mibas Napisano 28 Maja 2012 Napisano 28 Maja 2012 Majkel sie nie zgubil tylko przemyslal sobie pewne kwestie i doszedl do jedynego slusznego wniosku, ze dopoki nie nabierze formy to na zadne zloty/ustawki/wyjazdy sie umawiac nie bedzie aby sobie wstydu nie przynosic a innym humorow dobrych nie psuc swoim pozalowania godnym poziomem umiejetnosci. nie mirmiłuj Waćpan, bo moja kondycja też leży i kwiczy, więc najwyżej stworzymy podgrupę fotograficzną i będziemy po drodze dużo postojów fotograficznych robić :-)
daid Napisano 28 Maja 2012 Napisano 28 Maja 2012 Moje zdanie znasz, histeryzujesz jak mała dziewczynka na różowym rowerku
maroko777 Napisano 28 Maja 2012 Napisano 28 Maja 2012 to ja się piszę do takiej spokojnej grupy, dopiero dzisiaj doszedł mi rower od producenta i nie miałem jak wcześniej zrobić formy niestety...
pilon Napisano 28 Maja 2012 Autor Napisano 28 Maja 2012 Majkel sie nie zgubil tylko przemyslal sobie pewne kwestie i doszedl do jedynego slusznego wniosku, ze dopoki nie nabierze formy to na zadne zloty/ustawki/wyjazdy sie umawiac nie bedzie (...) na taka okolicznosc moja zaliczka pozostanie do konca na swoim miejscu a pozniej zrobicie z nia co bedziecie uwazali za sluszne. (...) Yyyy zatkało mnie... rozumiem, że chcesz NIE JECHAĆ?
inhibitor Napisano 28 Maja 2012 Napisano 28 Maja 2012 Kurza nic nie wyszło - już zaczyna się panika "a ja nie dam rady", "a ja słaby technicznie jestem" itp itd... Ja bez kondycji jestem i jadę... Najwyżej język mi się w łańcuch wkręci... Jedynie się o rower boję bo mam mocno pod górkę ze zdobyciem części zamiennych... Ale i tak pojadę... Choćbym miał zielone wigry 3 z piwnicy dziadka wyciągnąć... Z niektórymi z grupy jeździłem już nieraz... Mocniejsi wyrywali do przodu, poźniej czekali na słabszych i nikt z tego wielkiego halo nie robił... Nieraz się pogubilismy, zawsze się odnaleźliśmy... To normalne w tak licznej grupie... Nie panikować...
evo07 Napisano 28 Maja 2012 Napisano 28 Maja 2012 Majkel nie dramatyzuj!!! Pojadę z Tobą, Mibasem i resztą z miłą chęcią na samiuśkim końcu, jak trza będzie podjadę do góry i powiem żeby poczekali |Chodzi chyba o wspólny funn i miło spędzony czas w wyborowym towarzystwie. Formą bym się nie przejmował - Qbol tak zrobi żeby nie było ciśnienia jak ostatnio. Niektórzy dostaną abolicję na alkohol i będzie gitarowo:) NIe wymiękaj, bo rama od nieużywania pęka tak samo jak od mycia
pilon Napisano 29 Maja 2012 Autor Napisano 29 Maja 2012 No, ale zaczął ktoś z "naszych" "PS Tymczase może się z nami wybierzesz w Góry Stołowe"
inhibitor Napisano 29 Maja 2012 Napisano 29 Maja 2012 Chyba nic złego, że info o wyjeździe trafia poza Forum? Może nowe wrocławskie osoby z tego powodu do nas (na Forum) ściagniemy...
pilon Napisano 30 Maja 2012 Autor Napisano 30 Maja 2012 Za 30 dni będziemy już na miejscu, więc wrzucę tylko taką zbiorową prośbę, wiadomo, różnie miewamy z wolnym czasem, więc miesiąc powinien starczyć na spokojne przygotowania. - zadbajcie o sprzęt, rowery niech pojadą wyregulowane, nasmarowane itp - każdy niechaj będzie miał ze sobą jakiś zestawik kluczy, dętkę czy łatki - mapy i gpsy mile widziane - jeśli chodzi o kasę, każdy wie czy dopłaca coś za noclegi, czy też nie. ja nieco podsumuję inne możliwe wydatki. Dwa śniadania, to 12-24 zł. "Kieszonkowe" na drobne zakupy oczywiście jest w Waszej gestii. Dla chcących się stołować w Czechach, polecam wymienić 50 zł na korony, da to około 300 koron (dwa obiady u Lidmanu, parę piw, zakupy w czeskim sklepie). W sumie wydatek 100 zł ponad noclegi powinien zapewnić mega komfort i bezpieczeństwo. (Nie liczę transportu). - zróżnicowane ubrania: i na upał i na chłód (schronisko znajduje się na odsłoniętej przestrzeni okalanej lasem, nagrzewa się do 35'C w południe, wychładza do 7'C w nocy ) - wklepanie tzw. numeru ICE do komórki (lub numerów ICE1, ICE2, ICE3...) Póki co, to tyle Ps. przyszykuję różne warianty tras - szosa/szuter/zwiedzanie oraz kamulce/bouldery/las i spróbuję je pogodzić tak, żeby większość dnia jechać razem z małymi rozplotami na końcu, np. wybór Wambierzyce lub skałki. Myślę że tak będzie fair, różnorodnie i okey względem zapału do jazdy i zmęczenia
maroko777 Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Jestem w szoku... Pilon jestem pod wielkim wrażeniem organizacji zlotu !!! Poziom najwyższy z możliwych !!! Byłem już na paru różnych zlotach, nie tylko z tego forum ale to co reprezentuje Pilon to klasa sama w sobie ! Zapowiada się przednia zabawa
tajemniczyjogurt Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 - wklepanie tzw. numeru ICE do komórki (lub numerów ICE1, ICE2, ICE3...) To przy okazji można do GOPRu zapisać - 601 100 300 bodajże
pilon Napisano 30 Maja 2012 Autor Napisano 30 Maja 2012 Zawsze warto ten numer pamiętać, acz obawiam się, że w tym rejonie prędzej w razie czego pomoże kontakt na 112. Policja ma tam solidne terenówki. Wracając do sedna: Pasterka potwierdziła zaksięgowanie przelewu. Formalności mamy więc z głowy
inhibitor Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Ps. przyszykuję różne warianty tras - szosa/szuter/zwiedzanie oraz kamulce/bouldery/las i spróbuję je pogodzić tak, żeby większość dnia jechać razem z małymi rozplotami na końcu, np. wybór Wambierzyce lub skałki. Myślę że tak będzie fair, różnorodnie i okey względem zapału do jazdy i zmęczenia Pilon, czy to oznacza, że będzie można przez 2 dni nie zjeżdżać na asfalt? Jest to dla mnie ważne pytanie, gdyż jeśli planowany jest choć kawałek asfaltem to muszę oświetlenie nabyć w drodze kupna, gdyż nie posiadam... A organizacyjnie jesteś mistrzem świata i okolicy...
pilon Napisano 30 Maja 2012 Autor Napisano 30 Maja 2012 Ojjj, kup jakieś jednorazówki w Tesco najwyżej, bo asfaltu nie unikniemy, chociażby do sklepu i na kolacje będzie asfaltem jechane...
tajemniczyjogurt Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 w tym rejonie prędzej w razie czego pomoże kontakt na 112. Policja ma tam solidne terenówki. Zadziwiasz mnie swoją wiedzą dotyczącą tamtych okolic. Dopisuję się do księgi pochwał, będziesz dobrym pilotem tej wycieczki.
inhibitor Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Oświetlenie zakupione, nie jednorazowe bynajmniej... Przyda się do nocnej jazdy po asfalcie, ale też po lesie... bylebym nie zgubił, bo to tędzie już któryś tam komplet (jakoś tak odpadają przy szybkich górskich zjazdach po kamieniach)...
deTem Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Organizacja jak zwykle świetna . Ale to już norma jest. Ale nurtuje mnie pytanie takie: Czy jak pojedziemy do sklepiku w Czechach to jakimś konkretnym pojazdem co by zrobić zaopatrzenie w produkty spożywcze na wieczór/dzień następny, czy może wpadniemy tam na rowerach (które jednak ewentualnie weźmiemy ) i spożyjemy wszystko od razu na miejscu Bo tak do plecaka to mi się zmieszczą tak góra ze dwa, hm czekoladki
pilon Napisano 30 Maja 2012 Autor Napisano 30 Maja 2012 Zależy od plecaka, ja będe miał alpejską 85tkę
MixingHead Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Witam, też się mocno zastanawiam czy by się z wami nie pozjazdować. Bo kilku nie widziałem już kupę czasu :] Osoby niepewne swojej kondycji mocno pomagają w podjęciu decyzji pzdr :]
zabiel17 Napisano 30 Maja 2012 Napisano 30 Maja 2012 Kuba- pytanie takie trochę organizacyjne- czy jak się zapomniałem zadeklarować co do śniadania, to znaczy że go na miejscu nie dostanę, jak się wcześniej nie zapisałem ?
pilon Napisano 30 Maja 2012 Autor Napisano 30 Maja 2012 Dostaniesz, na luzaczku Zaraz Cię dopiszę (i DeTema też) MixingHead - dajesz, wbijasz
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.