[Rower] Rower do jazdy po mieście

[Gizmo21]

Witam

Chciałem się Was poradzić odnośnie roweru do jazdy po mieście. Nie chciałbym przeznaczyć na taki rower jakiejś wielkiej kasy, bo ma to być rower do przemieszczania się po mieście by nie musieć zawsze korzystać z coraż droższej komunikacji miejskiej Poza tym nie chcę też wydawać niewiadomo jakiej kasy, zakładając że im droższy rower tym większe prawdopodobieństwo jego kradzieży Tak więc teraz jest pytanie za czym się rozglądać? Szosówka chyba na miasto za bardzo nie ma sensu, choć często widuję osoby, które jeżdżą na takich rowerach po mieście, jednak gdy ja muszę swoim Krossem przejechać ulicami, to nie wobrażam sobie, jak można jechać na takich cienkich oponach, bez amortyzatora przy takich drogach jakie posiadamy Tak więc trekking? Jakiś góral mniej rozbudowany? Teraz czy lepiej szukać po jakiś komisach czegoś używanego (dodam, że jestem zielony w temacie), czy lepiej kupić coś nowego, choć chyba nic nowego nie kupię za góra 500zł? 500zł to właśnie taka kwota maks, bo jednak coś droższego, to chyba byłby strach zostawić na dłużej gdzieś na ulicy, no i oczywiście jeszcze będę musiał do tego kupić jakieś porządne zabezpieczenie. Jeśli używane rowery, to gdzie możecie polecić w Krakowie jakieś dobre, sprawdzone komis, gdzie można znaleźć coć ciekwego?

Wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi w tym temacie. Pozdrawiam

[Absolute]

Tu jest chyba wszystko w temacie

 

Jeżdżę codziennie rowerem bez względu na warunki już od jakiegos czasu i mimo przerabiania wielu różnych pomysłów, ostatecznie mój rower zasadniczo odpowiada koncepcji z tego artykułu. Napęd jednobiegowy (w moim przypadku ostre koło), ciężka stalowa "damska" rama, sztywny widelec, pełne błotniki, dwa bagażniki (nie lubię wozić niczego na tylnym bo łatwo to zgubić, no chyba że to druga osoba i się mnie trzyma), opony 700x35 i 38C, oswietlenie na dynamo, no i jedyne co się wyłamuje to że mam kierownicę szosową.

 

Mogę podawać wiele argumentów, ale to zasadniczo kwestia doswiadczenia tego co się dla kogos sprawdza a co nie.

 

Moim zdaniem jesli nie chcesz składać to w sumie nie ma znaczenia jaki rower znajdziesz byle był sprawny, wygodny i miał błotniki. Prędzej czy później jak zaczniesz jeździć będziesz wiedział czego bys oczekiwał, bo to zależy jakie odległosci pokonujesz, jak szybko jeździsz, czy musisz przewozić cos oprócz lekkiej torby na ramieniu, itd itp.

 

To też zależy od podejscia do samodzielnego serwisowania roweru, no ale albo jest opcja robisz sam wszystko i wozisz ze sobą narzędzia, łatki itd, albo jak się zepsuje to przypinasz do znaku i jedziesz dalej tramwajem, a wracając odpinasz i zanosisz do serwisu (co się trochę nie opłaca).

 

Co do jakiegos źródła to zapewne w Krakowie też można znaleźć ciekawe oferty na Gumtree.pl. Zawsze można obskoczyć jakies lombardy.

[Siurak]

Ja śmigam na czymś takim - http://st2.static.bikestats.pl/s/b10531-u12587_orig.jpg

Rower ma chyba 10 lat. Po wymianie opon na miejskie slicki, jeździ się na nim bardzo szybko i miło.

Koszt przywrócenia go do życia to tyle co klucze, puszka smaru i garść konusów z kulkami.

 

Tego typu rower kupisz spokojnie za jakieś 200-300 zł na Krakowskim gumtree

[oleczek1988]

wejdź na www.tablica.pl

jest tam sporo ogłoszeń z rowerami z twojego miasta jak i okolic