Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

proszę o radę jakie opony (w miarę możliwości lekkie ale wytrzymałe) - oczywiście 29" - miałyby popodbne właściwości jak Panaracer Dart / Smoke w wersji "hard core" (wersja z 1996 - takie jako ostatnie opisane na tej stronie: BikePro.com / Buyer's Guide / Panaracer Smoke Dart Tires - Bicycle Parts at discount prices / the Buyer's Guide / Bicycle Parts at their finest! / Professional Bicycle Source / Bike Pro )

Niestety Panaracer produkuje je tylko w werji 26" i na dodatke "classic" który bardziej odpowiada wersji z większymi blokami i z gorszej przyczepnosci gumą (wiem bo żonie takiego Darta kupiłem parę lat temu i to już nie to samo ...)

 

Czy są na rynku jakieś 29" o podobnej uniwersalności ? i przyczepności w terenie (głównie chodzi mi o pewność trzymania opony na zakrętach, czy poprzecznych pochyłościach w terenie ... te boczne, podgięte, ostre klocki trzymają jak przyklejone ;-)

Edytowane przez bipr
Napisano

26" ujeżdżałem na Maxxis Crossmark i trzymanie boczne super i ogólne Ok. Więc bez większego namysłu do 29" też kupiłem Crossmaki . Bez problemu z dostępnością na duże koło a jak Cię interesują dokładniejsze właściwości to w dziale z kołami jest masa wypowiedzi na ich temat.

Napisano

obie oponki to ciekawe propozycje ale jak dla mnie to bardziej na koło napędowe ... nie ma nic bardziej "kierunkowego" na przód ?

 

 

BTW tą Kende da się kupić w Polsce w wersji "zwijanej" = lżejszej ?

Napisano

Jeśli mogę dorzucić coś od siebie, to polecam Ci pomyśleć o Schwalbe racing ralph. Juz gdzieś tu pisałem o pomiarach oporów toczenia i RR mają najniższe. Do tego w przeciwieństwie do kendy, race kingow etc mają boczne klocki.

  • Mod Team
Napisano

II i III wersja RaRa jest niezła, nie licząc.. zużywalności-wyjściem jest wersja ekonomiczna- Perfomance.

Ja dorzuciłbym "skromne" SmartSamy.

Ale z szybkich na asfalcie, dobrych w terenie moim faworytem jest stary model WTB Nanoraptor 29 -wściekle szybki, w piachu nienaganny a komfort jazdy niezrównany.

Warto wspomnieć jeszcze o Continentalu RaceKingu - Kumpel ujeżdża 26 i 29" równocześnie w 69erowcu. W tygodniu zasuwa codziennie kilkadziesiąt kilometrów do pracy, w weekendy.... startuje na nich w zawodach-to chyba dobra rekomendacja :)

Za to z własnego doświadczenia wiem, że Conti wytrzymają Ci zdecydowanie dłużej od Schwalbe.

Napisano

conti bez black chilli to bardzo przecietny produkt, ralfy nie zuzywaja sie szybko, jesli sie nie blokuje bez potrzeby kol, wtedy 5-6tys bez problemu

Napisano (edytowane)

A ja ze swojego doświadczenia wiem, że Conti są jak z papieru :P Bieżnik Conti Race King (zwykła, kevlar) wytrzymywał nieco dłużej niż Schwalbe RR evo 3c, ale sama opona Schwalbe jest o wiele solidniejsza.

 

Conti miałem w hardtailu do XC, Schwalbe używam w rowerze allmountain 140mm, który śmiga w trudniejszych warunkach. Mimo to, boki opony Schwalbe są w perfekcyjnym stanie, a Conti o podobnym przebiegu i mniej agresywnej jeździe, musiałem szyć dwa razy i generalnie wychodziły z niej nitki. Conti miały szer 2,2, Schwalbe 2,25, obie miały zwykłą ściankę.

 

Jeszcze jedno - Racing Ralph skręca, Race King nie. RR ma boczne klocki mocno inspirowane Nobby Nic. Mam NN z przodu i w zakrętach jest w 100% przewidywalny. Ostatnio mając NN 2,25 z przodu dokopałem wszystkim w błocie, mimo, że mieli zjazdowe kapcie 2,5 i więcej.

Edytowane przez Wiewiór
  • Mod Team
Napisano

WIdać ile osób tyle opinii. Co do Conti i Shwalbe rzekłbym dokładnie na odwrót. NoNic po 500 km w terenie górzystym z plecakiem -szczególnie tylna - jest do kosza, boki ponadcinane, wokół klocków spękania, część urwane-ciężki aż tak nie jestem (75kg) plus 30+5 plecak + 10-14 dni w górach z "dużą zawartością kamienia" i jest po oponie. Wcześniej ujeżdżałem MountainyKing (I wersj-nie do końca udana jeśli chodzi o prowadzenie)-ten sam rower, podobne trasy-dużo lepsza wytrzymałość-nie odpadają klocki (jak np w schwalbe), wolnejsze zużycie-choć prawdą jest-bok wygląda jak papierzany. Mam porównanie dla 3 róznych osób na podobnych trasach. Oczywiście porównuję tu Supersonici i EVO.

Nie będę kłamał-sam nadal szukam idealnych opon do tzw "turystyki wysokogórskiej" ale jeszcze nie "mocne ednuro" i następne będą Mountainy ale II wersji. Jeśli ktoś poleci coś innego chętnie posłucham.

RaceKingów nie używałem osobiście-relacje dobrego znajomego-ale wiem jak jeździ, wiem w jakim terenie i mogę mu zaufać. Czy deszcz czy sucho, o poslizgach nie słyszałem (ale może ma dobrą technikę), na zawodach gleb nie zalicza zbytnio.

A 5-6 tys na Racingach może i owszem ale chyba po 3 tys z tej opony zostaje semislick. Przynajmniej u mnie, w terenie leśnym całkowcie nie skalistym, bez nadużywania hamulca.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...