stpman Napisano 24 Maja 2012 Napisano 24 Maja 2012 To może ja dodam coś od siebie. Mojego MZ Comp'a nie smarowałem wcale, działał jak działał, ale spełniał te funkcje, które miał spełniać, bo służył głównie do dirtu. Potem kupiłem DJ3 i jakiś taki tępy był. Kupiłem Brunoxa i moim zdaniem poprawiał pracę. Teraz mam Pike 454 i szczerze mówiąc nie widzę różnicy w jego pracy po psiknięciu Brunoxem. Co do właściwości czyszczących to moim zdaniem wyciąga on brud spod uszczelek. Kiedyś zrobiłem sobie taki "film" brunoxowy na goleniach w Pike, pojechałem w las i co? Gruba warstwa kurzu i pyłu na goleniach, kleiło się do niego jak muchy do lepu. Że, nie wspomnę, że swoją pierwszą tarczówkę zniszczyłem brunoxem, bo mi wleciał z goleni do zacisku i klocki i tarcza do czyszczenia... Ale ostatecznie sprzedałem ten set:) Wnioski? Brunox nie szkodzi jak się go mądrze używa, ale czy pomaga to kwestia względna.
Mod Team mrmorty Napisano 25 Maja 2012 Mod Team Napisano 25 Maja 2012 Kocie - a pamiętasz wczesne reklamy preparatu Calgon? Ile to producentów było na tej liście a obecnie chyba z pięciu naliczysz. Kwestia umowy właścicieli brunoxa z właścicielami firm produkujących widelce Czyli w pewnym sensie libido, placebo czy jakoś tak Zdrówko
Obes Napisano 25 Maja 2012 Napisano 25 Maja 2012 Wnioski? Brunox nie szkodzi jak się go mądrze używa, ale czy pomaga to kwestia względna. To chyba nie jest powód żeby go kupować i stosować ?
stpman Napisano 25 Maja 2012 Napisano 25 Maja 2012 To chyba nie jest powód żeby go kupować i stosować ? Ale ja nikogo nie namawiam do stosowania tudzież kupowania. Wnioski każdy powinien wyciągnąć sam z tego co napisałem. Panowie a ten olej sylikonowy to serio jest taki fajny, dobry i bezpieczny dla uszczelek? Jaki polecacie, jak stosujecie?
ukaniex Napisano 25 Maja 2012 Napisano 25 Maja 2012 @stpman. Kiedyś zrobiłem sobie taki "film" brunoxowy na goleniach w Pike, pojechałem w las i co? Gruba warstwa kurzu i pyłu na goleniach, kleiło się do niego jak muchy do lepu. Mogę się mylić ale według mojej wiedzy po wyczyszczeniu zakamarków wszelakich wyciera się golenie nie pozostawiając żadnego "filtra". Chciałbym kiedyś doświadczyć tak zbawiennego wpływu rozpuszczalnika z oliwką na moim amortyzatorze.
stpman Napisano 25 Maja 2012 Napisano 25 Maja 2012 Mogę się mylić ale według mojej wiedzy po wyczyszczeniu zakamarków wszelakich wyciera się golenie nie pozostawiając żadnego "filtra". Człek się na swoich błędach uczy, chcą zrobić dobrze. Na szczęście mamy forum i możemy się takimi głupimi pomysłami dzielić...
tobo Napisano 25 Maja 2012 Napisano 25 Maja 2012 Fox nie zaleca stosowania dezodorantów do amorów bo wg producenta na np goleni damperów powinien być tłusty pierścień w niewielkiej ilości - jest to objaw prawidłowego smarowania powierzchni roboczej i gdy znika to wg foxa czas na serwis. Gdyby zalecili stosowanie jakiegoś preparatu to byłoby to niejako sprzeczne z tą filozofią.
ukaniex Napisano 26 Maja 2012 Napisano 26 Maja 2012 Natomiast RS radzi by przetrzeć mokrą szmatką golenie górnej. I tyle.
maroko777 Napisano 26 Maja 2012 Napisano 26 Maja 2012 A dla mnie smarowanie brunoxem goleni amortyzatora jest jak woskowanie lakieru na samochodzie. Po paru miesiącach czy latach powłoka goleni będzie w znacznie lepszej kondycji niż nie smarowana niczym... Więc czy brunoxować czy nie to każdy powinien sam zdecydować, ja jestem za
Obes Napisano 26 Maja 2012 Napisano 26 Maja 2012 Chyba odwrotnie, brunoxowanie jest jak częste mycie, czyli po paru miesiącach powłoka będzie bardziej wytarta ... brunox to środek czyszczący ...
maroko777 Napisano 26 Maja 2012 Napisano 26 Maja 2012 a czytałeś opis z tyłu na etykiecie ? ... "...czyści i konserwuje..." "...pozostawia przezroczystą cienką warstwę ochronną..." ... ale oczywiście masz prawo nie zgodzić się z moją opinią
Klinkerchoffen Napisano 27 Maja 2012 Napisano 27 Maja 2012 Ja z kolei do konserwacji i czyszczenia goleni w moim Axonie używam http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0893%20128.pdf nie wiem czy do końca jest to dobre rozwiązanie.
koziakaka Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 zakrywacie zaciski i tarcze przed pryskaniem? czy brunox nie jest tlusty?
kadargo Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Jest tłusty ale psikasz delikatnie na golenie a nie po całym amorze. Ja w każdym razie nie zakrywam.
maltan Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 podobnie jak kadargo psikam Brunox'a dosłownie po kropelce na dół goleni nad uszczelkami. Czekam 5-10 minut aż ładnie się rozejdzie pod uszczelką, uginam amor i wycieram szmatką. Przed całym zabiegiem wycieram najpierw golenie suchą szmatką z kurzu i syfu Korzystając z okazji gdzieś tam niedawno wyczytałem, że Brunox może mieć negatywne oddziaływanie na uszczelki. Prawda to ? Ma jakieś znaczenie po jakim czasie od zaaplikowania preparatu na goleń ugne je i wyczyszcze ?
Qr3ak Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Łańcuch smaruję PILAROL-em i amora też. Olej jest obojętny dla uszczelek nie uszkadza ich jest rzadki. Daje aplikatorem pod uszczelkę, powciskam amora, jak wyjdzie syf powycieram i jazda. W stosunku do brunoxa przynajmniej smaruje uszczelkę. Tylko jak amor był długo nie czyszczony to tego sposobu nie proponuje.
dejtrejder Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 A ja zaraz idę do sklepu po polecany wyżej silikon w spraju K2 Sil i jeszcze dzisiaj go wypróbuję. Jestem cholernie ciekawy jak wypadnie w porównaniu z Brunoxem deo jeśli chodzi o zmniejszanie tarcia na powierzchni goleń/uszczelka. Zobaczymy czy efekt w porównaniu z brunoxem będzie długotrwały. Do tej pory codziennie stosowałem brunoxa.
dejtrejder Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Jak pisałem tak zrobiłem. Popsikałem golenie Epicona, odczekałem chyba powyżej 15 minut aby uszczelka się porządnie "napiła" i wytarłem nadmiar. Następnie czynność powtórzyłem tyle, że już bez oczekiwania. I od razu pojechałem przetestować porządnie w terenie. Spostrzeżenia: - Pomimo wczorajszego brunoxowania preparat K2 SIL wydobył dzisiaj (przed jazdą oczywiście) spod uszczelek jeszcze odrobinę syfu. Właściwości czyszczące ma zatem całkiem niezłe, nie gorsze od Brunoxa. - Efekt smarujący utrzymuje się długotrwale w porównaniu do Brunoxa Deo - potwierdzam to co koledzy powyżej pisali. Zrobiłem w sumie ok 50 km i amortyzator pracował cały czas płynnie. Jakby zmiękł i próbował sobie radzić również na mniejszych nierównościach. W każdym razie pracował dużo lepiej. Pomimo, że pewnie ma wysuszone filce a dopiero będę robił pierwszy serwis po ok 9000 km. - K2 SIL nie nadaje się jednak ( w przeciwieństwie do Brunoxa ) na skrzypiące sprężyny pedałów SPD. Po zastosowaniu skrzypiały dalej. Nie ma się w sumie co dziwić, to środek do gumy a nie żelastwa Nie zawiera w składzie olejów mineralnych a Brunox owszem. Pewnie tu tkwi przyczyna. - Ogólnie jestem zachwycony Dałem w sklepie na mieście 8 zł za 300 ml dezodorant K2 SIL. Jest więc kilkukrotnie tańszy niż Brunox a działa po aplikacji dłużej. No cóż, pomimo wspaniałego zapachu od którego byłem uzależniony, Brunox bierze rozwód z Epiconem i będzie stosowany jedynie na sprężyny w SPD
Garp Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 A stosuje ktoś smar silikonowy w spreju, taki do uszczelek samochodowych?
kadargo Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 A przeczytałeś post nad Tobą czy to już za duży wysiłek?
edi7777 Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 Ja ostatnio spotkałem sie z ciekawą opinią w sklepie jak kupowałem brunox - sprzedawca powiedział mi żebym wziął mniejsze opakowanie tj. chyba 100ml brunoxa deo, a nie te większe, mimo że to to samo to powiedział że w tych mniejszych opakowaniach mieszanka się trochę różni i nadaje się do amortyzatorów, a te większe opakowania są do stosowania ogólnego - wydaje mi się że to kolejna serwisowa bzdura;) Sent from my MB525 using Tapatalk
kadargo Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 Debil nie sprzedawca. Mniejsze wychodzi pewnie drożej więc im zależy żeby je sprzedawać zamiast dużych.
koziakaka Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 Ja ostatnio spotkałem sie z ciekawą opinią w sklepie jak kupowałem brunox - sprzedawca powiedział mi żebym wziął mniejsze opakowanie tj. chyba 100ml brunoxa deo, a nie te większe, mimo że to to samo to powiedział że w tych mniejszych opakowaniach mieszanka się trochę różni i nadaje się do amortyzatorów, a te większe opakowania są do stosowania ogólnego - wydaje mi się że to kolejna serwisowa bzdura;) Sent from my MB525 using Tapatalk i posluchales?
dejtrejder Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 Ja ostatnio spotkałem sie z ciekawą opinią w sklepie jak kupowałem brunox - sprzedawca powiedział mi żebym wziął mniejsze opakowanie tj. chyba 100ml brunoxa deo, a nie te większe, mimo że to to samo to powiedział że w tych mniejszych opakowaniach mieszanka się trochę różni i nadaje się do amortyzatorów, a te większe opakowania są do stosowania ogólnego - wydaje mi się że to kolejna serwisowa bzdura;) Sent from my MB525 using Tapatalk Bo te większe się szybciej sprzedają a małe zalegają. Sprawcą jest oczywiście cena. W moim sklepie za dużego 200 ml brunoxa dałem 20 zł a średni 100 ml kosztował 17 zł - wnioski wyciągnij sam
detonator Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 Małą buteleczkę brunoxa mam od jakiś 3 lat. Używam go sporadycznie jak mi się wspomni. Tak naprawdę ciężko coś o nim napisać pozytywnego, bo poprawa działania jest tylko do pierwszego kilometra, a potem już ugina się jak zawsze, czyli z większym oporem. Brud z pod uszczelek wyciąga fajnie ale osobiście nie stosuje go przez jakieś 2kkm od serwisu widła, bo śmiem twierdzić, że rozpuszcza smar oraz olej który jest na uszczelkach i gąbkach. Ogólnie produkt taki " se"
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.