Skocz do zawartości

[rower] Zakup dla dużego i ciężkiego


kitza

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Po kilkudniowym, bezowocnym przewalaniu różnej maści for rowerowych uznałem, że czas zadać pytanie na najlepszym z nich.

Co szukam?

Roweru.

Jakie są moje gabaryty?

110 kg, 194 cm wzrostu

Gdzie planuję jeździć?

Rodzinne przejażdżki po mieście, krótkie rodzinne wycieczki poza miasto, samotne szybsze jazdy po i poza miastem w lekkim terenie typu lasy, pagórki.

Czego nie będę robił na rowerze?

Jeździł po górach, uprawiał ogólno pojętej ostrej jazdy.

Z kim będę jeździł?

Z 13 kg pasażerką. Nie wiem tylko jeszcze czy fotelik będzie zamontowany z tyłu czy z przodu.

Ile chciałbym wydać?

1500 – 1700 zł

Ile mogę maksymalnie wydać?

2000 zł

 

Podsumowując. Poszukuję roweru w kwocie ok 1600 zł, max. 2000 zł, który bezpiecznie przewiezie mnie i moją córkę (razem ok 120 kg) z punktu A do punktu B oraz pozwoli czasem poszaleć samemu w lekkim terenie. Przy okazji prosiłbym o informację, co jest lepszym rozwiązaniem w kwestii fotelika, montaż z przodu czy na bagażniku?

 

Z góry dziękuję za pmoc.

Napisano

Teoretycznie nie ma to znaczenia dla jazdy na rowerze, ale licz się z tym, że z przodu dziecko może ograniczać tobie widoczność. Niekontrolowane ruchy dziecka mogą z przodu wpływać znacząco na sterowność roweru, no i ostatecznie moje fatum - OTB. Fotelik przed kierownicą to przeciwwaga na osi obrotu roweru. Nie wiem jak w Polsce, ale w Wielkiej Brytanii nie wolno przewozić pasażerów, jeżeli rower nie jest do tego przystosowany, a przez przystosowanie rozumie się platformy, na których pasażer może położyć stopy, co oznacza że można jeździć nawet na desce położonej na siodełku, byle by osoba z tyłu miała warunki do uniknięcia przypadkowego włożenia nogi w szprychy. Dodatkowo pamiętaj, że dziecko to dziecko i może włożyć nogę miedzy szprychy, albo np. sznurówka może owinąć się wokół kasety całkowicie poza świadomością małolata, więc do takiego fotelika przydała by się pełna osłona kół jak w rowerach holenderskich.

 

Sam rower myślę że może być dowolny - MTB będzie miał lepsza kadencję, cross lepszą średnią prędkość. Używany rower spokojnie do 1000 zł znajdziesz a resztę wpakuj w zabezpieczenia i osprzęt dodatkowy.

Napisano
moje fatum - OTB

Mógłbyś wyjaśnić ten skrót?

Co do samego fotelika, to z tego co się orientowałem to są foteliki z pełną osłoną nóg jaki z podnóżkami więc nie ma ryzyka włożenia nóg w szprychy.

Ale to jest na chwilę obecną dla mniej istotny problem.

Ważniejszym jest kwestia wyboru roweru.

Na jakie modele, biorąc pod uwagę maksymalną wagę czyli ja + córka, zwrócić uwagę?

Z tego co wyczytałem do tej pory, pod względem ciężaru powinienem szukać roweru bez amortyzatora z przodu, bo w moim zakresie cenowym nie znajdę dobrego amortyzatora, który poradzi sobie z planowanym obciążeniem.

Biorac pod uwagę mój wzrost, rama 22"?

Moglibyście polecić jakieś konkretne modele?

Napisano

Ja zaproponowałbym pod takie potrzeby: http://allegro.pl/rower-hartje-alfine-2x8-i2238812287.html

Polecam przyjrzeć się też innym rowerom w rozmiarze min 60 cm na ramach ze stali Cr-Mo (np. Koga, Hartje, VSFFahrradmanufaktur, Checker Pig, Patria itd.) lub najlepszym konstrukcjom z aluminium (np. Stevens, Cube itd.)

Taki sam temat (trzeba go było kontynuować) jest tu: http://www.forumrowerowe.org/topic/106065-city-max-2000-zl-z-fotelikiem-dla-malego-pasazera-wroclaw/page__fromsearch__1

Napisano

  • goncian, fajne rowerki ale tylko gdybym miał jeździć z córką i nigdzie indziej. A jak pisałem na początku chciałbym sobie co jakiś czas pojeździć po okolicznych pagórkach czy bezdrożach. A na takiej np.Hartje Alfine to nie za bardzo mi się widzi.
  • Tofi, dzięki za wyjaśnienie. Skłaniałem się do montażu fotelika z przodu ze względu na lepszą moim zdaniem kontrolę nad dzieckiem jak ze względu na widoki. Lepiej widzieć gdzie się jedzie niż oglądać 4 litery taty :)
  • Co do samego roweu, co powiecie na poniższe typy?
  • Kross Evado 3
  • Kross Hexagon X9

Napisano

Chyba kolego musisz zejść na ziemię – takich rzeczy w Twoim przypadku inaczej nie da się pogodzić.

Twój ciężar wraz z dzieckiem, fotelikiem i czymś tam jeszcze, co będziecie mieli na i przy sobie, będzie oscylował w okolicy nie mniej niż 125 kg. Dolicz do tego ciężar roweru i otrzymasz wartość (ok. 140 kg), którą musisz konfrontować z deklarowaną przez producenta nośnością roweru – sprawdź zapisy w karcie gwarancyjnej (w tym tych Krossów, które Ci się tak podobają). Rowerów, które na pewno (a nie prawdopodobnie) spełniają powyższe kryterium wytrzymałościowe jest mało i są drogie.

Jeśli nie chcesz na własną odpowiedzialność ryzykować życia i zdrowia swojego dziecka, to powinieneś kupić 2 różne rowery – do wożenia dziecka w foteliku i górala aby „sobie co jakiś czas pojeździć po okolicznych pagórkach czy bezdrożach”.

Dokładnie przeczytaj cały temat, który wcześniej Ci podlinkowałem, a szczególnie to co napisał kolega Burak w temacie: [Rower] Dla mamy lub taty z dzieckiem.

Napisano

Zrobiłem sobie dziś rajd po okolicznych sklepach rowerowych.

Na chwilę obecną mam 3 typy:

Kross Level 2 - 1450 zł

Author Reflex - 2000 zł

Merida TSF 100-D - 2000 zł (na sieci znalazłem za 1750 zł)

Kross 21"

Author, Merida 22"

Pierwszego dosiadłem Krossa i wydal mi się rozmiarowo w sam raz. Ale znacznie lepiej siedziało mi się na Meridzie. Jak dla mnie optymalny rozmiar.

Po kilkukrotnej lekturze wątków z linków (dzięki goncian) doszedłem do wniosku, że wybiorę jednak rower dla siebie a dla córki przyczepkę. Nie ma sensu kupować roweru typu holender w sytuacji gdy za rok córka będzie miała 3 lata i prawdopodobnie będzie śmigała na swoim czterokołowcu, a ja zostanę z rowerem, który nie będzie mi odpowiadał pod kątem samotnych wypadów poza miasto.

Teraz mam dylemat i prosiłbym o radę. Który z powyższej trójki wybrać?

Czy warto zostawić Krossa i dołożyć 300 zł do Meridy, która, nie ukrywam wydaje mi się (oko totalnego laika) być najlepszą opcją z tych trzech?

Napisano

Teraz mam dylemat i prosiłbym o radę. Który z powyższej trójki wybrać?

Czy warto zostawić Krossa i dołożyć 300 zł do Meridy, która, nie ukrywam wydaje mi się (oko totalnego laika) być najlepszą opcją z tych trzech?

skoro rozważasz Meridę, to zastanów się czy na pewno potrzebujesz tarczówek (wersja 100D), czy może wystarczą Ci v-braki (wersja 100V). róznica w cenie ponad 300zł.

 

a szczerze powiem, tarczówki są dobre na extremalne warunki.

 

proponuję Ci również, przymierz się do crossowego: Merida Crossway 100V. ja taki posiadam, i naprawdę go sobie chwalę. Jeżeli zamierzasz większości śmigać po ubitym terenie, rozważ crossa, nie górala.

Napisano

Napisałem o Meridzie bo akurat znalazłem taką w pobliskim sklepie. W "moim" rozmiarze mieli jedynie model z tarczówkami. Jak dla mnie mogą być i v-brakei, nie zamierzam nie wiadomo jak szaleć choć z drugiej strony wyczytałem, że przy mojej wadze v-brakei mogą się okazać za słabe przy hamowaniu z większej prędkości. A MTB wymieniłem ze względu na fakt, że w sklepach w których byłem ze względu na moją wagę (105 kg) polecali mi MTB jako bardziej wytrzymałe od crossa. Osobiście skłaniałbym się jednak ku crossowi. Nie wiem tylko ku któremu.

Myślałem o Unibike Viper GTS i Crossfire GTS. Ewentualnie wspomnianej Meridzie Crossway 100-V

Spodobal mi się równierz Evado 3 i Evado 2 z Krossa ale wyczytałem, że ich ramy mają nośność do 100 kg.

Który z trójki Viper, Crossfire i Crossway byłby najlepszy?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...