Skocz do zawartości
  • 0

[Rower] Lapierre X-Control 110 2012


Eastern

Pytanie

Już myślałem, iż grube godziny spędzone na poszukiwaniach odpowiedniego sprzętu w odpowiedniej cenie po prostu mnie zabiją. Nie mogłem już patrzeć na te wszystkie strony sklepowe z rowerami w roli głównej. Cel poszukiwań był jeden - góry rekreacyjnie. Nowy bike ma w 200% zastąpić mój dotychczasowy, lecz nie do zdarcia sprzęt, na który złego słowa nie dam sobie powiedzieć (https://picasaweb.go...CL-R-KOp99bt9QE).

 

 

2ajx25i.jpg

 

Specyfikacja techniczna:

 

RAMA- X-CONTROL 110 ALU SUPERLITE FPS2 100mm

DAMPER- LAPIERRE R HYDRAULIC DAMPING TECH

AMORTYZATOR- Rock Shox XC 28 TK 120mm

HAMULCE- Shimano BRLM445 hydrauliczne tarczowe 160/160

MANETKI- Shimano DEORE 3x9 biegów

MECHANIZM KORBOWY- Shimano FCM542 22x32x44

PRZEDNIA PRZERZUTKA- SHIMANO ALIVIO FDM431

TYLNA PRZERZUTKA- Shimano XT RDM772

KASETA- Shimano DEORE CS-HG20 11x32z

ŁAŃCUCH- SHIMANO HG53

PIASTY- Shimano RM66

OBRĘCZE- Mach SubZero

OPONY- HUTCHINSON COUGAR TR 26X2.2

KOMPONENTY- ALU RAID SERIES

WAGA- 13,8 kg

 

8wysqp.jpg

 

Główny aspekt - wygoda. Na hardtailu dostałem ostro po dupie. Już nie ja sam, jak moje przepaskudne lędźwie, które od zeszłego sezonu nie dają mi żyć. Zdecydowałem się na kupno czegoś z podwójnym zawieszeniem, coś typu Enduro. Mój budżet wynosił max 5000zł. Jak wiadomo w tej cenie ciężko dostać sensowną maszynę tego typu, jednakże los chciał, iż w ręce wpadł mi ten oto model, co prawda nie enduro ale jestem zadowolony - Lapierre X-Control 110 2012.

 

Szczerze, zacznijmy od tego, iż jeszcze nie jeździłem :teehee: .

 

1hcmee.jpg

 

Pierwsze odczucia? Potężnie długa kierownica (już czuję to I believe I can fly.. :teehee:) Do napędu nie mam zastrzeżeń, wszystko nowiutkie i nienaruszone. Na razie wszystko jest oczywiście rozregulowane poza tylną przerzutką. Napęd jest dosłownie suchy, wszystkim muszę się zająć po kupnie pedałów. Damper z tyłu aktualnie jest ciężki do ugięcia. Ktoś go musiał ostro nabić przed sprzedażą. Piasty tylko wyglądają na jakiś hardkorowy szrot. Jednakże jedynie co mi nie pasuje w tym zestawieniu - to Rock Shox XC28 TK. Niby działa płynnie, mimo wszystko ugina się pod moją wagą (67kg) tylko troszeczkę (na jednym ze zdjęć na picasie zaznaczona jest czerwona kreska). Do tego te golenie 28mm.. Już widzę zjazd po jakiś schodach i połamane golenie naszego Darta :thumbsup: Jeździ ktoś może na tej artylerii z przodu? Pociągnie jeden sezon w górach?

 

Myślałem już o sprzedaży tego wynalazku i wymianie z marszu na jakiegoś recona, lecz wydaje mi się to bez sensu gdyż na przyszły rok chcę zainwestować w Fox'a. Jak myślicie, da radę?

 

 

Więcej zdjęć na picasie:

https://picasaweb.google.com/102954076658221742006/Lapierre?authkey=Gv1sRgCOOiifWEy8nhGA

 

Cheeers ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Tak na dobrą sprawe Eastern korzysta ze swoich praw jako klient i nie ma co się dziwić. Choć sam prywatnie rozebrałbym amorka, to jednak nie każdy chce/potrafi/ma czas na bawienie się w seriws nowego amorka. W sumie Eastern jest,jak wielu, swego rodzaju ofiarą naszego rodzimego rynku,który żyje ( rynek oczywiście) ze sprzedaży OEMów, staroci i towarów o dziwnym pochodzeniu.

Przypadek Easterna potwierdza tylko ,że większość amorków RSa wymaga serwisu już w chwili zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakupiłem w tyk roku FOXa 32 powystawowego, nie był na pewno uzywany bo ani śladu bo gwiazdce ani sterach czy osi, lecz bez gwarancji i tez od poczatku nie byłem zadowolony z jego pracy, dopiero w serwisie sie okazalo że wśrodku był niezły bajzel (nie chce mi sie szczegółów opisywać) ale na szczęście udało się naprawić niewielkim kosztem i działa już super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Recon to była OEMka. Bez żadnego opakowania, tylko w folii amortyzator + paragon, no i jeszcze taka plastikowa podkładka, niby taka ośka, w sumie pomocna przy nabijaniu bieżni, gdyż nie musiałem amortyzatorem wycierać po podłodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam drobne pytanie odnośnie tego "strzelania".

Czy to jest mniej więcej taki dźwięk jakby na ramę upuścić mały, kilkumilimetrowy kamień, takie brzdęknięcie? (trudno opisać co się słyszy)

Bo coś takiego mam w modelu x-control 210 z 2012.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko opisać, jednakże można powiedzieć iż coś w tym stylu. W moim odczuciu było to wyraźnie słyszalne strzelanie z suportu, przynajmniej tak strzelało mi coś w poprzednim rowerze wraz z zainstalowanym jakimś chińskim, tanim suportem, dlatego tutaj też przed poznaniem prawdziwej przyczyny byłem niemal w 100% pewien, że za owe strzelanie odpowiedzialny jest suport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rulez, tamten widelec pracuje wraz z rowerem, rowerem, który jeździ (tak, jeździ). Dwa niejeżdżące rowery to już by był strzał w stopę.

 

Ale byłem kretynem, że kupiłem tego Recona. Czekam już ponad tydzień na odpowiedź Bikestacji czy oddają kasę czy odsyłają z powrotem - zero odzewu, telefonów nie odbierają. Szlag mnie jasny trafia, od trzech weekendów ponownie bez roweru tym razem przez beznadziejny widelec. Teraz znowu jak przyjdzie go sprzedawać, to znowu z dwa tygodnie **** strzelił. Brak słów, ja już nie mam na to siły.

 

Konkretnie przechodząc do meritum, ile rozsądnie wart jest ten model na dzień dzisiejszy tak abym mógł się go pozbyć w przeciągu tygodnia, a nawet jeszcze szybciej? Rozchodzi się rzecz jasna o cały rower, cały, co do śrubki, tak abym w domu nie widział ani jego, ani żadnej części, wchodzącej w jego skład. Sprzedam, opchnę, zamienię, nawet na simsona z pedałami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna odpowiedź dla zaciekawionych: przesiaduję kolejny tydzień wraz z rowerem w żywieckim. Objeździł około 400km w czystym terenie, od Rycerzowej przez Pasmo pilska na paśmie Polic kończąc. Tak jak pisałem wcześniej, rower jest bardzo zwinny oraz stabilny, zarówno na podjazdach jak i zjazdach. Pokonywanie ciężkich, technicznych odcinków szlaków nie sprawia mu żadnego problemu. Zawieszenie pracuje idealnie - po założeniu 'okładki' na problemowe dziurki jakiegokolwiek strzelania brak.

 

332uhhk.jpg

 

Ktoś pytał mnie na PM, czy gdybym miał kupić jeszcze raz ten rower, zrobiłbym to ponownie - odpowiedź jest ciężka i z bólem przychodzi mi ją wypowiedzieć, lecz - nie. Już przedstawiam jak wygląda sprawa: wizualnie jak i technicznie jest to naprawdę rasowy sprzęt z górnej półki, lecz to niestety nie maszyna dla mnie. Kupując go sam nie wiedziałem, że historia potoczy się w tę stronę. Sporo przebywam w górach, przesiadając się na fulla zachorowałem może nie tyle co na chorobę "skoku mi brak", lecz po prostu enduro. Zjazdy wkręcają maksymalnie, chcesz coraz więcej i więcej i wtedy pojawia się niestety w tym wypadku bariera sprzętu. Boisz się żeby nic nie uszkodzić, dlatego oszczędzasz sprzęt nie zadając mu okrutnych ciosów w stylu metrowych dropów, dzikich zjazdów etc. W końcu przeznaczenie tej ramki to XC/Trail, podejrzewam że na dłuższą metę nie wytrzymała by mocniejszego traktowania (a tego bym sobie nie wybaczył), dlatego chcąc nie chcąc podjąłem ostatecznie bolesną decyzję o sprzedaży ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...