Skocz do zawartości

[rower] Nowy Unibike Xenon i efekt shimmy (wibracje kierownicy) - podstawy do reklamacji?


mejbi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Jako że to mój pierwszy post, kłaniam się w pas przed Czytelnikami.

 

Tydzień temu kupiłem pierwszy, poważniejszy, inny niż makrokesz za 300zł rower. Postanowiłem wydać na niego trochę pieniędzy, żeby nowe dwa koła posłużyły mi bezawaryjnie ładnych kilka lat i żebym miał z roweru więcej radości, niż problemów. Po dwukrotnym przeczytaniu całego internetu mój budżet pozwolił mi na zakup Unibikea Xenona z 2011 roku, który zbierał raczej same pozytywne opinie (ogólnie Xenon, nie akurat 2001).

 

Wydając na nowy rower dosyć dużą kwotę (jak na amatora jazdy rowerowej) liczyłem, że wszystko z nim będzie w porządku. Jednak już podczas pierwszej jazdy zauważyłem niepokojące zjawisko. Jadąc rowerem puściłem kierownicę, żeby zapiąć kurtkę, co spowodowało, że wpadła ona (kierownica, nie kurtka) w wibracje, trzepotanie, tzw. shimmy (efekt bardziej znany w światku motocyklowym). Zjawisko to widać na poniższym filmiku:

http://www.youtube.com/watch?v=xODNzyUbIHo

 

Tu efekt został wywołany przez uderzenie w główkę kierownicy, jednak w moim przypadku wystąpił on samoczynnie po puszczeniu kierownicy. Prędkości wielkiej nie miałem - maksymalnie 20km/h. Nie był to przypadek odosobniony. Zdarza się, że "jazdę bez trzymanki" można prowadzić bez tego efektu, jednak musi to być równiutka droga, ale nawet wtedy po najechaniu na jakiś kamień, nierówność, cokolwiek, kierownica znowu zaczyna trzepotać.

 

Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim efektem w rowerze, a przejeździłem ładnych kilka lat na zwykłym góralu za 300zł (zresztą wygranym w Biedronce) i sporo kilometrów było "bez trzymanki".

 

Zaniepokojony całą tą sytuacją napisałem zapytanie do sklepu internetowego, z którego kupiłem rower, i w odpowiedzi najpierw dostałem lekcję fizyki o efekcie żyroskopowym, a w kolejnym mailu informację, że w tego typu rowerach (cross) to normalne zjawisko ze względu na wyżej położony środek ciężkości.

 

Może nie miałbym pretensji, gdybym na rower wydał 300-400zł, ale wydając 2500zł liczyłem, że wszystko z nim będzie w porządku.

 

Jeśli dotrwaliście do tego miejsca, to mam do Was pytanie. Czy opisane wyżej zjawisko jest podstawą do reklamacji? Jeśli nie, to co należy zrobić, aby po puszczeniu kierownicy nie wpadała ona w takie wibracje?

Napisano

Przyczyną może być różna długośc linek hamulcowych/przerzutkowych i ich nierównomierny nacisk z obu stron kierownicy, innym powodem bywają lekkie mało sztywne bocznie ramy rama wpada w mikrowibracje a te przenoszą się na kierownicę., ale to chyba nie w tym wypadku

Napisano

Miałem podobnie w poprzednim rowerze i zazwyczaj pomaga skręcenie ciąśniej sterów i zmiana ciśnienia w oponach, ogólnie rower i jego elementy działają jak układ "rezonujący i trzeba mu zmienić częstotliwość" :), spróbuj od tych zmian.

Napisano
Przyczyną może być różna długośc linek hamulcowych/przerzutkowych i ich nierównomierny nacisk z obu stron kierownicy

 

Chyba nie bardzo rozumiem. Bo raczej nie chodzi o nierównomierny nacisk na kierownicę pod wpływem oporu powietrza.

 

innym powodem bywają lekkie mało sztywne bocznie ramy

 

Wygląda na to, że jestem rowerowym dyletantem, bo tu także nie rozumiem ;-) Czyli co, wada fabryczna ramy? Czy rama tak odchudzona, że jest mało sztywna i stąd wibracje?

 

zazwyczaj pomaga skręcenie ciąśniej sterów i zmiana ciśnienia w oponach

 

Rower nowy i wyraźnych luzów nie widać, ale jeśli skręcać, to imbusem tę śrubę, co ją z góry widać?

 

xenon-kierownica.jpg

 

ogólnie rower i jego elementy działają jak układ "rezonujący i trzeba mu zmienić częstotliwość" :)

 

W porządku, szkoda tylko, że - jak pisałem wyżej - rower za 300zł nie rezonował, a taki za 2500zł trzęsie się jak galareta ;)

 

Ech, szkoda, że mieszkam w takiej dziurze, w której nie ma porządnego sklepu rowerowego, bo nie ma to jak zakup roweru, który można zobaczyć, pomacać, a nie przez internet... teraz gdyby wyszły jakieś problemu z rowerem, to pakować, wysyłać, na miejscu powiedzą, że zgłoszenie bezpodstawne i tylko wydatki na kuriera ;)

Napisano

Kurcze, łączę się w bólu, tym bardziej po przeczytaniu tego ostatniego posta.

 

Miałem doradzać, że skoro rower na gwarancji, to nie powinieneś się przejmować, tylko kazać sobie usunąć usterkę w ramach gwarancji. Ale rozumiem, że kupiłeś go w sieci i samemu skręciłeś. A jeżeli tak jest to zgodnie z tym, co Unibike pisze na swojej stronie:

 

UWAGA!. Rowery zakupione drogą wysyłkową nie są objęte gwarancją. :(

Napisano
UWAGA!. Rowery zakupione drogą wysyłkową nie są objęte gwarancją. :(

 

Rower był złożony, wyregulowany i wysłany w kartonowym opakowaniu, a mi pozostało tylko przykręcić pedały i wyprostować kierownicę, więc gwarancję chyba mam, zwłaszcza, że ze sklepu (rowerzysta.pl - jeśli nie wolno reklamować, to wywalcie) otrzymałem kartę gwarancyjną i fakturę, na której wyszczególniona jest pozycja "Montaż i regulacja". Jakkolwiek mam nadzieję, że shimmy nie są spowodowane żadną wadą podlegającą gwarancji, tylko że to jakaś pierdoła, chociaż ciężko jest mi taką przyczynę wymyślić...

Napisano

W poprzedniej meridzie miałem ten problem. Jazda ok 17km/h trzęsie jak p.ebany przyśpieszenie do 25km/h i jest ok. U mnie problem widoczny był tylko przy małej prędkości a spowodowany był lekko scentrowanym kołem przednim

Napisano

Hmm,kox-shimmy przy 20km/hw motocyklach to wiesz,troche szybciej trzeba jechac,i miec w dodatku cos nie tak z amortyzacja albo rama kolami etc..

jesli chodzi o rower to prawdopodobnie kolo skrzywione.

Napisano

chm...

to efekt krzywego tylnego koła

i luzów na piastach, lub sterach

ale luzów nie ma?

dziwne

spóść powietrze z kół

poukładaj opony jeszcze raz na obręczach

i dopompuj stopniowo

w 30 letnim rowerze tak miałem,

była to wina piasty tylnej i sterów i sparciałych opon

wymieniłem i gra

Napisano

Miałem doradzać, że skoro rower na gwarancji, to nie powinieneś się przejmować, tylko kazać sobie usunąć usterkę w ramach gwarancji. Ale rozumiem, że kupiłeś go w sieci i samemu skręciłeś. A jeżeli tak jest to zgodnie z tym, co Unibike pisze na swojej stronie:

 

UWAGA!. Rowery zakupione drogą wysyłkową nie są objęte gwarancją. :(

 

No i niech se piszą, na zdrowie, w końcu gwarancja jest dobrowolnym świadczeniem producenta. Konsumenta jednak bardziej interesuje niezgodność towaru z umową, za którą beka sprzedawca.

Jak już napisano: sprawdzić stery i piasty na obecność luzów, ułożenie opon, czy koła nie mają bicia, poobracać zdjętymi kołami na zacisku i sprawdzić, czy nie mają wyraźnych tendencji do stawania w jednym i tym samym miejscu (problem z wyważeniem musiałby być jobutny, aby dawać efekty przy tych prędkościach), sprawdzić czy SAG amora aby nie za duży (zbytnie zaostrzenie geometrii). A na koniec może się okazać: ten typ tak ma, zbyt ostra geometria może robić swoje, szczególnie przy mniejszych prędkościach. Zresztą w niektórych motocyklach też nie udało się wyeliminować jej negatywnych skutków i stąd fabrycznie montowane amortyzatory skrętu - póki co o rowerowych nie słyszałem ;-), ale substytutem może być mocniejsze skręcenie sterów.

Napisano

Dzięki Panowie za odpowiedzi.

 

Po kolei...

 

Zwiększenie prędkości nic nie daje, bo wibracje te są z każdą sekundą coraz większe, mocniejsze, no i w końcu łapię kierownicę, bo aż strach, żeby się rower nie rozleciał.

 

Koło jest proste, żadnych bić nie ma, ani z przodu, ani z tyłu. Dętki nie układałem, bo... cholera, aż się wierzyć nie chce, że coś takiego może mieć wpływ na jazdę.

 

Sprawdziłem raz jeszcze luzy i... może za bardzo jestem przyzwyczajony do luzów ze starszych rowerów, czyli luz jest wtedy, jak coś "lata" pół centymetra chociaż. W Xenonie po zablokowaniu amortyzatora, wciśnięciu przedniego hamulca i próbie poruszania rowerem w przód i tył niby wykonuje on delikatne ruchy, tak jakby jednak gdzieś te luzy były. Ale sam nie wiem, gdzie ich szukać, bo są tak niewielkie. Dokręcenie śruby imbusem z góry (patrz zdjęcie wyżej) raczej nic nie da, bo i ciężko tę śrubę mocniej dokręcić. Może to "fabryczne" luzy amortyzatora?

 

Nie znam się na osprzęcie i nie wiem jakiej jakości jest ten amor w Xenonie, ale myślałem, że jak wydam ponad 2 tysiące na rower (katalogowa cena prawie 3000zł), to wszystko będzie git. Przeglądając jeden temat o amortyzatorach przekonałem się, że chyba byłem w błędzie, bo tam wyczytałem, że 1/3 ceny mojego roweru to tylko ledwo na średniej klasy amortyzator starcza, i to używany ;-)

 

Chyba trzeba będzie poszukać jakiegoś specjalistę rowerowego w okolicy i pokazać mu rower, żeby na żywo, sam obadał, co może być nie tak, bo jak się ma do czynienia z rowerowym laikiem (mną), to przez internet ciężko ogólnikowo wyjaśnić, gdzie może leżeć problem. Czy to kwestia wyregulowania czegoś, czy to kwestia wady fabrycznej, czy tak ma być, czy rower za tani... nie, to nie, bo w takim za 300zł shimmy nie było. Boję się, że to tak ma być, albo że to marna jakość amortyzatora. Jeśli jedno z dwóch, to będę mocno rozczarowany i zawiedziony. Tyle kasy (jak na totalnego amatora, bo bardziej zaawansowani użytkownicy może za tyle smar kupują, albo klocki hamulcowe) i nie da się pojeździć bez trzymanki...

 

 

Przy okazji - czy rama Xenona nadaje się do ewentualnej rozbudowy? Chociaż osprzęt niby jest naprawdę dobry, więc za wiele może nie da się ulepszyć (do amatorskiej jazdy), ale chociażby taki amortyzator, gdyby się okazało, że to przez niego. Chociaż jasna cholera, czy możliwe, żeby nowy amortyzator w nie najtańszym rowerze powodował taki efekt?

Napisano

Witam,

mam kilkumiesięcznego Unibike Viper i podobny problem. U mnie występuje przy nie dużych prędkościach i na niskich przełożeniach. Luzów nie mam, obręcze proste itp.

Rama Xenon-a i Vipera jest podobna więc może to problem konstrukcji ramy?

Napisano

stery skręca się ta śrubą od góry ale najpierw trzeba poluzować mostek na sterówce bo inaczej to nic nie da. spróbuj jeszcze z ciśnieniem w oponie, bieżnik opony może czasem tak działać

Napisano
stery skręca się ta śrubą od góry ...

 

Dzięki, ale tam chyba luzów nie ma i obawiam się, że to wina amortyzatorów. Byłem w sklepie rowerowym u mnie we wsi i sprzedawca powiedział, że delikatne luzy na amortyzatorze zawsze będą, ale takie jak ja mam, to trochę za dużo. Kolo pewnie niechętnie będzie się w sprawę angażował, bo jakiś czas przed zakupem byłem u niego ze 2 razy dopytywać o rowery i robił tak, jak większość sprzedawców, czyli zachwalał to, co akurat miał na sklepie :-) mianowicie Krossa A2 z tego roku roku i Krossa Evado 1.2 z 2011 roku (sam nie byłem pewien, czy chcę MTB, czy crossa - wypadło na crossa, bo z terenu to raczej tylko las, chociaż jeśli jest okazja gdzieś poskakać na leśnych traktach, to nie mogę sobie odmówić). Jednak po przeczytaniu internetu dwa razy (jak Czak Noris) stwierdziłem, że kupię zachwalanego wszędzie Xenona (chociaż bardziej zachwalany był Zethos, no ale Xenon model wyższy, więc pomyślałem, że i lepszy, a była okazja kupić za niecałe 2400, więc...), a sprzedawca Unibikeów nie ma, więc jestem trochę usprawiedliwiony ;-) nieważne...

 

Podsumowując to wszystko co zostało wyżej napisane - czy powodujące shimmy luzy na amortyzatorach są podstawą do reklamacji, czy mam się spodziewać odpowiedzi ze sklepu, że ten typ tak ma? Za problemem z amorkami przemawia fakt, że po zablokowaniu amortyzatora skłonności do wpadania w wibracje są zdecydowanie mniejsze. Czy porządny amortyzator (albo chociaż nieco lepszy - obecnie mam SR SUNTOUR NCX-D LITE, który kosztuje ok. 270zł, więc cenowo szału nie ma, skoro wyczytać można, że za 600zł to można kupić średni amortyzator i to raczej używany ;-)) spowoduje, że wpadanie w shimmy ustąpi? Czy rama Xenona nadaje się do ładowania kasy w rozbudowę o nowy widelec? Czy lepiej nie puszczać łapami kierownicy i nie marudzić? :-)

Napisano
obecnie mam SR SUNTOUR NCX-D LITE, który kosztuje ok. 270zł, więc cenowo szału nie ma, skoro wyczytać można, że za 600zł to można kupić średni amortyzator i to raczej używany ;-)) spowoduje, że wpadanie w shimmy ustąpi? Czy rama Xenona nadaje się do ładowania kasy w rozbudowę o nowy widelec?

ja mam 5 letniego st nex 4100 czyli, najprostszy prostak i nic takiego nie mam...

czyżby jakość amorków też spadała?

Napisano
Może ten właśnie egzemplarz jest wadliwy.

 

Jak stwierdzić, czy faktycznie tak jest? Pewnie potrzebne doświadczenie, rozeznanie, i pozna się to po pomacaniu roweru. Ja takiego doświadczenia nie mam i ciężko mi stwierdzić, czy luzy w moim rowerze, to jeszcze norma, czy zdecydowanie wada fabryczna. W sklepie we wsi powiedziano mi, że delikatne luzy mogą być, ale te moje są raczej za duże. Wszystko dobrze, tylko jak to ewentualnie reklamować? Wychodzą zakupy przez internet. No ale niestety w stacjonarnym sklepie nie było szans, żeby dostać ten model...

  • 3 tygodnie później...
Napisano

mam identyczny model i taki sam problem. na pierwszej wyprawie ledwo udało mi się uratować jak puściłem kierownicę jadąc z górki :) Udało mi się go zminimalizować ustawiając mostek pod minimalnym kątem. Mam zamiar go całkiem wymienić ponieważ przez tą regulację jest jak dla mnie zbyt długi i stawiam że to przez niego tak trzęsie kierownicą.

Napisano

Jeśli nigdzie nie ma luzów to najprawdopodobniej może być wina opony lub nierównomiernie obciążonej kierownicy. W motocyklach niweluje się ten efekt przez założenie odpowiednich ciężarków na zakończenie kierownicy. Możliwe, że masz jedną stronę kierownicy bardziej obciążoną albo że kierownica jest za lekka i łapie rezonans. Widziałem tam jakieś ustrojstwa. Odkręć je i zobacz wtedy.

 

Rower nie jedzie prosto tylko wężykiem. To akurat normalne. Samoczynne nasilanie się tego efektu nie jest pożądane.

 

Nie wierzę, że to wada fabryczna, bo wtedy wszystkie ich rowery robiły by taki numer. Możliwe, że w pewnych warunkach (waga bikera) nie najlepiej dobrana kierownica może powodować shimę... Przyczyn może być sporo.

Napisano

Nie wiem jak w Twoim przypadku z tym problemem ale ja kupiłem ten sam model w tym samym sklepie przez internet też i u mnie był skręcony ale coś niezbyt dokładnie.

Dałem do serwisu na przegląd i regulację dodatkowo. Nie ma takich opcji, które dzieją się u Ciebie więc raczej wada konstrukcyjna to nie jest.

Natomiast nasuwa mi się jedna myśl: czy aby na pewno dobrze napompowałeś opony ? :) spójrz dokładnie na bok oponki jakie powinno być ciśnienie...

Min. 3,5 bara tam jest do 6,5 bodajże. U mnie w rowerowym dali radę do 4 napompować. Mi dobrze się zaczęło jeździć przy 5 jak napompowałem na stacji gdzie nie było blokady. Raczej z ręki nie napompujesz ich tak. ( btw: luzy na sterach miałem jak rower dostałem - dlatego wolałem oddać do serwisu , wydać te 150 pln ale mieć świadomość , że prawidłowo skręcony będzie )

Napisano

Właśnie, odpowiednie skręcenie i likwidacja luzów oraz wykonanie przeglądu "0" to podstawa, i za to odpowiedzialny jest sklep, na pewno nie jest to powód do reklamacji, jesli już to do reklamacji wykonanej usługi w sklepie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...