Skocz do zawartości

[Grecja]Na rowerze czy warto?


Grand231

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wraz z biurem podróży Cyklotramp miałem na przełomie kwietnia i maja jechać nad Jezioro Garda we Włoszech, jednak ze względu na małe zainteresowanie wycieczki zaoferowano mi w zamian wyjazd do Grecji w korzystnej cenie, chciałbym się was doradzić czy warto tam jechać - obawiam się ze względu że każdy wie jaka tam jest sytuacja. Czy jest tam jako tako bezpiecznie?, i można bez obaw że ukradną ci rower tam się udać?. Wycieczka niby w fajne miejsce bo na Półwysep Chalcidice jednak Grecja obecnie nie wydaje się bezpiecznym miejscem, jak myślicie warto tam pośmigać na rowerze?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak kontynent, ale wysp bym się nie bał, zwłaszcza tych mniejszych. Ludzie tam mają trochę inne podejście - w sensie że bardziej wyluzowane - i w większości żyją z turystyki, więc nie mają żadnego interesu w tym żeby zniechęcać odwiedzających. Aha, wyspy są IMO ciekawsze, bo większość to jakby upakowane pasma górskie. Polecam zwłaszcza http://www.kosmountainbike.gr/

 

Na Halkidiki byłem z 5 lat temu i generalnie nic szczególnego nie utkwiło mi w pamięci. Ale nie myślałem wtedy rowerowo.

 

Jest gdzie pojeździć w każdym razie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałbym się was doradzić czy warto tam jechać - obawiam się ze względu że każdy wie jaka tam jest sytuacja. Czy jest tam jako tako bezpiecznie?

 

Znajomy z pracy był w Grecji w czasie, kiedy było tam znacznie goręcej niż teraz. I co ? I nic :) Nie miał nawet żadnych opowieści...tam jest zupełnie normalnie na co dzień, to tylko media tak dramatyzują.

Oczywiście grunt w tym, abyś nie pchał się na główny plac w Atenach lub pod siedzibę parlamentu :) Myślę, że nawet w najgorszym wypadku ewentualne protesty nie będą o wiele groźniejsze dla Ciebie, niż nasi obrońcy krzyża w swoim najlepszym okresie.

 

Rowerem zapewne będziesz jeździł głównie po małych miejscowościach, wyspach i wsiach - to też trochę inny świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzuj chłopie i jedz . W tamtym roku na Krecie problemem to był upał brak drzew , upał jak diabli i wszędzie kozie bobki atrakcją to że My Polacy stanowimy dla miejscowych nadal pewnego rodzaju atrakcję szczególnie w małych wioskach w lokalnych barach . A o kryzysie to przeciętny Grek na co dzień nie myśli , a już na pewno nie stanowi dla ciebie zagrożenia .

 

pozdrawiam geodan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...