Skocz do zawartości

[Widelec] Sztywny widelec do MTB - rama 17"


Xefrus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Przymierzam się do zakupu sztywnego widelca pod mtb (26") na ramie Accent El Nino 17"

 

Cena ok - 300zł (może być używany).

 

Jaki konkretnie widelec poleciacie na tą chwilę pod taką rozmiarówkę i geometrię ramy?

 

Pozdrawiam gorąco ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. specyfikacji ramy powinieneś mieć widelec długości 450mm, chyba ciężko będzie Ci taki znaleźć, ja kilka miesięcy szukałem odpowiedniego sztywnego widelca do crossa. Wg mnie mosso to dobry wybór, poszukaj opinii na forum ludzi którzy zmienili amorka na taki widelec, jest tego trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest chyba droższy a na pewno cięższy od aluminiowego. Opinie uzytkowników są takie, że z punktu widzenia sztywności nie ma żadnej odczuwalnej różnicy. Jest nawet opinia, że ten carbon w tym Mosso to tylko wierzchnia warstwa ale jak do tej pory nikt nie skusił sie by go pociąć i to udowodnić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem tego MOSSO carbonowego.Bardziej mi się podoba wizualnie od alu-wersji.Nie zwracam uwagi ze jest 70gram cięższy od alu.Pisze na nim w wolnym tłumaczeniu że "wzmocniony owinięciem z carbonu".Jak to się sprawdzi okaże się wkrótce.Po wstępnych przymiarkach-szok jest dość nisko w porównaniu do 120mm amora.Trzeba się będzie przyzwyczaić do niższej o 70 mm pozycji.Wysokosć tego MOSSO oceniam jako wys. 63mm amora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dużego doświadczenia, ale na pewno lepiej się prowadzi (nie skracałem rury sterowej, zastosowałem nakładki) przy 17" niż przy wcześniejszej 19" - ale tu też mają znaczenie inne czynniki.

 

No nic, zakupie, zobaczymy jak to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOSSO zamontowany do ramy KROSS LEVEL A4.Pierwsze wrażenia z jazdy są takie:

-lepiej mi się przyspiesza

-lekko kreci się kierownicą i wyraznie czuję mniejszą masę

-rower lekko myszkuje na prostej i będę się musiał przyzwyczaić

-trzęsie ale to oczywiste

-będą boleć dłonie i zapewne nadgarstki na dłuższych dystansach i trzeba zakupić lepsze rękawiczki

-po zmianie na widelec trzeba zmienić ustawienie siodełka w jarzemku

 

Na ta chwile jestem zadowolony z zakupu.Ciekawe jaka będę miał minę po 70 km wyrypie w teren.Kupiłem od aizbaM z naszego forum,nowy.Do powrotu na sztywniaka natchnęła mnie jazda na carbonowym NINERZE singlespeed na targach w Kielcach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"będą boleć dłonie i zapewne nadgarstki na dłuższych dystansach i trzeba zakupić lepsze rękawiczki" - dla mnie podstawa przy sztywniakach to amortyzacja dzięki oponom, czyli duży balon, w miarę szerokie obręcze, ciśnienie w okolicy minimum podanego na oponie (lub jeszcze niżej). Nie miałem nigdy problemów z drganiami czy drętwieniem rąk, nawet na trasach 100+ km.

 

Przy kołach 26 stosowałem głównie Race Kingi 2.2" i Furious Fredy 2.25" (obu nie pompowałem na więcej niż 2atm), obecnie do 29 mam kupione Mezcale 2.1" TNT (sztywniejsze ścianki niż zwykła zwijana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda.Ja dla odmiany jezdzę na crossmarkach nabitych do 4 atm.Lubię niskie opory toczenia.Widzę iż w obliczu sztywnego widelca przyjdzie mi zmienić upodobania.

Autorowi wątku, jeśli jest pewien że polubi niska pozycję za kierownicą szczerze polecam widelec Mosso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A więc tak:

po ok. 100 km z czego 60 w dobrym terenie:

nadgarstki faktycznie zaczynają boleć, ale idzie to znieść, nie jest tak okropnie jak niektórzy tu mówią (chyba, że przesiadają się z amortyzatora za 1000zł).

pozycja jest niższa o ok. 5cm - "bardziej sportowa" - dla mnie plus - lepsza sterowność w moim przypadku.

waga roweru zmalała o niecałe 2kg - a więc bardzo dużo.

 

Podsumowując: każdemu kto jeździ na badziewnym amortyzatorze typu xcm, xcr czy inne szajse polecam jak najbardziej wymianę na taniego sztywniaka jakim jest mosso.

Z czasem za pewno nauczę się go bardziej wykorzystywać a wyniki poprawią się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To i ja się dopiszę .Po 3 tyg. jazdy na MOSSO wzmocnionym carbonem złego słowa o nim powiedzieć nie mogę .Jestem w pełni zadowolony z podjętej decyzji o przesiadce na sztywny widelec.

 

Dodam także że powodem piszczenia v-brakeów XT były całkiem nowe i niedotarte klocki w szufladkach.Dziś są ciche i piekielnie skuteczne we współpracy z MOSSO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...