hero9978 Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 Witam wszystkich serdecznie . Kupiłem nowy rower i chciałbym jak najlepiej go używać i żeby jak najdłużej wytrzymał . I stąd moje pytanie . Na jakich przełożeniach jeździć ? Na razie jeżdżę na 3przód i 4 z tyłu . A w rowerze mam 3-8 . Jak jest najlepiej dla łańcucha ? Jak jest najlepiej dla mnie ? Jak wy jeździcie ? Z góry dzięki za pomoc .
sosna119 Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 Przełożenia są po to, żeby je zmieniać, a nie ustawić jedno i jeździć na nim. Zasada jest jedna: nie robić przekosów. Czyli: 1 z przodu + 8 z tyłu = zło! 3 z przodu i 1 z tyłu = zło!
maciej83 Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 jak nie mozna tak ustawiac to czemu sie mówi że rower ma np 24 przełożenia zawsze mnie to zastanawiało to nie jest urbn legend??
Fenthin Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 Bo FIZYCZNIE tyle jest (3*8 = 24). Ale EFEKTYWNYCH (nie powtarzających się i zdrowych dla napędu) jest mniej.
iza121 Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 generalnie można przyjąć zasadę, że każda z 3 zębatek z przodu obsłuży 3 max 4 najbliższe siebie biegi z tyłu, czyli np. najmniejsza koronka z przodu obsłuży bieg 1 (największą koronkę),2,3 max 4. Najlepiej dla Ciebie to pedałować z wysoką kadencją (częstotliwością), czyli w rzeczywistości na jak najniższych biegach ale dostosowanych do prędkości (przy czym nie chodzi o to, żeby to był młynek - najlepiej jak pooglądasz kolarzy zawodowych)
kadargo Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 Chyba bardziej informacja o konfiguracji napędu. Choć faktycznie niektórzy odbierają to nie tak jak powinni. Jednak dla większości jest bardziej zrozumiałe 24b niż 3x8. @iza Z tą kadencją to tak nie do końca. Nie każda geometria ułatwia wysoką kadencję, często tanie ramy wymuszają siłowe kręcenie.
iza121 Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 ja na wszystkim co ma przerzutki potrafię jechać z wysoką kadencją (o ile mam siodło ustawione, a nie kolana jak w bobiku), także jak się chce to można
hero9978 Napisano 20 Kwietnia 2012 Autor Napisano 20 Kwietnia 2012 Czyli co dokładniej proponujecie ? Myślałem żeby pojeździć na 2-5 lub 2-6 Co jest lepsze? Bo z tego co napisał kolega to wynika że 3-to tylko od 6 z tyłu .
iza121 Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 to tak właśnie mniej więcej wygląda 3 od 6 z tyłu i nie masz jeździć ciągle na jednym biegu, a je zmieniać, ustawienie 2-5, 2-6 może być ale ja bym startowała z 2-4 na spokojnie (wszystko zależy od sytuacji)
hero9978 Napisano 20 Kwietnia 2012 Autor Napisano 20 Kwietnia 2012 Ok . Czyli tak z pod świateł 2 - 4 i potem do 6 spokojnie można dobijać . A potem 3 i lecimy dalej do 8 z tyłu .
kadargo Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 Co jest lepsze? Lepsze jest dostosowanie przełożenia do aktualnych potrzeb. Pamiętaj tylko żeby na każdym z przełożeń z przodu używać ok 4 z tyłu np.: 3x 8;7;6;5 2x 6;5;4;3 1x 4;3;2;1 później sam wyczujesz. Po prostu korzystaj z przerzutek.
hero9978 Napisano 20 Kwietnia 2012 Autor Napisano 20 Kwietnia 2012 Ok dzięki za pomoc . Temat do zamknięcia .
mklos1 Napisano 20 Kwietnia 2012 Napisano 20 Kwietnia 2012 Jak jest najlepiej dla łańcucha ? Praktycznie we wszystkich instrukcjach obsługi do roweru jest napisane jakich przełożeń unikać. Ważne, aby permanentnie nie jeździć na tym samym przełożeniu, bo kaseta szybko się zużyje, a de facto jeden bieg. Niestety nie da się tego uniknąć w praktyce. Zwykle jest jest tak, że jeden czy dwa biegi są szczególnie eksploatowane. Nie da się jeździć tak, by kaseta zużywała się równomiernie. Jak jest najlepiej dla mnie ? Tak jak Ci wygodnie. Z zachowaniem uwag powyżej.
Darasekpoz Napisano 23 Kwietnia 2012 Napisano 23 Kwietnia 2012 Czytam i jestem w szoku. Dla mnie przekładanie przerzutek z przodu jest dość czasochłonne i generalnie uciążliwe, więc generalnie operuję tylko tyłem. Z przodu zawsze 3, z tyłu od 3 (ruszanie spod świateł) do 7 (zasuwanie po asfalcie) i jakoś nie wyobrażam sobie operowania przodem w większym zakresie.
Minor Napisano 23 Kwietnia 2012 Napisano 23 Kwietnia 2012 I cóż mamy powiedzieć.... Może napraw rower, bo ja tam nie wiem co takiego uciążliwego jest w zmianie przednią zmieniarką, może pojedź gdzieś więcej niż po płaskim terenie, po mieście. Wróć, napisz co jest uciążliwe a co nie. A co do przekosów, przełożenia po to aby ich używać są, czasem jak się pod górę przeliczę to i przekos się zrobi, nie mniej ważne żeby potem wyprostować.
Niedzwiedz1 Napisano 23 Kwietnia 2012 Napisano 23 Kwietnia 2012 Czytam i jestem w szoku. Dla mnie przekładanie przerzutek z przodu jest dość czasochłonne i generalnie uciążliwe, więc generalnie operuję tylko tyłem. Też jestem w szoku. Jak czas zmiany biegu jest taki, że możesz go stoperem zmierzyć to chyba najwyższy czas na serwis - sprawdzenie i ew. wymiana pancerza i linki, regulacja być może wymiana przerzutki jeśli jest mocno "wyluzowana". Ruszanie z 44t z przodu jest strasznie mało dynamiczne, katorga po prostu.
Logitech07 Napisano 23 Kwietnia 2012 Napisano 23 Kwietnia 2012 Jeździj tak aby łańcuch szedł po prostej linii jak się na niego popatrzysz z góry. Nie "zdrowo" jest gdy jeździsz na 3 / 1 bo łańcuch idzie po krzywej linii.
Beskidek Napisano 24 Kwietnia 2012 Napisano 24 Kwietnia 2012 Z racji studiowanego kierunku(medycyna) dodam, że takie "siłowe" startowanie a przede wszystkim kontynuowanie jazdy "na jednym biegu, bo jestem leniem" często kończy się przedwczesną wizytą u ortopedy. Pamiętaj, kolan nie wymienisz tak łatwo jak łańcucha, lepiej postawić na kadencję - no i licznik z jej mierzeniem ;P
storm00 Napisano 24 Kwietnia 2012 Napisano 24 Kwietnia 2012 Z racji studiowanego kierunku(medycyna) dodam, że takie "siłowe" startowanie a przede wszystkim kontynuowanie jazdy "na jednym biegu, bo jestem leniem" często kończy się przedwczesną wizytą u ortopedy. Pamiętaj, kolan nie wymienisz tak łatwo jak łańcucha, lepiej postawić na kadencję - no i licznik z jej mierzeniem ;P Dokładnie. Się nie chce zmieniać biegów, leniuchuje a kolanka pracują a potem na Lindleya się dzieli kolejki do Poradni Kolanowej ze starszymi babciami, którym nikt nie powiedział (albo nie chciały słyszeć), że zamiast siedzieć na klęczkach w kościele albo przed TV Trwami, powinny zażywać wiecej ruchu i żreć wapno... Przełożenia - zmieniać jak najczęściej, dopasować tak, aby kadencja była w zakresie 80-90. Lepiej zamłynkować na starcie (większe przyspieszenie przy okazji) niż siłować się ciężko nad pedałami, zwłaszcza na rowerze pionowym, gdzie nie ma jak i o co się zaprzeć, więc ten start będzie wolny. Specjalistom od OK i Single radzę zajrzeć do wiki i poszukać słowa "chondromalacja". Nie straszę, nikomu nie życzę, ale jak nie chcecie chodzić jak stare babcie czy dziadki mające >7x lat w wieku 3x - radzę poczytać i głęboko się zastanowić... Warto robić z siebie chwilowego herosa* aby potem płakać, ze już kolana nie te? Osobiście cieszę się, że mam poziomkę, gdzie z racji długości łańcucha (2.5 raza tyle co normalnie), mam dostępne 8 biegów na 8 biegowej kasecie bez opcji krzyżowania się łańcucha
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.