieć problemów.

http://www.dobrerowery.com/endurarapidojerseye3012-p-11095.html

 

Hummvee (179zł) zaś jest już totalnie luźną koszulką, idealna do MTB, enduro, itd.

Czytałem kilka recenzji na jej temat i chyba we wszystkich była oceniana na max. punktów.

Poza tym, Hummvee jest w tym obłędnym zielonym kolorze. :-) (który bynajmniej na żywo wygląda lepiej niż na fotce)

http://www.dobrerowery.com/endurahummveessshirte3036-p-8344.html

 

 

Także jeżeli nie jeździsz na szosie, najlepiej wybierz sobie coś z tych 2 koszulek, bo naprawdę warte są swej ceny. :-)

 

Pozdrawiam

[Wojtassnt]

Będąc wczoraj na Sony Vaio Joy Ride Fest w Kluszkowcach skorzystałem z okazji i kupiłem sobie krótką koszulkę model Tour oraz bluzę model Trek firmy Berkner. Modele z 2008 roku po cenach takich, że grzech było nie wziąć. Łącznie zapłaciłem 70zł

Rozmiary wziąłem największe jakie były czyli XXXL. Teraz przynajmniej jak się pochylę nad kierownicą to nie wieje mi po nerkach. Bluza z grubszego materiału, ocieplana polarkiem na plecach w rejonach kieszeni. Stójki wyższe niż w klasycznych szosowych ubraniach dzięki czemu nie wieje tak po szyi.

Gdybym miał jeszcze trochę luźnej gotówki to na pewno wziął bym jeszcze coś bo za takie drobne to aż żal nie kupić.