Skocz do zawartości

[Dynamo]Problem ze spięciami


martkafal

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, mam pewien dziwny problem z rowerem. Posiadam holenderkę i ostatnio zamontowałam do niej oświetlenie pzrednie i tylne. Niestety jakiś kretyn wyrwał mi przednią lampką i teraz podczas jazdy, szczególnie na nierównym terenie robi się jakieś spięcie. zaizolowałam kabel taśmą, a z tylnej lampki wyjęłam kabel i też zaizolowałam taśmą. Niestety to nie pomogło i dalej podczas jazdy mi "skrzeczy". Jeżeli macie jakiś sposób na usunięcie tej usterki, będę wdzięczna za pomoc.

m.

Napisano

Musisz dokładnie sprawdzić wszystkie kabelki czy gdzies nie pękła izolacja, oraz wewnątrz lampek czy się nie cos nie wysuneło. Jak słyszysz "skrzeczenie" w czasie jazdy to spróbuj wysłuchać skąd się wydobywa. Możesz postawić rower i pokręcić kołem z dynamem lub poprosić kogos o pomoc.

Napisano

Musisz dokładnie sprawdzić wszystkie kabelki czy gdzies nie pękła izolacja, oraz wewnątrz lampek czy się nie cos nie wysuneło. Jak słyszysz "skrzeczenie" w czasie jazdy to spróbuj wysłuchać skąd się wydobywa. Możesz postawić rower i pokręcić kołem z dynamem lub poprosić kogos o pomoc.

 

 

"skrzeczenie" wydobywa się z okolic tylnego światła, jak rower stoi i poruszę błotnikiem to słychać wtedy uderzenia prądu. Najdziwniejsze jest to, że dynamo nie dotyka koła, a kable nie są już podpięte do światła ( przedniego nie ma, a z tylnego kabel wyjęłam). A może problem jest przez to, że w jakimś miejscu kabel dotyka metalu i dlatego robi się spięcie?

Napisano

Ameryka !! ;D

 

Rama to "-' kabelek to "+" ... każde miejsce styku gołego kabla z ramą to zwarcie ...

Ale jakoś tak mi trudno to sobie wyobrazić słyszalne iskrzenie przy ... 6V 0,5A.

 

Pozdro

Napisano

Z tego co mi się wydaje dynamo bez obciążenia wytwarza znacznie wyższe napięcie rzędu kilkudziesięciu woltów.

 

Ale zaraz zaraz to musi cos innego wydawać te dźwięki skoro dynamo jest odłączone...

Napisano

no "rzezniol" już zaspokoiłeś swoje męskie ego nabijając się z mojego postu? jak tak to się bardzo cieszę. Poradziłam sobie doskonale, odkryłam Amerykę i już nic mi nie "skrzeczy", jeszcze raz dokładnie zaizolowałam kable, tak by z zewnątrz nie było styku z metalem. pozdrawiam wszystkich niosących pomoc. :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...