Skocz do zawartości

[wyścig] Harpagan


AVP

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzisiaj z Sosem taki trening przed Harpem, czyli 50% asfalt (drogi drugo i trzeciorzędne), 30% las, 20% pola. Padła pierwsza setka w tym roku 108.66 w niespełna 7 godzin z jedną prawie godzinną przerwą i z dwoma na piwko. Średnia 21.02 na tzw. Wyżynie Ińskiej

Napisano

fryta, kurcze czy ja dam rade z Wami. zima jezdziłem, ale tak po 50-60 km max.

a dzis rano zapłaciłem wpisowe.

w sobote wymieniam stery i klameczki na LX. hampalki miodzio będzie, nowe klocki, super.

Napisano

uwaga wróciłem.. :D))

oczywiscie wszystko co pisza Fryta i Kacu to PRAWDA!!!!

ale teraz w piątek ograniczam ilość piw z 10 na 5 :D ale w sobote oczywiście przy gorzkiej rozmowy do rana lub do upadłego :)

a ja z forumowiczów byłem pierwszy na liście harpowej z tychco zapłacili, bo już byłem jak było jeszcze tylko 30 osób, a już jest 137 osób :)

a bedzie ponad 600 pewnikiem :)

więc forumowicze brać dupska za pas rowerki dobre samopoczucie i ruszamy na harpa!

pozdroofka KACU !!!!

 

a pamietacie chłopaki toples pod prysznicem ??? :cool:

Napisano

Obiecanki cacanki a głupiemu radość ehhh Sorki ale ja nie będe mógł jechać na ten harpagan .Obiecywałem ale wyszło inaczej........ :D nie oniecuje czy będe na natępnym bo znów może niewypalić

Napisano

ha! pudło, jak by któremuś udało sie dostąpioć pudła, które tutaj wyglada inaczej zgoła, to wieczorem niemielibyśmy sił na gorzką i piwko....ale życzymy sobie osiągnięcia miana harpagana. jak na początkujących będziemy zsię z imprezy na impreze poprawiać...myśle ze w październiku będziemy juz bardzo blisko :)

Napisano

Też myśle, że wiosna to przetarcie, potem cały sezon jazdy i w październiku trzeba bedzie sie zmobilizowac. Bo wiek co rok wyzszy :D.

A to juz na szczęście za 5 dni lecimy ....

Napisano

kacu, do której stacji jedziesz?

My będziemy w Lęborku około 14.30. Wiesz, że z Lęborka trzeba dojechać rowerami prawie 30 km?

Może będziemy o podobnej porze w Lęborku?

Napisano

cholera, właśnie nie wiem, dopiero teraz zobaczyłem, że brak PKP.

jutro bede znał szczegóły, musimy sie umówić w Lęborku i razem smigniemy te 30km, bedzie przyjemniej :twisted:

dobra zaprawka :grin:

Ok, juz widziałem rozkład. jesli wyjade pociagiem o 9 rano z wawy to 14.49 jestem w Lęborku, wiec pojedziemy dalej razem.

Będę dzwonił to sie dogadamy

Napisano

ok będziemy czekać, chyba że nasz pociąg się spóźni. Jedzie ktoś z tobą z wawy? Od nas będzie ze mną 3 tylko :sad: . Ale wiem, że jedzie Bydgoszcz ;-)

Napisano

3 tylko!!! fryta z wawy stada się wybierały, a jedzie kacu sam. Oczywiście mówie o ludziach z forum i znajomych. jest jeszcze opcja że przyjade samochodem z kumplem, ale to 30% szans. Jak sie wyjasni to dam znać. Tak czy inaczej w piatek wieczorem sie widzimy :grin: , w sobote jazda .... :arrow:

Napisano

...mowa o wieczorze ;-)

Jedzie Soso, ja i Młody, nie jedzie Łysy bo jest na statku(ten na Whillerze), oraz Czesio ten na Treku

Napisano

Łysego pamietam i Czesia też, damy rade tak czy inaczej. Ja właśnie kończe w fabryce robote, jake do domu, a jutro rano startuje. Jak zdąże na pociąg 8:50, to 14:49 jestem w Lęborku i dalej razem. Zdzownimy sie jutro. :twisted:

 

FORUMOWICZE: trzymać kciuki za ekipkę XC_ZONE na trasie. To bedzie pierwszy występ naszych koszulek !!!

Napisano

Ups. jeszcze chłopcy nie dojechali??

Ok, więc tak. Harpagan pokonany, przejechane 125km w 7 h. Impreza bardzo udana, humory dopisały, szczególnie w sobote wieczorem :wink: , tradycyjnie żołądkowa-gorzka uswitniła zakończenie rajdu. Teren świetny do XC, kilka zjazdów (kilka gleb zaliczonych!!) podjazdy (niestety...) część po asfalcie i ogólnie bardzo dobra okolica. Kondycja po zimie tak na 60%, a nogi bola mnie do dziś....

Ogólnie impreza na 5+, nawet ciepła woda była :) .

I najwazniejsze, to satysfakcja, bo to sie liczy, a nie jak chłopiec z NRS'a :twisted:

(wiadomo o co chodzi, no nie :wink: )

Nie ma to jak kiełbaska pieczona i piwko po przejechaniu 100km. Polecam wszystkim.

A teraz juz przygotowania (mentalne) do jesiennego wyjazdu. I może ktoś jeszcze z forum sie odważy :!:

I podziekowania dla Fryty, Sossobasa i Młodego oraz ekipy z Bydgoszczy za super towarzystwo, pomoc na trasie i dobra zabawę.

Napisano

I znowu potwierdziło się że Balik to żul :D Wiesz o co chodzi?! :)

Przejechane około 165 km, zaliczone 13 PK i 38 punktów wagowych, co daje 38 i 39 miejsce :P Kręciliśmy się na trasie, słabo było z nawigacją :|

 

Jeśli kogoś nie stać na wyjazd w góry lub nie ma czasu, polecam Kaszuby w celach treningowo-rekreacyjnych. Różnice wysokości po 200m się trafiają, bywa stromo, po korzeniach. Ze względu na lasy sosnowe i świerkowe dużo piachu było na trasie. Ogółnie zajefajnie, pryroda (chyba z 7 żurawi widzieliśmy i chyba orła (?) ), górki, ludzie i klimacik. Na sali było kilku pacanów którzy nie uszanowali ciszy nocnej pozostałych, co mnie wk***, ale to za mało żeby popsuć taką imprezę.

 

Koszulki prezentują się świetnie!

 

Brygada Bydgoskich Bąków pozdrawia :!:

Napisano

1. Do Kaca

Dojechaliśmy zdrowo, ale nie miałem, kiedy odpisać, bo dzisiaj żonki urodziny, porządki, itp... Rozsypały nam się z Sosem rowery :evil: Narzekałem pod koniec na pedał - wyjeżdzając do Lęborka już zaczynał piszczeć, ale przed samym domem to był jeden ogromny pisk, ale spodziewalem się tego, a spd jak nie ma tak nie ma. Sosowi, za to poszedł napęd, ale o tym no może, kiedyś sam napisze. Przepraszam, ża ciebie nie pożegnałem, no wiesz ;-) Myśl o łykendzie na Boże Ciało. ...wskocz wreście kiedyś na mój gg

2. Do Tomaszura

Na temat Balika - moim zdaniem zaisty gościu. Jeśli nikt z brygady bydgoskiej się tu na łamach forum nie wypowie to pozdrów ode mnie Michała, Dawida, Damiana, Balika oraz Jaca. Jacy przekaż, że jednak na ten maraton nie jadę, więc jakby miał jechać w innym terminie to niech się odezwie. Gratuluję wysokiej lokaty, my jak wiesz rejon 90 miejsca :evil: , ale my jechaliśmy trochę z innym podejściem ;-)

Napisano

poszło, najgorsze że mi też sprzetowo poszło :( ale już niebawem napływ gotówki i wymiana napedu na nowy, jeden łańcuch juz mam teraz drugi, korby i kaseta...i zamontować i dalej w kość dawać rowerkowi, co do harpa:

trewelacja jak nigdy nogi mnie bolały, rzec bym mógł że pierwszy raz w życiu tak bardzo, ale nie oszczędzałem sie!! jak cała ekipa! pozdro dla niemów na NRS'ach, pozdro dla ekipy z Bydgoszczy i oczywiście Kaca z wawy!

już niemoge doczekać się do października, niebawem zdjęcia!!!

pozdro!!!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...