Skocz do zawartości

[lista] Co zabrać na wyścig?


YgreK

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

Ostatnio przed wyjazdem na wyścig bardzo się stresowałem... Nie z powodu samego wyścigu, ale z powodu tego, że czegoś zapomnę. Postanowiłem poszukać listy na której mógłbym polegać. Wypisane było prawie wszystko, ale zawsze można coś dodać. Tak więc wpadłem na pomysł, żeby umieścić to co mam od siebie na forum aby stworzyć niezawodną listę, przy której niczego nie zapomnimy zabrać na nasz kolejny bardzo ważny wyścig.

 

A wygląda to mniej więcej tak:

 

· bidon

· bielizna termoaktywna (gdy jest możliwość wystąpienia niższych temperatur)

· bluza rowerowa do założenia na mecie (najlepiej mieć w plecaku, nawet jeśli jest ciepło)

· buty (SPD)

· Camel (bukłak)

· chusta pod kask

· izotonik stężony (do bidonu)

· kask

· konserwa/mięso/ser biały (coś do makaronu)

· koszulka rowerowa

· kurteczka przeciwdeszczowa

· makaron

· nogawki

· numer/chip + ewentualnie zipy do mocowania na kierownicy

· okulary

· Oshee/Powerade/Gatorade (izotonik do nawodnienia się przed startem)

· plecak: pompka, dętka, łatki, imbusy, pokrowiec na telefon, licznik, GPS, pulsometr

· potwierdzenie wpłaty (na wszelki wypadek)

· profile trasy (wydruk, taśma klejąca, nożyczki)

· prowiant: batony, żelik energetyczny, fiolka z magnezem (na wypadek skurczów)

· przyprawa/sos (dodatek do makaronowego posiłku)

· rower

· rzeczy cywilne do ubrania po wyścigu: T-shirt, bielizna, spodnie, bluza, ew. kurtka

· ręcznik (przydaje się przy przebieraniu po wyścigu, zwłaszcza deszczowym), ew. szczotka do włosów

· rękawiczki

· rękawki

· skarpetki rowerowe

· spodenki rowerowe

· woda (do bukłaka i zalania bidonu)

 

A jeśli jedziemy z noclegiem dodatkowo:

- Piżama

- Ręcznik

- Klapki

- Kosmetyczka: żel pod prysznic, szczoteczka do zębów, pasta, szczotka do włosów

- jedzenie

 

 

 

Lista jest baaardzo ogólnikowa. Oczywiście nie pisałem takich rzeczy jak dokumenty, pieniądze itp itd.

 

A teraz zapraszam do dopisywania swoich rzeczy i propozycji :)

 

 

Pozdrawiam

Tomek

 

 

P.S Mam nadzieję, że dobrze poszukałem i że jeszcze czegoś takiego nie było na forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie biorę wszystkiego co tutaj jest napisane. Po prostu to są opcje, które każdy według swoich zapotrzebowań może wykorzystać ;)

 

Lista tez nie jest w 100% mojego autorstwa. Wcześniej zapisałem sobie od kogoś to, co wymieniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość z tych rzeczy jest w plecaku...

 

Dopisujemy:

- skuwacz do łańcucha

- opaska do pulsometru

- łyżki do zmiany dętek

 

 

Nie mogę zmieniać pierwszego postu, więc będę dopisywał tutaj, albo mod/admin będzie edytował listę na górze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy na liście jest rower :D

A tak na poważnie Tomku jak Ty dajesz radę zabrać się z tym całym ekwipunkiem ? :P

Może jeszcze jakieś słuchawki do tel./mp3/4 co by się odstresować przed startem albo jeszcze bardziej nakręcić :D Często u zawodowców je widać jak rozgrzewają się na trenażerach przed wyścigiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Cześć.

 

Ostatnio przed wyjazdem na wyścig bardzo się stresowałem... Nie z powodu samego wyścigu, ale z powodu tego, że czegoś zapomnę. Postanowiłem poszukać listy na której mógłbym polegać. Wypisane było prawie wszystko, ale zawsze można coś dodać. Tak więc wpadłem na pomysł, żeby umieścić to co mam od siebie na forum aby stworzyć niezawodną listę, przy której niczego nie zapomnimy zabrać na nasz kolejny bardzo ważny wyścig.

 

A wygląda to mniej więcej tak:

 

· bidon - bez sensu skoro masz już bukłak chyba, że jako pojemnik na zestaw naprawczy; a jak pijesz dużo to zawsze można coś zgarnąć na trasie i po wypiciu oddać na mecie :P

· bielizna termoaktywna (gdy jest możliwość wystąpienia niższych temperatur) bez sensu - przewidujesz pogodę i odpowiednio się ubierasz, gdy ubierzesz się za ciepło a dasz z siebie wszystko... :)

· bluza rowerowa do założenia na mecie (najlepiej mieć w plecaku, nawet jeśli jest ciepło) - bez sensu bo to zbędny ciężar. Po zawodach jedziesz do samochodu i tam się przebierasz.

· buty (SPD) no jeśli masz pedały zatrzaskowe to chyba logiczne?

· Camel (bukłak) ok

· chusta pod kask ok

· izotonik stężony (do bidonu) patrz wyżej

· kask to już mus na takich imprezach

· konserwa/mięso/ser biały (coś do makaronu) bez sensu - przeca dostajesz posiłek regeneracyjny, możesz też sobie coś dokupić na miejscu jak Ci za mało.

· koszulka rowerowa

· kurteczka przeciwdeszczowa patrz przewidywanie, nie ma sensu wozić jej w plecaku bo w trakcie wyścigu na bank jej nie założysz;

· makaron patrz wyżej czyli bez sensu

· nogawki patrz przewidywanie

· numer/chip + ewentualnie zipy do mocowania na kierownicy

· okulary

· Oshee/Powerade/Gatorade (izotonik do nawodnienia się przed startem) ogólnie wg zasad na zawody powinieneś przyjeżdżać już odpowiednio nawodniony, bo jak będziesz pił przed startem bez opamiętania to co z sikaniem w trakcie?

· plecak: pompka, dętka, łatki, imbusy, pokrowiec na telefon, licznik, GPS, pulsometr - zestaw naprawczy to np możesz schować do bidonu a bidon odpowiednio zabezpieczyć przed wypadaniem z koszyka; reszta tj GPS, pokrowiec na telefon i pulsometr to juz zbędny bagaż. Na zawodach i tak nie jedziesz wg progów na pulsometrze a dajesz z siebie wszystko; GPS jako bajer by mieć ślad po zawodach - dla mnie niepotrzebny gadżet, a w przypadku dzwonu z innym użytkownikiem to generujesz dodatkowy koszt.; pokrowiec na telefon - do niczego nie namawiam nieletnich ale ja zawsze używam w tym celu najtańszych prezerwatyw, koniecznie bez płynów nawilżających itp

· potwierdzenie wpłaty (na wszelki wypadek)

· profile trasy (wydruk, taśma klejąca, nożyczki) bez sensu - nie bedziesz miał czasu na to patrzeć

· prowiant: batony, żelik energetyczny, fiolka z magnezem (na wypadek skurczów) batony, żele ok ale fiolka magnezu to w trakcie nijak Ci nie pomoże. Musisz zadbać o odpowiednie stężenie tych pierwiastków w organiźmie przed zawodami(podobnie jak z wodą) Ja stosuję preparat z jonami magnezu i jonami potasu - Aspargin - tanie toto, a skurczy nie mam od dwóch lat. Dwa razy w roku kupię sobie opakowanie, zjem po kolei wszystkie tabletki i jest spokój.

· przyprawa/sos (dodatek do makaronowego posiłku) - bez sensu

· rower można hulajnogę jak Cię dopuszczą

· rzeczy cywilne do ubrania po wyścigu: T-shirt, bielizna, spodnie, bluza, ew. kurtka

· ręcznik (przydaje się przy przebieraniu po wyścigu, zwłaszcza deszczowym), ew. szczotka do włosów ręcznik może być ale można też zabrać chusteczki nawilżane dla mycia pupci niemowlaczka :)

· rękawiczki

· rękawki

· skarpetki rowerowe

· spodenki rowerowe

· woda (do bukłaka i zalania bidonu) bidonu bym się pozbył - vide wyżej; do bukłaka natomiast wlałbym nieco rozrobiony izotonic bo oryginalny podczas suchych dni klei gębę nie gorzej niż cukierek krówka :)

 

A jeśli jedziemy z noclegiem dodatkowo:

- Piżama

- Ręcznik

- Klapki

- Kosmetyczka: żel pod prysznic, szczoteczka do zębów, pasta, szczotka do włosów

- jedzenie

 

 

 

Lista jest baaardzo ogólnikowa. Oczywiście nie pisałem takich rzeczy jak dokumenty, pieniądze itp itd.

 

A teraz zapraszam do dopisywania swoich rzeczy i propozycji :)

 

 

Pozdrawiam

Tomek

 

 

P.S Mam nadzieję, że dobrze poszukałem i że jeszcze czegoś takiego nie było na forum :)

 

zrobiłem edycję i popisałem na zielono jak ja to widzę. Teraz gdy jadę na zawody stosuję zasadę absolutnego minimum, bo wiele razy doświadczyłem jak bardzo ciąży na 60-tym kilometrze plecak z całym zestawem naprawczym i połową zawartości bukłaka(bo miałem dwa bidony plus to co złapiesz na bufecie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko... Przecież nie jest to lista tego, co biorę wiozę ze sobą podczas wyścigu. Tylko to co mogę/muszę zabrać z domu. Pisałem i bukłak i bidon, bo niektórzy jeżdżą z bidonem inni z bukłakiem To jest lista na której najlepiej gdyby było jak najwięcej rzeczy a każdy sam już stwierdzi co potrzebuje a czego nie.Wiadomo przecież, że nie będę jechał w bieliźnie termoaktywnej jak jest lato, nie będę brał bukłaka i do tego dwóch bidonów.

 

Co do jedzenia ktore tak mocno skrytykowałeś. Widzisz nie na wszystkich imprezach są odpowiednie posiłki regeneracyjne i nie na wszystkich można kupic sobie coś. Duża część wyścigów jest w niedzielę, gdzie sklepy są często pozamykane. Przezorny zawsze ubezpieczony

 

Co do nawadniania nigdzie nie jest napisane, że to nawadniamy się tuż przed startem. Chodziło o nawadnianie się podczas dojazdu na miejsce wyścigi itp. itd.

 

Pulsometr - tak, tak bajer. Nikt przecież z czołówki światowej nie jeździ z pulsometrem itp itd. Nie wiem jak Ty, ale ja zauważyłem, że jest to potrzebne. Jeśli dobrze zna się swój organizm i wie jak pracuje to można założyć mniej więcej na jakim tętnie można od początku jechać, by nie zajechać się na 15km. Z drugiej strony pulsometr przydaje się do analizy wyścigu.

 

 

Tak więc mrmorty chyba trochę się nie zrozumieliśmy.. Jeszcze raz piszę: to jest lista, którą możecie się wspomagać przy pakowaniu w domu przed wyjazdem na wyścig, a nie lista rzeczy które wieziecie ze sobą na samym wyścigu.

 

 

@edit.

Sam też stosuję zasadę absolutnego minimum. Jadę z dętką, pompką (nie zawsze) i 700ml izotonika na Giga.

Jak jadę XC to tylko i wyłącznie 200-300ml izotoniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ygrek, nie obraź się, ale mnie lista bardziej rozbawiła niż pomogła.

 

Pewnie przez drobiazgowość, albo bardzo detalistycznie potraktowanie kwestii oczywistych, nie wiem.

 

Nic to, najważniejsze że nie zapomniałeś wpisać roweru i szczotki do włosów. Ostatniej ciągle zapominam ;)

 

No i może komuś pomoże ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisywałem wszystko co mi przyszło do głowy ;)

Lepiej więcej niż mniej, choć nie wyobrażam sobie żeby ktoś zapomniał roweru. ^^

 

A co do szczotki do włosów - potrzebna! Jak idzie się na dekorację to trzeba czasami uładzić włosy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

no i po co ten foch?

czerwony kolorek zostaw też dla zarządu ;)

 

Co do rzeczy z listy - rób jak uważasz. Też kiedyś brałem mnóstwo bajerów i większość przywoziłem do domu bez zastosowania podczas wyścigu.

pulsometr - skoro z nim trenujesz to powinieneś zwracać też uwagę jak zachowuje się organizm przy konkretnych tętnach. Na zawodach jedziesz na maksa, ale też musisz umieć rozpoznać jak szybko uda Ci się wyrównać tętno po jakimś interwałowym odcinku by nie "zatrzeć silnik" :)

Tak więc pulsometr będzie zbędny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo, że dużą część rzeczy przywozi się z powrotem, dlatego każdy mniej więcej powinien wybrać co powinien zabrać. Pzt. przezorny zawsze ubezpieczony ;)

 

Co do pulsometru..

ale też musisz umieć rozpoznać jak szybko uda Ci się wyrównać tętno po jakimś interwałowym odcinku
Właśnie do tego on mi służy. Nie rozwijajmy dyskusji o używaniu pulsometru tutaj. Każdy jeździ z tym co lubi i tyle w temacie :)

 

A co do kolorku, to zapamiętam sobie i więcej używać go nie będę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dorzucę kilka drobiazgów do listy przed startowej czyli co w samochodzie zostanie na czas wyścigu;

Pompka do amortyzatora/ów

pompka stacjonarna

opony na inne warunki( jak na kołach mamy semi sliki zabieramy agresywniejsze bo deszcz może nas zaskoczyć w drodze na wyścig)

linki do manetek

smary

szmatki

wiaderko+płyn do mycia+5L wody;P bo nie chcę ubłocić wnętrza :)

(ja zawsze mp3+ słuchawki)

Aparat

a podstawowa sprawa FORMĘ I DOBRY NASTRÓJ :P

 

Co do sensu bukłaka + bidon widzę to inaczej niż wy:) bukłak około 1L izo+ woda mineralna w bidonie około 300ml bo same izo potrafi zamulić a już klika razy spotkałem się z prośbami o zamianę wody za izo bo już na izo patrzeć ludzie nie mogli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie którzy zapychają sobie mózgi pamiętaniem o wszystkim najdłużej się szykują i jednocześnie najwięcej zapominają.

Ja jak się pakuję na maraton to pilnuję tylko żeby zabrać rzeczy konieczne: numer startowy, kask i strój, buty.

Całą resztę pakuję bez napinki i sprawdzania, bo wszystko da się na miejscu bez kłopotu dokupić. Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żebym coś zapomniał.

A jeździłem kiedyś ze znajomym, który potrafił 5 razy przed wyjazdem sprawdzać czy wszystko ma, a i tak parę razy zdarzyło się że coś zapomniał :).

 

Cała sztuka to nie zawalać sobie umysłu nieważnymi sprawami, wtedy działa sprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...