stach34 Napisano 8 Maja 2012 Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Hej. Mam pytanie do riderów MTB. Wiadome nie od dziś, że na dłuższe wypady niż 2 godz. w góry pasowało by ze sobą zabrać jakieś tam imbusy, dętkę, pompkę, no i jedzenie + woda, szczególnie jak trasa jest wymagająca. Do tej pory jeździłem z plecakiem średniego rozmiaru ale jest to dosyć uciążliwe (na podjazdach grzeje w plecy i utrudnia wentylacje, na zjazdach lata we wszystkich kierunkach). Myślałem o torebce trójkątnej na ramę lub o takim mini plecaczku jaki wożą niektórzy enduro riderzy,( mały, szelki dobrze rozstawione co utrudnia mu latanie na zjazdach). Plecaczek wydaje się być najciekawszą opcją, choć to dalej plecak.. Są jakieś inne opcje ? Jak wy sobie radzicie z tym problemem i co w ogóle bierzecie ze sobą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrek111 Napisano 8 Maja 2012 Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Jak gdzieś nie daleko to torba podsiodłowa, jakiś bidon z piciem. Jeśli się wybieram dalej to torba podsiodłowa do tego trójkątna na ramę, a zamiast tego czasem biorę też plecak. Mam taki mały ze stelażem /wielkości szkolnego/ i pasami biodrowymi+ klatka. Nie lata, a jedzenie można wziąć. Standard mój w podsiodłówce: 1)Łyżki + łatki 2) Multitool 3) Ściereczka 4) Klucz rowerowy taki 5 w 1 5) Scyzoryk 6) Zipy Ładuję do trójkątnej: 1) Dętka 2) Batony 3) Pieniądze. Na ramie mam mocowanie na mini-pompkę którą też zabieram, /BETO/ oraz na bidon który biorę jak napisałem wyżej. A jak mam plecak /szczególnie jak jadę z moją drugą połową, która od pewnego czasu wykazuje zainteresowanie rowerami/ to wkładam wszystko z trójkątnej + jej rzeczy. Czasem jest jakiś aparat, ale bał bym się go wsadzić to którejś z toreb. Ładuję go do plecaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rauf Napisano 8 Maja 2012 Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Tylko nie trójkątna, nie fancy. Z tym bujają się trekkingowcy Multitool, łatki, łyżki i baton mieszczą się w nawet b.małej podsiodłówce. Do trochę większej wepchasz dętkę. Pomkę można przytroczyć do ramy. Coś więcej to już właśnie plecak albo biodrówka (ale lata jeszce bardziej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandacz Napisano 8 Maja 2012 Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Narzędzia/dętkę bez wzgledu na czas wypadu zabieram zawsze - w torebce podsiodłowej. Na pół dnia plecaczek. Na cały dzień (100...200km) unikam plecaka, natomiast doczepiam bagażnik z małą torbą. http://imageshack.us/photo/my-images/62/bagaz.jpg/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość voytec Napisano 8 Maja 2012 Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 O na przykład taki Author Turbo. Z nim zmieścisz wszystko co potrzebne w na 2-3 wyjazdy. Na krótsze to podsiodłówka na narzędzia, bidon na picie na i pompka na ramie. Fajnie jak masz możliwość założenia dwóch koszyków na bidony bo poręczniejsze są dwa mniejsze (0,5-0,75L) niż jeden duży. Torba trójkątna nie zawsze spasuje z ramą a biodrowa buja się jak małpa na krzaku (potrafi się nawet kręcić wokół pasa). Zawsze też możesz kupić "bagażnik" montowany do podsiodłówki plus torba do tego. Cena takiego zestawu to co najmniej cena w/w plecaka. IMHO nie warto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TrzecieKolo Napisano 8 Maja 2012 Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Ja wszystko wożę w tym małym plecaczku. Wolę mieć jak najlżejszy rower i nic do niego nie przypinam. Plecaki rowerowe mają wentylację i przepływa powietrze między nimi, a plecami. Oczyścicie przy wysokiej temperaturze czy mega wysiłku jestem mokry, ale to i bez plecaka się tak kończy. Fota: http://1.bp.blogspot.com/-mSqWAMj0-Uc/T6VUB_7UoAI/AAAAAAAABAo/4p1x8NfPA8g/s1600/Toskania01.jpg A w plecaku: 1,5 litra wody Zapasowa dętka Mała pompka Statyw+kamerka Multitool+łyżka do dętki 2 batony Dokumenty No i ochraniacze i kask przyczepiam do plecaka na dojazdy itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragonfly Napisano 8 Maja 2012 Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Ja zawsze mam ze sobą dętkę,multitool i pompkę.Dętka i multitool leży w kieszonce z tyłu,a pompka przy ramie.Jak jadę gdzieś dalej to mam taki mały plecak z bukłakiem SOURCE SPINNER 2.Mieszczą się tam wszystkie potrzebne drobiazgi i nic nie lata po plecach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miszka74 Napisano 10 Maja 2012 Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Ja też jestem zdania, że co się da to podpiąć do ramy czy siodełka, ale plecaka nie zastąpisz. Pozostaje tylko kwestia dobrania takiego, który nie będzie ci przeszkazał i będzie miał dobrze zorganizowaną wentylację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maclaska Napisano 10 Maja 2012 Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Nie wsiadam na rower bez: A ) okularów B ) rękawiczek C ) plecaka z bukłakiem i z pierdołkami, które badzo rzadko się przydają, ale których brak odczułbym dość boleśnie, gdybym zapomniał czyli: narzędzia, dętka, awaryjne lampki (po co je troczyć cały czas przy ramie?), przeciwdeszczówka, awaryjne batony. Z wszelkich przeszkadzaczy przykręconych do roweru zrezygnowałem. Nieważne ile mam do przejechania, zdarzyło się kilka razy wyjechać "po bułki" a wrócić po 9 h kręcenia "donikąd". Chciałoby się napisać "D) kasku", ale do tego wciąż muszę dorosnąć. Mój mały łeb wszystkie tanie dziwnie "gniotą", a na drogi, który pasował nie styknęło kasy, kiedy była okazja kupić w rozsądnej cenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nevermind Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Z wszelkich przeszkadzaczy przykręconych do roweru zrezygnowałem. Jestem na identycznym etapie. Poza licznikiem nie mam żadnych dodatkowych sprzętów zamontowanych w rowerze. Wszystko w plecaku. Wszystko się mieści bez upychania i zawsze zostaje trochę luzu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rybciasum Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Klucze dokumenty telefon w kieszonce w koszulce, a dętka przymocowana taśmą izolacyjną do sztycy, spoko patent ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Froop Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 a tą dętkę to ustami pompujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bezio Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Ja daje rade wszystko upchać w plecaku Camelbak Rogue. Wchodzą tam: - bukłak 2l - porządne wypozażenie apteczki w standardzie AS - dętka - pompka - multitool, klucze - dwa banany (może idzie upchać więcej, nie próbowałem - łatki z klejem - telefon - koszulka z długim rękawie i nogawki też się zmieszczą. Plecak sam w sobie jest mały i nie lata we wszystkie strony. - Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike24 Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 plecak DEUTER RACE EXT AIR i wszystko na temat... nawet nie pamiętam, że mam go na plecach, nawet w upalne dni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rybciasum Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 a tą dętkę to ustami pompujesz? do 3 barów da rade ustami a na serio, pompka przyczepiona do ramy i tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati93 Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Plecaczek z pasami i nic nielata na plecach i wszystko wejdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rybciasum Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 I po 5 godzinnej jeździe plecki mokre jakbym się kąpał w jeziorze <3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrek111 Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Mokre plecy są straszne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stach34 Napisano 11 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 I po 5 godzinnej jeździe plecki mokre jakbym się kąpał w jeziorze <3 No ale z tego co koledzy pisali wyżej, są mokre ale nie aż tak bardzo jak piszesz. Ja teraz z moim zwykłym plecakiem jak jeżdżę to mam plecy jak piszesz Aż szelki solą się pokryły.. Mam do was takie pytanie, niektóre plecaki rowerowe mają wbudowane bukłaki 2l . Tak sobie pomyślałem że jak naleje do niego 2 l wody + włożę swoje rzeczy na dłuższą wycieczke to nie ba bata żeby przy zjazdach (enduro) plecak nie latał po plecach (poza tym te plecaczki są małe, więc jak naleję 2l to nie zostanie za dużo miejsca na resztę (?). Lubię dynamiczne zjazdy. Ktoś jeździ w takiej konfiguracji enduro ? Jak to jest w rzeczywistości ? Taki bukłak to fajna rzecz czy lepszy tradycyjny bidon ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maclaska Napisano 11 Maja 2012 Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Bo wodę lać trzeba umić. Wlewasz wodę do bukłaka, odwracasz go do góry nogami i odsysasz przez ustnik powietrze z góry na maxa. Nic nie lata i nie bulgocze. Poza tym Deuter Race Exp Air i, tak, jak było napisane wyżej, wszystko w tym temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stach34 Napisano 12 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Mi nie chodzi o bulgotanie czy coś tylko o to ze 2l wody= 2 kg w plecaku. Jeśli bukłak nie jest wręcz przyszyty do plecaka to będzie latał. Deuter raczej odpada, bo za drogi jak dla mnie. Może kiedyś. Ciekawą opcją jest ten author turbo. Macie jeszcze doświadczenia z jakimiś innymi plecakami godnymi polecenia ? PS. Dziś bardzo mi się przydała zapasowa dętka i pompka w plecaku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nevermind Napisano 12 Maja 2012 Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Mi nie chodzi o bulgotanie czy coś tylko o to ze 2l wody= 2 kg w plecaku. Jeśli bukłak nie jest wręcz przyszyty do plecaka to będzie latał. A jakich plecaczków jeszcze używacie ? Mam plecak z dwulitrowym bukłakiem i po założeniu zapominam że mam cokolwiek na plecach. Na bukłak jest oddzielna komora, która czasem wydaje się wręcz trochę za mała. Dobrze wyregulowane szelki, pas biodrowy, piersiowy i po sprawie. Używam Camelbak Chaos - starszy model z dwulitrowym bukłakiem i dziewięciolitrową komorą , ale dla mnie ok, tak więc jeśli gdzieś byś znalazł to polecam. O innych trudno mi się wypowiadać bo nie używałem. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość voytec Napisano 12 Maja 2012 Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Mi nie chodzi o bulgotanie czy coś tylko o to ze 2l wody= 2 kg w plecaku. Jeśli bukłak nie jest wręcz przyszyty do plecaka to będzie latał. Dokładnie to tak to wygląda. Jak widać bukłak jest w oddzielnej kieszeni odpinanej od strony pleców. Jeśli jest on wykonany z sztywnego tworzywa (wygląda że tak) to nie powinien latać nawet jak będzie pełny tylko w ¼ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Obes Napisano 12 Maja 2012 Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Ja bym Ci proponował plecak z bukłakiem biodrowym. Co do wypełnienia bukłaka, faktycznie jeśli będzie pełny to zmniejszy się miejsce w drugiej kieszeni. http://www.camelbak.com/Sports-Recreation/Packs/2012-Charge-LR.aspx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JeruTheDamaja Napisano 12 Maja 2012 Udostępnij Napisano 12 Maja 2012 Na tą chwilę pompka przypięta zipami do sztycy pod siodełkiem i dętka również zipem do ramy. Muszę jakąś torbę pod siodełko kupić i wpakować klucze, portfel i telefon. Więcej rzeczy nie będę woził. Chyba, że wybiorę się gdzieś dalej, to bukłaczek 2l z możliwością zapakowania batoników Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.