lysyadin Napisano 1 Kwietnia 2012 Napisano 1 Kwietnia 2012 Witajcie, Jest to mój pierszy post, zatem proszę o wyrozumiałosc... Tak sobie przeglądam wasze opinie, ale niestety na temat rowerow jestem bardziej jak zielony, zatem zdaje sie na wasze doswiadczenie. Moze zatem najpierw czego "oczekuje" od roweru i jakie mam doswiadczenie z nimi zwiazane: Dawno nie jezdziłem na rowerze, a niestety jazda samochodem i praca przy biurku zaczyna mi sprawiac coraz mniej radosci, co prawda chodze na silownie, ale to bardziej kwestia treningu silowego niz kondycyjnego, a to drugie, procz plywania, chcialbym nabyc wlasnie za pomoca roweru. Jak wspominalem, totalnie nie znam sie w tej dziedzinie niestety, nie orientuje sie jakie podzespoly sa lepsze, czy warto inwestowac w hamulce tarczowe czy moze v-brake, lepsze wieksze kola czy mniejsze, zatem pozwole sobie nakreslic temat. Mieszkam w Poznaniu, gdzie sa wieczne remonty, tu zamkniete, tam objazd, do tego korki i szał na EURO 2012. Chociaz moje autko nie pali za duzo, meczy mnie siedzenie w nim i koszmar z dojechaniem w najbardziej potrzebne miejsce. Niby 1000 zł to już sa jakies pieniazki, ale przeliczajac moje km w miescie w ciagu 2-3 miesiecy taka inwestycja sie wroci, nie wspominajac o nabraniu kondycji i poznania miasta z "innej" niz zza kierownicy strony. Moje przygody z rowerami to zazwyczaj biedronkowo - tescowe chinskie wynalazki, zatem zniechecenie po przejechaniu kilku km znam bardzo dobrze. Moje wszystkie poprzednie "gorale" charakteryzowaly sie, jak pewnie wiekszosc marketowych, problemami z przerzutkami, ciezkoscia jazdy ( mialem wrazenie jakby ktos mnie ciagnal do tylu) etc. Na dzien dzisiejszy od roweru oczekuje sprawnosci, chcialbym na nim przejezdzac ok 20 km dziennie, jak wpominalem po terenie Poznania, wiec 80 % procent nawierzchni to asfalt, reszta parki czy lasy, gdzie nawierzchnia jest "naturalna". Czasem wiecej ok 50 km, w weekendy. Chcialbym takze aby jezdzilo sie na nim lekko, zeby nie bylo czyc przytloczenia, jakby ktos mnie spowalnial, czy ciagnal do tylu, wiec zapewne w gre wchodzi rama aluminiowa z racji jej mniejszej wagi. Wiecej "wymagan" nie mam, moze fajnie byloby miec przedni, na pewno nie tylny (pod siedzeniem) amortyzator, ale taki dosc twardy, zeby nie bylo niepotrzebnego bujania. Jeszcze co to moze predkosc, zeby byl w miare szybki, to pewnie wiaze sie z wieksza iloscia przerzutek. I to tak naprawdę tyle. Pieniazki jakie moge przeznaczyc to ok 1000 zł, najlepiej jakby byl to rowek nowy, ale jesli o to chodzi nie mam tez sprecyzowanych oczekiwan. Wazne informacje o mnie, jakie moge przekazac, wzrost - prawie 190 cm, waga ok 116 maleje z miesiaca na miesiac. To chyba tyle co moge napisac. Przegladajac alledrogo czy inne fora, widze, ze ludzie kupuja kands energy 1300, miesci sie w tym przedziale cenowym, a jak na moje oko wyglada dosc solidnie i "profesionalnie". Jak wspominalem wyzej, nie znam sie na markach ani podzespolach, zatem proszę o pomoc, bo pytajac w sklepach wciskano, doslownie wciskano mi rowery po ok 2000 zl, a bo lepsze lozyska, a bo moja waga jest duza itp, itd. Bede wdzieczny za pomoc, pozdrawiam, Adrian
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.