Skocz do zawartości

[zabezpieczenie] Czy warto kupić u-lock?


Upsi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

hej,

 

od kilku lat się tego wystrzegałam, ale postanowiłam ostatecznie, że chcę przywieźć mojego ukochanego Scott'ka do Krakowa.

 

No i ....się boję :P bo jak mi go ukradną to się zapłaczę.

 

Chcę w ciągu najbliższego tygodnia kupić jakieś zabezpieczenie, ale niestety na u-lock z Kryptonite itp w tym momencie nie mogę sobie pozwolić.

 

Więc pytanie moje jest takie, czy warto kupić u-lock z niższej półki cenowej, czy lepiej kupić jakieś inne?

Na Allegro oglądałam takie po 25-35 złotych ze stali - nie przetną mi czegoś takiego jednym cięciem...? :>

 

S.

Napisano

hm....znalazłam jeden za 38zł zł, jest napisane że z 'hardened steel' ....

 

No nie wiem, jak Wy zabezpieczacie rower?

 

Na pewno jakoś zabezpieczacie, podpowiedzcie coś no :P

post-125909-0-60540000-1332624999_thumb.jpg

Napisano

To oklepane stwierdzenie, ale jeśli ktoś będzie chciał, to ukradnie rower, niezależnie czym zostanie przypięty. Co do możliwości sforsowania ulocka, to tutaj sprawdza się zasada, że im droższy, tym lepszy, zwłaszcza renomowanych marek. Jest natomiast druga sprawa, czyli jakie rowery kuszą złodzieja- a w Krakowie kuszą głównie takie przypięte linkami dowolnej grubości. Czasami widzę rowery po 4-5 tys. przypięte stalową linką za przednie koło... Ulock, jaki by nie był, wstępnie odstrasza złodzieja w obliczu mnogości łatwiejszego łupu. Jeśliby jednak skupił się na Twoim rowerze, to przecięcie taniego ulocka nie zajmie mu dużo czasu.

Napisano

W Galileo na TV 4 był kiedyś odcinek na temat zapięć rowerowych. Gość łaził po centrum Berlina z nożycami saperskimi i przecinał podstawione zabezpieczenia. Wszystko było filmowane z ukrytych kamer. Robili specjalnie powtórki żeby pokazać jak policja przechodzi o metr od gościa i wzrusza ramionami. Ludziom którzy go zaczepiali, to w końcu Niemcy to ludzie nie boją się odezwać na ulicy, mówił że zgubił kluczy. Podsumowaniem tego materiału było stwierdzenie, że najważniejsza jest stal użyta do zrobienia U-locka ORAZ zamek. Pokazywali dwa zabezpieczenia U-lock nie do przecięcia nawet przez metrowe nożyce. Narzędzie się wyszczerbiło o gość spocił. Co z tego jak jedno dało się otworzyć przy pomocy spinacza czy prostego wytrycha. Ceny odpowiednio hartowanych zabezpieczeń zaczynały się od ok 200 zł. Wszystkie linki nawet super drogie w osnowach se stalowych pierścieni poprzecinali w parę sekund. Zamki muszą być bębenkowe, mają mieć wycięcia na bokach klucza a nie od spodu jak w zamkach pod klamkami naszych domów.

Napisano

Też kiedyś miałem podobny problem i gdzieś przeczytałem ze warto miec 2 zabezpieczenia - ulocka + tanią linke. Kupiłem Kryptonite Keeper(jakoś 80zł) czyli najsłabszy z całej serii i linke za 5zł która przypinam przednie koło. Prawda jest taka, że każde zabezpieczenie da się pokonać, jedynie można opóźnić kradzież na tyle, żeby mieć szansę podbiec. Oczywiście trzeba mieć go ciągle na oku. Pozostawianie roweru gdziekolwiek bez opieki traktuję jako ostateczność.

Napisano

Dziękuję wszystkim za odpowiedź :)

 

Nie mam zamiaru zostawiać go raczej na mieście bez opieki, natomiast musze trzymać go w nocy na klatce, bo w mieszkaniu mi się nie mieści, a balkonu brak :/

 

Miałam wcześniej w Kraku starego grata, za którego dałam 300zł, trzymałam go w piwnicy w bloku - okazało się, że i taki grat był wymarzonym łupem dla złodziei... :/ W dodatku musiał to zrobić ktos z mieszkańców, bo do piwnicy trzeba mieć rzecz jasna klucz.

 

No nic, pozostaje mi chyba tylko kupienie w miarę twardego u-locka, obwieszenie roweru dzwoneczkami i wiara w to, że w moim aktualnym bloku nikt mi go w nocy nie zapieprzy... :P

Napisano

Jak nie musisz tego wozić ze sobą to może jakieś ciężkie łańcuchy i kłódka. Jednak zgadzam się, że pozostawianie go regularnie na klatce to zły pomysł.

Napisano

Z klatki schodowej to masz 1000% gwarancji ze zniknie wczesniej czy pozniej. To juz lepiej daruj sobie i go nie przywoz do KrK. Kup drugiego grata za 300zl to przynajmniej nie bedzie szkoda jak zniknie.

Napisano

Przywieź i trzymaj w mieszkaniu, nie wierzę, że nie masz wolnego kąta. Ładny rower nie przeszkadza nawet w pokoju akademika:)

 

Jeśli nie jeździsz często, to w zimie masz z niego choinkę, w pozostałe dni choćby wieszak na najróżniejsze damskie rzeczy jak torebki, torebki, czy torebki.

Napisano

Podjedź do Lidla i spraw sobie wieszak :

 

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_25295.htm

 

Rok temu zeszły błyskawicznie, w tym większośc się ostała. Bardzo skutecznie rozwiązuje problem braku miejsca, szczególnie przy wysokich stropach.

 

Jak koledzy zauważyli - nocowanie roweru na klatce to pewność, że w końcu go nie zastaniesz. Jak u-lock bedzie dobry, to zostanie sama rama bez kół i napędu. Potrafią też ramę przepiłować (w sumie kilka minut roboty najtańszym brzeszczotem), żeby części na sprzedaż ukraść.

 

W kwestii zapięcia - pamiętaj, że całe zapięcie jest tak skuteczne, jak jego najsłabsze ogniwo. Co z tego, że kupisz u-locka z hartowanej stali, jak zamek da się otworzyc długopisem (stare Kryptonite'y tak miały, ma tez większość taniego badziewy z Allegro). Albo będziesz wozić 3kg łańcucha i zwykłą kłódkę. Szczytem, jaki widziałem, było przypięcie roweru New York Chainem do siatki ogrodzenia (samej siatki, nie słupków!!), drugi as przypiął mtb za 2 tysie do słupka chodnikowego o wysokości 1,5m :) Na głupote nawet najlepsze zabezpieczenie nie poradzi.

Napisano

Pozostawianie roweru na klatce, to czyste szaleństwo.

Daję kilka dni- wystarczy, by się okolica dowiedziała o takim sprzęcie i zniknie w mgnieniu oka :)

 

 

Za wszelką cenę do mieszkania, nawet w miejsce 2 szafy z ciuchami, byle nie na klatce :P

Napisano
hm....znalazłam jeden za 38zł zł, jest napisane że z 'hardened steel' .... No nie wiem, jak Wy zabezpieczacie rower? Na pewno jakoś zabezpieczacie, podpowiedzcie coś no :P
U-lock z najniższej półki "z atestem", plus pitlock na "ruchomości", plus superglue na tanią lampkę powypadkową, plus w domu garażowany, w pracy dozorowany za drutem kolczastym i monitoringiem - takim prawdziwym monitoringiem, a nie panem jedzącym kanapkę i pilnującym telewizora służącego m.in. do oglądania wydarzeń sportowych. A na wypadek rozboju, ale głównie ze strony natrętnych pieszych, w planach mam coś głośnego, tylko jeszcze zastanawiam się pomiędzy 115dB a 130dB. W czasie gdy nie będzie potrzebna ochrona trąbka będzie robić za zwykłą trąbkę rowerową na kierowców wymuszających pierwszeństwo.
Napisano

Ja rower przypinam u-lockiem w piwnicy do metalowej części krat. Mam też wzmocnione drzwi, zawiasy, zamknięcie, kłódka trzpieniowa i zamek gerda, planuje jeszcze alarm. Myślę że rower jest dosyć dobrze zabezpieczony.

Napisano

Z doświadczenia moge powiedzieć że jeśli U lock to tylko Firmy AXA i to te nowsze np AXA Defender. Mieszkam w Holandii i większośc ludzi ma takie zapięcia i nawet z drogimi rowerami nic sie nie dzieje.

Napisano

Rower na klatce będzie tam stał do momentu aż jakiś miejscowy złodziej ogarnie, że tam jest. Nieważne czym go przypniesz, jak jest to dobry rower, to Ci poodkręcają części. Pewnie masz szybkozamykaccze na sztyce, koła. Reszte z imbusem lecisz w 5-10 minut. Na klatkach jest cisza, spokój, brak kamer, idealne warunki dla złodzieja.

 

P.S. Polecam artykuł:

http://forfunbike.blogspot.com/2011/12/jak-zabezpieczyc-rower-przed-kradzieza.html

Napisano

Z doświadczenia moge powiedzieć że jeśli U lock to tylko Firmy AXA i to te nowsze np AXA Defender. Mieszkam w Holandii i większośc ludzi ma takie zapięcia i nawet z drogimi rowerami nic sie nie dzieje.

Taa... Na pewno ma to super odniesienie do Polski...

Napisano

W Holandii to ja zostawiałem rower (służbowy oczywiście) oparty o ścianę budynku w centrum miasteczka, bez żadnego zapięcia i jak wróciłem za 3 godziny rower grzecznie na mnie czekał :) W Polsce drogich rowerów się nie zostawia przypiętych na ulicy. Zresztą szkoda takiego sprzętu do jazdy po mieście. Jeśli ktoś już musi to niech kupi do tego celu stary, poobijany rower, który będzie tańszy niż u-lock.

Napisano

A czy czasem Axa Defender to nie jest o-lock? Jego popularność to jedno, a że na YT jest kilka filmików instruktażowych jak go otworzyć drugie. Evo czy New Yorka jeszcze nikt publicznie nie otworzył, a i testy z metod inwazyjnych pokazują, że bez sprzętu strażackiego mocno się namęczysz, jesli w ogóle dasz rade złamać zabezpieczenie.

Poza tym nie porównujme Beneluksu, gdzie 90% rowerów to mieszczuchy, z Polską, gdzie dalej zdecydowana większość to ATB/MTB. Inna cena, inne ryzyko i inna potrzeba zabezpieczenia.

Napisano

Cześć !

Kiedyś stałem przed tym samym problemem co Ty. Zastanawiałem się czy warto inwestować w zapięcia rowerowe.. Pewnego dnia przypadkiem włączyłem tv i był program na tv4 właśnie o zapięciach, bodajże Galileo. Nieco się przeraziłem. Doszedłem do wniosku, że nie będę kupował u-locka za 500zł tylko średniej klasy podkowę za ok 100zł. Do tego zawsze mam 2 przy sobie linkę. Zawsze to większe prawdopodobieństwo, że rower zostanie tam gdzie był przypięty.

pozdrawiam

Napisano

Nie pamiętam gdzie widziałem film o zapięciach, pewnie na forum gdzieś jest link do YT ale wiadomo - wszystkie linki poddawały się tanim nożycom do drutu, podobnie tani u-lock np. Kryptonite Keeper, dopiero Evolution Series 4 się im oparł. Dlatego jeśli już kupować zamknięcie to chyba poniżej tego pułapu nie warto. Poza tym kiedyś kradłem własny rower bo linka Keelysa mi się zacięła i reakcji żadnej ze strony publiki...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...