Skocz do zawartości

[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała


Rekomendowane odpowiedzi

ćwiczenia wielowielo powtórzeniowe to widmo kontuzji, cwiczenia typu 5 serii po 10 -12 powt to chyba nie te włókna rozwijajją co trzeba? stawy się zużywają jak opony, jak zelówki; dużo kroków to nie ma zełówek albo są ale dziórawe. Większość ludzi to osobniki z niedoróbkami, nie są materiałem na wyczynowców i nie powini trenowac jak wyczynowcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty tak serio porownujesz wniesienie 3 kg na 10 pietro do zrobienia lacznie 30 przysiadow z obciazeniem np 100kg czyli wycisnieciu nogami 3 ton? Jak klate bedziesz robil to co bierzesz? Ziemniaka i wyciskasz po 200 powtorzen? :teehee:  :devil:

Tylko po co 30 razy po 100kg  jak w rowerze to pic na wodę !!!

 

Bardziej mnie nogi bolą po tych 10x10 pięter góra dół niż, 30x100kg. To są tylko 3 serie po 10 haha, wow, trening jak po byku 5 minut i do domu ?

 

Pomyslmy. 3kg obciazenia  i setki powtorzen

 

 

3kg + to co ważysz.

Pomyśl logicznie, ile nogi muszą zrobić powtórzeń aby wnieść mnie na 10 piętro 10 razy ?

 

Co się tyczy klaty, nie idę na masę, więc mi ławka nie potrzeba, pompki w szerokim i wąskim rozstawem po 200 dla każdego ustawienia wystarczają. Organizm jest tak skonstruowany że jest zdolny do podnoszenia własnego ciężaru wielokrotnie.

Rower to lekkoatletyka a nie kulturystyka.

Edytowane przez inforobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćwiczenia siłowe mają zastosowanie w kolarstwie torowym, krótko i mocno.

Po 30 minutach jazdy na rowerze, szybkokurczliwe nie mają zastosowania.

Podobnie z biegaczami na dystansie do 400 metrów, powyżej tego najlepsze osiągi mają ci z "rozbudowanymi" mięśniami wolnokurczliwymi 

 

http://www.fitnow.pl/pl/3/626/1975/Wywiad-z-Maja-Wloszczowska

 

 

FN: Niewątpliwie dyscyplina, którą Pani z takim powodzenie uprawia zmusza do wyrobienia odpowiedniej siły i kondycji. Jaki rodzaj trenigu wykonuje Pani na siłowni? 

MW: Jako reprezentantka dyscypliny wytrzymałościowej stosuję na siłowni jedną podstawową zasadę - mniejsze ciężary, a więcej powtórzeń (dynamicznych). Przeważnie jest to 15-20 powtórzeń na ćwiczenie. Dobieram obciążenia tak, by ostatnie powtórzenia już wywoływały reakcje obronne w mięśniach (czyli zakwaszenie odczuwane silnym pieczeniem nóg).

 

 

 

FN: W czasie treningu skupia się Pani na konkretnej części ciała ( w tym przypadku nogi, ręce ) czy równomiernie rozkłada Pani obciążenie na całe ciało?

MW: Wykonuję ćwiczenia na wszystkie partie ciała. Oczywiście z naciskiem na nogi. Nie można jednak zapominać o rękach, plecach i brzuchu. Wbrew pozorom górne partie mięśni u kolarza też są bardzo ważne, zwłaszcza u kolarza górskiego. Na siłownię chodzę przez cały rok. Więcej zimą (ok. 2 razy w tygodniu), w sezonie bywa mniej. Powodem są wyścigi - przed wyścigiem siłownia nie jest wskazana, gdyż mięśnie potrzebują po niej ok 48 h regeneracji by być najlepiej przygotowane do startu. Po starcie natomiast trzeba odczekać kolejne 48h by być w stanie trening na siłowni przeprowadzić. Biorąc pod uwagę fakt, że aby nie nabawić się popularnych zakwasów należy ćwiczyć na siłowni z maksymalną przerwą 4 dni (tak przynajmniej jest w moim przypadku) pomiędzy startami trening siłowy jest trudny do zrealizowania. Dlatego czasem wykonuję tylko delikatne ćwiczenia mające na celu podtrzymać wypracowane wcześniej efekty.

 

Edytowane przez inforobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej mnie nogi bolą po tych 10x10 pięter góra dół niż, 30x100kg. To są tylko 3 serie po 10 haha, wow, trening jak po byku 5 minut i do domu ?

Ja wzedlem na Skrajny Granat z plecakiem ciezszym niz te Twoje 3l wody i mnie nogi nie bolaly. Robilem 2000m przewyzszenia, 1800m zejsc i prawie 29km trasy i mnie nogi nie bolaly. A jak robie ciezkie przysiady pelnozakresowe to nie mam sily po schodach wejsc. To tak jakbys powiedzial ze jadac 10km/h 5 razy dluzej niz 50km/h zmeczysz sie tak samo bo predkosc mniejsza, ale za to czas dluzszy :D Pamietaj ze przy przysiadach swoj ciezar tez sie dzwiga, nie tylko sztange.

I jak chcesz robic sprinty to musisz robic przysiady. Nie chcesz, nie rob. Pilkarze robia przysiady, zawodowi kolarze robia przysiady, ale ty jestes madrzejszy.

 

Nie ma czegos takiego jak zakwasy. Kwas mlekowy jest z organizmu usuwany bardzo szybko i na drugi dzien dawno juz go nie ma. Bol miesni ktory sie czuje wynika z mikrouszkodzen wlokien miesniowych wywolanych treningiem. Trening je uszkadza, organizm je odbudowuje i przy okazji wzmacnia miesien. Tak dziala trening silowy. Skoro po treningu nic jej nie boli to znaczy ze trening nie byl zbyt intensywny. No i jeszcze pamietaj, ze ona jest kobieta i nie ma takiej pary w nogach jak faceci. Nie jest przy tym pewnie zbyt dobra sprinterka. Zobacz jak wyglada sprinter, a jak wyglada goral.

 

A swoja droga to zoabcz ze ona jednak z ciezarami cwiczy. Nie lata z butelka wody po Palacu Kultury i Nauki tylko bierze sztange i cwiczy. Zeby wycwiczyc plecy, brzuch i nogi potrzeba sztangi. Niby jak chcesz cwiczyc prosty grzbietu bez martwego ciagu? Na lawce rzymskiej bez obciazenia?

Edytowane przez verul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inforobert - Friel to fajnie tlumaczy - zachecam poczytac "Biblia treningu kolarza gorskiego.. Nie bede sie szczegolnie rozpisywal, bo szkoda na to czasu skoro tam jest wszystko napisane.

 

Sila to jedna z cech podstawowych trenowanych w treningu kolarskim, a trenuje sie ja krotkimi seriami - 3-6 powtorzen. Probowales kiedys tak cwiczyc ? Oczywiscie nie z marszu, bo to proszenie sie o kontuzje. Sprobuj kiedys a po kilku tygodniach bedziesz zdumiony.

 

MW podaje jakies wycinkowe informacje o swoim treningu a Ty budujesz na tym teorie. Poza tym ona napisala ze  >> jest to 15-20 powtórzeń << !
To wcale nie az tak duzo. A na pewno mniej niz 30 razy ktore zanegowales. Tak wiec MW podaje bardziej silowy sposob cwiczenia, niz ten ktory Ty negujesz, a Ty to podajesz za uzasadnienie tego ze cwiczenie sily jest niepotrzebne. Blad.
Trening MW wyglada na trening mocy. MW Widocznie jest w takim miejscu gdzie taki trening jest jej potrzebny. Co nie oznacza ze cwiczenie sily w kolarstwie gorskim jest niepotrzebne.

Edytowane przez sapero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On zanegowal 3x10 (lacznie 30) czyli nieco mniej niz 15-20.

 

 

 

wow, trening jak po byku 5 minut i do domu ?

 

Dodam jeszcze, ze moj trening silowy FBW zajmuje jakies  100 minut. Przysiady, podciaganie, martwy ciag, lawka, winda, uginanie ramion z supinacja, gorny wyciag na triceps i deska na brzuch. Godzina 30, godzina 40 wychodzi wiec nie 5 minut i do domu, zwlaszcza ze rozgrzewka przed przysiadami to minimum 5 - 7 minut, serie sie robi minute a potem i tak 3 minuty przerwy. No ale jak ktos nie robil siadow to mysli ze sobie tak z marszu pyknie 30 powtorzen i do domu...

 

Uwazam ze sprinty w kolarstwie sa wazne. Wiadomo ze sie nim nie nadrobi tego co sie straci podczas calego wyscigu, ale jak sie jedzie w grupie w miare rowno to ma to znaczenie. W ostatnim Bike Challange zajalem w swojej kategorii 3 miejsce bo wyprzedzilem kogos o mniej niz pol sekundy. Przy okazji na finiszu na goralu 26'' (44t-11t) pocisnalem do 54km/h Dla mnie sprinty zawsze beda istotnym elementem treningu.

Edytowane przez verul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do mnie, wikt i opierunek za free. Zobaczymy kto pierwszy będzie miał język do ziemi ?
Trening siłowy, robiłem, trenowałem, okazało się że to pic na wodę, bo wytrzymałość była ważniejsza.
Góry, wbiegałeś na te góry ? Wejście na rysy nie jest czymś nadzwyczajnym dla wysportowanej osoby.
Ja wbiegam na te 10 pięter po 10 serii.
Pudzianowski też myślał że siła da rade, a na ringu po minucie spuchnął.
Ps. Ćwiczenie wszystkich partii mięśni jest bez sensu, typowy błąd amatorów.

Temat dotyczy odchudzania na rowerze, czyli mały ciężar intensywne powtórzenia, a nie szarpanie żelastwa.

Edytowane przez inforobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać Robert jest forumowym alfa i omegą :laugh: światowej klasy specjalistą do tego..

Prawidłowy trening kolarski powinien składać się z kilku faz

1 faza adaptacji

2 faza siły maksymalnej

3 faza wytrzymałości mocy

4 faza wytrzymałości siłowej

5 faza utrzymania siły

 Wytłumaczę prościej - co Ci da , że zrobisz wytrzymałość bez treningu siły.

Będziesz naciskać pedały z siłą małej dziewczynki, taki właśnie trening proponujesz.

Polecam trochę doczytać,  wiedza z kolorowych magazynów nie zawsze jest miarodajna.

Pozdrawiam.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymałość siłowa.

Kadencja 60-70, długi podjazd, wysiłek podprogowy.

Co to ma wspólnego z wyciskaniem żelastwa 3x10x100kg ?

 

 

 

Będziesz naciskać pedały z siłą małej dziewczynki, taki właśnie trening proponujesz.

Tytuł tematu się kłania.

Sposób na stracenie tłuszczu na rowerze, tego dotyczy temat. Jak komuś nie pasuje pogoda, to ma alternatywę za darmo, którą podałem stronę wcześniej.

Przeciętny Kowalski, Nowak i Piątek ..., jego interesuje wytrzymałość, szeroko rozumiana kondycja.

Zawsze jest tak że Kowalski na większą frajdę z tego że potrafił przejechać 20km więcej bo miał większa wytrzymałość i zobaczył coś ciekawego, niż to że miał tempo o 10 sekund lepsze. Nawet rozmowa z druga osobą, dłużej się toczy gdy powiesz że byłeś dalej, albo gdzieś tam, niż to że pojechałeś szybciej. Tacy którzy nie jeżdżą, oleją to, bo nic im to nie mówi, prędkość czy czas, ich zawsze zainteresuje dystans lub miejsce.

Edytowane przez inforobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymałość siłowa. Kadencja 60-70, długi podjazd, wysiłek podprogowy. Co to ma wspólnego z wyciskaniem żelastwa 3x10x100kg ?

Zmierz obwod uda zawodowego kolarza i spytaj sie go czy je zbudowal biegajac po schodach czy robiac przysiady. Albo inaczej, zobacz obwod uda maratonczyka i porownaj do k olarza. I to i to dyscypliny wytrzymalosciowe, ale kolarze maja wieksze uda. Swoja droga kadencja 60 na dlugim podjezdzie to jest dopiero blad amatora :) No ale wracajac do sily, to jak jestes w stanie podniesc np 100 kg to podnoszac 30 zmeczysz sie mniej niz jak jestes w stanie podniesc tylko 60 kg i masz podniesc 30. Wieksze miesnie pracuja mniej przy tym samym wysilku.

 

 

Trening siłowy, robiłem, trenowałem, okazało się że to pic na wodę, bo wytrzymałość była ważniejsza.

Bo najpierw sila, potem wytrzymalosc. Tak jak vpablov ci napisal. Wszystko ma swoje miejsce w roku i trening silowy tez tak samo jak trening wytrzymalosciowy.

 

 

Ps. Ćwiczenie wszystkich partii mięśni jest bez sensu, typowy błąd amatorów.

Wszystkie miesnie sa potrzebne. A jak chcesz sie odchudzac to tym bardziej. 

 

Tytuł tematu się kłania.
Jak ktos chce chudnac wylacznie jezdzac na rowerze to jedynym rozwiazaniem jest HIIT. Mozna na trenazerze.  Edytowane przez verul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inforobert, dnia 21 List 2016 - 8:33 PM, napisał: Wytrzymałość siłowa. Kadencja 60-70, długi podjazd, wysiłek podprogowy. Co to ma wspólnego z wyciskaniem żelastwa 3x10x100kg ? Zmierz obwod uda zawodowego kolarza i spytaj sie go czy je zbudowal biegajac po schodach czy robiac przysiady. Albo inaczej, zobacz obwod uda maratonczyka i porownaj do k olarza. I to i to dyscypliny wytrzymalosciowe, ale kolarze maja wieksze uda.

 

 

Bo jego ciężar spoczywa na rowerze, inaczej straciłby obwód. Ten obwód nie jest spowodowany tylko wielkością szybkokurczliwych. Kolarz nie zawsze kręci, w przeciwieństwie to maratończyka, który nie ma przestojów, stąd im mniejsza waga maratończyka tym lepiej.

Swoja droga kadencja 60 na dlugim podjezdzie to jest dopiero blad amatora

 

Zajrzyj do tej książki po co stosuje się taką kadencję w treningu, a nie w wyścigu. Czytaj ze zrozumieniem.

No ale wracajac do sily, to jak jestes w stanie podniesc np 100 kg to podnoszac 30 zmeczysz sie mniej niz jak jestes w stanie podniesc tylko 60 kg i masz podniesc 30. Wieksze miesnie pracuja mniej przy tym samym wysilku.

 

Podnieś to 5 razy więcej. Zmęczysz się bardziej. Fizyka się kłania. Tak szybkokurczliwe nadają się do dużego wysiłku ale w krótkim okresie czasu, po 30 minutach nie ma z nich pożytku.

inforobert, dnia 21 List 2016 - 6:13 PM, napisał: Trening siłowy, robiłem, trenowałem, okazało się że to pic na wodę, bo wytrzymałość była ważniejsza. Bo najpierw sila, potem wytrzymalosc. Tak jak vpablov ci napisal. Wszystko ma swoje miejsce w roku i trening silowy tez tak samo jak trening wytrzymalosciowy.

 

Zgadza się, tylko jaki to ma związek z tematem, a konkretnie z pierwszą stroną tematu.

To nie jest temat, jak zostać zawodowcem albo jak pobić swój rekord.

 

 

inforobert, dnia 21 List 2016 - 6:13 PM, napisał: Ps. Ćwiczenie wszystkich partii mięśni jest bez sensu, typowy błąd amatorów. Wszystkie miesnie sa potrzebne. A jak chcesz sie odchudzac to tym bardziej. 

 

 

Ćwiczenie wszystkich partii mięśni, w jeden dzień jest błędem amatorów, katabolizm. Zajrzyj do książki. Sam wcześniej napisałeś:

 

 

 Przysiady, podciaganie, martwy ciag, lawka, winda, uginanie ramion z supinacja, gorny wyciag na triceps i deska na brzuch. 

Jak to są wszystkie ćwiczenia, to jest to wszystko na raz i po łebkach. Mnie nogi i brzuch zajmowały 1,5 godziny. W inny dzień ręce klatka i plecy 1,5-2 godzin. Bez rozgrzewki, to też znajdziesz w książce jak ćwiczyć na siłowni bez rozgrzewki. Jak masz chory kręgosłup to na siłowni sobie nie podźwigasz ciężko.

 

 

I całe to pisanie o siłowni jest bez sensu w przypadku posiadania takiego roweru.

http://i90.twenga.com/sport/rower-skladany/rower-skladak-romet-wigry-tp_8381099375262922269f.jpg

Sprawny człowiek przewyższa możliwości takiego roweru, pozostaje robienie więcej kilometrów z dużą kadencją.

 

Ps. Wracając do tych schodów. Na każde piętro przypada 16 stopni, wbiegam po dwa stopnie, czyli 8 powtórzeń, czyli 4 na każdą nogę. Obiec szyb windy i następne piętro, ale to pomijam w tej dyskusji. Czyli na 10 pięter przypada 80 powtórzeń wbiegając w górę x 10 serii = 800. Oczywiście jeszcze zbiec na dół. 

Uwierz lub nie, po tym mięśnie nóg bolą mocniej. Porównując to do chodzenia po górach, jakieś żarty.

 

Zaraz ktoś napisze że to niebezpieczne. Tak samo jak hokej, chodzenie po górach i jazda na rowerze, czy dźwiganie na siłowni 100kg. 

Nikomu nie kazałem robić 10 serii.

Edytowane przez inforobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ćwiczenie wszystkich partii mięśni, w jeden dzień jest błędem amatorów, katabolizm. Zajrzyj do książki. Sam wcześniej napisałeś:
Skoro trening FBW uwazasz za blad amatora i jednoczesnie propagujesz trening typu split jako cos lepszego to niechybnie sam wlasnie pochwaliles sie niewielka znajomoscia tematu. O tym dlaczego FBW jest lepszy od splita mozna pisac wiele, ale sam mozesz poszukac w internecie - znalezc bardzo latwo. Teraz tylko napisze jeden powod - superkompensacja. Split to trening dla zaawansowanych kulturystow na sterydach i hormonach. A oni sa w innym punkcie treningowym niz przecietny czlowiek dlatego tez stosuja inny trening i dlatego tez ich trening u kogos innego nie bedzie dobrze dzialal. Odnosnie katabolizmu to jest to straszliwy potwor wykreowany przez marketingowcow chcacych sprzedac BCAA do picia przed treningiem i kazeine do zarcia na noc. O ile nie robisz jednego dnia treningu wytrzymalosciowego i silowego to nie ma sie czym martwic.

 

Brzucha nie trzeba trenowac na silowni - to tak przy okazji. Przysiady wystarcza. A skoro o chorym kregoslupie piszesz, to brzuszki sa do tego najszybsza droga. I jeszcze propozycja by cwiczyc bez rozgrzewki... chlopie nie pisz takich rzeczy, bo jakis dzieciak to przeczyta, uwierzy i sobie zrobi krzywde.

 

 

 

Ps. Wracając do tych schodów.
Wracajac do schodow to podniesiesz tym treningiem wytrzymalosc, a nie sile. A wbiegajac co dwa to nie wykonujesz nawet polowy zakresu ruchu dla miesni nog. I niestety, ale chodzenie po gorach pod tym wzgledem jest lepsze, bo tam czesto robisz kroki odpowiadajace wchodzeniu po schodach o 3 lub 4 stopnie naraz czyli wiekszy zakres ruchu.

 

Jaki ty w ogole masz staz treningowy?

 

Zgadza się, tylko jaki to ma związek z tematem, a konkretnie z pierwszą stroną tematu. To nie jest temat, jak zostać zawodowcem albo jak pobić swój rekord.
To niech robi HIIT na rowerze to pobije rekord. NAjszybsza droga do spalenia tluszczu i znacznego podniesienia VO2max.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro trening FBW uwazasz za blad amatora i jednoczesnie propagujesz trening typu split jako cos lepszego to niechybnie sam wlasnie pochwaliles sie niewielka znajomoscia tematu

 

Split jest lepszy w budowanie masy mięśniowej. Cały czas o tym piszesz, że ci na tym zależy, o obwodzie mięśni.

Czytając twój trening, to zasada dezorientacji mięśniowej też ci obca.

 

 

Split to trening dla zaawansowanych kulturystow na sterydach i hormonach

 

Tona bzdur. Jest pełno treningów SPLIT dla amatorów.

 

I jeszcze propozycja by cwiczyc bez rozgrzewki... chlopie nie pisz takich rzeczy, bo jakis dzieciak to przeczyta, uwierzy i sobie zrobi krzywde.

Znowu braki w temacie, wygugluj sobie jak bezpiecznie rozpocząć trening bez rozgrzewki. Pewnie ekspercie nie wiesz co to jest stopniowe obciążanie mięśni, dokładnie trening piramidalny

Nigdy nie maiłem kontuzji z tego powodu, a jak ktoś nie robi rozgrzewki i rzuca się na 100% to ma kontuzję.

 

 

Wracajac do schodow to podniesiesz tym treningiem wytrzymalosc, a nie sile.

 

To jest najszybsza metoda do straty wagi, jako alternatywa na nie pogodę za free, wszak temat tego dotyczy. Znowu się kłania pierwsza strona tematu. Czytaj ze zrozumieniem.

 

 

 

To niech robi HIIT na rowerze to pobije rekord. NAjszybsza droga do spalenia tluszczu i znacznego podniesienia VO2max.
 

Stosowałem lepszą metodę, ale to nie dotyczy roweru.

PX90.

 

Edytowane przez inforobert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Split jest lepszy w budowanie masy mięśniowej.

I tu sie mylisz. Bodziec do wzrostu 3 razy w tygodniu jest lepszy niz raz w tygodniu. Po szczegoly zapraszam na jakies forum kulturystyczne. 

 

Pewnie ekspercie nie wiesz co to jest stopniowe obciążanie mięśni, dokładnie trening piramidalny

Rozgrzewka miesni to nie to samo co rozgrzewka sciegien i stawow. Zreszta sam do niedawna tak myslalem i przy przyiadach bolalo mnie kolano. Jak zaczalem robic rozgrzewke z pradziwego zdarzenia wlacznie z rozgrzaniem stawow to nie tylko przeszedl bol ale i trzaski w kolanie. Stawy rozgrzewa sie inaczej niz miesnie. Wygoogluj sobie to.

 

Stosowałem lepszą metodę, ale to nie dotyczy roweru. PX90.

To jest caly plan dietetyczno - treningowy a HIIT to jedno cwiczenie. To zupelnie dwie rozne rzeczy. To tak jakby porownac deske do calej szafy zbudowanej z desek i gwozdzi. Rownie dobrze jak do HIITa sie doda diete i inne cwiczenia to bedzie rownie dobry lub lepszy, ale na poczatek jest dobry HIIT. Latwy do wytlumaczenia i latwy w stosowaniu. Dwie minuty lektury google i wiesz czym jest HIIT i jak go robic. Do PX90 trzeba wiecej czasu na przyswojenie tego. O wiele wiecej.

Edytowane przez verul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, padło takie pytanie

 

ja za to czy to lato czy to zima mam 70 kg przy 180cm wzrostu.( jak sa skiki wagi to +/- 1 czy 2 kg) Tez nie zaleznie czy duzo cwicze czy nie. Nie mam zadnej diety jem to na co mam apetyt.

Moj brat mi zazdrosci ze mam taki dobry metabolizm.

Aktywnosc fizyczna. Tylko i wylacznie dla przyjemnosci.

Choc przyznam ze chcial bym troche przybrac masy miesniowej (glownie nogi z wiadomych wzgledow) dlatego kupilem sobie trenazer.

na razie jezdze 5 min rozgrzewka na lekim biegu. Potem 3 min max tempo. I tak w kulko. Na koniec 5 minut rozjazdu. W sumie troche ponad 30 min treningu. Chce przez cala zime trenowac codziennie. Co miesiac wydluzajac o 5 min trening.

Co myslicie o takim treningu?

 

A Ty ektomorfikowi na budowę masy polecasz pierdyliard powtórzeń bez obciążenia?

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt sie trzymasz tematu bo jest on o odchudzaniu na rowerze, a nie na schodach. A zeby odchudzac sie na rowerze trzeba robic interwaly, a najlepiej HIIT, bo zwykla dluga jazda nie przyspiesza metabolizmu. I to w zasadzie wyczerpuje temat. Potem chcac miec lepsze wyniki nalezy oprocz roweru dorzucic cos wiecej. Przede wszystkim diete, a dobrze by bylo tez cwiczenia silowe. I nie, nie bieganie po schodach tylko wlasnie silownie. Tluszcz jest spalany w miesniach, wiecej miesni to wiecej miejsca gdzie sie go spala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem to już wcześniej ale powtórzę. Samo chodzenie po prostu codziennie po schodach daje zaskakująco dobre efekty i w spalaniu tłuszczu i kondycyjnie. To nie jest żadna magia tylko prosty bilans. W dzisiejszych czasach w typowym mieście wszędze wozimy naszą dupę, a wystraczy po prostu zacząć samodzielnie się ruszać jak za starych dobrych czasów.

Edytowane przez ishi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siłownia nie jest najlepszym spalaczem tłuszczu. Widziałeś maratończyka z nadwagą ? Za to widziałem kulturystę z nadwagą.

Wiekszosc maratonczykow ma wysoki %bf. Za to sporo kulturystow ma niski. Z wysokim %bf nie zrobisz miesni, kulturysta z nadwaga to nie kulturysta tylko prosiak co myli mase miesniowa z sadlem. To ze widziales na silowni kogos spasionego nie robi z niego kulturysty. Tak samo jak bieganie wieczorem nie robi z faceta z bebechem i nadwaga maratonczyka. Maratonczycy maja malo miesni i duzo tluszczu. Moga byc mali jak patyk, ale szesciopaka u nich nie zobaczysz, a na pewno nie tak jak u kulturysty.

Silownia i interwaly to najlepszy sposob na spalanie tluszczu. Zreszta najlepszy dowod to fakt, ze do najnizszych wartosci %bf siegajacych nieraz nawet 3% schodza wlasnie kulturysci przed zawodami. I robia to na silowni, a nie biegajac.

Edytowane przez verul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Silownia i interwaly to najlepszy sposob na spalanie tluszczu. Zreszta najlepszy dowod to fakt, ze do najnizszych wartosci %bf siegajacych nieraz nawet 3% schodza wlasnie kulturysci przed zawodami. I robia to na silowni, a nie biegajac.
 

Bajki.

Cuda na kiju z dietą, na dwa tygodnie przed zawodami.

 

Sód,białko, zero węgli. Potem, kreatyna. Potem, zero sodu. Potem dużo wody nawet > 8 Litrów Potem prawie bez wody i ładowanie węgli.

Cała tajemnica 3% tłuszczu.

Przez większość roku nie są wcale tacy szczupli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...