kapsell Napisano 5 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2012 woda + miód + cytryna + sól Chcesz więcej chemii i chudszy portfel... kupuj izotoniki Sól to najgorsza chemia. Szczególnie że na pewno i tak jej za dużo spożywasz w pozywieniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krychood Napisano 5 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2012 Ja również nie dodaję soli do wody z miodem tylko cytrynkę, aby nie było za słodkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 5 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2012 Wydaje mi się, że sód w piciu jest niezbędny tylko i wyłącznie w czasie jakichś ekstremalnych upałów, gdy wypaca się więcej niż się pije niezależnie od tego ile się pije , ewentualnie w czasie bardzo długich wysiłków (wyścigi 12 czy 24h) w wysokiej temperaturze. W innych przypadkach tak jak już napisano, wystarcza sól w diecie, i tak najczęściej jemy jej sporo za dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RufusBiker Napisano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2012 Sól to najgorsza chemia. Szczególnie że na pewno i tak jej za dużo spożywasz w pozywieniu. dobre ...spróbuj w takim razie wogóle wykluczyć sól ze swojego menu (wiem ,że to raczej niemożliwe...ale teoretycznie)...pytanie brzmi...jak długo pociągniesz ? magnez, żelazo itp to też chemia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2012 Rufus, już nie przesadzaj . Sól jest w powszechnym użyciu dopiero od kilku tysięcy lat, przedtem była tylko rzadkim przysmakiem, który jadano od wielkiego święta. A gatunki ludzkie istnieją już jakieś 2-2.5 mln lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kacpi1 Napisano 10 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Rufus, już nie przesadzaj . Sól jest w powszechnym użyciu dopiero od kilku tysięcy lat, przedtem była tylko rzadkim przysmakiem, który jadano od wielkiego święta. A gatunki ludzkie istnieją już jakieś 2-2.5 mln lat. Polecam izoplus albo izostar. Nie polecam izotonika nutrenda bo łapały mnie po nim skurcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukanio Napisano 15 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 A ja polecam Rege-unisport od nutrend już od 2 miesięcy używam go nie mam żadnych skurczów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plastyk Napisano 15 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 Jeśli chodzi o sól, jak ktoś już używa do "samoróbki" z miodu itd. to w dobrych marketach (np. Alma) lub innych delikatesach można znaleźć taka sól morską z wyspy Pag w Chorwacji. Jest prosto z Adriatyku, wiem, bo sam na wakacjach na tej właśnie wyspie włóczyłem się koło wytwórni soli i widziałem jak zbierają ją po krystalizacji, z morza. Przy fabryce kupiłem nawet kilka opakowań, mam je do dziś i jestem pewien ich pochodzenia. Ta sól, to sól, i to morska, bo widziałem to na własne oczy. Swoją droga, fajnie wyglądała ta zatoczka z solnymi polami Jak ktoś chce być pewien, tak jak ja, polecam pojechać na wakacje na tę wyspę i kupić trochę u nich lub w sklepie kilometr dalej, w mieście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krazen Napisano 23 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2012 Nie pamiętam w jakiej gazecie ale ktoś z naukowców wypowiadał się o rozrabianiu soku winogronowego. Cyklotour, Rowertour? coś koło tego. Wybaczcie jeśli nazwy przekręciłem. Link do mojego posta zawierającego wytyczne z tego artykułu: http://www.forumrowerowe.org/topic/55004-napoje-co-wlewacie-do-bidonu/page__view__findpost__p__922407 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 26 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2012 Wydaje mi się, że sód w piciu jest niezbędny tylko i wyłącznie w czasie jakichś ekstremalnych upałów, gdy wypaca się więcej niż się pije niezależnie od tego ile się pije , ewentualnie w czasie bardzo długich wysiłków (wyścigi 12 czy 24h) w wysokiej temperaturze.W innych przypadkach tak jak już napisano, wystarcza sól w diecie, i tak najczęściej jemy jej sporo za dużo. Ironmani czesto maja tendencje do picia coli i zagryzania slonymi paluszkami, i wcale nie mam tu na mysli ludzi walczacych o przezycie jak dla mnie lekkie zdziwienie heh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edi7777 Napisano 26 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2012 Ja teraz czasem używam aptonia z decathlona - jest ich tam spory wybór o różnych składach - mam ten najprostszy i najtańszy o smaku limonkowym - nawet niezły jest. Wydaje się lepszy od izostara ale dobrze jest go zmieszać z letnią wodą i wstawić potem do lodówki albo dać mniejszą miarkę i mieszać bo miałem wrażenie jakby się do końca nie rozpuszczał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
redbull1 Napisano 26 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2012 ja jeżdzę na wodzie cytrynie i miodzie a w drugim bidonie kompot z wiśni zero chemi i naturalnie a na matatony isostar z carbo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dymcio111 Napisano 26 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2012 Ja ostatnio zacząłem używać Activlab Isoactive, puki co próbowałem smaki Cytrynowy i Grejfrut, ten ostatni nieco lepszy, ale oba dobre w smaku i nie czuć chemii. Nie jest za mocno słodki napój po rozpuszczeniu w bidonie czy bukłaku. Bardzo szybko się rozpuszcza. W miare też dobry skład. Jakoś jak zacząłem z tym jeździć to nie czuję aż takiego osłabienia przy mojej jeździe 20-35km. Ostatnio zrobiłem 66km głównie po lesie przez ten czas wypiłem prawie 1,5L na drugi dzień zero zakwasów, tylko lekko nogi bolały. Jeśli dla kogoś ważne to po wylaniu i kilkukrotnym myciu w wodzie, dalej czuć zapach izotoniku w bidonie. 1 saszetka na 500ml wody. Cenowo w Carrefur'ze płaciłem 1,29zł za torebkę, w Realu była torebka za około 1,80zł. Najtaniej mnie wyszło z allegro za 40 saszetek = 40zł czyli 1zł/szt. Myślałem nad Nutrendem ale skład taki sobie hmm, chyba że go pić wtedy ewentualnie po treningu. Tutaj przez przypadek jak kupowałem 40 saszetek na allegro to zajrzałem też na ich www i Nutrend UniSport mają chyba najtaniej co znalazłem na necie PePSPORT.pl suplementy i odżywki, akcesoria dla sportowców - NUTREND REG-GE UNISPORT UNI SPORT 1L IZOTONIK 70L 48,99zł z wysyłką, gdzie na allegro patrzyłem i był bodajże za 60zł/1L. Do izotonika Olimpu zniechęciły mnie komentarze na sfd że ma chyba aspartam w składzie i że czuć chemią w smaku. Także zostałem puki co przy pierwszym Isoactive Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dasaj Napisano 27 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2012 Ironmani czesto maja tendencje do picia coli i zagryzania slonymi paluszkami, i wcale nie mam tu na mysli ludzi walczacych o przezycie jak dla mnie lekkie zdziwienie heh Normalka przy bardzo długim wysiłku o umiarkowanej lub niskiej intensywności. Zawodnicy rajdów przygodowych też tak mają. Dodatkowa porcja soli jest potrzebna, bo wysilając się przez kilkanaście/dziesiąt godzin wypacasz jej bardzo dużo. A bez soli zaczynają się zakłócenia w funkcjonowaniu organizmu. Kofeina jest potrzebna, żeby dostać kopa w trakcie jednostajnego, długotrwałego wysiłku. Wysiłek jest na tyle umiarkowany, że na wielu imprezach je się rzeczy cieżkostrawne np. kabanosy, wędzony boczek, ponieważ organizm zaczyna odrzucać słodkie izo i żelki. Przy wysokim poziomie wysiłku kabanos nie przejdzie, bo organizm rzuca wszystko do mięśni i żołądek pracuje na bardzo zmniejszonych obrotach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 27 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2012 znaczy zdziwienie, ze takie pospolity produkty, a nie jakas wyrafinowana chemia wszechobecna w dzisiejszym sporcie sens to ma, cole pija rozgazowana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slav4 Napisano 30 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2012 znaczy zdziwienie, ze takie pospolity produkty, a nie jakas wyrafinowana chemia wszechobecna w dzisiejszym sporcie sens to ma, cole pija rozgazowana Każdy chwali swoje Ja używam aptecznego specyfiku o nazwie Litorsal, projektowanego dla dzieci co mają biegunkę/odwodnienie. 15 rozpuszczalnych tabsów kosztuje coś koło 20 PLN a zawierają wszystko co trzeba dla prawidłowego nawodnienia organizmu. (zwłaszcza sód który tracisz z potem). 1-2 tabletki na bidon 0,7, w zależności od temperatury i jazda - zero skurczów. PS. Ostatnio przegiąłem - zrobiłem sobie >hipertonik<. Było niesamowicie gorąco (+35) to stwierdziłem że zapodam 3 tabletki "bo przecież się będę dużo pocił". No i efekt był taki że organizm tego nie chciał przyjmować (podejrzewam że dążąc do wyrównania stężeń ZABIERAŁ wodę z żoładka i jelit) - w efekcie nudności, zgon po 10 km jazdy i powolne turlanie się do mety. Stary a głupi, heh... Umiar wskazany we wszystkim No ale człowiek uczy się przez całe życie, nie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pablito Napisano 7 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 No to ostro z tymi 3-ema tabletkami :-) musze wyprubowac twojego przepisu :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belinda Napisano 8 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Ja na trening zwyczajnie biorę zwykły kompot owocowy albo zwykłą wodę albo dodaję odrobinę cytryny dla smaku, ewentualnie innego soku lub miodu, ale tylko dla smaku. Jak trening długi albo wyścig to biorę izostara, ale nie czuję by to dawało mi cokolwiek więcej. Dlatego zamierzam spróbować receptur forumowiczów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team mrmorty Napisano 8 Sierpnia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Nie wiem czy się nie powtarzam, bo gdzieś kiedyś o tym pisałem jak mi dzieciaki na obozie zaczęły padać na grypę żołądkową to kupowałem im coś takiego jak Hydronea. Co ciekawe - całkiem przyzwoicie smakuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker80JG Napisano 8 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Co myslicie o tym napoju z Biedronki cena chyba 1,90 taka podróbka niebieskiego powerade. No jeszcze pytanie co myślicie o tych tanich napojach izotonicznych 4 move butelka 0,7 kupiłem na trasie za 2,40 zł oraz oshee butelka 0,7 za 3 zł. Sam jeżdziłem zawsze na wodzie i isostarze. Zaciekawiły mnie te napoje bo maja w nazwie ze sa izotoniczne. Mozecie cos o nich powiedziec? Jak na moje oko to takie napoje dobre po treningu chyba ze sie myle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 8 Sierpnia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 No i efekt był taki że organizm tego nie chciał przyjmować (podejrzewam że dążąc do wyrównania stężeń ZABIERAŁ wodę z żoładka i jelit) - w efekcie nudności, zgon po 10 km jazdy i powolne turlanie się do mety. Podstawowy błąd to nawet nie jest fakt, że dałeś te 3 tabletki, bo testowanie to nic złego, tylko testować to się powinno na treningu a nie na zawodach - tak samo jest ze wszystkimi żelami, ze sprzętem, z ciuchami, ze wszystkim @UP: Ze względu na skład Oshee jest całkiem przyzwoity, smak jest taki sobie, ale tragedii IMO nie ma. Swoją drogą nie wiem, czy nie wrzucałem gdzieś, ale całkiem ciekawy artykuł: http://bieganie.mauser.com.pl/2011/08/03/napoje-izotoniczne-test-4move-gatorade-isoplus-isostar-oshee-powerade/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team mrmorty Napisano 10 Sierpnia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2012 napój z owada, jak i inny wyrób dyskontowy ma tyle wspólnego z izotonikiem co nic. Po pierwsze osmolarność, po drugie ilość chemii po trzecie w składzie nic nie ma sensownego. Czytałem kiedyś ten artykuł i od tamtej pory regularnie przeglądam etykiety na produktach. Co do jedzenia(picia) chemii - przypomniał mi się jeden artykuł opisujący prace grabarza, kiedyś przeczytany w Angorze i wypowiedź jednego z grabarzy "... panie, teraz to ludzie tyle tej chemii jedzą że i rozpuszczać się nie chcą... zdarzało nam się po dwóch latach nieboszczyka odkopywać, a on, uważaj pan - świeżutki jeszcze..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker80JG Napisano 11 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2012 Podstawowy błąd to nawet nie jest fakt, że dałeś te 3 tabletki, bo testowanie to nic złego, tylko testować to się powinno na treningu a nie na zawodach - tak samo jest ze wszystkimi żelami, ze sprzętem, z ciuchami, ze wszystkim @UP: Ze względu na skład Oshee jest całkiem przyzwoity, smak jest taki sobie, ale tragedii IMO nie ma. Swoją drogą nie wiem, czy nie wrzucałem gdzieś, ale całkiem ciekawy artykuł: http://bieganie.maus...oshee-powerade/ Dzięki za ten artykuł teraz wiem na co patrzeć przy tych izotonikach. Ciekawy test Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Shanex Napisano 30 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2012 Z oferty isostara jakie polecacie smaczki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trupek Napisano 30 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2012 Ja polecam Carbo np: Carbonox firmy Olimp: - relatywnie niska cena - mnóstwo różnych smaków - około 95% węglowodanów prostych - potrzebne witaminy czego chcieć więcej?? Ze względu na masę węgli prostych glukoza w nich zawarta szybo zostaje wchłaniana przez mięśnie co skutkuje lepszym dotlenieniem ,powodując efektywniejszą pracę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.