rradek Napisano 27 Kwietnia 2012 Napisano 27 Kwietnia 2012 Cześć! Dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem Kryptonite Evolution Mini 5 i chciałbym popskiać jego zamek,smarem w sprayu "Brunox" do łańcucha.W związku z czym mam pytanie : Czy nie zepsuję w ten sposób tam czegoś? Wcześniej miałem zwykłą "kiełbaskę" Authora i tam smarowałem zamek co jakiś czas,ale ten u-lock wydaje się być wykonany w jakiejś hiper-ultra zaawansowanej technologii ery kosmicznej
mklos1 Napisano 27 Kwietnia 2012 Napisano 27 Kwietnia 2012 W ogólności nie smaruje się. To co jest zaaplikowane fabrycznie, jest zaaplikowane tam gdzie trzeba i powinno wystarczyć na bardzo bardzo długo.
rowerzysta01 Napisano 28 Kwietnia 2012 Napisano 28 Kwietnia 2012 Powinno być w instrukcji technicznej dołączonej do produktu.W przypadku Abusa widnieje informacja: "Kanalik klucza należy od czasu do czasu nasmarować nie twardniejącym olejem lub smarem" Zamki w obydwu produktach są tego samego typu, więc podejrzewam że i smarowanie to samo
mklos1 Napisano 28 Kwietnia 2012 Napisano 28 Kwietnia 2012 Smarowanie precyzyjnego zamka powinno być ostatecznością, gdyż nie ma możliwości poprawnego umycia mechanizmu. Częste podlewanie różnymi specyfikami po pierwsze wymywa fabryczny smar oraz powoduje, że brud łatwiej osadza się tam, gdzie wszystko powinno być czyste i suche. Kiedyś smarowało się zamki wykonane z klasycznej stali głównie nie dlatego żeby lepiej chodziły, tylko dla ochrony przed rdzewieniem. Przypomina mi to wciąż pokutujące zalecenia o formatowaniu baterii NiMH czy Li-ION, co w ich przypadku jest totalnym absurdem, gdyż nie posiadają efektu pamięciowego (w przeciwieństwie do NiCd).
zekker Napisano 28 Kwietnia 2012 Napisano 28 Kwietnia 2012 Brat ma Evo jakieś 4,5 roku i zamka nie musiał smarować. Co innego końcówki pałąka jak zaczęły rdzewieć (nie dbał o wysuszenie po staniu na deszczu).
Olgierd Napisano 28 Kwietnia 2012 Napisano 28 Kwietnia 2012 Przypomina mi to wciąż pokutujące zalecenia o formatowaniu baterii NiMH czy Li-ION, co w ich przypadku jest totalnym absurdem, gdyż nie posiadają efektu pamięciowego (w przeciwieństwie do NiCd). Masz rację, z tym, że byłby to absurd względem każdego rodzaju akumulatora. Co najwyżej można je formować. A odpowiadając na temat: Kryptonite nie smarować. Jeśli jest zagrożenie, że dziurka się zasyfi -- znane mi egzemplarze posiadają zatyczkę, więc powinno wystarczyć zatykanie i nie napada deszcz, nie nawieje liści...
rradek Napisano 28 Kwietnia 2012 Autor Napisano 28 Kwietnia 2012 Dzięki za liczne odpowiedzi. Na razie chyba wstrzymam się ze smarowaniem zamka w swoim u-locku,chociaż jako iż jestem zwolennikiem smarowania w rowerze wszystkiego co się da,czuję się przez to trochę zmieszany
marekw Napisano 28 Kwietnia 2012 Napisano 28 Kwietnia 2012 Jeśli nie zostawiasz go regularnie na deszczu, to nie smaruj, chyba że producent jasno to zaleca w instrukcji. Zamek w moim u-locku działa bez smarowania 16 lat
MikeSkywalker Napisano 28 Kwietnia 2012 Napisano 28 Kwietnia 2012 Dobrze wiedzieć bo sam się do podkowy przymierzam, a myślałem że sobie olejem silikonowym będę psikał
Darasekpoz Napisano 28 Kwietnia 2012 Napisano 28 Kwietnia 2012 A ja myślę, że to wszystko zależy od sytuacji. Jakieś pół roku temu pożyczyłem od kolegi starego U-locka Kryptonite. Zamek działał bez zarzuty przez dwa miesiące, a potem coraz gorzej. Czasem musiałem próbować przez 3 minuty go zapiąć bądź otworzyć. W końcu nie wytrzymałem, podjechałem do sklepu motoryzacyjnego, opisałem problem. Sprzedawca poradził mi spray silikonowy firmy Liqui Moly. Popsikałem troszkę do wnętrza zamka. Działa do dziś bez żadnego zarzutu. Gładko, precyzyjnie, szybko. Jak nowy:) A z nowym mam porównanie, bo kupiłem drugiego U-locka Abusa Granit 54 niedawno - ten zamek po smarowaniu w niczym się nie różni działaniem od tego w nowym Abusie.
kris2011 Napisano 30 Kwietnia 2012 Napisano 30 Kwietnia 2012 Witam, Z tego co kiedyś usłyszałem od dystrybutora to producent zaleca co pewien czas przesmarowywać zamek, aby zapobiec jego ewentualnemu zacinaniu się. Na pewno na początku, jeśli jest to nowy U-lock to nie trzeba smarować, ale po pewnym okresie użytkowania to nie zaszkodzi.
rradek Napisano 30 Kwietnia 2012 Autor Napisano 30 Kwietnia 2012 A ja myślę, że to wszystko zależy od sytuacji. Jakieś pół roku temu pożyczyłem od kolegi starego U-locka Kryptonite. Zamek działał bez zarzuty przez dwa miesiące, a potem coraz gorzej. Czasem musiałem próbować przez 3 minuty go zapiąć bądź otworzyć. W końcu nie wytrzymałem, podjechałem do sklepu motoryzacyjnego, opisałem problem. Sprzedawca poradził mi spray silikonowy firmy Liqui Moly. Popsikałem troszkę do wnętrza zamka. Działa do dziś bez żadnego zarzutu. Gładko, precyzyjnie, szybko. Jak nowy:) A z nowym mam porównanie, bo kupiłem drugiego U-locka Abusa Granit 54 niedawno - ten zamek po smarowaniu w niczym się nie różni działaniem od tego w nowym Abusie. Pierwsze co mi przyszło na myśl to wizyta u zegarmistrza i żeby tam zapytać się o jakiś smar do takich precyzyjnych mechanizmów. Dzięki za nazwę tego smaru silikonowego,sprawdzę go.
pancernik Napisano 30 Kwietnia 2012 Napisano 30 Kwietnia 2012 Tak jak koledzy wyżej napisali, jeśli działa dobrze to nic nie smaruj. Jak zacznie się zacinać czy ciężko działać to wtedy można lekko nasmarować. Są w sprzedaży specjalne preparaty do konserwacji wkładek ( sądząc po opisie ich działanie jest identyczne jak wd40 ) http://www.sklep.ferromet.pl/p,pl,983,preparat+do+konserwacji+wkladek+i+zamkow+gerda+25+ml.html
lukas85 Napisano 30 Kwietnia 2012 Napisano 30 Kwietnia 2012 Ja się wypowiem, bo posiadam Kryptonite Evo 4 LS. Po 2 latach zamek zaczął się zacinać, były problemy z obróceniem kluczyka. Z braku czegoś lepszego pod ręką dałem WD-40 do środka i zaczął w końcu chodzić normalnie....na jakiś rok. Ostatnio znów mam z nim problemy, więc to samo, WD-40 i chodzi lepiej. U-Lock jest ze stali wysoko-węglowej, pewnie bez dodatku czegoś zabezpieczającego przed rdzą i niestety końcówki co jakiś czas pokrywają się nalotem rdzy, co utrudnia wyjmowanie podkowy z zamka. Muszę to czyścić regularnie, bo w końcu roweru nie odepnę .
zekker Napisano 2 Maja 2012 Napisano 2 Maja 2012 Na takie zacinające się końcówki pomaga młotek lub klucz nastawny, bo szkoda ręki na uderzenie
lukas85 Napisano 2 Maja 2012 Napisano 2 Maja 2012 No tak, tylko młotka nie będę woził w plecaku, by przy jego pomocy rozpinać rower na mieście .
Tofi Napisano 2 Maja 2012 Napisano 2 Maja 2012 Swojego ulocka (jakiś tam OXFORD) musiałem przesmarować, bo mimo osłonki zbiera się w nim woda, a bez deszczu to może rower postoi statystycznie półtora dnia do nas tępnego deszczu (przez ostatnie 3 tygodnie miałem pół suchego dnia - chyba jakaś pora deszczowa tutaj jest jak tropikach). Smarowanie nie bardzo mi pomogło, ale miałem z nim wcześniej problemy i możliwe że jest to wina tego że kilka razy lądował na asfalcie, plus nieprecyzyjne wykonanie (nawet jeden z czterech kluczy miał przesunięcie z jednej strony o cały milimetr). Do smarowania użyłem GT-85, bo pomyślałem że przynajmniej zostanie jakaś warstwa ochronna w przeciwieństwie do wd-40.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.