Skocz do zawartości

[Amortyzator] Wybór: RS Reba RL, czy Fox 32 F100/F80 RL


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jak w temacie chciałbym, abyście pomogli mi zdecydować, który amortyzator wybrać. Przede wszystkim jeżdżę amatorsko XC/Maraton. Miałbym do dyspozycji 1400zł i nie więcej. W tej chwili posiadam Rebę SL 2010, teoretycznie jest jak nowa, bo poprzedni właściciel prawie na niej nie jeździł. Byłem pierwszą osobą, która ją rozebrała i mogę spokojnie stwierdzić, że amorek jak nówka. Ale zastanawiam się, czy nie wskoczyć półkę wyżej. Prawie od zawsze jeździłem na Rock Shoxach, zawsze byłem zadowolony chociażby ze względu na łatwy serwis. Co do Reby - od ręki można dostać komplet uszczelek, albo kit serwisowy z wszystkimi śrubkami itp. Niestety z Foxem tak łatwo nie ma. Nigdzie nie znalazłem kitów, a uszczelki oryginalne trudniej dostać. Nigdy też nie miałem styczności z Foxem, ani nie jeździłem. Sugeruję się tylko opinią ludzi z forum oraz recenzjami i ocenami.

1.Czy przeskok w pracy między Rebą RL, a Foxem RL jest spory? Który pracowałby płynniej i dokładniej wybierałby już delikatne nierówności?

2.Mając 1400zł mógłbym pozwolić sobie na nową Rebę RL 2012 z gwarancją, lub jakiegoś używanego Foxa z 2011.

3.Brałem pod uwagę też RS SID'a, ale może ktoś jeszcze w tym temacie rozważy jego wybór.

4.Który amortyzator wymagałby ode mnie częstszych serwisów, większego dbania i większych wydatków? Nie jest to dla mnie jakiś warunek, ale jeśli któryś z amortyzatorów będzie płynniejszy, to serwis nie odgrywa roli.

5.A może zostawić Rebę SL 2010 i nie kupować żadnego z wyżej wymienionych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co masz na myśli pisząc "płynnie" Oba amortyzatory działają równie płynnie. Ale oba różnią się charakterystyką. FOX działa liniowo, Reba wykazuje się pewną progresją. Zależy kto co lubi. Ja Reby nie zamieniłbym na FOX-a nawet za dopłatą bo wybrałem świadomie jej sposób pracy. Zamiana dwulatka na nowkę to już zupełny idiotyzm, chyba że masz za dużo kasy i Ci się nudzi. ;)

 

Jeszcze jedno. Żaden amor nie wybiera drobnych nierówności bez upośledzenia jego pracy na dużych czy hamowaniu. Nie do tego służą amortyzatory. Od tego są opony. Reba ma ta zaletę że przy odrobinie cierpliwości i pompki można zmieniać sposób jej pracy do potrzeb i upodobań. Oczywiście w jakimś ograniczonym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zdrową Rebę SL 2010 i gryzie cię w portfelu 1400zł "hmmmmmmm", tak mi kiedyś powiedział kolega z serwisu "To że klasą SL jeździ się dobrze nie oznacza że w A-klasie będzie tak samo", podstawowe wersje foxów nie maja aż tyle do zaoferowania żeby przesiadać się z Reby, fakt pracują po prostu inaczej i musiał byś na nich się przejechać. Może wtedy uznasz że warto te pieniądze wydać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden amor nie wybiera drobnych nierówności bez upośledzenia jego pracy na dużych czy hamowaniu. Nie do tego służą amortyzatory. Od tego są opony. Reba ma ta zaletę że przy odrobinie cierpliwości i pompki można zmieniać sposób jej pracy do potrzeb i upodobań. Oczywiście w jakimś ograniczonym zakresie.

 

Dokładnie, ja też się pod tym podpisuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rozumiem. Myślałem, że po prostu oemowa SL różni się czymś szczególnym od RL. Zastanawia mnie jedynie charakterystyka pracy Foxa, a właściwie to ciekawi z tej racji, że nigdy na nim nie jeździłem. A Rock Shox Sid np. Team z roku 2011?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to taka lżejsza Reba. Nawet nie ma co pisać jak pracuje bo najlepiej jakbyś się na nich przejechał. Widać że nie bardzo wiesz na czym Ci zależy tylko "swędzi kasa" Spróbuj może gdzieś uda Ci się przetestować te amory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, gdybym mógł się na nich przejechać, to pewnie nawet bym tego tematu nie zakładał :) Nie znam kompletnie nikogo z mojej okolicy, kto jeździłby na jakimkolwiek Foxie w XC, czy maratonach, jedynie w dh na 40stkach śmigają znajomi. Kupowanie Foxa tylko po to, zeby zobaczyć jak pracuje nie jest dobrym pomysłem, a już z pewnością nieekonomicznym :] Zrobiłem Rebie całkowity serwis dwa tyg. temu. Przejechałem na niej kilka godzin już. No chodzi, jak chodzi.. Trudno mi powiedzieć w stosunku jak do tego Foxa i to mnie boli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jesteś zadowolony z pracy Reby i koniecznie chcesz wydać te pieniądze to poluj na SID'a.

W wersji z BlackBox działa bardzo fajnie.

Według mnie daje się odczuć zmianę tłumika przy dużych ugięciach amora. Ale może to jest tylko moje subiektywne odczucie po przesiadce z Reby :)

Mi nie podszedł Fox, ale jeździłem na nim nie zbyt wiele. Wolę trochę bardziej progresywnego RS'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi ta liniowość Foxa. Nie warto raczej zmieniać tylko dlatego, żeby się o tym przekonać. Po prostu jak trafię kogoś z okolicy to przejadę się na nim, a potem zdecyduję. Tzn wiesz, Reba ładnie pracuje, nie mam w sumie na co narzekać. Jedynie co, to złamał mi się pierścień, który trzyma niebieski kapsel od blokady i teraz nie umiem korzystać z blokady, bo nic nie trzyma mi tego kapsla. Jakieś pomysły jak go zastąpić/dostać nowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja odczuwam tą liniowość (ale to talas 140mm), jeśli napompuje go tak żeby SAG był ~20%, to przy mocniejszym hamowaniu, czy przechyleniu się do przodu - za mocno się chowa (raz przez kierę prawie przeleciałem)

w tym przypadku można troszkę zwiększyć tłumienie kompresji (ale to ma tylko model RLC), zapobiegnie to za łatwemu zapadaniu się.

 

Twoja Reba jest b.dobra, jedynie możesz się zastanowić nad ułatwieniem sobie dostępu do Floodgate i manetką (w SL floodgate jest schowany i się go imbusem reguluje?)

a jeśli masz kasę na rower, to kup fulla, albo odchudź sobie koła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Floodgate mam regulowany imbusem, a blokada bezpośrednio z manetki. Nie narzekam, jak wcześniej pisałem. Pompką można wiele zdziałać ;) Czyli mówicie, że ewentualnie Fox f100 to szukać modeli RLC? A co do pierścienia, to dostanę go w jakimś sklepie z oringami, ew. śrubami itp?

 

Odnośnie fulla, to jeździłem przez 5 lat dh, w zeszłym sezonie sprzedałem z powodów finansowych moją zjazdówkę i jak przeskoczyłem na sztywnego xc nie mogłem się ogarnąć z tak niekomfortowym siedzeniem.. tutaj mam jednak bardzo twardo. generalnie koła mógłbym odchudzić, ale rowerek wazy mi 12kg, a to nie jest aż taka tragedia.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...