adimg19 Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Witam Mam następujący problem i nie pierwszy raz mi się to zdarzyło. Wczoraj wybrałem się na prawie 80 km wycieczkę. Mniej więcej w połowie drogi zrobiłem 20 minutową przerwę... i potem był dramat. Po ruszeniu, ból mięśni był okropny, choć po 2-3km trochę się zmniejszył, a ostatnie kilometry były straszne (4 km lekkiego podjazdu). Czy da się takiemu efektowi (zakwaszenie, DOMS?) zapobiec? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maltan Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 odsyłam do ostatniego numeru bB. Jest tam artykuł na ten temat, ale jeszcze nie czytałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adimg19 Napisano 11 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 odsyłam do ostatniego numeru bB. Jest tam artykuł na ten temat, ale jeszcze nie czytałem Dzięki. Lecę do kiosku :-) Mam nadzieję, że będą mieli bB. Przeczytałem.... i niczego nowego się nie doczytałem. Artykuł przypomina przeredagowany wpis z Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Op%C3%B3%C5%BAniona_bolesno%C5%9B%C4%87_mi%C4%99%C5%9Bni Wg artykułu objawy pojawiają się po 8 godzinach. U nie pojawiają się po 15-20 minutach odpoczynku. Wsiadam ponownie na rower i pojawia się okropny ból, ale nie odczuwam żadnych dolegliwości, gdy mięśnie nie pracują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ulek93 Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Może skurcze? Więcej się rozciągaj i spożywaj dużo magnezu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adimg19 Napisano 11 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Może skurcze? Więcej się rozciągaj i spożywaj dużo magnezu. Nie to na pewno nie to. Ból pojawia się przy obciążeniu mięśnia, czyli po każdym naciśnięciu na pedał. Po kilku minutach ból nie jest już tak mocny, mięśnie ponownie się rozgrzewają, ale jazda już ma mało wspólnego z przyjemnością. Każdy kolejny kilometr pokonuje się z ogromnym wysiłkiem, podczas gdy przed odpoczynkiem nawet nie czułem się zmęczony. Chyba po prostu mięśnie zakwaszają się po odpoczynku i taki jest rezultat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fizjo Napisano 20 Września 2012 Udostępnij Napisano 20 Września 2012 to raczej aktualne zakwaszenie niż DOMS (opuźniona bolesność mięśni) kilka faktów o DOMS w kolarstwie: http://www.solowinski.pl/img2docs/doms.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 20 Września 2012 Udostępnij Napisano 20 Września 2012 W sumie normalna sprawa. Ostatnio w niedziele byłem na wypadzie z grupą w Puszczy Kampinowskiej. Po pierwszym dłuższym (po ok 50 km) postoju jeszcze nic bolało, potem kolejne km, kolejne górki do pokonania i przerwa w sklepie na posilenie się i napicie przed jednym z najciekawszych odcinków. Po ,,starcie'' od razu dał się we znaki ból w nogach i ,,zakwasy''. Wydaje mi się, że gdybyśmy się nie zatrzymali, to tego odczucia bym nie czuł, bo mięśnie rozgrzane były jeszcze gotowe do pracy, a tak po schłodzeniu organizm wysłał sygnał ,,mam dość, potrzebuję regeneracji'' i ból ma nas zniechęcić do kontynuowania wysiłku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WielebnyRayPL Napisano 30 Września 2012 Udostępnij Napisano 30 Września 2012 Czy w "przerwie" siadasz, żeby odpocząć czy chodzisz? Jak dla mnie podstawą jest, żeby nie siadać, tylko chodzić, po prostu ruszać się! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheGie Napisano 5 Października 2012 Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Według mnie może istnieć taka przyczyna, że zużywasz wiecej niż pobierasz środków odżywczych oraz witamin. Pomyśl o uzupełnianiu witamin itd poprzez środki wspomagające regnerację np : aminokwasy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Saovine Napisano 5 Października 2012 Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Ja bym raczej stawiała na mocny ubytek glikogenu w mięśniach. Jeżeli go brakuje, to odczuwa się ból i generalnie nie ma się siły do mocniejszego pedałowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 5 Października 2012 Udostępnij Napisano 5 Października 2012 Saovine, no nie sądzę. Po czym, po okazyjnych 80km? Zresztą, ja ostatnio funkcjonuję na diecie low carb, praktycznie nie mam glikogenu, a jeżdżę i biegam bez żadnego bólu. Ja myślę, że to po prostu nieprzystosowanie mięśni do wysiłku, pracując kilka godzin ponad siły, w końcu zaczynają boleć. Nie wiem ile autor tematu jeździ, ale może to jest przyczyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.