jo_jacek Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Mianowicie mam rame Hawka no i nie za bardzo jest gdzie dostać do niego haki. W taki oto sposób udałem się ze sowim do ślusarza. Dałem swój jako wzór no i za tydzień mogłem odebrać nowy. Mam założy w rowerku stary, a nowy leży na biurku. Niepokoi mnie jedno. Gwint rowerowy jest gęstszy niż zwykły. Więc nie wkręcę w ten hak przerzutki. Czy w przerzutce srama X.7 i SH Deore da się wyjąć tą śrubkę z przerzutki żeby ewentualnie dorobić nową u ślusarza z tym "normalnym" gwintem ? Bo z tego co pamiętam śrubka siedziała twardo w przerzutce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Gość Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 A dlaczego pan ślusarz nie zrobił właściwego gwintu ??? (przecież ma odpowiednie gwintowniki) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 nic nie wyszło nie śłusarz :eek: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kroma Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 ja bym poszedl do ślusarza innego i zrobil nowy hak albo, jesli sie da to przegwintowal ten hak... p.s. gdzie kupiles rame? bo chce nabyc hawka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Ja bym poszedł do tego ślusarza i przegwintował hak. p.s. gdzie kupiles rame? bo chce nabyc hawka Zagadaj do tego gościa scottrudnicki@interia.pl on ma Fat Bone'a 19" na sprzedaż. Sam miałem ją kupić ale nie ten rozmiar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alvaren Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Ile cię to wyniesie, to chodzenie po ślusarzach???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jo_jacek Napisano 7 Marca 2006 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Kosztowało mnie to 25zł. Przy okazji zabiore sie do ślusarza, poza tym slyszalem ze gwint rowerowy nie kazdy moze dorobic tzn malo kto ma taki gwintownik ale moze tylko mi sie uslyszalo. Dzieki za odpowiedzi. Kroma Kupiłem uzywke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sayman Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Jak to Amoniak wcześniej powiedział nic nie wyszło a nie ślusarz... Zapytaj się swoich znajomych roweromaniaków czy nie znają jakiegoś dobrego i sprawdzonego ślusarza w Koszalinie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 7 Marca 2006 Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 poza tym slyszalem ze gwint rowerowy nie kazdy moze dorobic tzn malo kto ma taki gwintownik ale moze tylko mi sie uslyszalo. Nie ma czegoś takiego jak "gwint rowerowy". Jak znam życie, to jest tam najnormalniejszy w świecie gwint metryczny, tylko o małym skoku. Nie wiem co to za ślusarz, ale poszedł na maksa na łatwiznę. Teraz masz dwie możliwości - przegwintować gwint śruby na skok, taki jaki dorobił, ewentualnie dorobić nowy element (ale to też zależy od średnicy otwory nagwintowanego), bo raczej za mało jest tam materiału, żeby zrobić mniejszy skok - chyba, ze jest odwrotnie - śruba ma większy skok od otworu, to wtedy powinno dać radę zrobić. A na przyszłość będziesz pamiętał, żeby wszystko sprawdzić na miejscu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alvaren Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Jestem ciekawy ile kosztuje orginalny hak i czy to sie az tak opłaca????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Butcher Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Ja mam hak dorobiony ze starego sisa, przez mojego tatę (jest mechanikiem samochodowym). Jeżeli on posiadał w pracy odpowiedni gwintownik (chyba 10mm x 1mm) to ślusarz tym bardziej powinien mieć taki. Ja bym poszedł do tego ślusarza żeby przegwintował a jak by się nie dało to żeby zrobił nowy jeśli to z jego winy ten jest źle nagwintowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Gość Napisano 8 Marca 2006 Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Dokładnie - gwint 10x1 - i jest to rozpowszechniony gwint - niech Ci ten partacz poprawi fuszerkę ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cath Napisano 10 Marca 2006 Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 10x1 nie jest aż tak popularny, ale ogólnie jest dostepny. Też kiedyś długo szukałem ślusarza który miał by taki. Ostatecznie kupiłem taki w sklepie, koszt ok 20zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość znawca Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 Nie ma czegoś takiego jak "gwint rowerowy". Jak to nie ma?? Weź jakąś mądrą książkę, np. T.Dobrzański->Rysunek Techniczny Maszynowy i otwórz na stronie 124. Są tam rodzaje gwintów stosowane w technice i tak: gwint rowerowy-> numer normy: PN-65/S-46001->Wymiary które należy podać w oznaczeniu: średnica nominalna gwintu w mm->oznaczenie: Rw->Przykład: Rw14,3 Co do zarysu gwintu to nic tu nie pisze, ale pewnie taki jak metryczny (choć nie koniecznie, bo w sumie czemu by się miał nazywać wtedy rowerowy ) Ale co za problem zobaczyć jakąś nagwinotwaną część z roweru? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 23 Marca 2006 Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 Jak to nie ma?? Weź jakąś mądrą książkę, np. T.Dobrzański->Rysunek Techniczny Maszynowy i otwórz na stronie 124. Są tam rodzaje gwintów stosowane w technice i tak: gwint rowerowy-> numer normy: PN-65/S-46001->Wymiary które należy podać w oznaczeniu: średnica nominalna gwintu w mm->oznaczenie: Rw->Przykład: Rw14,3 Może w 65 roku był rowerowy, ale wg najprostszej książki jaką jest poradnik machanika nie zauważyłem, nie wspomnę o normach ISO - jakoś nie sądzę, żeby producenci rowerów w Tajwanie, czy Chinach specjalnie się przejmowali Polską Normą P.S. W przypadku czegoś, co jest "międzynarodowe" nie możesz kierować się absolutnie normą zaczynającą się na PN - jeśli już to na EN, a takie występują w Polsce od chyba 1993 roku... Aaa, a co to za norma w ogóle, bo wg mojej wiedzy, to elementy mechaniczne mają w normie M a nie S . Także Dobrzańskiego włóż sobie między bajki i zobacz TO - widzisz tam status ARCHIWALNA - podpowiem ci - oznacza to, że norma ta nie jest stosowana w technice P.S. Należy się małe sprostowanie, - w poradniku mechanika jest coś takiego, jak gwint rowerowy, oznaczany jak Rw - to tyle, jeśli chodzi o sprostowanie, że nie ma takiej informacji w poradniku mechanika. Co do reszty jak wyżej - nie ma czegoś takiego, jak gwint rowerowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.