Skocz do zawartości

[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

 

 

Mały postęp już jest jeszcze niecałe 2 tygodnie temu jak się ważyłem 92,5kg wczoraj było z rana 90,8kg :laugh:

 

Obecnie 83.2kg. Najwięcej pomogła dieta obcięcie kalorii zwłaszcza w pracy jechałem na ujemnym balansie kalorycznym,nie wypychanie żołądka na obiedzie tak że ruszyć się nie da, obcięcie sera żółtego na kolacje włączenie dużej ilości owoców na kolacje głównie jabła, ser biały. W połączeniu z nową pracą lekko fizyczną ale cały dzień na nogach. Dodatkowo 200kcal dają powrotny marsz.

Stawy dostały porządnie po dupsku albo z niedokrwienia albo z przeciążenia ciężko powiedzieć bo jechałem na lekach przeciwzapalnych stawy strasznie strzelać zaczęły dosłownie wszędzie. W trakcie odchudzania warto się zaopatrzyć obowiązkowo w dodatkowe witaminy i minerały,tran ja to zrobiłem za późno teraz biorę regularnie i o wiele lepsze samopoczucie. Nie ignorowałbym tego drugi raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze badania dowodzą, że kolagen to przereklamowany suplement. Ponoć dodawali nawet jakieś składniki przeciwbólowe, które powodowały pozytywny efekt działania i to dzięki temu takie suple miały teoretycznie pozytywny skutek, a nie dzięki samemu kolagenowi. Myślę, że to tak samo jak "jedz nasze białko 80%, a przybędzie ci 10kg masy mięśniowej w miesiąc"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze badania dowodzą, że kolagen to przereklamowany suplement. Ponoć dodawali nawet jakieś składniki przeciwbólowe, które powodowały pozytywny efekt działania i to dzięki temu takie suple miały teoretycznie pozytywny skutek, a nie dzięki samemu kolagenowi. Myślę, że to tak samo jak "jedz nasze białko 80%, a przybędzie ci 10kg masy mięśniowej w miesiąc"

Jak piszesz takie rzeczy to pisz rzetelnie.

"Ponoć" to za mało przy takich oskarżeniach. Dodawali czy nie dodawali? I kto dodawał. Bo "oni" to nie odpowiedź. Firm sprzedających kolagen jest sporo. Uogólnianie uważam za niewłaściwe.

 

Interesuje się tematem siłowni od dobrych 5 lat, zeżarłem w tym czasie masę białka i ani razu nie widziałem reklamy w stylu "jedz nasze białko 80%, a przybędzie ci 10kg masy mięśniowej w miesiąc". 

Więc póki co, to negujesz produkt na podstawie błędnego założenia które sam napisałeś. Być może kolagen faktycznie nie działa, ale to przedstaw jakieś badania lub choćby artykuły które na jakichś badaniach się opierają.

 

A że organizm rozkłada białka w procesie trawienia to oczywista sprawa.I potem z tych aminokwasów buduje takie jakie aktualnie potrzebuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 lat? Łał, to sporo, faktycznie to już daje monopol na wszystko :D Jak ja bym miał tak zliczać swoje lata, to musiał bym trójkę przed twoją cyfrą postawić, ale oczywiście nic to nie znaczy w tym temacie więc tego nie robię.

 

Uogólniam? No tak, od tego jest google.pl by sobie poszukać/poczytać dokładniej co i jak. Po co się powielać skoro można podać trop poszukiwań?

 

Kto dosypuje? Poczytaj o niezależnych testach, głównie robią to amerykańscy producenci (ponoć :D słynna afera z Gasparim)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro od 35 lat trenujesz na silowni za pomoca odzywek bialkowych to spoko.

Mnie rynek US suplementow nie interesuje, bo to dzicz. Kupuje od polskich producentow i nie widzialem tego typu tekstow reklamowych. Zreszta nawet w USA by to nie przeszlo, bo od razu by mieli proces ze ktos nie zbudowal 10kg miesni w miesiac. Wiec po prostu uogolniasz i doprowadzasz do absurdu tezy.

 

A prawda jest taka, ze dwumiesieczna porcja dobrego kolagenu kosztuje tyle ile wizyta u taniego ortopedy. Jak ktos ma problem to tanio moze sam sie przekonac czy to dziala czy nie, bo kazdy organizm jest rozny. Oczywiscie nie zachecam do brania kolagenu zamiast leczenia. Po prostu uswiadamiam, ze leczenie moze byc znacznie drozsze, bo ono na jednej wizycie sie nie konczy. Sa kolejne, sa drogie lekarstwa itd. Wiec co szkodzi sprobowac.

Edytowane przez verul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli białko w organizmie jest rozkładane najpierw na aminokwasy, a następnie organizm montuje z nich potrzebne białka, to JAKA RÓŻNICA SKĄD POCHODZĄ AMINOKWASY? Z sera białego, żółtego, jajek, wieprzowiny czy wołowiny? Gdyby kolagen w stanie niezmienionym z układu pokarmowego trafiał prosto do stawów, to i owszem, wtedy robiłby robotę. Dla mnie to placebo. Bardziej by mnie interesowało dlaczego organizm nie nadąża z ta syntezą - np. niepełnowartościowe białka w diecie, skutkujące niedoborami pewnych aminokwasów i ograniczonymi możliwościami syntezy tych konkretnych białek? Wtedy kolagen rozmontowany daje pełen zestaw składników, które pozwolą go zmontować na powrót i to mogłoby ewentualnie tłumaczyć korzystne działanie. Zresztą taki wniosek wyciągnąłem po przeczytaniu hasła "kolagen" w Wiki - kolagen ma nietypowy skład aminokwasów i przez to jest również białkiem niepełnowartościowym.

Edytowane przez Kolmark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skoro od 35 lat trenujesz na silowni za pomoca odzywek bialkowych to spoko.

A tam spoko, to nie jest żaden monopol na wiedzę poprostu choć na doświadczenie raczej tak. Same białko w formie odżywek czy gainery to ściema na całego, fajnie to wygląda w kolorowych pismach, ale w realu daje tyle samo co kura, wołowina, jajko, ryż, ziemniak, kasza itp. Za dużo ton tego wciągnąłem by dać się dalej nabierać, choć będąc młodszym i w czasach pierwszego numeru Flexa też wierzyłem w te bzdety. Owszem, jest kilka supli które faktycznie działają, ale te akurat nie.

 

A o kolagenie właśnie takie hasła krążą:

 

 

Jeśli białko w organizmie jest rozkładane najpierw na aminokwasy, a następnie organizm montuje z nich potrzebne białka, to JAKA RÓŻNICA SKĄD POCHODZĄ AMINOKWASY? Z sera białego, żółtego, jajek, wieprzowiny czy wołowiny? Gdyby kolagen w stanie niezmienionym z układu pokarmowego trafiał prosto do stawów, to i owszem, wtedy robiłby robotę. Dla mnie to placebo.
 

Podobnie jest z Melatoniną na sen. Pytałem lekarza, nie ma bata by choć jej 0,00001g dostał się do mózgu i wywołał reakcję senną. Wszystko idzie w kibel, a działa zwykłe placebo (na mnie nawet te placebo nie działa :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli białko w organizmie jest rozkładane najpierw na aminokwasy, a następnie organizm montuje z nich potrzebne białka, to JAKA RÓŻNICA SKĄD POCHODZĄ AMINOKWASY? Z sera białego, żółtego, jajek, wieprzowiny czy wołowiny? Gdyby kolagen w stanie niezmienionym z układu pokarmowego trafiał prosto do stawów, to i owszem, wtedy robiłby robotę. Dla mnie to placebo. Bardziej by mnie interesowało dlaczego organizm nie nadąża z ta syntezą - np. niepełnowartościowe białka w diecie, skutkujące niedoborami pewnych aminokwasów i ograniczonymi możliwościami syntezy tych konkretnych białek? Wtedy kolagen rozmontowany daje pełen zestaw składników, które pozwolą go zmontować na powrót i to mogłoby ewentualnie tłumaczyć korzystne działanie. Zresztą taki wniosek wyciągnąłem po przeczytaniu hasła "kolagen" w Wiki - kolagen ma nietypowy skład aminokwasów i przez to jest również białkiem niepełnowartościowym.

Czyli krotko mowiac sam obaliles wlasne twierdzenie i przyznales racje, ze warto jesc kolagen.

 

 

A tam spoko, to nie jest żaden monopol na wiedzę poprostu choć na doświadczenie raczej tak. Same białko w formie odżywek czy gainery to ściema na całego, fajnie to wygląda w kolorowych pismach, ale w realu daje tyle samo co kura, wołowina, jajko, ryż, ziemniak, kasza itp. Za dużo ton tego wciągnąłem by dać się dalej nabierać, choć będąc młodszym i w czasach pierwszego numeru Flexa też wierzyłem w te bzdety. Owszem, jest kilka supli które faktycznie działają, ale te akurat nie.

No coz... ja nigdy nie twierdzilem, ze od odzywki bialkowej urosnie wiecej miesni. Jem je glownie z wygody, bo lubie dodawac do jogurtu czy serka dzieki czemu jest w posilku odpowiednia ilosc bialka a samo jedzenie (na ogol jako to do pracy) sie szybko robi z rana.

 

 

Podobnie jest z Melatoniną na sen. Pytałem lekarza, nie ma bata by choć jej 0,00001g dostał się do mózgu i wywołał reakcję senną. Wszystko idzie w kibel, a działa zwykłe placebo (na mnie nawet te placebo nie działa )

Ale melatonina to akurat lek, a nie suplement. Zreszta to ma ulatwiac zasypianie, a nie powodowac sennosc. Od powodowania sennosci sa albo srodki uspokajajace na recepte, albo pol litra. 

Edytowane przez verul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melatonina sprzedawana jest jako suplement:

https://www.herbsecret.pl/melatonina20x3.html

http://wzgodzieznatura.com/pl/p/Melatonina-3-mg-120-tab-suplement-diety/1509

melatonin-3mg-60-kaps-235x355.png

Na dole, małymi literami: Dietary Suplement

http://lekiczysuplementy.pl/materialy.php

Ułatwianie zasypiania to coś innego jak powodować senność? Dla mnie to jedno i to samo, a abstrahując od nazewnictwa niestety w takiej formie nie działa absolutnie. Jak chcesz zasnąć to trzeba wziąć faktycznie jakiś lek np. Miansec.

 

 

 

No coz... ja nigdy nie twierdzilem, ze od odzywki bialkowej urosnie wiecej miesni.

Ależ ja nigdzie nie napisałem, że ty tak twierdzisz, napisałem iż tak twierdzi większość reklam:

gainbolic_6000_reklama.jpg

olimp_baner_1.jpg

Który to z naszych Mistrzów twierdził na swoim kanale, że 15kg mięśni po HMB w miesiąc? :D

 

 

 

Jem je glownie z wygody, bo lubie dodawac do jogurtu czy serka dzieki czemu jest w posilku odpowiednia ilosc bialka a samo jedzenie (na ogol jako to do pracy) sie szybko robi z rana.

Jakby tak zgodnie z prawdą miały brzmieć reklamy, to żadnej odżywki by nie sprzedali. Taka jest prawda. O wszystkim zmienisz zdanie za naście/dziesiąta lat, zobaczysz, choć się nie dziwię i wcale nie nakłaniam by tego nie robić. Zdrowy rozsądek przede wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu masz melatonine jako lek

 

w_mid_e068963c713d6f72561d1b76ccfe0bb4.j

 

Ktora zreszta dziala, bo potwierdzaja to osoby ktore znam, a mialy problemy z zasypianiem.

 

Tamte plakaciki ktore wkleiles wcale nie mowia o budowaniu niewiadomo ilu miesni w miesiac. Ten z pudzianem ma jakis maly wykresik ktory moze wprowadzac w blad - to fakt. Poniewaz jak wnioskuje to zwykly gainer to wzrost masy o 7kg jest jak najbardziej mozliwy w miesiac. 1kg miesni i 6kg tluszczu :D A tak swoja droga - myslisz ze jest sporo osob ktorzy kupuja WPC bo mysla, ze lepiej na tym urosna? PEwnie jakies sa, ale w dobie internetu i darmowych artykulow ktore to obalaja takie myslenie to zwykle lenistwo i ignorancja. Ale wracajac do tematu, bo zaczelismy od kolagenu. Jezeli ktos dostarczy organizmowi wszystkich aminokwasow skladajacych sie na kolagen bez jedzenia kolagenu - to spoko. Ale chyba latwiej po prostu zjesc kolagen niz analizowac aminogramy roznych zrodel bialka i ukladac diete tak, by wszystkie byly w wymaganej ilosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "erze smartfonów" niestety takie zdjęcia (powyższe) będą miały jeszcze większe znaczenie... Jeśli ktoś nie myśli i jest naiwny to będzie przepłacał a producent się cieszył.

Jednakże są też i tego plusy, chociażby właśnie z wygody, z braku czasu. Czyli sypnę i mam. Mógłby ktoś napisać ale co to za jakość? A ja zapytam: a czym te kurczaki są teraz karmione..?

Drugim plusem to faktycznie uzupełnianie pewnych braków w organizmie z powodów zdrowotnych. Są takie przypadki, że aminokwas x jest prekursorem y i jak zabraknie to źle się dzieje. Dlatego lepiej przyjmować (wpierw testować) rozbite białko np. samą glutaminę, która np. w moim przypadku pomaga, gdy czuję gdy coś mnie łapie (przeziębienie).

Generalnie chodzi o wyrównanie właściwych proporcji składników w naszym organizmie.

Fajnie, że mamy teraz taki wybór, że możemy w miarę bezpieczny sposób testować na sobie suple ale to wymaga też dużej wiedzy i dużej ostrożności, a że większość ludzi bezmyślnie kupuje, bo zobaczą te zdjęcia to już ich problem.

A zamiast tej melatoniny to spróbowałbym, np. tryptofan....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu masz melatonine jako lek

Jedna, jedyna. Trzeba by sprawdzić na opakowaniu czy zawiera wszystkie te cechy identyfikacyjne leku. Domniemam, że nie. 

 

Ktora zreszta dziala, bo potwierdzaja to osoby ktore znam, a mialy problemy z zasypianiem.

To przejdź się do poradni, podpytaj lekarza czy ma ona prawo zadziałać, a się przekonasz czy to faktyczny efekt czy placebo. Zrozum, ona zostaje najpierw przetrawiona/przetworzona przez organizm i w swej pierwotnej postaci nie jest w stanie trafić do mózgu. By to zadziałało, to trzeba by zjeść chyba garstkę, a wypróbuj proszę tego leku co podałem, a zobaczysz różnicę pomiędzy autentycznym lekiem a suplementem już po 1/4 tabsa. 

 

 

 

Tamte plakaciki ktore wkleiles wcale nie mowia o budowaniu niewiadomo ilu miesni w miesiac.

 

 

Ten z pudzianem ma jakis maly wykresik ktory moze wprowadzac w blad - to fakt

No to musisz się zdecydować, wprowadzają w błąd czy nie? A to tylko przykład na szybko, w kolorowych magazynach są tego dziesiątki.

 

 

A tak swoja droga - myslisz ze jest sporo osob ktorzy kupuja WPC bo mysla, ze lepiej na tym urosna?

Pewnie, że tak. Ty sam jesteś tego przykładem zauważ. 

Edytowane przez Arni220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jedna, jedyna. Trzeba by sprawdzić na opakowaniu czy zawiera wszystkie te cechy identyfikacyjne leku. Domniemam, że nie. 
Zle domniemasz.

https://pub.rejestrymedyczne.csioz.gov.pl/ProduktSzczegoly.aspx?id=9724

 

 

 

a zobaczysz różnicę pomiędzy autentycznym lekiem a suplementem już po 1/4 tabsa. 
Jak juz wyzej napisalem - to tez lek, a nie suplement.

 

 

No to musisz się zdecydować, wprowadzają w błąd czy nie?
Mnie nie. Jak ktos glowy uzywa do noszenia czapki to moga go oszukac.

 

Pewnie, że tak. Ty sam jesteś tego przykładem zauważ. 
A skad taki wniosek? Nigdzie nie napisalem ze jem WPC bo po tym lepiej urosne niz po kurczaku. Po pierwsze to nawet nie zalezy mi na zwiekszaniu masy, a po drugie jem to bo to szybkie i wygodne. Nie ze wzgledu na jakies niespotykane wlasciwosci anaboliczne. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mnie udało się zejść z 73kg do 68,5kg w 3 miesiące. Jeździłem srednio 4-5h w tygodniu na rowerku stacjonarnym. Nie robiłem zadnej specjalnej diety, jedynie ograniczyłem słodycze, ale też niestety biorę leki, które zwalniają  metabolizm. Dużo jezdzilem w tempie 60-75% tętna maksymalnego. Średnio 1,5h za jednym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.02.2018 o 13:37, Konrad24 napisał:

Mnie udało się zejść z 73kg do 68,5kg w 3 miesiące

Troszkę za szybko ale to pewnie przez te leki. Poza tym wszystko się zgadza: podkręciłeś metabolizm, ograniczyłeś kalorie, odpowiedni trening. Dodałbym jeszcze jeden warunek, który pewnie też spełniałeś, mianowicie, częstsze jedzenie zamiast dwóch, trzech gigantycznych posiłków. Zwracam na to uwagę, gdyż organizm ma pewne limity przyswajania i ludzie o tym nie pamiętają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja opiszę swoje doznania... 

Od kwietnia 2017 regularne treningi waga 74kg. Po prawie roku systematycznych treningów po max 2h co drugi dzień waga wskazuje 69kg a w porywach 68kg :D

Jem dalej to samo co jadłem jednak częściej i mniejsze porcje. Ograniczyłem słodycze i cukier do kawy/herbaty.

Edytowane przez schwinn0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...