Skocz do zawartości

[pozycja na rowerze] ból tyłka i ciągły dyskomfort


kepa416

Rekomendowane odpowiedzi

Problem polega na tym że zmieniałem już prawie wszystko i ciągle boli mnie tyłek, rower mam od roku z tymi częściami i ciągle nie mogę złapać takiej pozycji na siodełku aby było wygodnie.Jak bym siodełka nie ustawił to ciągle się wiercę i ciągle bolą mnie kości kulszowe.

 

Szczegóły rower to Author 7mm geometria (19') :

agang7mm.th.gif

 

A rower wygląda tak :

dscf0138x.th.jpg

 

Od nowości zmieniłem sztycę na taką z offsetem 25mm. Kierownicę zmieniłem na 750mm. Siodełko WTB rocket V. I tak rower wygląda już jak "koza"

 

Sztycę zmieniłem aby: aby złapać odległość 8-10 cm między końcem siodełka a środkiem suportu. Kierownicę bo 680mm było za wąskie. Odległość początku siodełka "nosa" do kierownicy to 53cm oś kierownicy podczas jazdy wysunięta do przodu o jakieś 2cm przed oś piasty.

 

Teraz już się zastanawiam czy nie wrócić do podstawowej sztyca z offsetem 0mm bo w takiej konfiguracji do bólu kości kulszowej dochodzi jeszcze bół prawego śródstopia ale to w miarę przestaje być uporczywe jak odsunę nogę z pedałów bardziej do tyłu ale najgorszy jest ból kolana który zaczął się pojawiać przy w czasie kiedy jeżdżę na rowerze.

 

Co do moich wymiarów to wzrost 185cm a długość nogi to wewnątrz do krocza to 85cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego mi wiadomo jak zaczyna się przygodę z nowym rowerem to siedząc na siodełku kierownica powinna zasłaniać piastę.

Jeżeli widzisz piastę przed kierownicę proponuję skrócenie pozycji (można to robić na różny sposób- krótszy mostek, przesunięcie siodełka w przód, węższa kierownica) trzeba tylko pomyśleć nad tym która zmiana będzie najlepsza dla nas.

A co do bólu kości kulszowych to przychodzi mi po prostu zmiana siodełka.

Ew zmiana nachylania siodełka (zmiana kąta siodełka skoro masz dosyć długą pozycję to obniżenie przodu powinno spowodować twój "zjazd" na czubek siodełka.|

Co do bólu jednostronnego przychodzi mi na myśl to, że siodełko jest krzywe (skręcone w lewo/prawo) u mnie naprawdę milimetrowa asymetria powodowała to, że kolano "uciekało" mi do środka co skutkowało bólem po dłuższym czasie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedząc na rowerze i patrząc ode mnie to najpierw widzę piastę potem kierownicę czyli kierownica jest wysunięta zbyt do przodu. Czyli muszę z tyłkiem pojechać do przodu no właśnie tak się zastanawiam jak to jest z tym siodełkiem bo szerokość podana to 127mm a ja mam dość duży tyłek bynajmniej tak mi się wydaje. Tylko czy to jest dobrze patrząc tak z góry jeśli rama jest dość krótka bo przy tych wymiarach górna rura powinna mieć około 600mm długości a moja ma 580mm no i odległość siodełka od kierownicy staje się dość krótka.

 

A jeszcze jedno jak może domowymi sposobami zmierzyć rozstaw kości kulszowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTB Rocket uchodzi za wygodne ale jest wąskie i krótkie więc nie każdemu będzie pasować. Próbowałeś coś szerszego?

 

No właśnie nie mam pojęcia wcześniej miałem oryginalne Authora i też było podobnie chyba będę musiał znów zmienić siodło na coś rzędu 140mm Bo teraz w sumie siedzą to tak czuje jakby kości opierały się na obrzeżach siodła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym ten patent (kierownica-piasta) jest zupelnie do bani! Wystarczy ugiac lub bardziej wyprostowac ramiona, podinesc lub opuscic glowe itp....

W pomiarze rozstawu kosci w 4literach tez bym nie pokladal zbyt duzej wiary. Mialem mierzony ten "parametr" w salonie speca, czego konsekwencja jest niezbyt wygodne siodlo....

Tylek, rzecz bardzo indywidualna, dobor siodla, rowniez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż ustawienie pozycji na rowerze zaczyna się inaczej niż wieszość rzeczy w życiu czyli od dupy strony - brzydko ale prawdziwie. Pomiar rozstawu kości kulszowych to podstawa z tym że przy wyniku np 120 mm wybierasz siodło szersze niż ten pomiar, chyba juz 143 - tabelki sa dostępne w internecie. Domowym sposobem najłatwiej to zrobić siadajac na tekturze falistej i sprawdzajac jaka jest odległość od srodków wgłebień Dodatkowo na 100% nie jesteś dobrze wyciągnięty przy 53 cm odległości siodło-kierownica i tu szeroka kiera dużo nie da. Czyli nie wisisz nad kołem natomiast zgiete w łuk ciało powoduje że tułów jeszcze bardziej jest wciskany w siodło. Najgorsze jest to że nawet jak niby poprawisz pozycje to ciało zaadoptuje ja dopiero po kilku tygodniach, a na poczatku może się wydawać że jest dużo gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze to nawet jak krótka rama to jakimś ratunkiem jest offset sztycy, co do siodła to jednak teraz to tak rzeczywiście siedzę praktycznie na samych krawędziach ale z drugiej strony nie chcę jakieś wielkiej kanapy. Najgorszą sprawą jest to że chce mi się jeździć a praktycznie każdy wypad na rower kończy się z imbusem i kręceniem siodełkiem dół góra przód tył i już powoli popadam w paranoje z tym bo to jest chore od nowości zmieniłem wszystko pod dupą i jest źle. Dziś w sumie dopadnę jakąś tekturkę to się postaram się wymierzyć. No ale zastanawia mnie jedna rzecz jeśli biorę oryginalnie złożony rower z siodełkiem 130mm szerokości i bez offsetu sztyca gdzie wybieram największy możliwy rozmiar ramy i jest coś źle od samego początku to czy ja jestem tutaj inny czy coś jest nie tak a wystraczy że wsiądę na inny rower dziewczyny 14.5" i czuje się dobrze a u mnie taka nie przyjemność. Spróbuje jeszcze puścić siodło na allegro i może kupię jakieś szerokie 140mm.

 

Ale jeszcze sprawa tego że jak nawet odsunę się do tyłu to czuje się że kładę się na rowerze dość mocno i nisko a ręce są niegięte w łokciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żadnego obciążenia

 

Wysłane z mojego Desire HD za pomocą Tapatalk

 

Nie żadnego obciążenia

 

Wysłane z mojego Desire HD za pomocą Tapatalk

 

 

A jeszcze jedna sprawa jaka jest ta bezpieczna odległość czubka siodełka od osi suportu w MTB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze to nawet jak krótka rama to jakimś ratunkiem jest offset sztycy...

Offset sztycy nie służy do "przedłużania" ramy. Odległością siodło-kierownica ustawiamy poprawną pozycję kolan wzgledem korby i tu też nie ma jakiejs bezpiecznej odległości itd Można założyc że przy takim wzroście i przekroku bedzie to ok 7 cm jesli oczywiscie masz poprawnie zamontowane bloki. Generalnie nie jest wiec dużym błedem ustalanie tej odległości tak aby pion puszczony z kolana trafiał na oś pedała i tak powinnoa sie własnie na poczatek ustalac własnie wspomnianą odległość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak w miarę wychodzi bo jest 8 cm korba-nos siodełka, ale dziś w sumie pojechałem z siodłem i nosem do góry dość ostro i kurcze mniej boli więc może zamiast trzymać poziom siodła pójdę trochę z siodłem w dół. Bloków nie mam zwykłe platformy. Tylko teraz właśnie chodzi mi po głowie jaką sztycę kupić czy z offsetem czy bez bo obecnie mam 25mm a oryginalnie było bez a obecną jest sprzedana i teraz mam dylemat brać offset czy nie bo teraz siodełko i 8 cm wygląda tak :

 

 

imag0183t.jpg

 

i teraz nie wiem czy kupic mniejszy offset czy 0 mm bo obecnie siodełko max do tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dziwnego że boli z tak mocno zadartym nosem do góry, jeśli na innych rowerach jest Ci dobrze a siedzenia są podobnej szerokości to spróbuj pomierzyć, przenieść te ustawienia na swój rower żeby uzyskać tą samą sylwetkę, jeśli nie to tylko zmiana siodła tylko pozostaje, choć się dziwię bo WTB każdy raczej kojarzy z wygodą :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm dziwne z tym mostkiem u mnie też się sprawdza w góralu u mnie :) teraz tylko nie pamiętam czy na szosie nie jest to tak, że niezależnie od chwytu piasta nie powinna być ciągle przysłonięta (muszę usiąść na rower i zobaczyć)

W sumie zawsze zwracałem dużą uwagę właśnie na ten parametr jak długość pozioma ponieważ przy długiej jeździe w górach i tak bardzo mocno obciążam odcinek lędźwiowy. Zwykle miałem tak, że dostawałem rower z za długą pozycją i ją skracałem mostkiem aż do satysfakcjonującego momentu.

Ogólnie do pozycji idealnej dochodziłem małymi kroczkami.

Najpierw pozbywałem się jednego problemu i tak doszedłem do momentu w którym na rowerze siedzi mi się komfortowo i jazdy nawet po 6h bez przerw nie wywołuje u mnie dyskomfortu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym kombinował z ustawieniem w poziomie. Jak masz zbyt mocno wysunięte siedzisko w tył do tez moze byc przyczyną.

 

No i strzał w dziesiątkę jednak sprzedając sztycę nową kupiłem z offsetem 0mm tak jak producent chciał, i chyba się poprawiło problemem wydaje mi się że było to że pozycja byłą zbyt płaska bo i szeroka kiera i mostek długi dało mi to tyle że chyba za mocno leżałem i siedziałem tylko na skrawku kulszowych kości albo w pkt nieprzyzwyczajonym do tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też bolał tyłek po pierwszej wyprawie na nowym siodełku, ale była to kwestia regulacji siodła - za bardzo do przodu miałem je wysunięte. Lecz kolejne wyprawy i już nie czułem bólu - wnioskuję że mój tyłek się przyzwyczaił. Może jak sam zauważyłeś to kwestia czasu i przyzwyczajenia do nowego siodła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...