Skocz do zawartości

[Spodenki] ~250 zł, szorty czy lycra


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Kompletuję ubiór MTB. Ostro trenuję, w lipcu biorę udział w pierwszym maratonie. Kupiłem ostatnio buty spd, teraz czas na spodenki.

 

Zastanawiam się, przeglądając zdjęcia z maratonów, czy obcisłe spodenki rzeczywiście dają "tak dużo". Rozumiem, że przylegają do ciała, dają mniejsze opory, ale tak naprawdę dużą różnicę odczuję jadąc w lycrze, niż w szortach ?

 

Oczywiście szukam spodenek z dobrą wkładką. Mam nadzieję, że uświadomicie mnie, które spodenki są lepsze. Ja ogólnie lepiej czułbym się w szortach, ale może to być moje złudne odczucie, ponieważ nigdy nie nosiłem takich obcisłych rzeczy i możę stąd uprzedzenie :)

 

Moje typy:

 

lycra:

 

http://www.mikesport.pl/pearl-izumi-attack-spodenki-rowerowe-bez-szelek.html

http://primal.pl/Spodenki_rowerowe_PRIMAL_PRO_T9-213.html

http://www.mikesport.pl/craft-1900031-active-meskie-spodenki-rowerowe.html

 

szorty:

 

http://endurastore.pl/szorty_hummvee,29,30.html

http://www.cycleshop.pl/etape-relax-szorty-rowerowe,id1819.html

http://www.hike.pl/meskie-szorty-rowerowe-berkner-ryan-czarne.html?tpl=#

 

Mniej więcej patrzę w tym kierunku.

Napisano

Jeżdżę w tym i w tym.

 

Obcisłe dają bardzo dużą swobodę ruchu i się nie obsuwają, co ma duże znaczenie przy zmianach pozycji na rowerze (np. zrzucaniu tyłka nad tylne koło na zjazdach i powrotach na siodełko). Lubię tą swobodę i w moim przypadku dominuje ona nad względami estetycznymi.

 

Z drugiej strony w obcisłe gacie nie wciśniesz żadnych gadżetów ze względów oczywistych. Zostają tylko kieszenie w koszulce.

 

Luźne natomiast idealnie sprawdzają się w turystyce. Upycham w nie mapę, komórkę i inne pierdółki, które lubię mieć pod ręką. No i nie mam problemu z widokiem w lustrze ;).

 

Z podanych już Primala rekomendowałem. Z luźnych polecam Endurę, ale musisz dokupić wewnętrzne spodenki. Z tego co pamiętam nie są w komplecie.

Napisano
Obcisłe dają bardzo dużą swobodę ruchu i się nie obsuwają

 

Ale przecież mają jakiś pasek itp., to on chyba trzyma je w miarę na tyłku ? :)

Napisano

Z luźnych polecam Endurę, ale musisz dokupić wewnętrzne spodenki. Z tego co pamiętam nie są w komplecie.

 

są. a przynajmniej w hummvee. polecam te szorty :)

Napisano

Jeżdżę w tym i w tym.

 

Obcisłe dają bardzo dużą swobodę ruchu i się nie obsuwają, co ma duże znaczenie przy zmianach pozycji na rowerze (np. zrzucaniu tyłka nad tylne koło na zjazdach i powrotach na siodełko). Lubię tą swobodę i w moim przypadku dominuje ona nad względami estetycznymi.

 

Z drugiej strony w obcisłe gacie nie wciśniesz żadnych gadżetów ze względów oczywistych. Zostają tylko kieszenie w koszulce.

 

Luźne natomiast idealnie sprawdzają się w turystyce. Upycham w nie mapę, komórkę i inne pierdółki, które lubię mieć pod ręką. No i nie mam problemu z widokiem w lustrze ;).

 

Z podanych już Primala rekomendowałem. Z luźnych polecam Endurę, ale musisz dokupić wewnętrzne spodenki. Z tego co pamiętam nie są w komplecie.

 

Wszystko się zgadza, na obcisłe jest sposób na tel (zakładając że pozostałe niezbędne rzeczy w torbie podsiodłowej): gumowane etui.

Wkłada się tel. pod nogawkę ekranem nie do skóry i jest ok. Nie zapoci, nie wyleci, jest pod ręką i amortyzowany.

 

No ale singieltrack z kieszeniami wiadomo...

Napisano

A w maratonach znajdą się jacyś profesjonaliści, którzy jeżdżą w szortach, czy odpada ?

 

Zależy jaki maraton w zwykłych wyścigach sporo osób jeździ w szortach. Kiedyś widziałem nawet jak ktoś jechał w jeansach :D

Napisano

A jeździ ktoś bez wkładki ? Dużo jest dostępnych spodni, bez niej. Nie miałem okazji korzystać z takich rzeczy. Rzeczwyiście komfort dużo większy ?

Napisano

Jeździłem w krótkich spodenkach z wkładką, krótkich spodenkach z wkładką na szelkach i ostatnio w szortach 3/4 bez wkładki. Szczerze mówiąc dopiero w szortach poczułem się na rowerze komfortowo. Może to dlatego, że mam dość wygodne siodło i nie brakuje mi pampersa. Oczywiście trudno coś doradzać, bo w każdym przypadku są to odczucia mocno subiektywne, ale mnie już nikt nie namówi na obcisłe spodnie rowerowe.

Pozdrawiam

Napisano

Faktycznie jak ktoś ma kanapę to można jechać bez pampera. Nawet dobra kanapa może służyć jak tylny amor. A w połączeniu ze sztycą amortyzowaną NASZA kanapa staje się prawie jak łóżko wodne. Jednak jeśli mamy wychudzony rower ze siodełkiem np. z dodatkiem karbonu lub twardego tworzywa to jednak jazda bez pampersa jest bardzo bolesna. No chyba że ktoś ma OGROMNE poślady np. jak ta PANI to może jechać bez pampera na twardym siodełku :) Dlatego moje pośladki podobne do TYCH muszą mieć pamperek. Kiedyś widziałem patent na którym można jechać bez siodełka i bez pampersa - szkoda tylko że to wersja dla PAŃ :icon_cool:

Napisano

E tam. Kanapa wcale nie jest taka super.

Wyciągnąłem dziewczynę na wycieczkę 3-dniową. Ona na rowerze z szerokim siodłem, typowo kanapowym.

Pierwszego dnia zrobiliśmy 75km, drugiego 55km, a trzeciego musieliśmy zakończyć po 35km. Czemu? Obtarła sobie uda od wewnątrz właśnie przez to, że siodło jest szerokie i przy każdym obrocie korbą skóra ociera o siodło.

Jeżdżąc na wąskim po pewnej liczbie kilometrów tyłek boli tak samo jak na szerokim, ale otarcia nie występują lub zdarzają się rzadko.

Napisano

Hej,

 

 

Rowniez polecam Endura Hummvee (maja wkladke - wkladki nie maja tylko dlugie spodnie Hummvee - szorty i 3/4 maja wkladke).

Zajefajne porcieta - smiga sie tak fajnie ze postanowilem dokupic koszulke - mimo ceny ktora zabija :wacko:

Nie ma rowniez problemu ze spadaniem. Dobre jest rowniez to ze mozna dokupic sama wkladke, ktora zuzyje sie szybciej niz same

szorty.

Jedn minus - ja jestem dosc "wlochaty" i na poczatku czuje jak dolne paski z silikonu probuja mnie wydepilowac - ale da sie zyc :blink:

 

 

Pozdrawiam,

P.

Napisano

Jedn minus - ja jestem dosc "wlochaty" i na poczatku czuje jak dolne paski z silikonu probuja mnie wydepilowac - ale da sie zyc

 

Musisz się wydepilować na odcinku gdzie masz te silikonowe gumki :) Wiekszośc depiluje i tak całe nogi...

Napisano

Pampers powoduje znaczną poprawę komfortu jazdy, jest to odczuwalne szczególnie na dłuższych dystansach (50+), zapobiega również otarciom. Zaletą lycry jest to, że nic się nie buja, nie przesuwa, nie trze etc. Jest pełna swoboda ruchów, poza tym lycra jest przewiewna i szybko schnie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...