Skocz do zawartości

[Kielce i okolice] Wspólne wypady


Branick

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

Ja również chętnie dołączył bym się do jakiejś ekipy na wypady rowerowe. Sezon się zbliża wielkimi krokami, jak na razie trenuję tylko na siłowni więc an początek myślę że 30 km dam radę. Najlepiej okolice Pińczowa.

30 km nie przeceniaj się :P dasz radę więcej, spokojnie :)

Napisano

Mieszkam w Pińczowie od niedawna bo tu znalazłem swoją drugą połówkę, więc nikogo nieznam. Chętnie wyskoczę na małą rozgrzewkę po zimie tylko może tak za tydzień, bo w tym momencie jestem na chorobowym, a i rower wymaga lekkiego dpoieszczenia po zimie.

 

Na początek 30 km to dobry dystans...żebym mógł chodzić na drugi dzień.

 

A tu taka mała zajawka przed sezonem...

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dcHyJlmXFWY#

  • Mod Team
Napisano

Ktoś chętny w środę około południa na szosę?

 

Ja, ale dopiero koło 15 będę wolny. Pasuje ci?

 

Arschenico, to wpadnij koniecznie na ten Rajd na Grochowiska. Poznasz tam większość okolicznych bikerów. Masz facebooka? Jeśli nie, to rajd odbędzie się 16 marca. Zbiórka o 10:00 przy fontannie w parku. Ja teraz kończę składać górala do kupy (do Grochowisk się wyrobię), ale kolarkę mam sprawną, więc jeśli lubisz jeździć po szosie, to daj znać.

Napisano

Mam facebooka, jak coś to Grzegorz Dzixb.No niestety ale nie dam rady bo soboty mam wszystkie zajęte...przynajmniej w większości i do kończa czerwca. Najlepiej niedziela, lub po 17 w dni powszednie. Ja mam rower krosowy, a lubię jeździć po wszystkich rodzajach dróg, unikam tylko takich z szybkim ruchem...ale szuterek najbardziej:) Dzisiaj zrobiłem rower, jeszcze tylko napompować, ale nie mam pompki i dopiero zamówiłem na all..ro. Jak coś to pisz na facebook, żeby nie zaśmiecać forum.

Napisano

 

Ja, ale dopiero koło 15 będę wolny. Pasuje ci?

 

Pasuje ;) Ja będę jeździł jak coś od około 13:30. Może sobie pojadę przez Jędrzejów do Pińczowa

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Pod koniec kwietnia lub w maju planuje dwudniową wyprawę..i chciałbym poprosić o pomoc odnośnie wyznaczonych prze ze mnie tras

 

Start Łagów ruszamy na początek zielonym szlakiem w kierunku miejscowości Płucki kontynuujemy jazdę zielonym szlakiem w stronę Kobylej Góry i dojeżdżamy do Nowej Słupi, tutaj zmieniamy szlak na niebieski i kierujemy się pod górę w stronę Łysej Góry po dotarciu do szczytu jedziemy dalej cały czas czerwonym szlakiem aż do Łysicy a potem dojeżdżamy do Świętej Katarzyny . Z Świętej Katarzyny kierujemy sie do Bodzentyna niebieskim szlakiem odwiedzamy ciekawe miejsca , następnie wracamy drogą asfaltową 752 do Świętej Katarzyny potem nadal asfaltem jedziemy w stronę Porąbki, a następnie Bieliny. Od Bieliny wbijamy na niebieski szlak i jedziemy cały czas niebieskim aż do wału małacentowskiego i tam dojeżdżamy do zielonego szlaku który prowadzi do Łagowa . Traska około 80 km jak się nie mylę

 

Drugi dzień ,samochodem podjechać na miejsce startu wycieczki, tego dnia traska musi być krótsza

 

pierwsza opcja

Start Baćkowice chwile jedziemy główną drogą na Opatów w miejscowości Gołoszyce wbijamy na czerwony szlak i tak jedziemy nim aż do zamku Ossolińskich, a następnie do ruin zamku Słupeckich i zawracamy juz drogą 758 do Iwaniska, a później do Baćkowic

 

druga opcja

start z obrzeży Kielc (Białogon) jedziemy czerwonym szlakiem w stronę jaskini Raj, a następnie kontynuujemy jazdę czerwonym szlakiem do zamku Chęcinach . Z Chęcin wracamy niebieskim szlakiem przez Doline Zelejowską, Bolechowicki Grzbiet , Pasmo Posłowicko - Dymińskie (w tym Telegraf) i przez miasto do samochodu czyli w okolice Białogon

 

Moje główne pytanie jest to czy pierwszego dnia trasie da się pokonać na rowerze bez większych problemów?tzn miejscami można chwilkę z buta iść. Wyjadę niebieskim szlakiem na Łysą Górę ? i czy później da się jechać czerwonym szlakiem do Świętej Katarzyny? Głównie chodzi mi o przejezdność i czy nie ma problemu w Parku Narodowym

Na drugi dzień która opcja była by lepsza? Czy jest jakiś problem z dojazdem na rowerze do jaskini Raj i potem do Chęcin ?

 

proszę o pomoc i z góry dziękuję :)

Napisano

Po drodze królewskiej na szczyt Łysej Góry? No chciałbym poznać kogoś kto tego dokona :woot:

Wg mnie jest za tyle za stromo co za kamieniście i to luźne kamienie, nierówno i w ogóle masakra jakaś na nogach niektórym ciężko. Chętnie bym spróbował stamtąd zjechać, ale wjechać to dość karkołomne zadanie...

Ale może wypowie się ktoś kogo technika pozwala na takie wyczyny ja do nich nie należę niestety...

Napisano

nie byłem w górach świętokrzyskich dlatego pytam...którędy było by nalepiej wyjechać? lepiej jest zaatakować z miejscowośći Trzcianka czerwonym szlakiem na Łysą górę ? czy lepiej tez tam sie nie pchać iasfaltem wyjechać od Huty..

Napisano

Jeśli chodzi o drugi szień to zdecydowanie ta druga opcja fajniejsza. Tyle ża ja bym na Twoim miejscu wbił się na niebieski szlak już na Pierścienicy jeszcze w kielcach i dalej jechał niebieskim przez Biesak, Zagrody (tutaj przeskakujesz na drugą stronę ulicy Krakowskiej), następnie przez górę Patrol i tam dopiero z Patrolu odbijasz w lewo na jaskinię Raj i Chęciny. Z chęcin polecam pojechać tak jak chciałeś Dolioną Zelejowską ale przy okazji koniecznie zahaczyć o Stokówkę bo miejsce jest piękne i potem już tak jak opisałeś to dalej. Byłaby to bardzo fajna traska, sporo ciekawych podjazdów jak i zjazdów. Może bym się nawet i podłączył do Ciebie jeśli nie miałbyś nic przeciwko i czas by mi pozwolił :)

 

Po drodze królewskiej na szczyt Łysej Góry? No chciałbym poznać kogoś kto tego dokona :woot:

Wg mnie jest za tyle za stromo co za kamieniście i to luźne kamienie, nierówno i w ogóle masakra jakaś na nogach niektórym ciężko. Chętnie bym spróbował stamtąd zjechać, ale wjechać to dość karkołomne zadanie...

Myślę że da rade tam większość tej drogi przejechać.

Napisano

Może kiedyś się skuszę spróbować od Nowej Słupi, bo jak na razie zawsze wybieram asfalt jak kolarz nie górski... Najpierw jednak zjadę.

Podjazd od Trzcianki wydaję mi się chyba nawet bardziej stromy, ale nie znam go za dobrze.

Od Huty droga lajtowa, ale zjazd fatalny ze względu na ludzi na całej szerokości jezdni, piach i koński nawóz.... Rozpędzić się można dopiero za bramą parku.

Napisano

dziękuje za wymianę zdań. to pewnie zostanie opcja wjazdu asfaltem na łysa górę a później polecę czerwonym szlakiem do Świętej Katarzyny następnie Bodzentyn i powrót niebieskim szlakiem wałem małacentowskim. Odnośnie drugiego dnia Peterp079 może uda się jakoś zgadać i fajnie by było jakbyś poprowadził traske tak jak napisałeś ..na razie musimy czekać aż zima już się zakończy :) i jakoś lekko formę się zrobi :P

Napisano

Taak też już się nie mogę doczekać końca tego g....na. W zeszłym roku o tej porze już byłem po paru fajnych wyprawach a teraz tylko chodniki i asfalt bo w lesie ciągle epoka lodowcowa... Porażka jednym słowem. Jak będziesz się wybierał pisz na PW. Pozdrawiam.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

na fb planujemy ostatecznie zniszczenie zimy:

"To ja proponuje tak:Niedziela 14 kwietnia 8:00 - zbiórka na statoil Warszawska - zaczynamy od domaniówki - masłów - brzezinki - później żółtym czarnym i zielonym (o ile dobrze pamiętam) przez pasmo bukowskie do psar - święta katarzyna - górno - bęczków cedzyna - przez działki obok praktikera powrót na statoil - wychodzi jakieś 40-50km. Co się da robimy offroad. Pasmo Bukowskie to kawałek fajnego dość dzikiego lasu. Jedyny raz w życiu widziałem tam wolnego Rysia... Tempo fitness+ :)Co Wy na to? Taki wyjazd inauguracyjno-integracyjny :)"

tak lokalnie :)

Napisano

Sam jeszcze nie wiem. Liczyłem n jakieś propozycje. pewnie dzień wcześniej trasa będzie już oznaczona więc można by ją przejechać.

Napisano

Po drodze królewskiej na szczyt Łysej Góry? No chciałbym poznać kogoś kto tego dokona :woot: Wg mnie jest za tyle za stromo co za kamieniście i to luźne kamienie, nierówno i w ogóle masakra jakaś na nogach niektórym ciężko. Chętnie bym spróbował stamtąd zjechać, ale wjechać to dość karkołomne zadanie...

 

Łysa Góra jest do podjechania z każdej strony. Niebieskim od Nowej Słupi nigdy nie podjeżdżałem, ale chodziłem tamtędy wielokrotnie i myślę, że bez problemu (oprócz schodów). O wiele ciekawszy jest podjazd czerwonym od strony Trzcianki. Ogólnie trudniejszy, do tego pod koniec jest fajowa, kamienista ścianka. Tu się trzeba popisać umiejętnościami ;)

Asfalt jest nudny tak w górę, jak i w dół.

 

 

Jeśli chodzi o drugi szień to zdecydowanie ta druga opcja fajniejsza. Tyle ża ja bym na Twoim miejscu wbił się na niebieski szlak już na Pierścienicy jeszcze w kielcach i dalej jechał niebieskim przez Biesak, Zagrody (tutaj przeskakujesz na drugą stronę ulicy Krakowskiej), następnie przez górę Patrol i tam dopiero z Patrolu odbijasz w lewo na jaskinię Raj i Chęciny. Z chęcin polecam pojechać tak jak chciałeś Dolioną Zelejowską ale przy okazji koniecznie zahaczyć o Stokówkę bo miejsce jest piękne i potem już tak jak opisałeś to dalej. Byłaby to bardzo fajna traska, sporo ciekawych podjazdów jak i zjazdów.

 

Na taką wycieczkę chętnie i ja się piszę. Kilka razy robiłem tą traskę, jedna z moich ulubionych. Pod koniec kwietnia rower już będę miał sprawny i jak tylko będę miał wolne, jadę!

 

EDIT:

Jest jeszcze taki wariant: koło Chęcin zahaczymy o moją ulubioną Zelejową :D a z Chęcin podjedziemy do mnie do Miąsowej (z 10km asfaltem). Zrobimy sobie grila, zsączymy bro, a pod wieczór wrócicie do Kielc pociągiem. To tylko 30min jazdy.

Taki trip to piękna sprawa ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...