Skocz do zawartości

[Chorzów bytom katowice swiętochłowice siemianowice ruda sląsk]


skorpion

Rekomendowane odpowiedzi

W nadchodzący weekend (02-03.06) jestem do dyspozycji... i już sienie mogę doczekać :) Pomyślałem, że czas najwyższy na jakąś dłuższą trasę - pierwsza myśl to Pszczyna. Czekam na Wasze opinie i ewentualne propozycje. Wiadomo, że trasa nie jest z cyklu - krótko i z górki, ale w ekipie zawsze raźniej i wierzę że damy radę, co do poniektórych nie mma najmniejszych wątpliwości ;) Szczegóły do ustalenia, mamy na to cały tydzień.

ja niestety odpadam odnosnie pszczyny z wiadomych powodów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziekowanie za dzisiaj ;) Kto nie byl, niech zaluje. Nowe rejony poznane, jakis zarys na kolejne wyjazdy jest.

 

Fotek w sumie nie ma, ja tam takie dwie zrobilem, podczas postoju.

 

http://devilek.bikestats.pl/720163,Zakonczenie-weekendu-w-siodle.html

 

Karpik kusisz na ta Pszczyne :D Ale moze bardziej lajtowo ? Np. Pogoria kazda po trochu ? Tam i nazot spokojnie mozna 100 zrobic :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko zapodałem pomysł :) po prostu mam smak na dłuższy wypad. Z kuli mnie możemy kręcić kółka wokół 1000-lecia :P byle w dobrym towarzystwie czyli z ekipą.

 

Pszczyna o tyle milsza, że zawsze można cugiem wrócić :D ...z drugiej strony, chętnie powtórzyłbym wypad z ogniskiem i pieczeniem kiełbasy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko zapodałem pomysł :) po prostu mam smak na dłuższy wypad. Z kuli mnie możemy kręcić kółka wokół 1000-lecia :P byle w dobrym towarzystwie czyli z ekipą.

 

Pszczyna o tyle milsza, że zawsze można cugiem wrócić :D ...z drugiej strony, chętnie powtórzyłbym wypad z ogniskiem i pieczeniem kiełbasy :)

Piknik z wusztem (kiełbasa) to jest to :Phehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też dziekuje, Co prawda asfaltu było wiecej niz terenu a zamiast skromnych 20 kiloskow wyszlo mi 40...... to skoro pomimo zmeczenia po wczorajszym Dniu matki NIE SPADŁAM Z ROWERU to bylo spoko :))

bo Ty dzielna dziewczyna jesteś... w zasadzie jak wszystkie dziewczyny które z nami jeżdżą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takiego pomysła :).Mianowicie marzy mi się wypadzik w większym gronie do Krakowa.Jest to około 100 km pedałowania.Droga w 80% asfaltem,ale za to bardzo malownicza.Droga miedzy innymi prowadzi przez Pieskową Skałę i Ojców.Jest opcja aby najgorszy odcinek (ruch na drodze) drogi do Bukowna sobie darować i podjechać pociągiem - to również opcja dla obawiających się o kondycję.Do Krakowa jedzie się około 6-ciu godzin bez wielkiego napinania.Powrót oczywiście pociągem.W Krakowie oczywiście przewidziane zwiedzanie Kazimierza oraz piwo ;).Kto z kolegów i koleżanek byłby wstępnie zainteresowany taką wycieczką ?.Nadmienię że tempo spokojne bez wyścigów,przewiduję wyjazd około 7:00 a powrót wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, moja propozycja na nastepny weekend. Nie kazdy jest jeszcze gotowy na 100 w jedna strone, czy 100 w jedna i druga strone. Moja propozycja brzmi Bedzin, a dokladnie Zamek w Bedzinie. Trasa latwa, nawet bardzo, kazdy da rade, w obie strony, powiedzmy z pod Zyrafy, to jakies 50km, moze 55km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takiego pomysła :).Mianowicie marzy mi się wypadzik w większym gronie do Krakowa.Jest to około 100 km pedałowania.Droga w 80% asfaltem,ale za to bardzo malownicza.Droga miedzy innymi prowadzi przez Pieskową Skałę i Ojców.Jest opcja aby najgorszy odcinek (ruch na drodze) drogi do Bukowna sobie darować i podjechać pociągiem - to również opcja dla obawiających się o kondycję.Do Krakowa jedzie się około 6-ciu godzin bez wielkiego napinania.Powrót oczywiście pociągem.W Krakowie oczywiście przewidziane zwiedzanie Kazimierza oraz piwo ;).Kto z kolegów i koleżanek byłby wstępnie zainteresowany taką wycieczką ?.Nadmienię że tempo spokojne bez wyścigów,przewiduję wyjazd około 7:00 a powrót wieczorem.

80% asfaltu to nie moje klimaty, tak że podziękuję i życzę szerokiej drogi

 

 

No więc mamy już trzy propozycje na sobotni wypad: Kraków, Pszczyna i zamek w Będzinie, czekamy na następne propozycje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy pierwsze głosy, osobiście mi ten zamek w Będzinie też pasuje. Jednak Pszczyny nie odpuszczę i liczę na Wasze towarzystwo na trasie :)

 

czesc

 

Ja organizuje wypad na Pszczyne 9 czerwca , trasa bedzie w osobnym temacie opisana , obiecałem kumplom z pracy wiec jesli mozecie o tydzien przełozyc to bedzie nas wiecej.

 

 

Jak mi sie uda to pojechałbym do Bedzina , a Krakow mozna tez w wiekszosci lasami zrobic , mam zamiar w tym roku sie wybrac.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

 

Ja organizuje wypad na Pszczyne 9 czerwca , trasa bedzie w osobnym temacie opisana , obiecałem kumplom z pracy wiec jesli mozecie o tydzien przełozyc to bedzie nas wiecej.

 

pozdro

Tu daj Też info odnosnie pszczyny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie nadchodzącego weekndu, moja proopzycja wygląda następująco:

  • sobota: rowerowy szturm na zamek w Będzinie (godzina i miejsce wyjazdu do ustalenia, jednkak fajnie byłoby wyjechac przed południem)
  • niedziela: lekki popołudniowy zawrót głowy czyli spokojnie, ale do przodu, zakończony posiłkiem regeneracyjnym w postaci kiełabski pieczonej na wolnym ogniu na Stargańcu (godzina i miejsce spotkanai do ustalenia - moja propozycja to godz. 16 pod Żyrafą)

Co do wypadu do Pszyczyny (08.06), to weekend który spędzam z synem, więc sprawa jasna (no chyba że coś się zmieni). Jadącym życzę wiatru w plecy i czekam na fotki z trasy od Grzegorza. Wcześniej czy później zrobimy ta Pszczynę z moim udziałem - jak pisałem - nie odpuszczę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich i zapraszam jak to już na gospodaża tych skromnych progów przystało na wypadzik.Tym ktorym pasuje w niedziele 3 czerwca oczywiscie tak jak zawsze zbiórka pod zyrafa godzine dogramy według chetnych i zainteresowanych niedzielnym wypadem .Odnoscie celu wypadu gdzie możemy sie wybrac proponuje miejsce gdzie nie bylismy wspólnie razem by kazdy wypad byl inny oczywiscie jak wam odpowiada tego typu propozycja .Czekam na wiadomosci na gg lub na forum z propozycjami godzin i miejsca pozdrawiam Marcin

 

Ps Karpik może cos innego niz starganiec co ty na to??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam to na start :)

 

- co do soboty to Będzin może być choć mnie ciągnie ten zamek w Chudowie

- co do niedzieli zobaczymy Marcin tu juz głowy nie daje (sorki za ostatnie opuszczanie się, siorka mi wszystko relacjonuję, szpiega mam hehe :P) wsio zależy od soboty wieczoru ;]

- Pszczyne bardzo chętnie ale będe najprawdopodobniej w górach wiec poczekam na inny termin, oby był ;)

- Jacku Z, vel Pasztecie :) znamy się :D, na bank bym chciał na kole na Tuliszów pojechać, fajnie że trase rozpracowałeś z Kato :D, ja jak jeżdze to lub z Będzina lub DG lub raz z Tarnowskich Gór :)

 

obiecuje poprawe hehe. Pozdro Marcin

 

-----

 

EDIT:

jak nie Starganiec to można na Boline na Janów pojechać (piwo) lub staw Małgorzata na Giszu (piwko + z ogniskiem by chyba też dało rade) a zresztą świezy jestem to wy decydujta ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post jest tylko bardziej sprecyzowaną propozycją. Zaproponowałem Starganiec, gdyż wszyscy z którymi rozmawiałem byli bardzo zadowoleni z tamtego wypadu i wyrazili chęć na powtórkę. Jeśli ktoś zna równie miłe miejsce, które nie jest jakoś bardzo daleko, gdzie można zrobić ognisko, upiec kiełbaskę i posiedzieć to jestem otwarty na propozycje. Ostateczną decyzję gdzie jedziemy i czy w ogóle robimy ognisko podejmie się na początku spotkania... tak jak zwykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post jest tylko bardziej sprecyzowaną propozycją. Zaproponowałem Starganiec, gdyż wszyscy z którymi rozmawiałem byli bardzo zadowoleni z tamtego wypadu i wyrazili chęć na powtórkę. Jeśli ktoś zna równie miłe miejsce, które nie jest jakoś bardzo daleko, gdzie można zrobić ognisko, upiec kiełbaskę i posiedzieć to jestem otwarty na propozycje. Ostateczną decyzję gdzie jedziemy i czy w ogóle robimy ognisko podejmie się na początku spotkania... tak jak zwykle.

ano wuszty pod drodze zawsze mogemy kupic podrodze chyba ze w lesie upolujemy jakos sarna i dzika hahah

 

Witam to na start :)

 

- co do soboty to Będzin może być choć mnie ciągnie ten zamek w Chudowie

- co do niedzieli zobaczymy Marcin tu juz głowy nie daje (sorki za ostatnie opuszczanie się, siorka mi wszystko relacjonuję, szpiega mam hehe :P) wsio zależy od soboty wieczoru ;]

- Pszczyne bardzo chętnie ale będe najprawdopodobniej w górach wiec poczekam na inny termin, oby był ;)

- Jacku Z, vel Pasztecie :) znamy się :D, na bank bym chciał na kole na Tuliszów pojechać, fajnie że trase rozpracowałeś z Kato :D, ja jak jeżdze to lub z Będzina lub DG lub raz z Tarnowskich Gór :)

 

obiecuje poprawe hehe. Pozdro Marcin

 

-----

 

EDIT:

jak nie Starganiec to można na Boline na Janów pojechać (piwo) lub staw Małgorzata na Giszu (piwko + z ogniskiem by chyba też dało rade) a zresztą świezy jestem to wy decydujta ;]

jak głowy nie dajesz to mi daj rower hehe czyzby ta siostra to gosia ??hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...