Skocz do zawartości

[opona] Dziwne zachowanie


Tofi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Rano pompowałem dętki do 60 PSI (opona ma zakres do 65) i na bardzo fajnych twardych kołach dojechałem do pracy. O dwunastej dzisiaj wracam z pracy, siadam na rower i dwa flaki. Albo najechałem na szkła jakieś (pełno ich po drodze), albo zakładowy żartowniś. Pompki nie miałem ze sobą, ale w oponach jeszcze tak trochę ciśnienia było (wyglądały jak nabite do 40 PSI, czyli dokładnie jak rano przed pompowaniem) zatem do domu da się dojechać. W oponach mam mleczko, więc szkło odpada, zwłaszcza, że żadnego nie znalazłem. Pierwsze co zrobiłem po powrocie do domu, to szukałem na ebayu zakrętek z zabezpieczeniem anti-thieft - znalazłem pasujące do shredera, po cztery sztuki w paczce. Pomyślałem świetnie, bo w obydwu rowerach mam wentyle samochodowe. To jako, że przerzutki też dziwnym trafem przestały prawidłowo chodzić w tym samym czasie, zabrałem się za serwis. Podłączam pompkę i... 60 PSI O.o. Podłączam pompkę do drugiego koła... 60 PSI. Siadam na rower - ugięcie jak by było 20 PSI mniej. @.@ Co jest grane? Ktoś wie? Powinno być odwrotnie - rano flaki w południe napompowane bo nagrzane od słońca. Czy to może oznaka rychłego końca opon? Zapomniałem sprawdzić czy nie są zmurszałe.

Napisano

Myślę, że to tylko subiektywne odczucie, opona raczej w przeciągu paru godzin nie zmięknie aż tak mocno (chodzi o zdolność amortyzacji), a skoro ciśnienie takie samo...

 

Sprawdź zawieszenie, jeśli masz powietrzne amortyzatory. Mogło stamtąd zwiać trochę wiatru.

Napisano

No to mnie czekają opony do wymiany :icon_confused: bo amortyzatory na sprężynach. A tak na marginesie to jak się zagląda do amortyzatorów zoom? Te plastikowe zatyczki się podważa śrubokrętem czy się wykręca?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...