Skocz do zawartości

[serwis Poznań/pomoc]


ekous

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przebrnałem przez forum w poszukiwaniu dobrego serwisu rowerowego. Każdy polecał Pana na Poznańskie - niestety, zawalony robotą do połowy czerwca[dokładnie do 20ego]. Cyklotur mam daleko i ponoć jest drogo.

Slyszał ktoś o serwisie na Opolskiej? w sumie za 55zł robia podstawowy przegląd. Nie pogniewam się też na kogoś, kto za piwo/flaszke by mi pomógł z rowerem. Nic poważnego, nasmarowanie i podregulowanie wszystkiego. WIEM - mógłbym to zrobić sam, mam nawet Zinna, co prawda w pdfie ale jest. Sprawa wygląda tak, że zbliża się trudny okres dla studentów i nijak mam na to czas teraz:<

 

byłbym wdzięczny za pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam serdecznie Tobie ten serwis: http://www.serwis-rowerowy.eu/index.html

Był on już polecany na wielu forach, również tutaj. Zastanawiałam się nad serwisem, który dobrze złoży mi rower i w przystępnej cenie.

Tam zrobili to bardzo szybko i profesjonalnie i przede wszystkim ceny mają mega niskie. Pan jest bardzo miły i zna się na rzeczy, wszystko tłumaczy itp.

Również robił przegląd i wymieniał, naprawiał różne cześci w rowerach mojej rodzinki więc w sumie były u niego już rowery i wszystkie zrobił rewelacyjnie :)!

 

Także polecam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

 

przestroga dla poznaniaków przed serwisem rowerowym na 28 czerwca (MJM).

W kwietniu kupiłam tam krossa hexagon x6-wszystko było pięknie ładnie, chłopaki sprowadzili rower bo nie mieli akurat tego modelu.

Po miesiącu miałam przyjechać na przegląd- przyjechałam-zgłosiłam, że przeskakuje łańcuch i kręci się korba kiedy pcham rower,a oprócz tego słychać tarcie podczas jazdy.

Zostawiłam rower, później odebrałam no i się zaczęło.

W kwestii wyregulowania przerzutki nic się nie zmieniło, łańcuch przeskakiwał coraz częściej, korba jak się kręciła tak się kręciła. Zawiozłam rower po raz drugi, młody chłopaczek popstrykał przerzutkami, podregulował, rower zabrałam.

Wczoraj pojechałam z rowerem trzeci raz-kazałam Panu wziąć kartkę i dyktowałam co jest nie tak i co należy zrobić. Zadałam mu podstawowe pytanie: "czy w rowerze górskim powinny kręcić się pedały?" ,a on na to, że w zasadzie mogą, to niczemu nie szkodzi( chyba nie muszę tego komentować?) odpowiedziałam tylko,że mnie się bardziej podoba, jak sie nie kręcą więc żeby uprzejmie zrobił tak, aby się nie kręciły(po co się wymądrzać, jak można prosto do Pana:))

I uwaga, najlepsze: dzwoni do mnie dzisiaj o godzinie 12:45,że rower jest zrobiony i mogę po niego przyjechać,a ponieważ dzisiaj sobota to zapytałam, do której czynne, a on na to: no tak 15 po nas już nie będzie....(pozostawiam kolejny wątek bez komentarza).

Zwrócę tylko uwagę na to, że w nowym rowerze, który nie był ujeżdżany szwankuje coś po pierwszym użyciu, za każdym razem to samo, co można było wyregulować!!

 

Z przykrością stwierdzam, że Panowie jadą systemem "taśmowym"-byle więcej rowerów, nigdy nie mają czasu, aby wysłuchać o co chodzi. Wątpię w uczciwość tych Panów...

W poniedziałek nie odpuszczę sobie zadzwonić do producenta.

Zdecydowanie odradzam ten serwis, niestety...

 

 

P.S za drugie serwisowanie tej samej usterki zapłaciłam, mimo że rower jest na gwarancji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ! JA również serwisowałem tam rower ale skończyłem bo co naprawa było gorzej. Panowie tak mi po skręcali rower że miałem duże luzy w kołach a każde regulacje hamulców czy przerzutek wychodziły po max 4dniach. Odradzam serwisowanie w tym punkcie!!

 

Zmieniłem punkt serwiosowy na inny a konkretniej : Poznań ul. Garbary 95/14 - w budynku Carlsberga naprzeciwko przystanku autosusowego ;) Dołączam stronę : www.velo.pl

SERDECZNIE POLECAM!! Fachowa i miła obsługa i wysoka sterylność sklepu ;)

 

Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przestroga dla poznaniaków przed serwisem rowerowym na 28 czerwca (MJM).

W kwietniu kupiłam tam krossa...

 

Ja również, tylko że w lutym i Evado. Pierwszy przegląd - w obniżonej cenie i po 550 km - wszystko ok. Panowie skręcili mi Krossa i śmigał jak nowy. Miałem potem jeszcze problem z przednim hamulcem - tarcza haczyła o klocki. Panowie zrobili (10 zł), pojeździłem jeden dzień, znów problem. Wróciłem, poprawili za darmo i było ok. Raz podjechałem do nich po prostu aby mi poluzowali dwie śruby od mostka, które były tak skręcone, że nie mogłem sobie z nimi poradzić i odkręcić w celu wymiany mostka. Zrobili od razu i oczywiście za darmo. Miałem jeszcze jednak problem z przerzutką przednią. Pojechałem do MJM, przerzutkę mi wyregulowali. Wsiadam na rower - przerzutka działa, owszem - ale łańcuch trze o prowadnik. Na moje pytanie co dalej serwisant stwierdził, że mam lekko krzywą korbę i "nie da się" sprawić by działała i nie ocierała. No to tak jeździłem przez miesiąc pewnie. Aż tu nagle wczoraj się zdenerwowałem, umyłem rower, nasmarowałem i pokręciłem troszkę przerzutką, odchyliłem nieco prowadnik. Przerzutka działa i nic nie ociera. A więc się da! Trzeba będzie zmienić serwis jednak chyba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Aż tu nagle wczoraj się zdenerwowałem, umyłem rower, nasmarowałem i pokręciłem troszkę przerzutką, odchyliłem nieco prowadnik. Przerzutka działa i nic nie ociera. A więc się da! Trzeba będzie zmienić serwis jednak chyba

No i tędy droga. Rower to nie silnik 20-sto zaworowy, przy odrobinie cierpliwości podstawowe regulacje da się robić samemu. A w końcu okazuje się że w zasadzie wszystko można zrobić we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czemu tego w serwisie nie zrobili :)

 

 

 

Dlaczego tego nie zrobili?Tutaj odopowiedź:

tak jak pisałam-rower trzeci raz stoi od nowości w serwisie, tym razem po jego odbiór pojechałam z bratem, tłumacze facetowi,że słyszę dźwięk, jakby łańcuch się obkręcał na wolnobiegu,a on na to,że pięciu ich jeździło na moim rowerze i nikt tego nie słyszy. Brat wsiadł na rower i wrócił po 5 min mówiąc,że słyszał ten dźwięk już za narożnikiem sklepu i że on już wie co to jest, a facet na to: "no to co tam jest nie tak", Wojtas na to,że ma sam jechać. Facet przyjechał i nadal nic nie słyszał. Suma sumarum brat mu wytłumaczył,że tylnia zębatka obkręca się na wolnobiegu i to jest poszukiwany dźwięk... Facet zdumiony: achhaaaaaa i mówi do mnie tak: "to wie Pani co, niech Pani pojeździ do momentu, aż to(cytuję:) "pierd**nie do końca i wtedy przynajmniej wymienimy całą część i odeślemy na gwarancję". Ręce mi opadły.... Na to podchodzi kolejny mądrala i pyta się mojego brata:" a mył Pan ten rower?"......

Jakaś refleksja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już dawno dałem sobie spokój z serwisami rowerowymi i ich przekrętami... W 2010 roku na II zlocie forumrowerowego.org poznałem serwisanta Cykloturu i od tamtej pory wszystko robię u niego za przyzwoite pieniążki i wszystko ładnie cyka w rowerze a jest to już 3 rower który u niego serwisuje.

Jest to bardzo kompetentna osoba, znająca się na rzeczy a na dodatek rowery to jego pasja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach....

krossa hexagon x6

"czy w rowerze górskim powinny kręcić się pedały?" ...ciach

Górski to on jest tylko z nazwy - tak mnie jakoś naszło:)

 

A co do serwisu to polecam pana na ulicy gnieźnieńskiej (jadąc w stronę Gniezna, za wiaduktem - linia kolejowa na Wągrowiec - po lewej stronie). Nie wiem czy hydrauliki i amortyzatory ogarnia ale koło tak wycentruje, że mucha nie siada. Kilkadziesiąt lat doświadczenia robi swoje. No i można pogadać bo spoko gość. No i fajne gadżety ma porozwieszane - skórzany kask rowerowy na przykład:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już dawno dałem sobie spokój z serwisami rowerowymi i ich przekrętami... W 2010 roku na II zlocie forumrowerowego.org poznałem serwisanta Cykloturu i od tamtej pory wszystko robię u niego za przyzwoite pieniążki i wszystko ładnie cyka w rowerze a jest to już 3 rower który u niego serwisuje.

Jest to bardzo kompetentna osoba, znająca się na rzeczy a na dodatek rowery to jego pasja.

Też polecam, foxy robi lepiej, niż autoryzowany serwis ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki wszystkim za pomoc, mam nadzieje, że będzie to kompendium wiedzy o serwisach w Poznaniu dla przyszłych pokoleń.

btw, co do robienia samemu - ja aż sam się palę do robienia, ale chciałbym, żeby ktoś mi potłumaczył dlaczego tak a nie inaczej, kocham mojego herkulesa i nie chcę na nim eksperymentować ;>. Liczę na Pana z najlepszego serwisu, przytocznonego wyżej.

PS, czy też myjecie rower pod prysznicem/wannie? ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, godny polecenia jest jeszcze serwis na Ratajach róg pawiej i wyzwolenia w bloku na dole. Serwis jest tam od kilku lat, osobiście tam serwisowałem i jest ok

 

 

dzięki wszystkim za pomoc, mam nadzieje, że będzie to kompendium wiedzy o serwisach w Poznaniu dla przyszłych pokoleń.

btw, co do robienia samemu - ja aż sam się palę do robienia, ale chciałbym, żeby ktoś mi potłumaczył dlaczego tak a nie inaczej, kocham mojego herkulesa i nie chcę na nim eksperymentować ;>. Liczę na Pana z najlepszego serwisu, przytocznonego wyżej.

PS, czy też myjecie rower pod prysznicem/wannie? ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod prysznicem nie ma takiego zagrożenia, ale nie lej po łożyskach, czyli: Piasty tylko między szprychami (na linii obręcz piasta) a nie od strony konusów. Okolice suportu i sterów najlepiej też omijać. Pod prysznicem małym ciśnieniem można szybko przelecieć, ale lepiej gąbką itp. delikatnie te okolice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
na antoniego małeckiego bliżej rynku łazarskiego jest serwis który ma wystawą starą i brzydką serwis nie powala ładnym wnętrzem ale gościu który tam robi tak kocha rowery że każdy rower robi świetnie i tanio jak to miłośnik serwisuje u niego od pół roku i przerzutki chodzą tak szybko i gładko że musze sie odwracać i sprawdzać czy przeskoczyły bo chodzą tak cichutko (jak cos to zawsze przeskakują ale to nawyk z poprzedniego kiepskiego roweru gdzie przerzutka chodziła jak maszynka do mięcha)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...