[Singltrek Świeradów] czy już można jeździć ?

[rmn1]

A ja byłem i nawet nabazgrałem krótką relację, link w podpisie (relacja na ole strony). Dla mnie mega, tylko ta zapowiadana majówka przy gondolach to albo nieporozumienie, albo się nie odbyła;)

[zws]

Dla mnie mega, tylko ta zapowiadana majówka przy gondolach to albo nieporozumienie, albo się nie odbyła;)

 

Słuchając spotu radiowego, też wyobrażałem sobie majówkę obficiej ;P ale odbyła się zgodnie z harmonogramem pomijając minitargi, których faktycznie nie było

Imprezka w przyjaznej atmosferze, trasy i okolica wiadomo, przednia

http://rowerowe-sude...erowej-majowki/

Single po polskiej stronie ofc ukończone i przejezdne, wydawało mi się, że obok czarnego kolejny jest w budowie ale mogłem się mylić. Na końcu drogi dojazdowej, do czarnego, gdzie na "Nad czerniawą" jest wjazd w prawo, po lewej też były tabliczki singltrek z zakazem wjazdu ?

[rmn1]

Po lewej był zjazd na mostek i koniec, ciekawe kiedy zrobią dalej...a to po prawej to chyba był powrót z czarnego nad czerniawą nie?

[MokryxD]

Mam pytanie. Wymagany jest tam kask? Potrzebne są tarczówki czy na V też da radę?

[rmn1]

NIe, nikt tam niczego nie kontroluje, kask można pożyczyć w np. Świeradowie, ale jak nie chcesz nie musisz. Vki na pewno starczą jak klocki nie znikną.

[durnykot]

Na czarny szlak kask bym założył dla własnego komfortu.

[MokryxD]

Raczej bym zakładał kask. A ponoć jest tam wypożyczalnia rowerów. Korzystał ktoś, jak z godzinami otwarcia, jaki sprzęt?

[zws]

Mam pytanie. Wymagany jest tam kask? Potrzebne są tarczówki czy na V też da radę?

Kask nIe jest wymagany, ale warto mieć. Fun i adrenalina rosną wraz z prędkością (wcale nie dużą), a że ciasno jest, to można przywalić w drzewo czy kamol jakiś.

Jeśli chodzi o hamulce, na v-kach, nawet słabo działających spokojnie objedziesz. Zwłaszcza, że zabawa tym lepsza im mniej ich będziesz używał

[rmn1]

Singltrek Centrum otwarte tylko sobota-niedziela. Są rowery AGang, nawet fulle, tylko nie pamiętam ile kosztowało wypożyczenie (nie korzystałem).

[Gość yaco]

Heyka. Przejechałem Singla całego na Krosie Level A6 czyli na V-ach i było spoko. Tylko jak szybko śmigacie i po wyjeździe z kałuży jest zakręt to można się zdziwić :-) Więc po deszczach uważać i wcześniej hamować :-) Co do kasku. Jak wcześniej koledzy pisali - nie jest wymagany. Moim zdaniem lepiej mieć i na Singlu powinno być wymagane. Po polskiej stronie trasy są fajne ale.... moim zdaniem czeskie wymiatają, szczególnie czerwony w kierunku beczki. Oczywiście po polskiej stronie były już ślady motorów i rozbite butelki ale.... co zrobić. Z kolei na czerwonym po czeskiej stronie ktoś mądry jechał na koniu po ścieżce zostawiając po sobie brązowe placki - to była jazda omijając miny i drzewa :-) :-) I niestety przy rozwidleniu szlaku czerwonego i niebieskiego, kółko poszło w inną stronę niż moje ciało i w konsekwencji miesiąc bez roweru, obojczyk do naprawy i kask do śmietnika. Ogólnie: ścieżki super, widoki super, ludzie super. I naprawdę lepiej śmigacie w kaskach. Pozdro

[elkaziorro]

Singltrek Centrum otwarte tylko sobota-niedziela. Są rowery AGang, nawet fulle, tylko nie pamiętam ile kosztowało wypożyczenie (nie korzystałem).

 

Od czerwca centrum ma być otwarte cały tydzień.

Jeżeli chodzi o wypożyczanie rowerów, to na miejscu mają czeskie Agangi i parę angielskich Genesisów; cena za wypożyczenie - 480 Kc, czyli ok 82 zł za 8 godzin. Rezerwacja rowerów raczej online, bo za dużo to oni ich nie mają, więc lepiej się wcześniej zabezpieczyć

 

I zdecydowania polecam jazdę w kasku.

[inhibitor]

Po polskiej stronie, na Polanie Jakuszyckiej mają całkiem znośne rowery Scott (hardtail) w cenie bodajże 40 PLN za dzień... Spora ilość dostępnych sztuk, więc poza sezonem spokojnie bez rezerwacji można jechać... Jak ktoś zainteresowany to po powrocie do domu mogę wrzucić namiar...

[durnykot]

Od czerwca centrum ma być otwarte cały tydzień.

Dobra wiadomość.

Wiadomo do kiedy?

[elkaziorro]

Niestety nie wiem do kiedy, ale myślę, że spokojnie do końca września powinno być czynne 7 dni w tygodniu.

[bike52]

Jestem ze Świeradowa, więc jak macie jakieś pytania to postaram sie odpowiedzieć, na singlu jeżdżę dosyć często, szczególnie po naszej stronie, robię pętlę czerwoną i czarną, razem z dojazdem ponad 30 km. Po czeskiej stronie najbardziej ostra jest czarna, zwłaszcza po opadach deszczu. Ostre podjazdy i zjazdy, zakręty. Co do bezpieczeństwa, jak się jedzie szybko, na granicy ryzyka, to można przeszarżować, sam parę razy już leżałem. Ale ogólnie jest bezpiecznie, można ściezkami dojechać do beczki w Łaźniach Libwerda i z powrotem. Zero samochodów, zero motocykli. Czasem tylko sarna przemknie, jakieś ptaki. Ja i rower. Jak dla mnie super. W centrum singieltrack można zaopatrzeć się w podstawowe części, jakieś dętki, coś zjeść, wypić (nawet na szlaku w górach po czeskiej stronie w kioskach też widziałem zapasowe dętki, pompki). Nie trzeba teraz daleko jechać żeby poszaleć na rowerze.

[rmn1]

Najprawdopodobniej znowu będę w Świeradowie od poniedziałku. Mam pytanie kiedyś widziałem na zdjęciach taki bar/karczmę w kształcie beczki, gdzie to jest? Jak dojechać? Można tam coś zjeść dobrego tanio? Oprucz singla jest coś fajnego do pojechania w Świeradowie? Chodzi mi o konkrete sprawdzone trasy, a nie drogi przez las gdzie po 1km trzeba resztę prowadzić bo stromo, morko, trawa, koleiny

[elkaziorro]

Restauracja nazywa się Obri Sud, jest w miejscowości Lazne Libverda. Można tam dojechać albo z ulicy, samochodem, albo będąc na singlu czerwonym szlakiem, od Schroniska Hubertka.

A poza Singlem to polecam okolice Smyrka (na samym szczycie wieża widokowa którą warto zaliczyć), Chatkę Górzystów, Kopalnię Stanisław. Generalnie jest wiele fajnych dróg, tyle że trzeba najpierw wspiąć się na górę, a to ze Świeradowa najłatwiej zrobić wjeżdżając asfaltem (niestety) na Stóg Izerski.

[rmn1]

A jak tam u Was z pogodą w Świeradowie? Jest błoto i pada jak koło Wrocławia czy jak? Jest szansa pojeździć jutro, pojutrze i ewentualnie w poniedziałek?

 

Może masz zarys jakiejś trasy ładnej i tak żeby przyjemnie przejechać dziewczyną z bratem gimnazjalistą?

[AntyIdiota]

Czy to są ścieżki pod rower XC, czy pod rower FR. Nie pytam czy na XC da radę przejechać, bo znadją się i tacy co na hulajnodze przejadą, ale jak to jest względem przeciętnych rowerzystów, czy są tam uskoki, hopki itp. czy można to po ludzku przejechać bez odrywania kół od ziemi?

[zws]

ale jak to jest względem przeciętnych rowerzystów, czy są tam uskoki, hopki itp. czy można to po ludzku przejechać bez odrywania kół od ziemi?

 

Spokojnie objedziesz nawet sztywniakiem. Podłoże, z małymi wyjątkami, jest gładkie i utwardzone. Stopień trudności regulujesz prędkością.Tu masz kilka zdjęć: Rowerem wokół Jeleniej Góry. wprawdzie dotyczą czeskiej strony ale po nasze jest podobnie.

[GhOsTwrc]

Moja na sztywniaku osiaga na tych scieżkach podczas zjadu ok 40 km/h. Podstawa to sprawne hamulce "v" też się sprawdzą.

[kosciu]

Czy to są ścieżki pod rower XC, czy pod rower FR. Nie pytam czy na XC da radę przejechać, bo znadją się i tacy co na hulajnodze przejadą, ale jak to jest względem przeciętnych rowerzystów, czy są tam uskoki, hopki itp. czy można to po ludzku przejechać bez odrywania kół od ziemi?

 

My z dziewczyną objechaliśmy bez żadnych problemów "zajęcznika" po polskiej stronie. Obydwie maszyny HT, luba pierwszy raz w górach na rowerze, a gdybyśmy mieli więcej czasu to jeździlibyśmy pewnie dalej (czyt. spodobało jej się ) Co prawda moje koła czasem się od ziemi oddrywały, ale dziewczyny o to nie podejrzewam, więc śmiało jechać bo zabawa przednia.

[AntyIdiota]

SUPER. Podstawowe pytanie czy mieliście kaski. Bo mam na tyle ciężką sytuację, że mam kask GIRO E2(jeździłem, ale jest za ciasny, niestabilny i przyprawia mnie o ból głowy), który na mnie nie pasuje(za wąśki) i musiałbym wydać >500zł na 2 kaski Lazera(raz przymierzałem mega wygodne), a taki wydatek jest chwilowo ciężki...

[AndrzejAA]

Jeśli nie ma drzew, to możesz śmiało. W najgorszym wypadku uderzysz głową w kamień. Jeśli drzewa są, to prędkość wskazana w granicach 10-15 km/h (no, 15-20, zważając na to, że jest to utwardzona ścieżka). Ja nie ryzykowałbym.

[1979majkel]

Witam - ujme to w ten sposob: kto swiadomie wybiera sie w gory w celach rowerowych nie biorac ze soba kasku i ma zamiar na tym rowerze jezdzic po tych gorach jest jako cymbal brzmiacy i Jankiel sie w grobie przewraca wstydem i sromotą okrywajac owego rofeszystę.

 

Piszac prosciej bo nadmiar niespotykanych slow moze u niektorych wywolac gesia skorke - ABSOLUTNIE i pod zadnym pozorem nie wolno zabierac sie do singli bez kasku. Jesli nie stac Cie w chwili obecnej na cos firmowego - kup w Lidlu Crivit`a za 50zl lub idz do dowolnego rowerowego i kup najtansza skorupe do 100zl, ktora ewentualnie pozniej sprzedasz za polowe ceny.

Uslizgnie Ci sie kolo, stracisz rownowage, zahaczysz o drzewo i polegniesz ani sie obejrzysz - kask to podstawa wiec BLAGAM - bez takich pytan bo rece i cycki opadaja....

 

Pozdrawiam

M.