Skocz do zawartości

[odzież] pomoc w wyborze do jazdy rekreazyjnej


Michex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Rower zakupiony więc teraz trzeba się ubrać :)

Troszkę już pojeździłem i z obserwacji mam spory problem z odzieżą... na razie jeżdźę w normalnych codziennych odzieniach... i tu wychodzą skutki ...

 

Podczas jazdy strasznie się poce (wychodza te tysiące wypalonych fajek) i przy normalnej odzieży jestem cały mokry tzn najbardziej plecy i klatka piersiowa a jak już jestem mokry to momentalnie mnie przewiewa i już korzonki i płucka bolą. Niestety odporności jeszcze się nie nabawiłem i podczas aktualnej pogody jest mi zimno. Standardowo ubieram podkoszulke, koszulke i polar ... oczywiście standardowe.

 

Co na początek mógłbym kupić za rozsądne pieniądze by jeździć bez obawy na przewianie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie dziwne że się pocisz... Takie ubranie to tak na temperaturę 10 stopni. Widać to na ulicy, że ludzie zwykle ubierają się zbyt grubo na rower.

 

Ja mam tak:

- koszulka + krótkie spodnie ~150 PLN

- bluza długi rękaw + długie spodnie ~220 PLN

- być może lekka kurtka

- być może ciężka kurtka z windstoperem

Nie będę ukrywał, że są to wysokiej klasy chińskie tekstylia w barwach znanych team'ów, ale działają. Do rekreacyjnej jazdy wystarczają. Jeżeli jesteś zainteresowany jazdą w temperaturach niższych niż 10 stopni, to warto by się zaopatrzyć w kurtkę z windstoperem. Mam kurtkę polskiego producenta Stanteks. Działa fajnie w temperaturach 0-5 stopni. Powyżej zaczyna być ciepło. Pod kurtkę zakładam jedynie koszulkę termoaktywną z długim rękawem, ewentualnie dwie, jak jeżdżę w temperaturach poniżej zera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie dziwne że się pocisz... Takie ubranie to tak na temperaturę 10 stopni. Widać to na ulicy, że ludzie zwykle ubierają się zbyt grubo na rower.

 

Ja mam tak:

- koszulka + krótkie spodnie ~150 PLN

- bluza długi rękaw + długie spodnie ~220 PLN

- być może lekka kurtka

- być może ciężka kurtka z windstoperem

Nie będę ukrywał, że są to wysokiej klasy chińskie tekstylia w barwach znanych team'ów, ale działają. Do rekreacyjnej jazdy wystarczają. Jeżeli jesteś zainteresowany jazdą w temperaturach niższych niż 10 stopni, to warto by się zaopatrzyć w kurtkę z windstoperem. Mam kurtkę polskiego producenta Stanteks. Działa fajnie w temperaturach 0-5 stopni. Powyżej zaczyna być ciepło. Pod kurtkę zakładam jedynie koszulkę termoaktywną z długim rękawem, ewentualnie dwie, jak jeżdżę w temperaturach poniżej zera.

 

 

To już coś wiem.

Na razie myślę o przeżyciu lata :)

Firma stanteks ma ciekawą oferte i atrakcyjną cenowo, chyba kupię koszulkę i zobaczę.

 

 

Rozumiem że najlepiej kupować rzeczy jak najbardziej przylegające do ciała aby odprowadzały pot ... ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma stanteks ma ciekawą oferte i atrakcyjną cenowo, chyba kupię koszulkę i zobaczę.

 

Ze Stanteksu mam spodnie. Krótkie i długie. Mogą być. Aczkolwiek mam wrażenie, że chińskie tekstylia są nieco lepsze.

 

Rozumiem że najlepiej kupować rzeczy jak najbardziej przylegające do ciała aby odprowadzały pot ...

 

Jeżeli nie będzie dolegać do ciała, to nie będzie działać. Oczywiście nie musi być to doleganie typu, że koszulka zmniejszy Ci obwód w pasie o 10cm. Musi być w miarę dopasowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michex- jeżeli się pocisz, to ze swojej strony polecam bieliznę termoaktywną.

Na Twoje przypadłości szczególnie polecam obcisłą koszulkę (tzw. potówkę).

 

Ja długi czas jeździłem w bawełnie (t-shirt) i strasznie się w tym pociłem.

Od znajomego dostałem w prezencie koszulkę termoaktywną (obcisłą)- zwykłą z decathlonu (to było już dosyć dawno, nie wiem jak teraz u Nich z jakością) i do tego zakładam luźny t-shirt rowerowy(oddychający) i nawet w największe upały nie jestem spocony pomimo 2 warstw.

Potówka jest cieniutka, ale rewelacyjnie spełnia swoje zadanie.

Oczywiście- pocę się, ale nie czuć tego tak, jak w bawełnie i zdecydowanie szybciej schnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o jakieś konkretne firmy i modele nad jakimi mam się zastanowić :) po przeglądnięciu sklepów i allegro całkiem jestem głupi co kupić.

 

Jeśli chodzi o bieliznę termoaktywną, idź do najbliższego lidla i zobacz czy jeszcze coś nie leży - niedawno rzucili trochę rzeczy na rower. Wierzchnie ciuchy nie przemawiają do mnie ale bielizna jest naprawdę niezła jak na cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chińszczyznę możesz kupić tutaj: www.vika-sport.pl lub na Allegro. Model nie ma znaczenia, wszystko jest to samo, tylko w innym ubarwieniu. Jeżeli chodzi o ofertę rowerową Lidla to akcja była już jakiś czas temu, więc wątpię czy zostało coś konkretnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie dziwne że się pocisz... Takie ubranie to tak na temperaturę 10 stopni. Widać to na ulicy, że ludzie zwykle ubierają się zbyt grubo na rower.

To prawda :)

Ja poniżej 0C raczej nie jeżdżę, od 0 do 5C sporadycznie - wtedy na grzbiecie mam zwykła bieliźniana koszulkę termoaktywną, na to cienki polarek i stary hydrotex alpinusa, spodenki szorty zwykłe syntetyczne tenisowe pod spód długa lycra z pampersem.

Od 5 do do ~10C długie lycry zmieniam na krótkie, szorty zostają. Na grzbiet podkoszulka termoaktywna, na to koszulka rowerowa (dlaczego? bo ma stójkę i szyja nie marznie), an to gruba bluza bawełniana z kapturem - kangurek

Powyżej ~10C jak nie wieje to rezygnuję z kangurka, dół jak wyżej.

Powyżej 20C rezygnuje z podkoszulka, dół jak wyżej.

 

Tyle, że ja jestem mors i wolę zmarznąć niż się spocić ;)

 

Podkoszulka termoaktywna - stara narciarska za ~30zł

Koszulka rowerowa - Jakiś Stoor za ~65zł

Spodnie krótkie i długie z pampersem lycra - z Lidla za 39zł

Szorty tenisowe Adidas za ~70zł

Bluza bawełniana (kangurek) - ~70zł Cubus

Na początek szkoda więcej kasy wydawać - takie jest moje zdanie.

Koszulka i szorty przeżyły bez widocznych oznak szlifowanie asfaltu, zdecydowanie gorzej wyglądała moja skóra i żebra :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, jestem tu nowy i to moj pierwszy post, ale przegladam forum juz od jakeigos czasu. postanowilem dolaczyc sie do tematu, bo sam niedawno kupowal pelen zestaw rowerowy. co prawda mieszkam na wyspach i kupowalem tutaj, ale pewne zasady sa takie same. (sorry za brak polskich liter - ale w pracy mamy tylko angielskie klawiatury).

od prawie dwoch miechow jezdze rowerkiem do pracy i zaopatrzylem sie w odziez firmy muddy fox. nie mam pojecia czy jest dostepna w PL, oraz jaka opinia o tej marce na rynku, ale motywowaly mnie ceny, ktore byly dosc niskie, a kupujac pelen zestaw lacznie z rowerem w jeden weekend, budzet byl limitowany (zona zadzi kasa ;))

 

tak wiec:

kask - £14

koszulka z krotkim rekawem - £6

koszulka z dlugim rekawem - £8

kurtka przeciwdeszczowa - £18

spodenki krotkie z wkladka - £14

rekawiczki - chyba £6

okulary bolle - £8

 

po wspomnianym okresie widac, ze koszulka, choc wygodna, pozaciagala sie w paru miejscach, na plecach (material to polyester, ale jakby siateczkowany). spodenki w porzadku, rekawiczki tez. kask - przymierzalem inny - bella - i zaluje, ze go nie wybralem.

 

mam nadzieje, ze nie jest offtop, zadki ze mnie forumowicz ;)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ceny macie bardzo promocyjne. A żona to polka ? Polki chyba nie są takie zachłanne na kasę :laugh:

ceny bywaja ciekawe. czesto mozna trafic dobre okazje. a zona to polka i nie jest zachlanna na kase. bardziej rzad angelski, ktory sciaga kase z obywateli za wszystko za co mozna sciagnac, wiec zycie drogo kosztuje :)

 

a muddyfox jest w poslce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...