Skocz do zawartości

[sklep]Centrumrowerowe.pl - zmiany


PauL605

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z kręgu pracowników sklepu mógłby wygłosić oficjalne oświadczenie sklepu aby klienci, w tym ja, mogli się dowiedzieć na czym stoją? Bo to co jest na stronie głównej "...najbliższych dniach może dojść do drobnych opóźnień...", "...jej usunięcia spodziewamy się w ciągu najbliższych kilku dni..." zakrawa na jawne robienie sobie jaj z klientów. Chciałbym tam konkretną datę kiedy to zostanie usunięte, nie wiem czy już na stronie jest pełny asortymemt i mam kupować w innym sklepie, czy może jeszcze "przez kilka dni" będzie trwała migracja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe...

Chyba, tak jak pisał Michał Tołysz, jest to działanie pionierskie na polskim rynku. Uważam, że nawet to ewenement na skalę światową. Z dwóch, co by nie pisać, nieźle funkcjonujących sklepów, zrobimy wspólną plajtę:) Jak towaru wysyłać nie zamierzają to chyba coś tu nie gra, a może tylko tak mi się wydaje :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na co ci towar? Przez takie chciwe potrzeby zaburzasz i tak już zachwiane stany realne magazynowe Wielce Szanownego Sklepu Po Przejściach (oficjalnie: po zmianach) :)

Wszyscy, którzy kupili, sieją zamęt, są wrogami Systemu (komputerowego). Dane o ich zamówieniach powinny zostać skasowane a konta zamawiających usunięte, kara musi być. To jak w muzeum, informacja na eksponatach "nie dotykać"; nie tykać - myszy, nie klikać - kup/do koszyka. :)

A może to dywersja? Ktoś "miesza" w systemie, robi się bagno, potem trzeba je posprzątać i o, okazuje się, że jest jednak potrzebny!!

Takie "zawieruchy" świadczą o jednym: jest bardzo dobrze, koszty strat są niewielkie i wliczone w zyski.

W takiej chwili wolę sklepy stacjonarne: idę, widzę co jest i to, co jest, jest praktycznie zawsze do kupienia. Fikcję też mogę uświadczyć, na stronach katalogów prezentowanych przez sprzedawcę, no ale to problem nie jest, fikcję od rzeczywistości potrafi odróżnić o ile pamiętam trzynastoletnie dziecko, ale tacy nabywcy raczej tu głosu nie zabierają.

Oprocz poszkodowanych klientów tak samo jest mi żal zwykłych pracowników sklepu, którzy na poważnie traktują swoją pracę i upatrują ją jako istotne źródło zapewnienia sobie życia/egzystencji (niepotrzebne skreślić). Niestety nie mają wpływu na strategię swojej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio szukałem klocków accenta spiekanych do soczystyczch, no i dużo sklepów je miało ale niestety tylko wirtualnie (włączając w to nasze dwa sklepy po przejściach), dwa tygodnie czekania za klockami to jakas masakra. Kupiłem w stacjonarnym, też je zaczynam z powrotem lubić. Z cenami jakby przystopowali a internetowe w pogoni za zyskiem to juz prawie nic nie mają na magazynie i obracają pieniędzmi klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze zmienić strategię: napisać "zamowienia zbieramy cały rok do dnia.....". Po zrobieniu zestawienia zamówić konkretną co do sztuki ilość i git.

1. Strat nie będzie, nic nie zostanie.

2. Klient dostanie towar, z dużym ale realnym opóźnieniem w stosunku do dnia zamawiania. Choć trudno to nazwać opóźnieniem - wiesz że zamawiasz w styczniu to spóźniłeś się na zbiórkę w puli i twoje zamówienie na 100% zostanie zrealizowane w kolejnym styczniu :) I nawet rabat dostaniesz bo przez rok zdołasz go sobie konkretnie wynegocjować, drogą listowną :)

3. Będzie panowała równość: nowość na 2013 będzie dostępna w 2013 a nie, tak jak teraz, że gdzieś się przemycą fajne kąski i ty masz a ja nie i muszę używać badziewia z 2012 :) Równi nie tylko w niebie ale i na ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślisz, co może mieć do powiedzenia? Prócz tego, co już powiedziało? Nie spodziewałbym się nic nowego, a na pewno nic konkretnego, niestety...

 

P.

 

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym sklepie chciałem ostatnio kupić ZAPIĘCIE ACL-55 cena u nich to 64,89zł więc przejechałem się u mnie w Gdyni do pierwszego lepszego sklepu rowerowego a tu niespodzianka cena tego samego zabezpieczenia tej samej firmy to 54zł więc zakupiłem.Pewnie jak bym trochę pojeździł to jeszcze taniej bym dostał biorąc pod uwagę także to że u mnie w mieście tanio nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś miał u nich kilkanaście procent rabatu to byś inaczej pisał ;)

 

Na tapete mozna wziac opony ktore mam zamiar zamowic Conti RaceKing 2.2 RS. W CentrumRowerowe - 174zl. I teraz zakladajac ze akurat mam maksymalny upust 20% (czyli upust moj, producenta i akurat maja promocje opon), chociaz pewnie zdaza sie to raz na rok lub wcale :) to place za opone 139zl 20 gr. W Bikestacji jest za 20 groszy mniej bez zadnych upustow i promocji (tzn. dla klienta z ulicy). Takich przykladow mozna mnozyc. Dlatego po zmianach juz nie zamawiam w CR, a strone w ulubionych zostawilem sobei tylko po to by przy realizacji zamowien zobaczyc ile bym musial doplacic zamawiajac u nich, od razu robi sie lepiej na sercu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy! Nie wiem skąd to poruszenie. Sklep to nie instytucja charytatywna. Chodzi o zysk a nie altruizm.

 

IMO to ostatnio chodzi o czasem o to żeby nie zbankrutować...w tym kraju własna działalność to chyba altruizm i herozim (a może i głupota) w jednym...

 

Nie bronię sklepu, bo dawno tam nic nie kupowałem chyba, ale trzeba mieć świadomość, że sytuacja w PL jest coraz gorsza.

... :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu gadu gadu, a centrumrowerowe i cyklotur działają "w trybie awaryjnym" (dla niektórych: nie działają) od prawie miesiąca...

 

Tu się nie ma co litować nad tak prowadzoną działalnością gospodarczą, bo to już skrajny przypadek braku profesjonalizmu. Dla dobra klientów (czyli w dalszej perspektywie - dla dobra sklepu) lepiej byłoby odpuścić sobie takie rewolucyjne "wdrożenia".

 

Dla mnie w tej chwili "rating" obu sklepów jest śmieciowy. Co ciekawe przed majówką mój brat robił tam zamówienie. Dowiedziałem sie, jak mi napisał po majówce, że usiłuje je odwołać. Od razu zlinkowałem mu ten temat. Niech się na tych "przejściowych trudnościach" upasą te sklepy, które są tego warte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety centrumrowerowe dla mnie przepadło. Jeszcze nie dawno kupiłem u nich hamulec za pół ceny i byłem niezmiernie rad, że zrealizowali zamówienie, a teraz - z bólem wchodzę na ich stronę.

 

Chciałem kupić korbę XT FC-785. Okazuje się, że taki specjał kosztuje u nich 858zł. To nawet u nas we Wrocku ta korba kosztuje 188zł mniej!

 

No i jak tu ma wrócić stary klient ? To jest sklep dla bezmyślnych zamożnych osób...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...