archemin Napisano 17 Kwietnia 2012 Napisano 17 Kwietnia 2012 Mam takie pytanie, chciałbym zacząć przygodę z ostrym kołem, ew ss. Wiem, że kupno gotowego to żenada, ale nie znam się za bardzo na tym. Nie jeździłem nigdy na ok i dlatego nie chcę wydawać za dużo kasy na początek. Na allegro znalazłem coś takiego http://allegro.pl/soho-bike-fixie-bike-ostre-kolo-i2283112144.html Wart jest coś ten rower czy lepiej dać sobie z nim spokój? Z góry dzięki za odp.
Nrv Napisano 17 Kwietnia 2012 Napisano 17 Kwietnia 2012 Polecam zajrzeć do tego działu: http://www.forumrowerowe.org/forum/97-ostre-kolo/ Ja na przykład swoje pierwsze OK złożyłem za ok 800PLN i jestem zadowolony
fangel Napisano 26 Kwietnia 2012 Napisano 26 Kwietnia 2012 Mieszkasz w kraku, lepiej kup sobie jakiś ładny rowerek do streetu i odpicuj go wizualnie, polakieruj, pokombinuj. Ostre koło mało oryginalnie, chyba 3/4 studiujących w krakowie ludzi chce mieć lub ma. Szybko odechce Ci się jeździć, kolana sobie zniszczysz. Jak już koniecznie musisz brać udział w owczym pędzie mody to przynajmniej uważaj na szyny, zwłaszcza jak pokropi. Generalnie to taka ostra zabawka nie nadaje się zbytnio do miasta, jak ktoś mieszka na wsi gdzie wszystkie domy wzdłuż jednej płaskiej drogi to może jeszcze. Miasto nie jest płaskie, zwłaszcza takie miasta jak Krak czy Wrocław.. stara kostka brukowa rozjeżdżona przez radzieckie czołgi, krawężniki, dziury, pochylnie, murki, mosty, rozmiękłe ścieżki, niezłe podjazdy i zjazdy, szyny, studzienki kanalizacyjne, trawniki. Jak chcesz się poczuć w mieście wolny jak ptak, bierz lekki rower z ładnym amorkiem. http://is.pinkbike.com/photo/4161/pbpic4161361.jpg
Lesnypodroznik Napisano 26 Kwietnia 2012 Napisano 26 Kwietnia 2012 Zastanów się lepiej dobrze po co Ci rower na którym nie można hamować? Ludzie mówią że nie posiadanie hamulców to objaw minimalizmu. Dlaczego więc nie iść tą drogą i np jeść bez łyżki czy widelca, nosić szkła bez oprawek, buty bez sznurowadeł, przerobić okno na drzwi, jest tyle pomysłów na to by mieć swoją ideologię i wyróżnić się w tłumie. I nie krytykuję tu ludzi dla których ostre koło to pasja, jestem przeciwny po prostu zjawiskom które z początku było podziemne a teraz masowo każdy chce być INNY - naprawdę są inne możliwości - parę przykładów już podałem.
dovectra Napisano 26 Kwietnia 2012 Napisano 26 Kwietnia 2012 ok na miasto jest upierdliwe szosa na miasto też no chyba, że będziesz mocno uważał na :samochody, szyny, pieszych, krawężniki , dziury.... po latach w mieście stwierdzam że dobry tekking z amorkiem to jest najlepsze rozwiązanie. pozdro a jeżeli chcesz,ok, to może lepiej ss? z jakimiś oponkami 32mm? to może dac radę
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.