Skocz do zawartości

[Hamulce tarczowe]Tektro Auriga COMP vs Tektro Auriga SUB


stratoss

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich :)

Od kilku dni czytam na forum wszystko co możliwe na temat hamulców hydraulicznych i o niektórych modelach już coś wiem. Jednak nie znalazłem żdanej informacji na temat różnic pomiędzy dwoma hamulcami wymienionymi w tytule: Tektro Auriga COMP oraz Tektro Auriga SUB.

Oba modele są w bardzo podobnej cenie jednak na stronie producenta informacji na temat modelu COMP niestety brak.

 

Ktoś z was może coś powiedzieć na temat różnic ? Jedno co się rzuca w oczy natychmiast to sposób mocowania przewodu do zacisku, ale jest coś jeszcze ?

 

Dodam, że uparłem się na hamulce w kolorze białym, które z nieznanych mi powodów są o 40zł droższe na sztuce od czarnych (w przypadku COMP) i poważnie się zastanawiam czy warto przepłacać :icon_confused:

 

Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnic nie znam, aczkolwiek kupując wersję Comp to pieniądze wydane w błoto wg. mnie i wg. wielu os.

Niektórym psują się tuż po zakupie innym nieco po dotarciu.

Mi w trakcie docierania chodziły pięknie, po dotarciu zaczęły cieknąć na tłoczkach, co wiązało się z ubrudzeniem tarczy a w dalszej kolejności tzw. przpuszczaniem.

Naprawdę lepiej kupić Najlepsze Mechaniki Avid BB7 a nieżeli najgorcze hydrauliki, jakim wg. mnie są Auriga Comp.

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo złego też o COMP-ach przeczytałem i się dziwię ;o Zrobiłem jak na razie na nich 1500 km i szczerze nie oszczędzałem ich, i co? Działają jak żyleta. Kumpel ma juz na nich okolo 3000 km i też nic, a nic. Ciężko mi uwierzyć, że to kiepskie hamulce. Może i nie jest to jakieś super extra sprzęt, ale u mnie jak na razie bez zarzutu i jestem nie mal pewien, że jeszcze sporo ze mną przejadą.

P.S Też mam białe i wyglądają super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo złego też o COMP-ach przeczytałem i się dziwię ;o Zrobiłem jak na razie na nich 1500 km i szczerze nie oszczędzałem ich, i co? Działają jak żyleta. Kumpel ma juz na nich okolo 3000 km i też nic, a nic. Ciężko mi uwierzyć, że to kiepskie hamulce. Może i nie jest to jakieś super extra sprzęt, ale u mnie jak na razie bez zarzutu i jestem nie mal pewien, że jeszcze sporo ze mną przejadą.

P.S Też mam białe i wyglądają super.

w czym jeździsz (styl) i czy bywają one na ciężkich trasach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w czym jeździsz (styl) i czy bywają one na ciężkich trasach ?

No XC rzecz jasna. Oj uwierz bywają. W okolicy pełno górek mam (podkarpacie). Dodam że często są niemal całe w błocie i nic działają niemalże tak samo. Wiadomo, ze jak błoto dostało się między tarcze a klocek to napoczątku słychaj je dość mocno, ale tak jest chyba z każdymi. Jednak po chwili jak już klocki i tarcza się wyczyszczą znowu są ciuchutkie. Tak wiec dalej ciężko mi uwierzyć, w to, że tak niektórzy urzytkownicy na nie narzekają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No XC rzecz jasna. Oj uwierz bywają. W okolicy pełno górek mam (podkarpacie). Dodam że często są niemal całe w błocie i nic działają niemalże tak samo. Wiadomo, ze jak błoto dostało się między tarcze a klocek to napoczątku słychaj je dość mocno, ale tak jest chyba z każdymi. Jednak po chwili jak już klocki i tarcza się wyczyszczą znowu są ciuchutkie. Tak wiec dalej ciężko mi uwierzyć, w to, że tak niektórzy urzytkownicy na nie narzekają.

nie, niektórzy tylko większość osób

może ty trafiłeś na serie, która była robiona na trzeźwo :D nie wiem w każdym bądź razie jednym już od początków nie pasują, a innym - tak jak mi - po dodtarciu

aczkolwiek widzę, że sam autor tematu się nie interesuje ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem użytkownikiem compów przez prawie 2 lata. W czasie docierania (ok.200km) chodziły cichutko ,żadnego bicia i dzwonienia. Po pierwszym miesiącu się zapowietrzył tył - no cóż zdarza się - odpowietrzyłem. Używałem ich bez awaryjnie do momentu gdy zaczęło się dzwonienie. . Przód dzwonił na każdym nawet najmniejszym zakręcie.Amorek i piasta nie miały luzów. Ogólnie jak za tą cenę polecam zainwestować w dobre mechaniczne..Wymieniłem na Hayes'y Stroker'y Trail i na razie mam spokój :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tektro auriga comp od roku i przejechałem na nich prawie 5k km w tym z 1k km w terenie. Póki co nic mi nie cieknie i nie są zapowietrzone. Jedynym mankamentem jaki zauważyłem to fakt, że muszę je regulować praktycznie zawsze gdy zmieniam koło, ale regulacja jest bardzo prosta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z hamulcami tymi mam duże doświadczenie , więc jakość do ceny jest w miarę dobra , przejechałem na nich około 6,5tyś km i dalej działają bez większych problemów :P . Jeździłem na nich w górach <około 800km> dawały rade no ale wiadomo, po rozgrzaniu traciły na mocy, stoppie można było zrobić jedynie na max zaciśniętej klamce, więc szybko się nagrzewają i długo odprowadzają ciepło . Dodatkowo klamki łapią luzy po paruset kilometrach <nie pamiętam po ilu moje złapały> , mi to w dużym stopniu nie przeszkadza :). Następnym mankamentem jest to , że kiedy będziesz miał glebę i klamka walnie w ramę lub chodnik będzie wybita z czego potem już ma luz . Klocki w tych hamulcach są wytrzymałe , długo nie będziesz musiał wymieniać , ja dopiero nie dawno wymieniłem :) . Z zaciskiem i odpowietrzaniem prawie zero problemów , raz w sezonie odpowietrzysz lub przy mniejszym użytkowaniu raz na dwa lata a jest to koszt nie duży ponieważ olej mineralny kosztuje z +/-30zł , a starczy Ci to na parę serwisów :) . Jeżeli zastanawiasz się nad tymi hamulcami , a na przykład avidami 3 to z mojego punktu widzenia zdecydowałbym się na tektro, ponieważ są mniej awaryjne mimo luzów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zastanawiasz się nad tymi hamulcami , a na przykład avidami 3 to z mojego punktu widzenia zdecydowałbym się na tektro, ponieważ są mniej awaryjne mimo luzów :)

 

Pierwsze słyszę ,żeby ktoś polecał te hample zamiast avidowski trójek. na pewno avidy były by lepszym rozwiązaniem. Jak dla mnie compy mają znikomą modulację. Fakt faktem przez dwa lata wymieniłem tylko raz klocki. Ale działanie na zasadzie ON/OFF jest nie warta ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Tetro Auriga Comp mam przejechane w ciągu 2 sezonów 6000 km w różnych warunkach, może nie ekstremalnych, ale spokój i działają poprawnie, klocki jeszcze wytrzymają ze 3000.

Na drugim rowerze mam Avid Juicy 3 i to jest dopiero badziew, po 4000 km klocki do wymiany - były żywiczne, wymieniłem na semimetaliki, obecnie po 2 sezonach mam już 9000 km , od początku słabo w tylnym mi się wysuwa jeden tłoczek, ciągle walczę i reguluję coby nie piszczały, jak tylko uzbieram kasę to wymieniam to cudo, tylko na co ?

Skłaniam się na Shimano SLX BR665.

Tak że jesli chodzi o tanie hydrauliki, to wg mnie Tektro Auriga są o niebio lepsze od AJ3.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...