Malcerz Napisano 4 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 Nie o przyswajalności (bo te są zawsze przyswajane w 100% chyba że nastąpi jakieś masywne przekarmienie w stylu +1000kcal w jednym posiłku) a o tym jak łatwo w porówaniu do węgli, odkłada się tłuszcz w tkance tłuszczowej). Chcesz rzucić wagę to jedz mniej. Najlepiej mniej tłuszczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 4 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 Całkiem ciekawa się ta dyskusja zrobiła. A jak tak już piszemy to w sumie zapytam czy udaje się wam układać dietę tak, aby faktycznie realizować w dni bez wysiłku zapotrzebowanie organizmu na wszystkie składniki? U mnie taki biurowy dzień potrafi kończyć się na 2 tysiącach kalorii i łatwo nie jest tym bardziej przy ograniczonym dostępie do ciekawszych pokarmów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 4 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 (edytowane) Nie. Ja się poddałem. To nie ma sensu bo po prostu lubię jeść Trzeba potem więcej spalić i tyle. No, ale ja wagi nie traktuję zbyt ortodoksyjnie. Najfajniej mi szło odchudzanie jak się połamałem (żebra i mostek) i kompletnie odmięśniłem na górze 4 godziny temu, Malcerz napisał: Nie o przyswajalności (bo te są zawsze przyswajane w 100% chyba że nastąpi jakieś masywne przekarmienie w stylu +1000kcal w jednym posiłku) To byś nigdy kupy nie zrobił A guano się pali - żaglowce wkoło Hornu woziły je do Europy wiele lat 4 godziny temu, Malcerz napisał: masywne przekarmienie w stylu +1000kcal w jednym posiłku Dziwne. Ja wczoraj wciągnąłem 2500 kcal w jednym posiłku i nie czuję się przekarmiony Edytowane 4 Lutego 2021 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcusling Napisano 4 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 Przekarmienie rządu 1000 kcal?. To duża czekolada około 300 g ma 1500 kcal pi razy drzwi. I mogę ją wciągnąć ot tak jak haust powietrza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 4 Lutego 2021 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 1 godzinę temu, wkg napisał: To nie ma sensu bo po prostu lubię jeść Trzeba potem więcej spalić i tyle. W dniu 3.02.2021 o 14:19, wkg napisał: Kolega przez pół roku zrzucił 20 kg a jadł ile chciał. Ja oczywiście nikogo do tej diety nie namawiam i sam bym jej nie stosował gdybym chciał zrzucić wagę (a chcę zrzucić 5 kg) Skoro to tak doskonała dieta, to czemu nie zrzucisz przy jej pomocy tych 5kg? Tym bardziej że lubisz jeść a można na niej jeść ile się chce? No i wtedy wcale nie musiałbyś "więcej spalić" o ile dobrze rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcusling Napisano 4 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 Diety gdzie można jeść co się chce są prawdziwe o tyle, ze to oznacza - ogórki kiszone, brokuły, sałatę itp - a nie lody i czekoladę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 4 Lutego 2021 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 Mi tego tłumaczyć nie musisz, ja trzymam wagę przez proste liczenie kcal i jedzenie wszystkiego co lubię o ile się mieści w limicie. Zresztą prawie codzienny trening wymaga przerzucania kilogramów węglowodanów, no ale ja nie mam z tym problemu :p Po prostu zastanowiło mnie to, dlaczego ktoś kto lubi jeść, ma kilka kg do zrzucenia i twierdzi, że keto działa we wspomniany wcześniej sposób po prostu nie wejdzie na tę dietę. Skoro kolega stracił 20kg w pół roku to 5kg powinno być kwestią max 1.5 miesiąca - akurat przed sezonem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 4 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2021 1 godzinę temu, safian napisał: Skoro to tak doskonała dieta, to czemu nie zrzucisz przy jej pomocy tych 5kg? Tym bardziej że lubisz jeść a można na niej jeść ile się chce? No i wtedy wcale nie musiałbyś "więcej spalić" o ile dobrze rozumiem. 1) Bo nie wyobrażam sobie jedzenia samego tłuszczu, lubię jeść, ale sam tłuszcz ? Obrzydliwość 2) Bo nie sądzę, żeby była zdrowa. To raczej dieta dla ludzi którzy są otyli i chcą szybko zrzucić. Właściwie sądzę, że jest bardzo niezdrowa. 3) Bo w sumie do lata samo zejdzie BTW - juz 4 a nie 5 Dlaczego "nie musiałbyś" ? Dobre żarcie jest przyjemne bo smaczne i przyjemne - ale wysiłek fizyczny daje endorfiny ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malcerz Napisano 5 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2021 23 godziny temu, wkg napisał: W dniu 4.02.2021 o 08:33, Malcerz napisał: masywne przekarmienie w stylu +1000kcal w jednym posiłku Dziwne. Ja wczoraj wciągnąłem 2500 kcal w jednym posiłku i nie czuję się przekarmiony Edytowane wczoraj o 13:09 przez wkg Pisałem o nadwyżce SAMEGO tłuszczy w jednym posiłku. 1000kcal czyli jakieś 110g tłuszczu na raz. Zwykła czekolada ma ~25g fatu wiec musimy zjeść na raz ponad 4 tabliczki czekolady. Taka ilość może spowodować biegunkę tłuszczową, bo organizm nie będzie miał możliwość upchać do tkanki tłuszczowej takiej ilości energii. 19 godzin temu, wkg napisał: Bo nie wyobrażam sobie jedzenia samego tłuszczu, lubię jeść, ale sam tłuszcz ? Obrzydliwość Keto to nie jest sam tłuszcz. Odpowiednio zbilansować keto nie jest łatwo. Szczególnie że po internecie utrawił się niezdrowy schemat że keto to jajecznica na smalcu. Podczas gdy medyczna dieta ketogenna wygląda zupełnie inaczje. Unika się tłuszczy nasyconych bo zwiększają stany zapalne w komórkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 5 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2021 8 godzin temu, Malcerz napisał: 4 tabliczki czekolady. Taka ilość może spowodować biegunkę tłuszczową, Poważnie? Soery ale już takie glilupoty wpisujesz że się przykro robi. 4 tabliczki czkolady to żaden problem. Jak jestem głodny to na luzie zjem. Na rower bardzo często biorę właśnie czekoladę. Tabliczka potrafi znikać na raz. Chox ostatnio głównie chauwa. Odbuduje świetnie wchodzi dobrze. Bardzo kaloryczna w małej wadze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malcerz Napisano 6 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2021 No to zjedze nie "tabliczka na raz", ale 4 tabliczki na raz. Przecież nie pisze o 100g fatu na dobę a jednorazowo. Taka ilość może spowodować tłuszczową biegunkę, choć to zależy też od adaptacji do wysokiej ilości tłuszczu w diecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 6 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2021 4 tabliczki. Na samą myśl mi się niedobrze robi. Lubię słodycze ale są granice . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcusling Napisano 6 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2021 Lub stopień wyposzczenia i smaka na dany produkt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 6 Lutego 2021 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Lutego 2021 A propos słodyczy - mój dzień świstaka rozwijającego je z tych sreberek ( od razu uprzedzę, że nie mam problemu z nadwagą ) : 1. śniadanie 6 - 6:30 orzechy ziemne 1/3 filiżanki, ciastko francuskie z budyniem i truskawkami, banan, 4 kromki chleba żytniego z ziarnem + 120 g serka śmietankowego 2. drugie śniadanie po 12 -tej : 8 kromek chleba + po 4 plasterki szynki z indyka i sera żółtego 3. ok.17:30 obiad : danie kebab ( kasza, kurczak, surówka ) ok. 18:30 - 0.3 l wody 4. podwieczorek/kolacja - od 20 : lód śnieżka, 4 delicje, 6 herbatników, ciastko "snickers" ( brownie, orzechy, czekolada, karmel ), ciasto tortowe - kawałek 3 cm grubości, ok. 0,5 l mleka 3.2 %, 0.3 l wody o 21:30 : 6 delicji, 200 g deser brzoskwiniowo - miodowy, 0.3 l wody Nie wiem ile to było kalorii, ale na pewno duuużo..., a w każdym razie na tyle, że to sobie zapisałem na pamiątkę ( 3 XII '18 ) Oczywiście płynów było więcej ( + 1.5 litra ), bo przecież o suchym pysku dnia nie zaczynam PS Po co jeść 4 czekolady, kiedy można sobie urozmaicić - tu współczuję tym, którzy jedzą tylko czekoladę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcusling Napisano 6 Lutego 2021 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2021 Walisz kolego węgli i tłuszczu aż miło. Za to białka brak. Ale to całkowicie zrozumiałe. Dobra wołowina, pierś z indyka, dorsz, halibut, łosoś itp plus warzywa puszczą każdego z torbami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 6 Lutego 2021 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Lutego 2021 To co mógłbym wydać na wołowinę, wydaję na słodycze Z mięsa właściwie tylko kurczak, indyk, czasem wieprzowina ( parówki ). Za to sporo białka, tyle że roślinnego, wciągam w orzechach - ostatnio nerkowce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 (edytowane) Czy ktoś z Was siorbie regularnie yerba mate? Słodycze są najszybszym sposobem dostarczenia energii, ale ja kiedyś znalazłem że kofeina i pomarańcza (ogólnie cytrusy) na pół godziny przed wysiłkiem przynosi dobre efekty. -- Jakie słodycze marketowe (marki) bierzecie w drogę? A jeśli macie dostęp do lepszych yp jakie to są? I na jak długie trasy Wam wystarczają? Edytowane 18 Kwietnia 2021 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malcerz Napisano 18 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 Kto ci nagadał takich bajek? Słodycze to śmiecie. Mieszanina szkodliwych tłuszczy z sachorozą. Tylko połowa sacharozy (glukoza) może względnie szybko przedostać się do krwi i stanowić substrat to syntazy APT. Ale obecność tłuszczy skutecznie to hamuje. Najszybciej organizm przyswaja vitargo. Nie wiele wolniej czystą glukozę. Oczywiście w roztworze wodnym. Ale jeżeli nie jesteś zawodowym kolarzem czy maratończykiem to nie potrzebujesz "szybkiej" dostawy energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 18 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 6 godzin temu, whiteindian napisał: Słodycze są najszybszym sposobem dostarczenia energii, ale ja kiedyś znalazłem że kofeina i pomarańcza (ogólnie cytrusy) na pół godziny przed wysiłkiem przynosi dobre efekty. Jakie słodycze marketowe (marki) bierzecie w drogę? Jak już kolega zauważył, post wyżej, najszybszym nie są, najzdrowszym zresztą też nie. Dlatego z marketowych "słodyczy" to najchętniej banany, ale aby nie wyglądać jak małpa po wizycie na plantacji, biorę ze sobą zazwyczaj jednego i do tego coś w postaci batonów. Fajne są np morele, ale trochę mało wygodne. Z tego co można nabyć w marketach to od Sante GO ON: Energy + odmiany białkowe Protein. I na tym zazwyczaj kończę jeśli chodzi o słodycze z czekoladą, chyba że się coś przypadkiem trafi. Dalej Raw Bakalandu "BA! 100% natury". Od czasu do czasu dla zmiany smaku idą różne rodzaje trochę bardziej dedykowanych np Named Sport Total Energy, SIS itd. Wszystko bez czekolady co ma ten dodatkowy + że się nie rozpuszcza ani na plecach, ani w rekach. Przykładowe zestawienie: https://www.sportfuel.pl/?w-trakcie-wysilku,25 Nie jadam batonów z płatkami owsianymi, bo jem je zazwyczaj na śniadanie z jogurtem naturalnym. Jak jadę na trening rano to obowiązkowa owsianka przedtreningowa (płatki sante +banan, mleko orzechy włoskie, nerkowce, migdały i rodzynki). Co do ilości to np dziś podkładzie z owsianki (1000 kcal), jednym bananie, GO ON Energy i Ba! Raw malinowym + dwa piwa (ba) udało, się przejechać 114 km. Na treningach do 1,5 godziny przeważnie nie jem. Oprócz tego w podstawowym bidonie Hydrafit, który też trochę kalorii dostarcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 4 godziny temu, Malcerz napisał: Kto ci nagadał takich bajek? No rację masz, zbyt ogólnie napisałem o słodyczach wrzucając do tej kategorii zwykłe śmieci i na przykład suszone morele. Zdanie dalej pisałem o połączeniu kawy z pomarańczami (kofeina + fruktoza). @Zigfirczy ten Hydrafit to naprawdę dobra rzecz, dużo go zużywasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 18 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2021 Dla mnie dobra. Po gołej wodzie szybciej chce mi się pić. Szybciej schodzi (i wychodzi w postaci potu) niż izotoniki. Kilku już próbowałem i Hydrafit dość, że najlepiej smakuje (pomarańczowy), nie jest przesadnie słodki i lepki, to najlepiej nawadnia. Dodatkowo tą odrobiną składników i kalorii pozwala z siebie więcej wycisnąć niż woda. Pudełko starcza na 20 bidonów (po 20 g na 0,5l, ale u mnie do 0,7 też tyle daję). Ma też jedną wadę. Sprzedają go z bidonem gratis. Niby fajnie, ale używam akurat innych bidonów i te, się zaczynają gromadzić 😁. Praktycznie poza jakimiś bardzo krótkimi i lekkimi treningami (regeneracja, wolny wypad z rodziną) używam go cały czas gdzieś od półtora roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 19 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 Paskudna dieta...zdechł bym na takiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 19 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 (edytowane) @lewocz Piszesz w kontekście moich postów? Jeśli tak to dlaczego paskudna i co jesz na wyjazdach? Edytowane 19 Kwietnia 2021 przez Zigfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 19 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 Co ja jem? Jazdy do 2 godzin to z reguły nic. Czasem wezmę kilka sucharów, a jak nie mam to jakiegoś grześka albo pince polo. Batonów typu corny czy inne santy nie trawię...paskudztwo. Na dłuższe trasy jeśli jadę w grupie to kombinuję coś energetycznego i szybkozjadalnego, banany, z batonów lubię takie owocowe z decathlonu, taka galareta zbita. Jeśli jadę sam to biorę zwykłe kanapki. To już zależy od upodobań z czym..ja lubię w zasadzie każdy, może być z serem z szynką, z rybą itp. Musowo przerwa na kawę + jakieś dobre ciacho. Kebaby czy pizza po drodze raczej niechętnie. Jeśli już to wolę typowe dania obiadowe w jakiejś knajpie- schabowy, wątróbka, gulasz itp. Co do śniadań to po prostu nienawidzę tej płatkowej paszy. A już jak widzę to z mlekiem to mnie odrzuca. Wolę tradycyjne polskie śniadanie, jajeczniczka, żurek z wkładką, kanapeczki z solidną porcją białka itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bombka Napisano 19 Kwietnia 2021 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2021 Prawda jest taka, że każdy organizm lubi co innego, dla jednego będzie dobra owsianka, dla drugiego makaron, a dla jeszcze innego jajecznica. Trzeba eksperymentować z żarciem, nie ma jednego uniwersalnego żarełka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.